Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Usłyszałam, ze nasza rodzina to patologia

Polecane posty

Gość gość
gość dziś Picie i palenie papierosów z synem? Wypijanie pół butelki wódki DO OBIADU? Sorry ale to jest patologia... Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx autorka wyraźnie napisała, tylko do sobotniego obiadu - w tygodniu nie piją żadnej wódki! A pół butelki na 2 osoby? nieco ponad 100 gram, raz w tygodniu? Jaka to patologia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
gość dziś tu autorka po 1. nie napisalas jaka to butelka? ( w sensie jak pojemna?)bo pojemnsaci sa różne. mogła to być 'setka" a mogła i litrówka. nigdzie nie napsialas jaka pojemnosc (dop-iero teraz ze to pol litra). ""wógle nie pijecie z synem alkoholku." Nie pijemy z nim wódki, a nie w ogóle alkoholu. Wróć do szkoły." . sama napisalas w 1 poscie ze nie pijecie wogole alkoholu. wroc do swojego 1 postu. " gość dziś oglądamy dyrne programy, smiejemy się i palimy papierosy. Nie pijemy alkoholu. " sama napisalas-nie pijemy alkoholu. "ale takich problemów jak ty z czytaniem nie mam i wstyd by mi było na twoim miejscu aż tak obnażać swoją głupotę". co do takiego typu wypowiedzi to sama swiadczysz o sobie. ja cię w zaden sposób nie obrazilam , nie wyzwałam, napisalam tylko ze wg. mnie macie problem z alkoholem ( a ile tej wódki pijecie to wy tylko sami wiecie), moim zdaniem cosobotnie picie wódki a w tygodniu piwko to juz jest cos nie tak, to moje zdanie a w niczym cię nie obrazilam a ty za kazde słowo ktore jest nie po twojej mysli-juz ciskasz piorunami i dawaj wyzwac kogos od głupich,tak najłatwiej? ale taka małokulturalna wymiana pogladów swiadczy ze jestes sfrustrowana i nie panujesz nad sobą a takze nie tolerujesz tego,ze rzeczywistosc mogła by być inna,niz to sobie wyobrazasz. współczuję bratowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomylke? ja rozumiem jakby przez nieuwage przeczytala 9 lat zamiast 19 ale nie zastanowilo ja to ze dzieciak ma mature teraz?:D ze sam sobie piwo moze kupic? widac ze wifi nie przeczytala nawet pierwszego postu a wypowiadala sie jak szalona przekonana o swojej racji. To ignorancja z jej strony albo glupota. Jak mozna wypowiadac sie w temacie ktorego sie nie przeczytalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
gość dziś wifigdańsk oni mają syna w wieku 19 latpechowiec.gif jakaś upośledzona jesteś?" a moze ty jestes uposledzona? nie pisalam wowczas do autorki tylko do goscia i podałąm godzine wypowiedzi tego oscia,pisala ze ma syna 9l. czytaj ze zrozumieniemi nie obrazaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wifi tłumanie autorka napisała jeszcze przed twoim postem, że wypijają pół butelki półlitrowej. Ma rację babka, wracaj do szkoły:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ignorancja z jej strony albo glupota. Jak mozna wypowiadac sie w temacie ktorego sie nie przeczytalo? x może dlatego, że wiek i wykształcenie syna mają c***a wspólnego z problemem z alkoholem, z jakim boryka się ta rodzina, więc można tę informację wyprzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
napisalam to do goscia ktory pisała o g. 23:24 "wiec napisze jeszcze raz do goscia gość dziś " gość wczoraj Ja mieszkam w mieście. mam też syna ale on ma 9 lat. Czasami bywa, tak raz w miesiącu, że wpadną jacyś przyjaciele i kulturalnie rozmawiając, nie drąc się ani nie upijając, pijemy piwo lub wino albo whisky (wódki nie lubimy od lat) i syn jest z nami do godziny 22-giej (weekend). potem idzie spać." juz zrozumialas? ze to nie było do autorki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka wifigdańsk nie pijemy z synem alkoholu ogólnie, czasem wypiję z nim piwo. To jakaś zbrodnia wypić piwo raz na dwa tygodnie z pełnoletnim człowiekiem? Może nie ja mam problem, a ty, bo masz przykre doświadczenia? Normalnie to siedzę z synem, i piję herbatę, kawę, wodę z sokiem. Dziś wypiliśmy po piwie, a wcześniej to może dwa tygosnie temu, bo syn ma swoje zycie, znajomych i jak ma ochotę wyjść i napić się z kims piwa to woli znajomych niż rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Broken, ta rodzina nie ma "problemu" z alkoholem, nie każde picie jest piciem problemowym. Nawet literatura traktująca o chorobie alkoholowej odróżnia ludzi zwyczajnie pijących od pijących i mających z tym problemy. Jedyne co, to wspomina, że czasem trudno jest to odróżnić zwłaszcza w początkowej fazie rozwoju alkoholizmu. Jakieś tam czytanie kilku zdań na kafe na pewno tego nie umożliwia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy to jacys p*****lnieci jestescie. To juz sie raz w tygodniu napic nie mozna? I to napic pare kueliszkow wodki a nie po pol litra na glowe??? Co za ludzie??? Alkohol jest dla ludzi, wszystko z umiarem a ta ciemnita tylko czarne i biale widzi. Nie przejmuj sie autorko tymi p*****lami. Normalni ludzie w piatek w dlugi weekend popijaja wlasnie piwka na grillu a banda nudziarzy w domu teraz cie hejtuje. Pozdrawiam - po 4 piwach w piatek wieczorem - skonczona patologia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może to jest tak, że spożywanie alkoholu to alkoholizm, jedzenie jabłek to jabłkizm itd. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nudziary matki polki samozwancze specjalistki od uzaleznien po zawodowce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o boże co za patologia wypić ćwiartkę (autorka pisała wyraźnie, że piją pół butelki pół litrowej) wódki w sobotę do obiadu:O To nawet na trawienie dobrze robi. Swojego czasu chorowałam, miałam problem z układem krążenia, zakrzep, potem komplikacje. Na służbe zdrowia nie ma co liczyć. Poszłam prywatnie do lekarza, który był znany w moim mieście, starszy człowiek, świetny lekarz, z tytułem profesora. Wiecie co mi poradził? Picie codziennie do kawy, bo kawę piję z rana kieliszek czystej wódki. On tak całe życie robi, a starszy już jest i ma końskie zdrowie. Jego żona tak samo. Śmiałam się z tego, bo mojej babci brat żył 99 lat i kawępił zawsze z jednym kielichem z rana:D Zmarł w wypadku, a zdrowy był, ciśnienie idealne. I jak ten profesor mi powiedział zeby tak robić to przesiadłam się z samochodu w autobus do pracy i przez miesiąc tak robiłam, że wypijałam kieliszek z rana. Możecie nie wierzyć, ale miałam potem tak dobre wyniki że w szpitalu za głowę się łapali, że jakim cudem to się stało, że niemożliwe. Dziś rano nie piję już, ale wieczorem setkę czystej wódki zawsze się napije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od razu mi sie przypomnieli moi tesciowie. W piatek po powrocie tescia z pracy okolo godziny 18:00 pija a to koniaczek a to brandy i w piatek bywaja jeszcze znosni. Za to w sobote wszystko szybko zalatwiaja co maja do załatwienia, zeby od 15:00 winkiem do obiadu rozpocząć wielkie chlanie, potem idzie albo drugie wino albo inne koniaki, whisky, giny. Wszystko idzie oprócz wodki i piwa, bo oni kulturalni i wyksztalceni i to jest dla plebsu... A w sobote o godzinie 19:00 tak naprawde nie ma po co z nimi gadać, jezyk im sie placze, wegetuja naj****i przed tv w fotelach, aby nastepnie w nich usnac a moj maz musi ich klasc do lozka. I tak od lat. W kazdy weekend i kazde swieta - nie w kazde jestesmy, ale w kazde pija, bo nawet przez telefon da sie wyczuć. A zwrocic im uwage, ze za duzo pija od razu wielkie oburzenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez pije z rodzicami, wodka, piwko o dlaczego nie? Fajnie tak posiedziec wypic, moj maz troche jest przeciwny ale powiedzialam mu ze jezdzic ze mna do rodzicow nie musi. za to ze mna w domu to i pol litra potrai wypic. Jak ludzie potrafia pogadac maja kulture to mozna i przez 4 godziny taka pol litrowke sobie wypic we dwojke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tyle, że autorka napisała, że piją połowę butelki do obiadu w sobotę, więc nie ma co porównywać z twoimi tesciami alkoholikami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My ostatnio wybieraliśmy sie na chrzciny,po drodze wstapilismy do galerii po kwiaty.Idziemy pieknie ubrani,nagle córce cos do glowy strzeliło i zaczęła szturchac i popychać brata.Zwróciliśmy jej z mężem uwagę jak się zachowuje itd. a jakaś dewota odzywa się na to "co za patologia"!!!ludzie chyba naprawdę mylą pojęcia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla Was patologia to ktoś to pije pól butelki wódki w sobotę z dorosłym synem,... a dla mnie (nie jestem autorką) patologia to ktoś, kto co weekend bierze dziecko 5-letnie do MacDonalda i daje mu tez SYF do jedzenia!! ktoś kto dziecku 3-4 letniemu wciska żelki haribo i chipsy i lizaki codziennie! dla mnie to patologia. O ! macie. święte krowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po butelki wodki do obiadu????? no dla mnie to nie jest normalne w ogole picie wodki do obiadu to nie jest normalne moze patologia to za mocne slowo ale jestescie na dobrej drodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko jeżeli TY uważasz że jesteś normalną rodziną to niestety ja mam odmienne zdanie palicie papierochy śmierdzące ohydne syfy w trójkę , twój syna ma 19 lat pali a ty jeszcze się z tego cieszysz nie dość tego pijecie czasem to znaczy ile pijesz z mężem wóde a z synem i mężem piwo no sory jak to nie jest patologia to k***a ja nie rozumiem tego forum ,ale rozumiem stado ludzi które ciebie tu poparły ciągnie swój do swego i POTEM TAKIE OSOBY JAK TY PISZĄ W MOICH POSTACH ŻE JA TO PATOLOGIA BO..... NIE PIJE I NIE PALĘ A CZASEM TO DLA MNIE RAZ NA MIESIĄC BĄDZ RZADZIEJ ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wy jesteście alkoholem tak oburzone, że nawet powąchać to zbrodnia, bo zaraz się rzucacie jak opętane. Na chrzcinach nie, na weselach nie( kiedyś był temat o takim weselu to mało nie zadziobałyscie nas "pijaków") na sylwestra nie, do grilla nie, na imprezie nie, (to co się na kafe dowiedziałam) bo "trzeba się umieć bawić bez alko" i tym podobne frazesy z d...py! to kiedy wolno pić alkohol??? słucham! P.S. Szkoda, że wasi faceci mają inne zdanie, bo często mają was za zołzy, piją piwo z kolegami po kryjomu, a na kafe opowiadacie jak to wasze Zdzichy i Janusze nawet likerku babuni nie tykają, bo zaraz kaca mają, a w ogóle to nie lubią i potępiają." xxx uśmiałam się ale taka jest prawda :P świątobliwe nadobne madonny i ich mężowie, którzy w życiu kieliszka nie powąchali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy jesteście alkoholem tak oburzone, że nawet powąchać to zbrodnia, bo zaraz się rzucacie jak opętane. Na chrzcinach nie, na weselach nie( kiedyś był temat o takim weselu to mało nie zadziobałyscie nas "pijaków") na sylwestra nie, do grilla nie, na imprezie nie, (to co się na kafe dowiedziałam) bo "trzeba się umieć bawić bez alko" i tym podobne frazesy z d...py! to kiedy wolno pić alkohol??? słucham! x p*********z jak potluczona. ja np nie jestem oburzona alkoholem, pije wino i dobre piwo , wodki nie lubie, na weselu jak najbardziej pije, na chrzcinach nie bo na chrzciny nie chodze , jestem niewierzaca, na grillu jak najbardziej , dobre piwo dobre towarzystwo i dobre jedzenie to podstawa na imprezie tez pije , nawet wychodze ze znajomymi do pubu a mam 39 lat i tam pijemy przewaznie piwo alkohol jest dla ludzi , na imprezy, na wesela, na grilla, na urodziny ale picie pol butelki wody do obiadu to juz patologia , palenie w domu ( wolnoc tomku w swoim domku) jak ktos lubi w smrodzie mieszkac, ja pale papierosy ale wychodze na taras i moi goscie tez wszyscy wychodza i szanuja zasady picie i palenie z dzieckiem to patologia , co z tego ze dziecko jest pelnoletnie , 19 lat to jeszcze nie doroslosc . dla mnie z wami jest cos nie halo - normalni nie jestescie a do obiadu to mozna ewentualnie napic sie KIELISZEK dobrego wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jeżeli jesteście szczęśliwi, nie urządzacie po alkoholu awantur i bijatyk, to olej gadanie bratowej i tych wariatek tutaj, bo tak to piłują japy że się napijesz z mężem i dorosłym synem, a same zakładają tematy o tym, jak to można sobie spożywać procenty w ciąży, bo przecież lekarz zalecił :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dla mnie alkohol mógłby nie istniec.. Wogóle nie pije. Nawet na grilach/imprezach/ślubach czy chrzcinach.. Nie chce,nie potrzebuje.. Jak mam chęc to okazjonalnie kieliszek wina czy gin z tonikiem. NIGDY nie kupiłam alkoholu,który bym pózniej wypiła.. To tak jak np. z mlekiem soyowym..Wzrok zachaczy w sklepie o pólke z tym produktem, ale w mózgu nie powstaje zadne skojarzenie :) Dla mnie jak ktoś czuje potrzebe wypicie alko to jest uzalezniony.. Nawet tego przysłowiowego 1 piwa.. POTRZEBA, mus wypicia jest uzaleznieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2529
Moim zdaniem są alkoholikami w początkowej fazie nałogu.. stąd nie taka trudna jeszcze droga żeby się opamiętać, na szczęście. Mądry zawróci, a głupi będzie szukał jak autorka 100 argumentów i 100 zaprzeczeń. Już sam fakt, że alkohol traktują jak TROFEUM to długim mozolnym tyg. pracy o czymś świadczy. Potem każdy powód będzie dobry żeby się "odstresować". W głębokiej fazie będą się "odstresowywać" na każdy wyolbrzymiony problem typu : zła pogoda... Z alkoholem trochę jak z papierosami. Dla mnie to argument żaden, że maż autorki nie pije bo jeździ autem. Co jeśli nie miałby auta? Piłby częściej? Nie wiadomo, na to pytanie sam zna albo szuka odpowiedzi... Porównałam do papierosów, bo sama jestem nałogowcem, niestety, ale w pracy nie palę, dopiero jak wrócę do domu. Mój mąż twierdzi, że pali okazjonalnie, ale jakoś zawsze musi mieć paczkę w kieszeni "na wszelki wypadek".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2529
Testy są orientacyjne, tylko dlatego, że ten co ma problem i je rozwiązuje to nie do końca zaznacza szczerze :) Wystarczy na początek w google wpisać frazę "fazy alkoholizmu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No to wszyscy którzy piją alkohol są alkoholikami, bo po niego się sięga gdy ma się ochotę :o a wszyscy którzy uprawiają seks są seksoholikami, no bo raczej go się uprawia też gdy ma się potrzebę :o Ja lubię wypić czasem. Dzisiaj mam grilla i wiem, że się napiję na pewno. Może powinnam już się do poradni udać? Jak słyszę takie nawiedzone filozofki to mnie wzdryga. Nie chcesz nie pij ale nie komentuj głupkowato. Dobrze, że nie jesteś moja znajomą. Też mam niepijących znajomych ale oni takich farmazonów nie opowiadają. Musisz być straszną nudziarą :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×