Dlaczego kobiety za wzelka cene chca upokorzyc ladniejsza od siebie?

Niestety,to nie jest smieszne.Niektore baby to prawdziwe s/u/k/i.

gość 2016.02.04 Lol x Co ?

Na c***ja prowokujecie? :D Rozumiem jakieś kłótnie między niedoroochanymi dziewczynkami w liceum lub w gimnazjum ;) ale już w gimbazie nie jesteście. Ludzie sie z was smieja, to znaczy, ze na to zasluzylyscie.

Ale z czego tu sie smiac ? :O

To teraz wiesz,dlaczego z ciebie mam caly czas beke ;)

Nie lubie pewnych osób i wyglad nie ma zadnego znaczenia. Co ja facet, ze mam nie patrzec na gafy jakiejs dziewczyny i byc mila, bo byc moze uda sie ja zaciagniac do lozka? :D U facetów jest taryfa ulgowa dla ładnych, ale z jakiej racji ta sama taryfa ma obowiazywac u kobiet? W doopach sie nie poprzewracało? :D

No wlasnie, z jakim racji mam jakiejs kobiecie poblazac tylko dlatego, ze jej sie wydaje, ze jest najpiekniejsza we wsi? :D

Ale tutaj nikomu nie chodzi o taryfe ulgowa dla ladnych kobiet.Tylko o celowe,zlosliwe wytykanie jakichs wad albo negatywnych cech charakteru,glupoty itd.tam,gdzie ich nie ma,bo sie zwyczajnie chce dosrac innej dziewczynie.Czy tak trudno to pojac ?

Ale tu jest duzo osob,ktore niestety sa tepe i maja trudnosci z czytaniem ze zrozumieniem.

niestety

up

Ja tam nikogo nie upokarzam z powodu urody. Bo nie mam kompleksów :)

No i tak trzymac :)

Up

upik

nie jestem ladna, nawet uznalabym siebie za brzydka mimo ze niektorym sie podobam i dla niektorych jestem atrakcyjna. w mojej pracy nienawidza mnie brzydsze, grubsze i starsze ode mnie kobiety. te ladne lub szczuple lub zadbane sa mile i sympatyczne natomiast najbrzydsza a druga najgrubsza baby nienawidza mnie i ciagle szukaja zaczepek mimo ze bylam dla nich mila i normalnie probowalam nawiazac kontakt. to przykre jest bo nic im zlego nie zrobilam a rywalizowac nie maja ze mna przeciez o nic bo u nas mezczyzn w pracy praktycznie nie ma- tylko pacjenci 70+ i dwoch lekarzy- jeden mlody gej a drugi zonaty przed 60 i wszystkie z nas maja mezow wiec nie rozumiem co im daje to dokuczanie

upik

Tez to zauważyłam niestety kilka razy w moim zyciu, że kobiety były dla mnie wredne, podejrzewam, ze z zazdrości w kilku przypadkach Np kiedys wybrali mnie w klubie na scene bo to był taki show i szukali" fajnej laski" jak sami powiedzieli, a kolezanki nie wybrali to skomentowała to tak " Jak to sie stalo, ze wybrali ciebie"- ze śmiechem Innym razem np miałam wieksze powodzenie od pewnej koleżanki tez w klubie to potem komentowała ta impreze na nastepny dzien jaka byla beznadziejna i wytykała mi jakies wady urody choc tego wczesniej nie robila... Było też tak w gronie znajomych mojego chłopaka, kiedys pojechalismy na sylwestra z jego znajomymi i tam była taka jedna dziewczyna co zawsze lubiła byc w centrum uwagi. A jak ja zaczęłam byc bo wszyscy mnie komplementowali to zaczęła probować podrywać mojego chlopaka tak oscentacyjnie i kazdy to widzial ,a potem jeszcze go namawiała zeby ze mna zerwał, obmawiała mnie... Jeszcze niedawno spotkalismy sie z jego znajomymi- takim małżenstwem. I ta dziewczyna tez widziala, ze mialam wieksze powodzenie od niej to potem mnie obmawiała do chłopaka, krytykowała mnie choc jej nic złego nie zrobiłam... I jeszcze pare takich przykladów bym mogla podac :O Nie uważam sie za wybitna piekność, ale jestem dosc ładna i to juz wystarczy do zazdrosci...

I generalnie zauwazyłam, że : jak mam wieksze powodzenie, albo ktoś mnie skomplementuje, a je nie itd to widzę, że wielu dziewczynom to nie jest w smak ;) Nawet tym co też są ładne, a może tym bardziej bo one chcą byc zawsze najlepsze, a jak czasem nie są to zdarzają się wredne docinki czy próba zaszkodzenia mi ...

Oj koleżanko napisz jeszcze kilka razy że masz większe powodzenie od innych i jak to samce podbijają do Ciebie jak szlaeni. Chyba już widzisz w czym rzecz? Nie chcę bronić tej Twojej zazdrosnej koleżanki, absolutnie. Jednak SPRÓBUJ postawić się na jej miejscu. A jak dla mnie winni sa faceci, którzy potrafią FAWORYZOWAĆ jakąś garstkę kobiet kosztem reszty i robią to bez jakiegokolwiek taktu, kultury, empatii. Liczy się tylko to co mają w gaciach i potem tylko z tego takie afery są. To faceci są temu winni. A baby niepotrzebnie chcą o tych złamasów rywalizować. A dosłownie nie ma o co, bo to to jak dzikie się zachowuje. Pier/do/lona walka o samca. ;)

*jak szaleni

http://qck.pl/9L0

09:45- wiadomo,z e jest jakas rywalizacja o facetów, kazda chce wygladać najlepiej, ale ja np mimo wszystko nie posuwam się do takich rzeczy nawet wobec bardzo ładnych koleżanek, nie jestem dla nich wredna, a nie raz w zyciu czegos takiego zaznałam...to zalezy od charakteru poprostu

zreszta co tym dziewczynom da ze beda wredne, przeciez urody sobie tym nie poprawia i nie sprawia ze beda mialy wieksze powodzenie :P

A może tą wredotą w nieudolny i głupi próbują rozładować stres, smutek wywołany brakiem powodzenia? Może tak reagują na sytuację, gdzie co i rusz faceci podbijają i komplementują (pewnie w prymitywny sposób ale zawsze) inne kolezanki. Po prostu spróbuj je zrozumieć. Ja doświadczyłam zarówno tego co Twoje zazdrosne koleżanki (nachalne komplementowanie innych przy mnie i olewanie mnie) jednak doświadczyłam też sytuacji że to ja byłam podrywana, nawet przy innych. Tak więc znam sytuację od podszewki i jak dla mnie to faceci powinni się ogarnąć i jakoś inaczej się zachowywać, bo ich zwierzęca chuć przynosi więcej szkody niż pożytku. Ja na samców wolę scedować swoje wkurzenie. Trzeba też tym zazdrosnym jakoś wypersfadować, że nie powinny wyżywać się na bardziej atrakcyjnych koleżankach, tylko zrozumieć że gra nie jest warta świeczki - choć to trudne, bo bądź co bądx powodzenie dowartościowuje czy chcemy czy nie, jest to prymitywne. Takie zazdrośnice są w pewien sposób poszkodowane w całej tej sytuacji i frustracje odreagowują na koleżankach z większym powodzeniem u fagasów.

*wyperswadować

10:00- to powinny wyładowywac smutek jakoś inaczej, a nie na innych :O I przede wszystkim pracować nad sobą, a nie szkodzić innym, ja nawet jakbym miała kolezanke miss świata to bym nie byla dla niej taka podla

I jasne, ze faceci sa milsi dla ładnych, taka jest prawda, czasem sa tez chamscy dla brzydkich, ale mimo wszystko nie jest to powodem takiego zachowania, moze wartało by pomyslec co zmienić w sobie, a nie jak byc wredna dla innych

Dla mnie też dziewczyny potrafiły być niemiłe, choć w moim wypadku to raczej "zasługa" charakteru, jestem introwertyczką. I jeszcze raz podkreślę, że te zakute łby - samce zachowują się nieraz jak dzicz, której jedyny cel to "zaroochać" a te zazdrosne baby to też durne, bo na co im powodzenie u takich prymitywów? Ano na typowo kobiece dowartościowanie ego. To są instynkty, ta chamska zazdrość o to wszystko też jest podyktowana instynktami nad którymi trudno zapanować.

Moim zdaniem to kompleksy, dlatego chca udowodnic wszystkim, ze sa najladniejsze i najlepsze, jakby faktycznie wiedzialy ze tak jest to by nie musialy tego robic