Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mateo2o

Samotny marynarz po 30, bez szans na zwiazek?

Polecane posty

Gość gość
Padłam po "relacji za parkingu Tesco".Proszę,jak stereotypy mogą wszystko wypaczyć. A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spoko, na komunię mogę iść sama, jakoś to przeżyję. Dzięki Mag, Tobie również życzę dobrej nocy i miłego weekendu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, to prawda. Statki nie stoja juz tygodniami w portach gora 2/3 dni czesto godziny (zalezy ze ladujemy czy rozladunek) zalogi sa mocno okrojone a pracy jest duzo. Nie mowie ze nie do sie czegos zobaczyc ale raczej nie jest to regula. Asia powiedz cos wiecej o sobie. Mat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mat, Jednym tchem przeczytałam wątek... Fajnie piszesz, masz w sobie taką głęboką mądrość i opanowanie. Nie wiem czy to czas na morzu i przemyślenia związane z Twoją codziennością, czy naturalna inteligencja emocjonalna, ale to co piszesz robi bardzo dobre wrażenie. Myśle, że z takim facetem nawet rozłąka byłaby do przeżycia bo w krótkiej rozmowie, w kilku słowach będziesz w stanie dać kobiecie pewność że jesteś tylko jej, że tęsknisz nie mniej niż ona. Domyślam się że po powrocie będziesz w stanie każdym swoim słowem, gestem, spojrzeniem i dotykiem wynagradzać jej ten czas rozłąki. Szczerze życzę powodzenia w poszukiwaniu miłości, a Twojej przyszłej wybrance gratuluję inteligentnego faceta. Pozdrawiam, Ela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hm,zastanawiam się,co chciałbyś wiedzieć...To może tak: zainspirowałeś mnie pisząc o sobie,więc zacznę od najważniejszego: lubię grzyby!;) I powiem więcej-ten patent którejś z koleżanek o gotowaniu pieczarkowej rozrabiającemu mężowi bardzo mi się spodobał;)A mówiąc już serio: jestem młoda,rozsądna i chyba trochę naiwna(co,gdy próbuję to oceniać obiektywnie,nie jest chyba najlepszą mieszanką cech,ale jakoś muszę się z tym pogodzić;)).Mam 25,w porywach do 26 lat,jakiś czas temu skończyłam studia,ale pracowałam w innym zawodzie,a niedawno wyruszyłam we wspaniałą,piękną podróż, z której dopiero co wróciłam, a teraz zbieram siły na poszukiwania pracy-tym razem już w zawodzie. A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ela, bardzo dziekuje za zrozumienie, naprawde sie tego nie spodziewalem. Chyba zapisze ten watek zeby pokazac przyszlej wybrance :) Tylko gdzie ona jest? Magda, dziekuje za kolejna mila rozmowe i mam nadzieje do szybkiego zobaczenia, wpadaj smialo! Mat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawa podroz a nastepnie powrot do szarej rzeczywistosci. Jak sie z Tym czujesz, sadzac po wpisie zgaduje ze studiowalas cos co nie ogranicza sie do suchych danych i siedzenia za biurkiem. Zgaduje archeologia albo geografia? Co do grzybow, mozemy sie zgadac ja bede zbieral Ty bedziesz spozywac :) Mat. PS. Nie napisalas gdzie mieszkasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mat, Zapisz, zapisz... To może się przydać zarówno w negocjacją z przyszłą wybranką ;) ale i Tobie żebyś w każdej chwili mógł sięgnąć do tego tematu doceniając swój związek każdego dnia na nowo. Chętnie będę wracała do tego wątku i obserwowała jak się sprawy toczą :) A swoją drogą zadanie masz niełatwe, bo mimo, że jestem kobietą wiem jak dużo jest materialistek, a Twój zawód może takie przyciągać jak magnez. Co nie zmienia faktu że życzę Ci szczęścia i wierzę w powodzenie! Tylko pamiętaj że mądry facet zasługuje na inteligentną kobietę! Ela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybacz mój "kwiecisty" styl,faktycznie ma on coś wspólnego z moimi studiami,ale z troszkę innej strony-studiowałam dziennikarstwo. Po podróży rzeczywiście ciężko mi było wrócić do szarej rzeczywistości,ale przed wyjazdem obiecałam sobie,że potraktuję ją jako odskocznię i wytchnienie od dotychczasowych problemów- w które ubiegły rok obfitował i wracam tu z nowymi siłami-mam nadzieję,że to podejście już niedługo zaowocuje.A moje wcześniejsze prośby o jakieś "smaczki" z Twoich wypraw wynikały własnie z faktu,że sama lubię podróżować i zawsze jestem głodna opowieści innych.a co do grzybów-nie dam się tak łatwo otruć;) A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ela, na pewno bede docenial swoj zwiazek. Powiedz jednak, bo tez jestem Ciekaw co Ciebie sprowadza o 3 w nocy na kafe? Co do materialistek to juz sie nauczylem je odrozniac, nie jest tak ciezko. Mat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O kurcze, dziennikarka a ja z polskiego ledwo marure zdalem. Przepraszam za wszelkie bledy ortograficzne i w skladni. Chyba ciezko jest znalesc prace w zawodzie dzienikarza, obecnie kazdy pisze w necie i uwaza sie za Bog wie kogo. Mam nadzieje ze Tobie sie uda i juz niedlugo bedziiemy wszyscy czytac Twoje artykuly i to na pewno nie w Fakcie. Mat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mat, Nie wiem gdzie aktualnie jesteś, ale strefa czasowa zdecydowanie inna... U mnie jest 1 w nocy :) Właśnie kończę projekt przyniesiony z pracy i niebawem idę spać :) Muszę zregenerować siły przed weekendem bo najprawdopodobniej kilka kolejnych sobót i niedziel będę ciężko pracowała, niestety nawet weekend majowy zapowiada się dla mnie pracowicie. Ale lubię swoją pracę więc nie narzekam :) Grunt to się przystosować do swojej codzienności i pokochać jej wady ;) Ja materialistek odróżniać nie muszę, bo jako że jestem kobietą przede mną one się nie ukrywają, ale patrząc na to ilu facetów ładuje się w związki oparte o kasę mam wątpliwości czy tak łatwo poznać prawdziwe intencje kobiety. Sama nie wiem- pozostawiam sprawę dla Ciebie do przemyślenia :) Ela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie,nie jestem "grammar nazi",ale jak trzeba,to mogę coś wytknąć,dla zasady:) Wiesz,moim błędem był powrót do rodzinnego,dość małego miasta, po studiach.Tutaj rzeczywiście z pracą w zawodzie może nie być wcale łatwo,ale podjęłam tę decyzję świadomie,przez wzgląd na swój ówczesny związek,który traktowałam bardzo poważnie.Obecnie dojrzewam do decyzji o powrocie do miasta, w którym studiowałam,tam perspektywy są o wiele większe.Tęsknię też za przyjaciółmi,którzy tam zostali,z którymi bardzo rzadko się widuję.Myślę,że Ty to doskonale rozumiesz i akurat Tobie nie muszę chyba tego specjalnie tłumaczyć. A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ela, politycznie niepoprawnie przywiezlismy zboze dla Ruskich :( Projekt z pracy po nocach? Musi byc naprawde ciekawy jezeli zamierzasz poswiecic mu rowniez weekend. Az boje sie zapytac co dokladnie robisz ale jak robisz to z pasja to zazdroszcze! Jednak w majowke lepij gril i plaza niz praca. Mat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Asia, tez przeprowadzilem sie po stuudiach. Czasami teskno za rodzinnymi stronami ale nie zamierzam wracac, przyjaciol poznasz nowych i bedzie super. Nie warto porzucac marzen! Zeby zalowac na stare lata? Nigdy w zyciu. Wieksze miasta daja jednak wieksze mozliwosci, chyba, ze postanowisz zalozyc wlasna gazete. Redaktor naczelna Joanna. Czyz nie brzmi swietnie? Mat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mat/Mateusz(?),chciałabym zarazić się od Ciebie tym optymizmem-chyba dodam zakładkę do tej strony i w chwilach zwątpienia będę czytać o "pani redaktor Joannie". A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, wpadaj kiedy zechcesz. Ja ze swojej strony obiecuje, ze jak tylko bede mial neta bede sie aktywnie udzielal. Optymizmem z chcia zaraze, zasada jest prosta, zapomnij o porazkach kazde wyzwanie jest nowe i wyznacz sobie cele na 5 lat, nastepnie rob wszystko zeby je osiagnac. Przynajniej na mnie to dziala od liceum. Mat = Mateusz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mat, Oj faktycznie od poprawności politycznej to ten transport jest daleki. I jak się ma do tego embargo?! coś mi tu nie gra ;) Ja zajmuję się organizacją dużych, mniejszych i najmniejszych imprez. Od kameralnych spotkań, przez szkolenia i duże konferencje na ogromnych zjazdach kończąc :) Realizuję projekty od począktu czyli od planowania i budżetowania po realizację i raportowanie. Często są to projekty, które planuje się bardzo długo i szczegółowo bo są finansowane ze środków publicznych i procedury są nieubłagane, ale satysfakcja z udanej realizacji wynagradza wszystko :) Dla mnie to praca idealna- można dać upust swojej kreatywności, a ja mam 1000 pomysłów na minutę i czasem sama za sobą się nie wyrabiam ;) A już zrobiłam co miałam do zrobienia i zmykam spać. Dobranoc. Ela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sensai28
Myślałam,że wątek upadł :) Fajnie, że piszecie. Za mną ciężki tydzień w pracy, mało czasu na jedzenie a co dopiero pisanie :/. Chwil samotności mam dużo, co nawet nie jest takie złe, bo całe życie raczej byłam żywiołową,towarzyską dziewczyną błyskawicą :D Ale taki moment,że czas na zmiany (które zaczynam od siebie) i zatrzymanie, żeby zobaczyć, gdzie jestem teraz. Potwierdzam,że chwila ze sobą to ważna rzecz. W sierpniu wyruszyłam pieszo , sama wzdłuż wybrzeża Bałtyku ,dosyć spontanicznie. Poszłam z Władysławowa do Łeby i od tego momentu zaczęłam myśleć o przeprowadzce nad morze. Wspaniałe przeżycie. Może zawsze byłam samotnikiem, ale nikomu nie mówiłam ;) Ja oglądam, jak mam chwilę House of Cards - polecam! Grę o tron też znam i na razie się wstrzymuję z nowym sezonem. Zwykle tylko filmy oglądałam,bo jestem człowiekiem bez telewizora w domu. Te seriale są świetne! Dobrej nocy życzę, uciekam spać, oczy się zamykają :) Dobranoc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słyszałam już o metodzie planowania celów na najbliższe 5 lat,choć przyznam szczerze,że nigdy sama tego nie próbowałam,to kto wie-może w tym szaleństwie faktycznie jest metoda? Słuchaj,dzięki za miłą rozmowę-czasem naprawdę łatwiej jest zupełnie szczerze i swobodnie porozmawiać z kimś zupełnie obcym,niż z przyjaciółmi,czy rodziną.Życzę Ci spokojnych snów i pewnie jeszcze kiedyś tu wpadnę,to się zgadamy:) A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Embargo :D to sie dopiero usmialem :):):) Embargo to sciema, ale szkoda tlumaczyc wystrczy, ze towar ma przeznaczenie gdzies dalej a w porcie nastepuje tylko rozladunek a nie odbior. Czyli mowiac zartem jestes imprezowiczka! Wspolczuje rozliiczen, to chyba najnudniejsza czesc tej pracy. Zycze dobranoc i mam nadzieje, ze do zobaczenia ponownie! Mat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sensai28
Ale poproszę przy okazji- może rozwinie się temat na temat celów ich odkrywania i osiągania? Miałam kiedyś listę marzeń, która wydawała się nierealna a wszystkie udało się bez problemu spełnić. Teraz trudno mi napisać nową. Może plan 5letnie faktycznie działa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Embargo :D to sie dopiero usmialem :):):) Embargo to sciema, ale szkoda tlumaczyc wystrczy, ze towar ma przeznaczenie gdzies dalej a w porcie nastepuje tylko rozladunek a nie odbior. Czyli mowiac zartem jestes imprezowiczka! Wspolczuje rozliiczen, to chyba najnudniejsza czesc tej pracy. Zycze dobranoc i mam nadzieje, ze do zobaczenia ponownie! Mat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam Sensai, to dopiero szybki wpis dzien dobry i dobranoc naraz! I jeszcze odniesienie do poprzednich watkow. Podziwiam. House of cards podobno swietny, nadrobie jak wroce. A z Wladyslawowa w zla strone poszlas! Trzeba bylo na Hel. Nie zatrzymuje, dobranoc do pon. jestem i bede pisal, mowilem tez wczesniej ze watek moze miec przerwy parodniowe. Mat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lista planow piecioletnich nie powinna sie skonczyc. Przeciez za rok bylyby to plany 4 latnie wiec co roku dopisujesz kolejne, oczywiscie te z zeszlego roku nie znikaja dopoki doputy nie zostana spelnione. I dzieki temu ciagle masz zycie pelne planow. Mam nadzieje, ze szybko napiszesz nowa liste. Mat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agajafka
Cześć Mat Zupełnie nie rozumiem skąd takie dylematy. 2 czy 3 miesiące rozłąki to praktycznie nie problem. Ja żyłam w związku na odległość i dałam radę bez problemu. Mój partner też. Mnie by bardziej martwiła kwestia zaufania. Musisz znaleźć osobę która Ci zaufa i której Ty zaufasz. Mniemam że nie zdradzasz ;-) I jeszcze jedno... ILEŻ Ty zarabiasz 100 tys na miesiąc? Bez przesady. Mnóstwo osób zarabia więcej od Ciebie i nie uważa że ich partner jest z nimi dla pieniędzy. Chyba masz o sobie za niskie mniemanie skoro uważasz że jedynie to je do Ciebie przyciąga ;-) Pozdrawiam i dużo uśmiechu Ci życzę i myśl pozytywnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam Agajafka. Nie mam zadnych dylatow, poprostu szukam kobiety zeby spedzic z nia zycie. W kasie nie chodzi o wysokosc tylko o sposob wydawania, gdybysmy szaleli razem to spoko ale troche glupio pracowac na o zeby zona wydawala kasa na imprezy z kochankiem lub tylko czekala zebym znowu wygjechal a ona miala swiety spokoj czyz nie? Mat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam wszystkich w weekend, mam nadzieje, ze milo spedzacie czas. Myslalem chwile o planach 5 letnich i jestem ciekaw jakie sa wasze najdziwniejsze marzenia poza praca. Zaczne od siebie, w przeciagu pieciu lat chcialbym chociaz przez chwile popracowac lub poasystowac maszyniscie w pociagu metra. Moze beda jakies dni otwarte z taka mozliwoscia albo aukcja wosp? Pozdrawiam serdecznie. Mat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×