Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

przestałam ufać komukolwiek

Polecane posty

Gość gość

przestałam ufać facetom.. mam ich dość kompletnie moja wiara została zachwiana raz na zawsze.. właściwie, to już dawno straciłam zaufanie.. wiec postanowiłam, nie wychylać się zbytnio trzymałam ich na dystans.. po czasie okazało się jednak że jest oszustem.. i w sumie to jestem z siebie dumna, że nie dałam mu żadnej szansy, ale mimo wszystko gorycz pozostała.. bo mimo moich wątpliwości, wierzyłam w to, że może i ten jest wporządku, zastanawiałam sie nad tym, czy nie dać mu szansy mimo wszytsko, choć jakoś szczególnie mnie nie porywał.. ale WYDAWAł się wporządku.. niestety tylko wydawał.. takich rozczariowań miałam kilka w ostatnim czasie.. oczywiście ze wszytskich układów, to ja wyszłam z honorem, tylko co z tego jak znowu trafiłam na palantów.. czy już nie ma porządnych facetów na tym świecie.. masakra.. dodam że większość tych facetów, to pajace z pewnego portalu.. i wiecie, co jak szukacie jakiejś wartościowej relacji nie róbcie sobie.. tego, nie zakąłdajcie tam konto, bo tam pełnbo p******w, prez to, tylko jeszcze bardziej czuje się rozgorcyzona i zła, i już nie mam ochoty gadać z kimkolwiek, nawet z tymi znajomymi których lubię damn.. po co mi to było nie wiem:/ dlatego pytam gdzie mozna poznac wartościową, osobę i czy w ogole to mozlie.. ja mam wrażenie że mam jakiś lep na sexoholików, maisynków, oszustów, pajaców.. to naprawdę staje sie wykańczające:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz poznałam faceta, tez przez internet jest z daleka, ale zaproponował, ze do mnie przyjedzie, choć to kawał drogi okoo 1000 km.. mimo to że wciaż piszemy na stopie koleżeńskiej to ja cały czas mam wrazenie że ma jakiś ukryty cel.. i tak naporawdę męczę się w tej relacji..cały czas mam huśtawki nastroju, łapie jakieś doły na mysl o tym, że i on też okaże się oszustem... naprawdę jestem już tym zmęczona.. co myślicie, powinnam dać sobie spokój z tym facetem również.. juz raz się przejechałam na tego typu relacjach na odległość, czy jest sens w to brnąć, szczególnie kiedy miałam tak dużo przykrych doświadczeń..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
40% Polakow nieufa nikomu, nie jesteś w tym oryginalna ,,buntowniczko z wyboru,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćszarik na 102
Nie ufaj nikomu,ale weż kredyt!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktoś coś poradzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"mam wrażenie że mam jakiś lep na sexoholików, maisynków, oszustów, pajaców" bratnią duszę wyczuwa się na odległość, nawet przez internet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
okej, nie wiem co miał znaczyc ten komentarz, sugerujesz, że jestem sexoholiczką, oszustką.. ect, no tak się akurat składa że żadną z powyższych.. więc, nie wiem skąd takie zarzuty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
naprawdę wierzyłam długo, w pewną osobę, i nie tą którą tu opisalam.. ale ileż można być czyims eksperymentem, bo tak sę właśnie czułam w tej relacji, jakbym cały czas była testowana, na ile dam się złapać, chore.. skończyła sie moja cierpliwość, powiedziałam pas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×