Samotny marynarz po 30, bez szans na zwiazek?

Może to i lepiej-nie wierzę w horoskopy,magiczną moc gwiazd itp,ale zauważyłam,że gdy w najbliższym otoczeniu pojawia się jakiś koziorożec to zaczyna po pewnym czasie między nami "iskrzyć" i przypominamy taką stereotypową włoską rodzinę:D Z innymi znakami zodiaku nie zauważyłam tej tendencji,na szczęście.Znikam spać,żałuję ,że się tak trochę minęłyśmy,ale na pewno w najbliższych dniach jeszcze się złapiemy.Dobrej nocy!:)

Ja też nie wierzę, ale zawsze z koziorożcami się bardzo dobrze dogaduję:) Mam nadzieje, że będziemy miały jeszcze okazję porozmawiać:) Życzę Ci zdrowia, dobrego samopoczucia i dobrej nocy:)

Mat, pisałeś, żebym poleciła Ci jakąś książkę najlepiej z linkiem pdf, chciałam tutaj wkleić, ale nie mogę bo uznaje, że to spam. Napiszę Ci tytuł książki i może Ty sam sobie znajdziesz, bo jest na chomiku: "W obronie syna" Landay William. mam nadzieję, że Ci się spodoba, nie jest to romans:)

Dlatego też pisałam Ci że najważniejsze jest zaufanie :-) PS ja też uważam że Ty i Magda powinniście się spotkać :-) Absolutnie Was nie swatam ale nic nie tracicie a możecie jedynie zyskać :-)

Witam ponownie w piekny niedzielny dzien. Magdus na razie deluikatnie podchodze do popozycji spotkania, po porostu jej nie wykluczam. Mam jeszcze duzo czasu do konca kontraku albe, gdybym wracal juro, na pewno pojutrze jechalby do Poznania. Odnosnie racuchow, wyszla ryba z ryzem, poimo przepisu.:( Mat.

Oj to przykro mi, że kucharz zawiódł:). A mi coś się dzieje z netem i pewnie nie będę miała.

Hej. No wodnik jestem: )

Niestety ale racuchy mu nie wychodza. Naprawde, nie wiem ja mozna bylo zepsuc przepis ale stary (kapitan) tez sie wkurzyl bo narobilem mu smaka (Magda dziekuj Sobie) wiec moze mu sie uda na sniadanie. Magda, nigdy nie napisalas czym sie zajmujesz? Praca w sobotni wieczor nie nalezy do przyjemnych ale jednak przed 23 jestes w domu. Mat.

Bo nie pytałes, to nie pisałam. Jestem opiekunka, zajmuje się dzieckiem. Kocham to co robię i kocham dzieci:-D

Rozumiem, że teraz czekasz na pyszne śniadanko, czyli racuchy. Nagadales kapitanowi, a tutaj nici z racuch.

Magda, też dodaje cynamon tylko, ze nie za dużo, bo nie przepadam za bardzo, jabłko też dodaje:)

Nie moge powiedziec tego samogo o mnie gdyz mam male doswiadczenie, ale nie moge doczkac sie wlasnych/wlasnego wiec tez uwazam, ze kocham dzici. W jakimm wieku jest/sa Twoi podopiczni? Mat. ps.Odnosnie pdf musze poczekac na lepszego nneta w jakiims normalnym panstwie, na razie mam 100Mb na tydzien :(

To chłopiec Antos,skończył 2 latka, ale zajmuje się nim od urodzenia, bo zajmowałam się także jego siostrą Zosia, teraz będzie miała 5 lat,ona chodzi do przedszkola. Ja też nie mam neta, pisze z telefonu, mam nadzieję, że mi się pojawi internet.

A też nie mogę się doczekać własnego dziecka, a wlasciwie to dzieci, bo chciałabym mieć dwoje:)

Tak! dwie dziewczynki rok po roku! Cos wspanialego. Nie wiiem czmu, ale sadze, ze dziewczynki sa grzeczniejsze. Ogolnie podobno dzici sa problematyczne tylko pierwsze 20 lat dalej czlowiek sie przyzwyczaja :) ja marze zeby byc dla dziecka nie tylko roodzicem ale tez prawdziwym przyjaciielem, zobaczymy czy sie spelni. Mat.

Nie rozumiem jak osoba ktora twierdzi ze dobrze zarabia musi ksiazki jako pdf kopie sciagac? Brakuje tych paru zlotych zeby sobie kupic Kindle i wypozyczac cyz kupowac ksiazki elektronicznie w legalny aposob? Autorzy tez z czegos musza zyc.

Ja cchciałabym synka i córeczkę.: ) Pewnie Ci się spełni Twoje marzenie.

Hmm w sumie prawda. Niestety nie mam kindle. Zawsze wolalem papierowe wersje ale te kg..... Nie zaszkodzi zaplacic pare zlotych za ksiazke jednak dalej usze czekac na lepszy net. Mat.

Najpierw syna, zeby dbal o siostre? Mat.

Ja uciekam spać, dziękuję za rozmowę:) Życzę Ci milej pracy i wypoczynku po pracy. Napisz czy były te racuchy na śniadan:-D Dobranoc:)

Nie chyba o to chodzi, powiem tak ze swojego doświadczenia z pracy z dziećmi wole chłopców, bo są fajniejsi.Ale córeczkę też chcę, zobaczę co będzie mi dane. Na razie nie ma szans na to.

Rowniez zycze milej nocy, jeszcze pare godzin posiedze, dopiero zaczynam zwoja zmiane. Pozdrawiam Mat.

Ok, koniec. Dobranoc Mat.

Magda,Mateusz,widzę że jest między Wami fajna nutka porozumienia:)Mam nadzieję,że spotkanie faktycznie dojdzie do skutku! PS Magda,masz naprawdę ciekawe zajęcie,też lubię zajmować się dziećmi i sama myślałam kiedyś o takiej pracy jako dodatkowym zajęciu. A.

Cześć Asiu:)Dziękuję, po prostu robię to co lubię:) Też mam nadzieję, że do spotkania dojdzie, bo fajnie się rozmawia z Wami :) A Ty jak się czujesz? Będę pojawiać się tutaj co jakiś czas, bo mam awarie internetu i piszę z telefonu, a nie lubię za bardzo pisać z telefonu. Pozdrawiam serdecznie:-D

Hej, witam ponownie w piekny niedzielny dzien. Niestety juz zepsuty przez ruskie PSC, przetrzepali nam statek od zenzy po komin i teraz mamy pare spraw do podciagniecia. Boga w sercu nie maja, zeby w niedziele takie harce odstawiac. Magda, ciekawe spostrzezenie odnosnie dzieci, zawsze myslalem ze dziewczynki sa grzeczniejsze i "latwiejsze" w opiece. Asia jak tam zycie? jakis nowy artykul a moze co niedzielny felieton? Mat.

Cześć Mat :) No takie moje spostrzeżenie odnośnie dzieci:) A jak racuchy były, czy nie ?

ja bym się o Ciebie bała i była bym zazdrosna.

Witajcie,mam nadzieję,że wam humory dopisują (mimo "rosyjskiego incydentu";) i takiej sobie pogody).U mnie nastrój nienajlepszy,ale zwykle tak u mnie bywa w niedziele,więc siłą rzeczy ani felietony ani inna niedzielna twórczość nie powstanie,bo raczej byłaby to sztuka dla osób ze skłonnościami depresyjnymi;) A.

Zrobil pare dla Europejczykow, nie powiem ze wyszly zle ale troche przypalone. Staral sie chlopina jak mogl. Jak tam Twoj internet powazna awaria? Mat.