Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zulka_

czytam bo lubię

Polecane posty

Witam ponownie👄 Dziewczynki usiłowałam Wam coś posłać dajcie znać czy doszło cokolwiek.Jeśli tak to proszę o podesłanie Ploteczce bo gdzieś posiałam jej adres i mnie,czyli zwrócić do nadawcy:p.Nie mam bladego pojęcia co Wam wysłałam hi,hi i w związku z tym taka nietypowa prośba.;):p Betulka,Ploteczka no znaczy że z torbielą da się żyć i od razu na stół nie kładą,kamień z serca👄. Wyznam że mnie to ciut wystraszyło nie spodziewałam się hi,hi torbieli w takim miejscu.Dobrze że naczyniaka nie mam bo to brzmi jeszcze groźniej.;). Zanim byście mnie oświeciły gotowa bym na zawał zejść. Dziewczynki zapraszam na paszteciki pieczarkowe z suróweczką.Wyszły mi nad wyraz ładne,takie zgrabniutkie i kształtne. W smaku także niczego sobie zatem nie wstyd postawić na naszym czytelnianym stole.;) No nic teraz zmykam.U mnie nadal leje nic tylko usiąść wygodnie na fotelu z dobrą lekturą w ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Daisy :-), wszystko doszło, posłałam Plotce a Tobie odeślę wg życzenia ale jeszcze trochę pooglądam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem ija :) Daisy ..a to ci niespodzianka ci się udała :) ale jak dla mnie to za mało :)..chciałabym wiecej ciebie :) Vanilko.. no powiedz co u ciebie ..jak tam w pracy bylo ... kochane u mnie leje i sporo to nadal mnie bardzo cieszy :) nawozy jesienne posypałam więc :) Dorix.. samo zycie i u mnie braki netu się też zdarzają :) Jestem troche ba nawet bardzo zła nie dosc że jest ponuro to sąsiad pomalował elewacje na bardzo ciemny kolor i w domku od strony jego mam kolor nie powiem jaki 😠 wchodze do pokoju i mnie rzuca ..że też ludziska nie myslą domy u nas blisko siebie ..nawet nie ma 10m a tu taki kolor ... Spokojnego wieczorku kochane 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloł! 🖐️ jestem poźno ale jestem. Nie było śniadanka - miałam dyżur z wnusiem ;) a potem musiałam do Urzędu Miasta pofrunąć bo będziemy głosować w województwie podkarpackim. Daisy dostałam fotki - no jesteś wreszcie! :D:D:D blondynka, płowa polska Kobieto - uosobienie subtelności. Mimo że z Pragi - pachniesz na tym zdjęciu miętą, szałwią i świeżym siankiem, słońcem i dobrym kosmetykiem. Uwielbiam takie klimaty :D Bardzo mi się podobasz Przyjaciółko Nasza i niepotrzebnie tak długo się ociągałaś. Twoja Córka to prawdziwy okaz kobiecości i urody. Chcę więcej! :P:P:P jak przejrzysz tego pendraka to może jeszcze znajdziesz coś - niekoniecznie z Pragi ;) chcę z Twojego ogródka, miedzy, ścieżki, ganku, lasu, pola - byle Twoje ❤️ ❤️ ❤️ Dziękuje pięknie za fotki 👄 i dziękuje za "zdanko" @ w sprawie jelit ;) ❤️ Dorixiu - jeszcze troche i każdy pracownik będzie miał mobilny internet, poleci z laptopem na baterie. Albo będzie obowiązywał służbowy smartfon z dostępem do Internetu. No chyba, że naszą gospodarką sterować będą nieudacznicy - cofniemy sie w rozwoju nie daj Boże i przejdziemy na liczydła :P:P:P Perspektywa mało śmieszna :O Teraz widze, że jest i Orsejka :D ❤️ Orsejko i piszesz dokładnie to co ja :D mało mi naszej Daisy - chcę więcej! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ploteczko ❤️ - nigdy nie zamykam sie w sobie ;) jestem uzależniona od Ludzi. Choć lubie być sama uwielbiam kontakty z ludźmi. Nie wytrzymałabym długo :D Nie będzie mnie na jesienno-urodzinowym spotkaniu z moimi Emerytkami. Żałuję, nadrobię to przed świętami ale póki co jesiennej solenizantce kupiłyśmy książeczkę Michała Ogórka "Wyjątkowy Rocznik 55" Ogórek nie tylko wspomina tam piękne czasy Pe-eR-eLu ale przewidział miejsca na osobiste wpisy i fotki. Wydrukowałam pare fajnych zdjęć Solenizantki i wspólnych z naszych spotkań, wkleiłam i dostanie zamiast kwiatka. Polecam tę książeczkę jako miły akcent urodzinowy. Podobno są też inne roczniki - tylko nie wiem czy Ogórka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry 👄. Witam wszystkie najfajniejsze kobiety pod słońcem :) Przychodzę z biurową kawunią. A do dzisiejszej herbatki dodaję konfiturę żurawinową... Gdy dzisiaj wyruszałam o 6.30 do pracy...na dworze była prawie noc...takie ciemności! Oby do niedzieli ...będziemy mogły sobie pospać. Chociaż ja niekoniecznie...jak zwykle szefuję komisji wyborczej :) Acha...ja to mam problem! Nie wiem która to na zdjęciach Daisy, a która jej córka :D Życzę wszystkim udanego dnia, a chorym....szybkiego powrotu do zdrowia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Dorix.. dziękuje za kawunie :) Kochane kupiłam kapustę na kiszenie :) ale jeszcze nigdy nie kisiłam :O mam garnek gliniany i wszystkie akcesoria do kiszenia ..ale nie wiem co i ile tego dać :O..wiem że nie bardzo się oplaci ale ja jak zjem kapusty ze sklepu to rewolucja żołądkowa murowana a tak lubie wiec kupiłam ....podobnie jak szczypior kurde jak mnie smali po zjedzeniu kupnego a teraz mam swoj w ogromnej donicy i spoko mam do wszystkiego :) ..na wiosne zabieram do uprawy we foli już kiedyś miałam ..ale teraz czas na powrot do dobrego bo to co nam oferują to szkoda gadać ..dajcie przepis na dobrą kapustke plisss.. Wszystkim milusego dnia ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam pięknie👄 Dziewczynki jesteście dla mnie nad wyraz dobre.I chyba mnie bardzo lubicie skoro postrzegacie mnie w takich superlatywach.Wiadomo jak się kogoś mocno polubi to nawet krzywy nos wydaje się śliczny.;).Albo pisząc mi te komplementy za plecami krzyżujecie palce:p.Tak rzadko i niechętnie posyłam Wam swoje fotki bo unikam zdjęć jak diabeł święconej wody.W całym swoim życiu na palcach jednej ręki mogę policzyć swoje zdjęcia na których się tolerowałam.Nie ma ani jednego na którym bym się sobie podobała,autentycznie. Zatem fotek z wakacji mam całą masę ale jest na nich Praga i moja córka.Jak się domyślacie to ja trzymałam aparat i to tak kurczowo że tylko raz moje dziecko zdołało mi go wyrwać:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Orsejko Ojej ja można powiedzieć na kiszeniu kapusty się znam bo robię od lat ale kurtka zawsze wszystko na,,oko,, .Kapustę się szatkuje i miesza z marchewką startą na tartce,do tego idą jeszcze ziele angielskie,liście laurowe i kminek jeśli lubisz.Wszystko się soli dosyć mocno by było lekko za słone i bardzo mocno ubija w garnku.Na wierzch trzeba dać talerzyk i jakiś ciężarek by wszystko było dobrze obciążone.My kisiliśmy kapuchę w dużej beczce i wszystko robione było warstwami i na oko.Szatkowało się kapustę wieszało z marchewką i sru do beczki na to warstwa przypraw garść soli i dale wielkim drewnianym wałkiem ubijało się aż sok puszczał.No i następna warstwa i tych warstw było sporo bo to ubijanie hi,hi potrafiło nieźle zredukować zawartość beczki.Po jakichś dwóch dniach z racji tego że beczka była wielka robiło się przebijanie drewnianym trzonkiem by gazy odeszły i po chałupie rozszedł się zapach bździn.Przebijało się kapustę do samego dna beczki,nie pytaj tylko czy ta cała procedura jest potrzebna.Nie mam bladego pojęcia tak u mnie hi,hi w chałupie kisi się kapuchę od dziada pradziada.Jak było mało wody,czyli kapusta nie wytworzyła dostatecznie soku to dolewaliśmy przegotowaną posoloną i oczywiście ostudzoną wodę.Bo kapusta musi stać w płynie jak mało soku co się czasem zdarzało przy suszy,bez soku się po prostu zepsuje i nie ukiśnie.Po jakimś czasie dwóch,trzech,czterech dniach wytaczało się bekę z domu do zimnej piwniczki i tam se stała do wiosny.A piszę o tym kiszeniu w czasie przeszłym bo nie robię kapusty ze dwa lata,zbuntowałam się.Bo jak się domyślacie robiłyśmy we dwie z mamą a stołowała się cała rodzinka.Powiedziałam dosyć,nadejszła pora by się siostrzyczki nauczyły ciut samodzielności a nie zawsze na gotowe;) Tak że Orsejko jak widzisz za bardzo nie pomogę,musiałabym do Ciebie pojechać z moją ręczną miarką by objaśnić co i jak?.Ale myślę że sobie poradzisz bo to w sumie proste i w necie pewnie znajdziesz przepis z dokładną recepturą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihihi:-D Daisy, nie przesadzaj! Ala jak ja ciebie rozumiem z tą samokrytyką ;-) - właściwie mam to samo od dzieciństwa. Pamiętam scenę z dzieciństwa, gdy moja mama doprowadzona do ostateczności stłukła mnie po plecach bo nie chciałam pozować do zdjęcia na molo :-p. Zostałam wtedy ubezwłasnowolniona i do dzisiaj to zdjęcie straszy :-p.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opis kiszenia super :-). Moja mama dziecięciem będąc ubijała kapustę własnymi nożynami :-D. I wiem, że przebijać kapustę trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Orsejko! W garze jest "anulkaz". Trzeba cofnąć się w jej archiwum. Podaje przepis na kapustę kiszoną w takich mniejszych ilościach - nie beczkowych, robi ją zawsze. Na fotkach wygląda super i podobno jest przesmaczna :-). jeszcze nie próbowałam robić ale mam ochotę. Wiadomo, taka domowa jest najlepsza, kiszona naturalnie bez dodatku octu czy kwasu mlekowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betulka Dzięks że mi podesłałaś zdjęcia hi,hi teraz wiem co Wam puściłam wraz z meilem.Niby żadnych zbereźnych zdjątek nie robiłam ale zanim pojęłam jak się załącza pliki to mi kilka poszło bez podglądu.Niby mogłam usunąć bo to potrafię>:p ale se pomyślałam po co? zawsze to więcej do obejrzenia. No i tym sposobem poszła fotka z zoo i pokaz sztuczek fok.Zdjęcie niezbyt udane bo robione z daleka ale pokaz był obłędny.I jak chodzi o mnie to chciałabym wrócić do Pragi właśnie po to by móc kolejny raz połazić po Praskim Zoo.Spędziłyśmy tam caluśki dzień a i tak czuję niedosyt. No nic teraz idę upichcić jakiś obiad.W planach pizza z lodówkowych resztek;).;Zatem pizzolubne zapraszam na 14 będziemy szamać z ketchupem i sosem czosnkowym.; A teraz zmykam Acha spotkało mnie dzisiaj coś niesamowitego aż się poryczałam.Dostałam list od kogoś bardzo mi drogiego z kim utraciłam kontakt dawno temu.Życie potrafi być czasem tak bardzo piękne a czasem przywali aż człowieka zwali z nóg. Teeklo Przytulam mocno👄 A teraz to ja zleję pupcię Zulki a co?! a niby to zostawiać pustą czytelnię i to tak bez konsekwencji można?! Bastylko W kiedy M wróci do domku? Terix Jak zdrówko? Ploteczko Tak się zastanawiam co z tym gipsem,ciągle go masz? No nic idę bo w końcu pizza będzie na kolację.Niby też się zje no ale co na obiad???:)>:p>:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej! Ślinka mi pociekła, już bym pochrupała sobie takiej - lubię gdy jest chrupiąca kapusta. Siostra widziała na targu u nas Bułgarów z różnymi artykułami spożywczymi np. sery, ajvary i przede wszystkim kapusta kiszona w całych liściach. Słyszałam legendy, nigdy nie jadłam. Podobno gołąbki w takich liściach są wspaniałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisy, taki list pewnie rozkłada na łopatki :-) ale tak fajnie. Radosnego gotowania :-D. Ja znikam, idę do pracory a potem śmigam do sklepu po jedzonko dla kota i mam nadzieję wyciągnąć M do jakiegoś sklepu żeby pooglądać drzwi w naturze a nie w katalogu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisy ..Beatulam .. czyli tak samo kiszenie przebiega i was i u mnie od lat a myslałam że inaczej .jakieś inne cuda dajesz :D ...kisze w beczce a wlasciwie w garze gliniaku mam poszatkowaną już z marchewką ....po obiedzie jak wroce z pracochy to kaze M nogi umyć bleeee ... bede rzucać solą :D oczwiscie zart bleee ..mam tłuczek do ubijania i szatkownice z domku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatulko.. doczytałam o glowach kiszonych ..mam zamiar takie też wrzucić by na święta Bożego Narodzenia gołąbki zrobić z kaszą gryczaną i grzybkami ..tylko grzybków brak :O może uda się mi jeszcze coś kupić ...papaski kochane 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,tez dzisiaj pózniej jakos bo zajełam sie chałupką Betulko dzięki za [rzysłanie zdjęc od daisy. Daisy Praga piekna,córka tez sliczna a Ty tez ładniutka.Malo to malo tych zdjęc ,ale zawsze cos jest. Orsejko ja nie kisze kapusty bo piwnica za ciepła i zreszta u mnie za dużo kapusty by sie zmarnowało,na nas dwoje ,albo czworo to nie ma sensu,mamy juz sprawdzone kapusty od producentów i te zawsze kupujemy w oreczkach.kiedys kisilo sie u mnie w rodzinnym domu beczke kapusty i podbnie jak pisze Daisy,sól zawsze na oko,i zawsze kamienna,zeby nie byla jodowana bo Ci zgnije kapusta.tez wkładana była kapusta głowka i była bardzo dobra na gołabki.czasem zima kupuje własnie taka kapuste na rynku.U nas jest w sprzedazy. Daisy jeszcze ręke mam w gipsie,w piatek ide do ortopedy,ale nie wiem co mi powie,co zapropnuje,bo reka boli dalej.Codziennie smaruje ketonalem,by nie zajadać tabsów.Ale żel tez szkodliwy.Reka pomogła mi w tym ze próby watrobowe troszkę się pogorszyły.Ale po raz pierwszy od pól roku OB spadło mi wreszcie do 40.Takze nie jest zle.Teraz czekam na wizyte u gastrologa,ma mi robic jakies bardzo szczególowe badania wątrobowe.Ale jeszcze zapisów na następny rok nie ma. Nie wiem co jeszcze napisać,moze to,ze pada od wieczoru.Przed domem mam moc blota.Robotników tez nie widac,ani nie słychac,mam nadizeje ze przestanie padac bo m utoniemy w blocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorix ja juz nie wiem czy to dobrze ze dłuzej bedziemy spały,dzisiaj nie spi ę od 1 w nocy.Miałam noc drapana jak mowi nasza Zulka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyłączam się do gromadki 🖐️ Dzień Dobry Wszystkim ❤️ dopiero teraz - znowu jeździłam po urzędach ;) Dzięki Dorixiu za kawusie 👄 Orsejko - łoj będzie pachniało u Ciebie! :D:D:D lubie zapachy jesiennej krzątaniny w domu, jarzynki, kapustki, przyprawy - w dzieciństwie łapami mogłam wygarniać kapustke prosto z dębowej beczki bo moja Mama taką miała. A do deptania kapusty brany był mój starszy brat - szorował nogi w wannie - potem Mama na swoich plecach przenosiła go prosto do beczki :D:D:D Kisiła w kapuście całe jabłka albo całe maleńkie główeczki kapuściane :) Wspaniałe chwile. W moim domu nawet darło się pierze na nasze poduszki :D:D:D Pachnie od Ciebie koprem, kminkiem i liśćmi laurowymi Orsejko ❤️ mmmmm.... coś pięknego Można też kisić w słoikach ;) Dla zapracowanych mała meksykańska przekąska (znowu śniadania nie było :P) http://kozakgotuje.pl/wp-content/uploads/2013/08/taco2.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Zrobilo sie jesiennie w czytelni.... Pachnie kiszona kapusta, znak niechybny ze juz zima za pasem. Pamietam ze mnie w domu wczesniej tez kiszono kapuste w beczce. Nawet cale glowki kapusty na golabki ladowaly na dnie beczki... Pozniej mama zastrajkowala ze wzgledu na makabryczny smrodek. Robila w czyms malym i ukiszona kapuste przekladala do sloikow. Od wczoraj jest malzyk w domu. Na pozegnanie zdarto skore z palca. Makabra! Byla podobno uszkodzona, teraz trzeba czekac az narosnie nowa. Tylko kiedy? Staram sie nie myslec o tym. Mam klopot. Szwagier ma raka pluc i zle rokowania. Siostra nie miala checi za bardzo rozmawiac, wiec zostawilam ja w spokoju. Ale mysle o tym ciagle:O Ach Daisy dzieki za fotki. Szkoda ze tylko jedno, ale za to jakie:) Duzo odkrytego cialka:) Zgrabniacha jestes! I corcia jakby ciut wydoroslala.... Jeszcze na zdjeciach sprzed roku znad morza wygladala na 16-tke:) A zamiast fok moglas poslac jeszcze jedno swoje zdjecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×