czytam bo lubię

Jeszcze raz udanego dnia i dużo,dużo zdrowia

heloł, heloł ale dziś u nas była stłuczydoopa:o w miarę normalnie można było iść wyłącznie po trawniku. masakra jakaś:o moja koleżanka dziś tak nieszczęśliwie upadła, że złamała rękę, włożyli jej w gips i kazali wrócić w czwartek na drutowanie:o

Bastylko, byliście u lekarza? Daisy może nie będzie tak źle z tym wakacyjnym wypadem i uda się wyskoczyć chociaż na chwilkę? Dorix a tak w ogóle lubisz wypuszczać się jako kierowca gdzieś dalej w trasę? czy lepiej czujesz się na swoim terenie? Vanilia będziesz szukała czegoś nowego?

Bastylko, byliście u lekarza? Daisy może nie będzie tak źle z tym wakacyjnym wypadem i uda się wyskoczyć chociaż na chwilkę? Dorix a tak w ogóle lubisz wypuszczać się jako kierowca gdzieś dalej w trasę? czy lepiej czujesz się na swoim terenie? Vanilia będziesz szukała czegoś nowego?

coś mi kafe muli i nie zdziwię się jak pójdą dwa jednakowe wpisy:o

Hej, Zulka.... Uważaj na doopsko. Wywrotka na twardą ziemię jest bardzo nieprzyjemna i niebezpieczna. Zresztą sama wiesz... Co do mnie...wolę jeździć jako pasażer niż kierowca. Gdy studiowałam....jeździłam do stolicy mojego województwa. I wtedy to były moje najdłuższe trasy :)

Dobranoc, pchły na noc :P

Wróciłam z gimnastyki ;) Teraz lekko przynudzę :D:D:D

Daisy - taki sen! bo jak zaczęłam czytac to bałam sie, że przykry jakiś :D Ale jak z przyjacielskim przytuleniem to super :D Daisy podobnie jak Ty ja też potrzebuje optymistycznej szczepionki :O:O:O Pogoda doopiata, nieciekawa sytuacja w Polsce, nagromadzenie głupoty - niczego sie tak nie boje jak fanatyzmu, chamstwa i głupoty a teraz to nasza codzienność. No i moja rodzinna sytuacja niewesoła przecież…. Z dzieckiem nie utrzymujemy kontaktu - dajemy sobie czas… A właściwie dajemy czas dziecku - musi przemyśleć sobie pare spraw. To wszystko niewesołe jakieś.... Z jednej strony żyję drobnymi sprawami, cieszy mnie cisza w domu, ładne światło, zapach kawy i jabłek, uśmiech małżowiny…wydaje sie że wszystko ma głęboki sens. Z drugiej strony mam przebłyski pesymizmu: czy jeszcze coś w życiu mnie czeka czy już nic? czy to już wszystko? czy będzie coś co natchnie radością głośną, planami, zmianami? ehhhh że też człowiek nigdy nie zazna spokoju :D zawsze gdzieś dusza sie wyrywa, coś w sercu gra a jak sie spełni to po chwili znowu coś na horyzoncie nęci i woła :D

Bastylko przykro mi bardzo z powodu Małżyka Tak bardzo chciałabym żeby u Was wszystko układało się wyjątkowo pomyślnie a Małżyk był zawsze zdrów i pełen energii u Twojego boku Vanilko - dobrze, że uwolniłaś się z tej pracy - myslisz o czymś jeszcze? chciałabyś pracować? BeTulko - paznokietki fajniste - nie wyobrażam sobie takich na swoich łapkach :D mam bardzo długie palce i bardzo kościste dlonie. I żylaste :P Nosze krótko przypiłowane, niemalowane, conajwyżej nabłyszczane odżywką. Nie u każdego podobają mi się akrylowe pazurki :O Twoje łapki fajne są. Pewnie mięciutkie i zawsze ciepłe . Orsejko - powiedz jak w minione święta ułożyło Ci się z Rodzinką? a szczególnie z S? Dorixiu ciesze sie, że Ci się układa z Przyjacielem. Powiedz czy byłe Szczęście wie o Twoim nowym związku?

Plotko, Majeczko, Vanilko -ten czas tak szybko leci - Wasze pociechy już studiują albo kończą studia :D niedługo same magistry i dohtory w Czytelni będą :D:D:D Bardzo fajnie Terixiu - jaka decyzja z nitkami? idziesz na oddział czy odpuszczasz? Melduj się po każdej wizycie i badaniach Marijko! no mamy coś do zaliczenia :D pamiętasz? napisze do Ciebie ;) A Ty przyślij nam jakieś fotki - pewnie Twoje "Bączuszki" wyrosły na spore "Bąki" - wyrabiasz się Babciusiu? a co ze studiami? robisz czy odpuściłaś? Zulko - wyobrażam sobie jak frunęłaś dzisiaj po trawnikach :D:D:D - uważaj na siebie i raczej z obcasów jutro zrezygnuj

Dziewczynki teraz przypomniało mi się, że przed świętami ktoraś z Was (chyba Daisy) mocno poruszyła temat organizacji Syrenkowego spotkania. Jestem gotowa przemysleć i przymierzyć imprezę… Nie musi koniecznie się spełnić, i nic na siłę. Ale scenariusz takiego spotkania: czas, miejsce, noclegi, żywienie, ceny, przejazdy, części oficjalne i te rozrywkowe - wszytko to warto mieć przemyslane i przygotowane. Może kiedyś taki scenariusz wykorzystamy? więc…. mam grać?…. :P:P:P

Wszystko mnie dzisiaj po południu boli . Ale jestem zdrowa i w dobrej formie - to pewnie ta pogoda i niewesołe mysli Jutro będzie lepiej Dobrej nocy Wam życzę - spokojnego snu

Matko, Teklo kochana. Tak bardzo chciałabym Ciebie przytulić i zapewnić, że życie jest piękne. Ma tyle krasy, uroków, zaskoczeń :) Ty o tym doskonale wiesz. Jesteś mądrą i nietuzinkową LADY. Proszę, nie dopuszczaj do siebie smutków, rozdmuchaj pesymizm, kto jak nie TY będzie nam tutaj wiódł prym ? Tobie się zawsze wszystko chce i zawsze wiesz co dla nas najlepsze. Kochamy Ciebie tutaj Teklo. I bądź nam taką jak zwykle. Zaradną, skoncentrowaną, pozytywną, wzorcową kobietą. Miej zawsze dobre myśli, plissss. Jeśli zechcesz zając się naszym realnym spotkaniem...to chylę czoła i obiecuję nie przeszkadzać. Myślę, że jesteśmy tego warte...aby się kiedyś spotkać :D Odpowiem na Twoje pytanie: TAK. Moje dawne Szczęście wie o moim Przyjacielu. Zapytał mnie czy jestem z nim szczęśliwa. Gdy odpowiedziałam "TAK" to on na to " I tak trzymaj". Więc trzymam. W zamian jestem rozpieszczana i doceniana :D Słodkich snów Czytelniczkom ;)

Witam na momencik Zostawiam kawusie i herbatke,gorąca. Mysle jak dzisiaj pojade,jakas droga nieciekawa,pewnie gołoledz. Teklo tak mysle jak kiedys napisałas ,kazda ma jakiegos strupa.a po Tobie nie widać.Jak to robisz? Zycze Ci zeby sie wszystko wyprostowalo,ale ja jestem inna,ja nie potrafilabym sie nieodzywac do C...Moze ona czeka na to byscie zrobili pierwszy krok.Na pewno jej tez jest bardzo cięzko.Sama wiesz. Ja nawet jesli cos z c mam to zawsze sie odzywamy,zreszta u mnie jest tak ze wszystkimi,co mam powiedziec to powiem a nigdy nie ma cichych dni. Bastylko napisz co z Małzykiem,lepiej cos?W domu czy w szpitalu? Zuleczko jak u Was drogi odsniezone w miescie? Konca zimy nie widac na moim terenie. Współczuje kolezance bo wiem co to gips i meka. Daisy snieg u mnie lezy tylko na ogrodzie ,drogi czyste tylko sliskie. Bede sie szykowac na zabiegi do przedszkola (moj małzyk zabiegi nazwal przedszkolem,tez chodzi teraz na kręgoslup),a ile sie nasłucham po co to,po co on tam chodzi),on chodzi na moim osiedlu ja mam daleko Dorixu ciesze sie ze u Ciebie tak fajnie sie wszystko uklada. Orsejko gdzie jestes? Milego dnia

Witajcie koleżanki we wtorek na porannej kawusi. Plotuś, uważaj na drodze, dasz radę na drodze, jesteś rozumną kobietą ;) Ja muszę dziś z mamą do rodzinnego. Prawie od miesiąca bierze leki na swędzenie skóry i wysypki. Nic nie pomagają. Musimy zmienić front leczenia. Moja mamcia bywa dokuczna i humorzasta , ale muszę mieć do niej cierpliwość i robić swoje. Pozdrawiam Was i dobrego, jasnego dnia Wam życzę ;)

Witam ..dzieki za kawunie Plotko jestem jestem dopowiem na twoje pytanie :) otóż nie byłam zanieść opłaty za opłatek a tym zaproszenia ..jak chce to niech przyjdzie ..zresztą nie wiem ktory przyjdzie jest ich pięciu ..chodzą z ministrantami wiec :) jak nie przyjdzie to wysle mu potem opłate za oplatek poczta by nikt nie powiedział że dopłaca do parafian .. Teklo... podzielam twoje zdanie na temat tego co się dzieje z Polsce ...jestem zła na tych co nie poszli na wybory teraz musimy ogarnąć ten cyrk ...i oglądanie tych ludzi strasznie dołuje ..szkoda gadać

No cóż Orsejko, odpowiem tym samym... Dużo osób w naszym kraju uważa, że cyrk trwał przez osiem lat .... Każda ze stron ma swoje racje i broni swojego. Zawsze przy zmianie władzy jest obsadzenie stołków swoimi ludźmi...tak było jest i będzie w demokracji :)

Witajcie Dziewczynki za kawusie dziękuje Ploteczko U mnie wczoraj lało jak z cebra, w nocy przewiało i mamy sucho. Jak przyjdą mrozy może unikniemy ślizgawicy. Ploteczko - to nie jest tak że nie rozmawiamy. Kaliber "tej" sprawy" jest tak duży i tak delikatny, że wszyscy wstrzymujemy oddech. Problem musi się odleżeć a my wszyscy nabrac dystansu i zrozumieć. Inaczej gdzieś coś niedopowiedziane i niezałatwione zostanie. Ale wszystko będzie dobrze. Jestem tego pewna. Plotko - dobrze, że bierzesz zabiegi i że małżowinka też :D Będzie inaczej patrzył teraz na Twoje zmagania. Dorixiu - swędzenie skóry bywa przy wielu schorzeniach m.in tarczycy, cukrzycy. Mam nadzieje, że rodzinny obejmie mamę wieloma badaniami. Orsejko pracujesz jeszcze?

Na śniadanko kasza jaglana: http://imworld.aufeminin.com/dossiers/D20140701/kasza-jaglana-na-sniadanie-1-092525_L.jpg tradycyjnie jajeczko ;) http://www.codogara.pl/wp-content/uploads/2013/08/jajko-na-miekko1.jpg a i szyneczka się znajdzie :P http://i.wp.pl/a/f/kuchnia/58011658/-EDYSK_2-artukuly_nowe3-131556688.jpg zjedzta cosik a ja wsiadam na miotłe i polatam po chałupce - kiedyś razem ze mną latała Vanilka ale teraz nie wiem czy będzie mogła ;) Miłego dnia!

powracam coś mnie wyrzuciło wpis urwało jak widze :) Teklo ..na wszystko potrzeba czasu ..podobnie jak u mnie moja S nadal jest cięzko urażona a ja mam dzieki temu spokój ..na świętach jedynie wigilia była gościnna u mnie rodzice brat z rodzinką i spoko reszta świąt super lenistwo i tak zostanie jak już to jeden dzień spotkania w gronie rodzinnym zupełności wystarczy :) tak pracuje nadal i sobie chwale dwie godzinki i spoko... mogę iść jak zechce gdzieś indziej ale to mi wystarczy u nas brakuje ludzi na strefie do pracy ..ja jak już poczekam na swoje miejsce w a... zulko.. u mnie wczoraj rownież szklankowo było ..dzisiaj pada deszcz co bardzo mnie cieszy ;) Vanillko.. wiadomo człowiek przyzwyczaja się do swego miejsca pracy do ludzi ..a to się zapomni ...teraz babcia cię potrzebuje :) a ty odpoczywaj może trafi ci się coś dobrego spokojnie ..byleby nie z deszczu pod rynnę Bastylko... co u ciebie jak sprawy M czy udało się bez szpitala ? mój tato jakoś daje sobie wietnie rade ...trzymam kciuki

Terix.. do lekarza myslę że już poszłaś prawda :) dobrze myslę upewnij mnie że tak Daisy .. nadal pada u ciebie .współczuje szuflowania

Witajcie dziewczynki Teeklo OJEJ,OJEJ słyszysz jak się podniecam,trzeba będzie pieluchę zmienić;):p Podjęłaś temat tak bardzo bliski mojemu sercu ale się zaraz wnerwisz jak sto diabłów. Bo ja nie wiem czy w tym roku dam radę uczestniczyć w takim spotkaniu i to nie tylko ze względów finansowych.No ale że jestem bardzo za to mogę obiecać z ręką na sercu,ba nawet dwiema że zrobię wszystko co w mojej mocy by na takim spotkaniu o ile dojdzie do skutku być. Dlatego rozmawiajmy nic na siłę,wytyczmy miejsca,daty wszystko oczywiście tak wstępnie i zobaczmy co nam z tego wyjdzie. Nie trzeba od razu deklarować że ja nie przyjadę bo mam katar,chorą nogę i mi się nie chce,nie trzeba także od razu obiecywać będę na pewno bo nikt do końca niczego pewien być nie może.Dlatego jak już kiedyś pisałam planujmy,marzmy i zobaczmy co nam z tego wyjdzie.A jak nie daj Boże nic nie wyjdzie to nie róbmy sobie ani innym wyrzutów,bo przecież hi,hi wiemy jakie jesteśmy;)

Majeczko .. gdzie jesteś ? choć do nas Fruwająca .. czekam i czekam a poczte zaglądam beatulko... pewnie zajęta powoli chyba się instaluje na nowym miejscu ..czy termin gromnicznej aktualny ?;) dorix..:) miłego dnia kochane :)

No i widzę że wraz z Orsejką chyba otworzymy nową stronkę. Orsejko witaj No jest jak pisałaś u mnie ciągle pada teraz deszcz.To co było kiedyś śniegiem teraz się zrobiło lodem,normalnie strach nos wyścibić za próg jak się nie ma łyżew:p

Dalej nie widzę wpisu zatem muszę improwizować,nawijać i co tam jeszcze ślina na język przyniesie.....

:D

Daisy.. widze cię :)

No i jak mogę to sobie pomarzę...... Jakaś zapomniana górska chatka i my,wszystkie ach,ech..... Wypijemy winko,poprzytulamy się a potem popolitykujemy i podrzemy koty;):p Potem pokłócone rozjedziemy się do swoich domów

Hi,hi,hi Orsejko no teraz chyba obie się widzimy;)