Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JagodowaMama24l

Nie powiedziałam rodzinie o ciąży

Polecane posty

Gość JagodowaMama24l

Witajcie,jestem już mamą 3 letniej córeczki,mam 24lata i jestem 5 lat po ślubie. Jestem w 20 tyg ciąży i jak na razie ani moi rodzice,ani męża nie wiedzą,że będę drugi raz mamą. Problem polega w tym,ze rodzice męża jak się dowiedzą,przestaną się do nas oddzywać i obrażą się na całego,napiszę więcej jak się temat trochę rozwinie,bo za dużo by gadać. Chodzi o to,że mamy problemy finansowe i pomimo tego,że rodzice męża kochaja swoją wnuczkę potrafią do dzisiaj nam wypominac '' po co wam było dziecko'' a ja nie chcę kłótni w rodzinie,a wiem co się bedzie działo,jak oni się dowiedzą. Mimo to,wiem,ze musze ich w koncu powiadomic,tylko nie mam pojecia jak to zrobić..... relacje nasze całkiem się zepsują:( nie umiem się cieszyć tą ciążą, psychicznie jestem wrakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to takie smutne w obliczu starzejącego się społeczeństwa pary które chcą się rozmnażać nie mają za co powinno się podnieść prace minimalną i znieść śmieciówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu smutne? jak się nie ma kasy to się nie robi dzieci=proste. Każdy średnio rozgarnięty człowiek wie,że istnieje antykoncepcja a rodzicom się nie dziwię,bo pewnie bedą musieli wspomóc finansowo autorkę i wcale im nie na rękę kolejny wnuk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JagodowaMama24
Chcieliśmy dziecko,problem leży w rodzicach,a nie finansach - jak to się mówi- skoro 3 zje,to i czwarty poradzi. Rodzice bardziej ubolewają nad naszą sytuacją niż my:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro jesteście biedni to mogłaś usunąć po co dziecko skazywać na życie w biedzie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JagodowaMama24
nikt nam nie pomaga finansowo,sami sobie jak na razie radzimy. Nie o to chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skad ja to znam. gdyby nie gadanie tesciowej mialabym teraz dwojke dzieci. a tak moja 10-latka jest jedynaczka i pewnie tak juz zostanie :( nie przejmuj sie, oby dziecko bylo zdrowe to na pewno dacie rade :)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JagodowaMama24
Jasne,usunąć i po problemie. Ale podejście.... Spać gdzie mamy,jedzenia nam nie brakuje, mała ma wszystko co potrzebne. Mimo tego,że nie stać nas na jakies wakacje itd do gara mam co włożyc,wszystko się kręci wokół kasy Rodzice pomimo,że mają na tyle zeby nam pomóc,nie robią tego i nikt pretensji nie ma. Ale ja wiem że będzie syf przez to w rodzinie i chcialabym tego uniknąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby wam się dobrze powodziło to nie mieliby pretensji, widocznie tylko waszym zdaniem jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tak że ci sie udaslo ukryc brzuszek w swieta. ja w 20 tyg mialam juz niezla piłke ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JagodowaMama24
nasze życie - nasza sprawa tylko jak to im wytlumaczyc,zeby nie było klótni? Nikomu na karku nie siedzimy,od nikogo pieniędzy nie wołamy. Za dwa lata nasza sytuacja się polepszy w 100%. Mniejsza z tym. Wazne jest tu i teraz. No na razie jeszcze pod luźnymi ciuszkami nie widać,ale wkrótce już nie będzie się dało ukryć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mow, jak sami zauwaza i zapytaja to odpowiedz, ze owszem jestes w ciąży, tak jakby to byla najnormalniejsza na swiecie. a Twoj mąż co na tą całą sytuacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JagodowaMama24
Też myślę,zeby wlasnie tak zrobic,ale obawiamy się z mężem,ze pretensje mogą wyniknąć z tego,że im nie powiedzielismy wczesniej. I tak źle i tak niedobrze. Mąż się bardzo cieszy ,marzy nam się tym razem syn:) Ale ważne,żeby zdrowe było,reszta się nie liczy:) Ale zarówno on jak i ja nie mamy odwagi się ''przyznać''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurcze, nowe dziecko w rodzinie to taka radosc. przykre ze rodzice i tesciowie maja takie podejscie. chociaz pewnie za pare miesiecy oszaleją na punkcie malego wnusia/wnusi. najwazniejsze ze wy sie teraz wspieracie, to wasze dzieci, wasze zycie i wasza sprawa, pamietajcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JagodowaMama24
dzięki:) Właśnie,rzecz w tym,że ja nie potrafię sie do konca cieszyc i czuje,że oszukuje najbliższych:( Smutno mieć tą swiadomość:( Nasze życie- właśnie,nie powinni się wtrącać....Boje się,ze mała też może na tym ucierpieć jak zerwą z nami kontakt,bo taką opcję też biorę pod uwagę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
domyslam sie co czujesz. ja marzylam o kolejnym dziecku ale tesciowa ciagle nam gadala że juz pierwsza córa byla za wczesnie bo ja nie pracowalam i mąż kiepsko wtedy zarabial bo jeszcze studiowal i zebysmy bron boze "nie wpakowali sie" w drugie dziecko. i raz niestety popelnilam najwiekszy blad swojego zycia, w obawie przed ciążą (a bardziej przed tesciową) polecialam do apteki po postinor, bo podejrzewalam ze moglam byc w drugiej ciąży. byc moze nie bylam ale to nie daje mi spokoju do tej pory a minelo juz 8 lat. Jagodowa, mysl pozytywnie, wszystko sie na pewno ulozy :) moze nie bedzie tak zle jak myslisz, no wiesz w stanie blogoslawionym czesto sie wyolbrzymia rozne problemy przez ta cholerna burze hormonow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×