JESTEM PO ZABIEGU POWIĘKSZANIA PIERSI cz.3

As I daj znac jak tobie poszlo,bede trzymac za ciebie wbponiedzalek kciuki xxxx

Dziewczyny Elleni leniaa Tequilla Punani Kasia Marzena Sylwia Domka80 - powiedzcie mi bo jestescie tu juz jak ja ,pamietamy epoke dinozaurow :-D Co wy byscie zrobily na moim miejscu ? Wiecie ze mam powiklania krwiak .woda.plus implant opadl ... az czuje jak plywa przy kazdym ruchu. Czy Wy poszlybyscie drugi raz na stol? Bo sie zastanawiam nad taka opcją, czy krwiaki i wode spuscic i poprawic odrazu te implanty zeby wrocily na miejsce, czy wyjac to calkiem i nie ryzykowac ze znow sie cos stanie ? Bo ja juz wszystko biore pod uwage . zaryzykowały byscie ???Napiszcie co myslicie .moje cytryny placza :-((((((

Aaa noi wiecie ze w poniedzialek kolejna operacja wiec czasu mam malo na podjecie decyzji

Dodaje Elmo. Jak kogos pominelam to przepraszam glowe mam mala :)

Zuzza na tyle co dzewczyny pisale na Tamtym forum,to mowile zebys nie wyjmowala.a co lekarz mowi?

Elmo. Lekarz mowil ze wszystko poprawi i podszyje oraz pozbedzie sie krwiaka itd.Ale ja sie boje zeby sytuacja sie nie powtorzyla i niewiem co robic .Nawet nie zdazylam sie nimi nacieszyc ,wkoncu niecaly miesiac temu mialam operacje a tu juz takie cyrki .wiec boje sie nie ukrywam

Zuzza szkoda mi ciebie,I ciezko co kolwiek doradzic.a mowilas lekarzowi ze bierzesz pod uwage wyjecia implantow?czy on mowi ze moze drugi raz tak sie dziac?I wogule czy wytlumaczyl tobie dlaczego tak sie stalo?xxxxxx

i naco ci to było?

Elmo mowil cos ze mam bardzo slabe tkanki a ze mam technika dual plane to sa pol pod miesien pol pod gruczol .noi nie wytrzymalo obciazenia . Teraz ma je wyjac i oczyscic i ponownie umiejscowic i podszyc jakas inna technika. Ten krwiak to prawdopodobnie za malo odpoczunku ,no ale po dwoch tyg jak juz mnie prawie nie bolalo wzielam sie za male porzadki typu scieranie kurzy .odkurzalam. noi jak widac to ze nie boli to nie znaczy ze mozna juz cos wykonywac szczegolnie kiedy macha sie rekami. Teraz to sie zastanawiam co ja mam zrobic bo boje sie ze znow cos sie stanie

Ja tez tak mysle co drogi dzen I gadam do siebie I po co tobie to.ale siedze wlasnie bez pushupow w koszulce I wygladam jak chlop.nie czyje sie sexsowna wogule,jak bym byla taka niepelnosprawna.mysle ze dlatego moj maz sie zgodzil bo wkoncu juz chce miec kobiete a nie chlopa hahahahah.

zuza1234 jak chcesz znać moje zdanie to ja w zyciu nie dałabym wyjść. niech poprawiają. Dopiero jakby mi to samo się zrobiło przy drugiej próbie to bym pomyślała o całkowitym wyjęciu ale nie teraz. Szkoda mi byłoby i pieniędzy, i implantów, bólu tego co przeszłam i dodatkowo zostałabym z dwoma bliznami pod piersiami. Jezeli będziesz miała powtórkę z "rozrywki" to znaczy, że coś jest na rzeczy i to ciało twoje nie chce implantów przyjąć ale teraz idź i niech poprawiają. Ja bym tak przynajmniej zrobiła.

Zuzza a jak robilas badania przed operacja,to wszystkie byle dobrze?

Zuza zgadzam sie z Eleni, popraw i zobaczysz, jak to mowia do 3 razy sztuka. Ja tez za szybko sobie wzielam powrot do pracy, do obowiazkow domowych mija dzis 18 dni czyli 2,5 tyg a mi dalej sie saczy cos, szwy niewyjete bo rana sie na jednej piersi otwiera ciagle, ale to moja wina bo juz do pracy, imprez i ogolnie wszystkiego wrocilam :/

Elmo . Tak bafania byly wzorowe . I te z krwi i moczu i usg oraz ekg . Wszystko idealnie .

Punani . Mi juz strupki odpadly po niecalych 4 tygodniach. Tez mi sie cos saczylo. A teraz kiedy wygojone i mialam juz plastry te sutricon przyklejac to w pon na stol mam sie zas klasc .

Hej dziewczyny 11.05 mam termin - zdecydowałam sie na okrągłe mam 165 cm i ważę 55kg początkowo lekarz zaproponował 320ml ale od razu dodał, ze bez problemu moze zastosować 350ml i myśle, ze zostanę przy tych lub nieco większych np 375ml - zasugerowałam czego oczekuje wiec powiedział ze podczas operacji przymierzy jedne i dru,gie - wtedy okaże sie czy te 375 ml nie bedą zbyt duże. Przy wypełnieniu 350ml powinnam uzyskać rozmiar duże C małe D. No cóż juz sie denerwuje głownie tym, ze wzięłam z pracy tydzień wolnego i mam nadzieje, ze wystarczy ten czas bym dała rade wrócić, napiszcie proszę po jakim czasie wrócilyscie do obowiązków domowych jak i zawodowych - bo mam coraz więcej obaw :/

Tak czy siak i tak musze isc na stol spowrotem .Naprawde sie bardzo boje,znow narkoza i ten okropny ból , a najgorszy jest strach....Teraz sie okropnie czuje wszystko jest nie tak ,chcialam sie poczuc wkoncu kobieta a nie wygladac tak jak mowisz jak chlop. Jak juz teraz pojde i znow cos sie pokreci to juz chyba dam sobie spokoj ,przynajmniej unikne znow komplikacji. Tylko pytanie jak wygladaja piersi po wyjeciu implantow

Gosc .Raczej Ci na opetacji nie przymierzy dwoch roznych implantow bo kilka tysiecy zlotych by mu poszlo do kosza .Wiec raczej Cie oklamal. Przeciez jak Ci juz wlozy implanty to co potem z nimi????sprzeda jej innej kobiecie??Co umyje je i spakuje spowrotem do pudelka???

Mi lewa okej juz sama blizna a prawa od polowy blizny otwarta rana tak jakby brzegi ciecia sie nie stykaly, w poniedzialek mam lekarza to obrjrzy i pewnie znowu nie obetnie szwow ;(((

Punani to faktycznie kiepsko ze sie nie chce goić. Moze spubuj ograniczyć ruchy ta rękom ktora jest od strony tej rany bo jak tak cos nawet siegasz to sie to naciaga. Ja tez tak mialam a potem jakos samo sie raz dwa wygoilo .tyle ze co z tego ze juz nie mam strupkow jak ide znow na operacje. Ciekawe czy bedzie mnie ciał w tym samym miejscu czy obok i bede miec podwojne blizny.oto zapomniałam kurcze zapytać. Chyba powinnam zmienic watek na o powiklaniach ale juz sie tu zadomowiłam :)

Ola u mnie komplkacje nastapily w ok.3 tygodniu. Kiedy zaczela schodzic najwieksza opuchlizna zaczelo sie pogarszac . Implant puscil i zjechal na dol . A drugi siedzi ciagle u gory i sie przesunal w gore. Do tego jakies krwiaki. Lekarz to zbadal zrobil szereg badan noi w poniedzialek ide na stol drugi raz ....Chociaz tyle ze za darmo. Boje sie ze bedzie bolało gorzej bo przeciez tam wszystko poruszane dopiero co bo operacje mialam 13 kwietnia ,wiec w poniedzialek dokladnie bedzie 4 tygodnie. A co u Ciebie sie dzialo dokladnie? Jak przeszlas kolejna operacje ??

A no OLA tak . Implant czuje jak pływa nawet jak chodze . Poprostu chobocze sie jak chce ...

Tak wiem dokładnie co u ciebie (śledzę twoją historię). U mnie godzinę po operacji pękło naczynie i zrobił bił się krwiak. Lekarz zrobił USG bo pierś podwoiła obojętnśc i szybko diagnoza się potwierdziła. Jeszcze dobrze nie wybudziłam się z narkozy a byłam usypiana ponownie. Mam podobno szwy na mięśniu piersiowym bo w ten sposób zamknął to wszystko. Pierś operowana dwa razy bardziej bolała i jest jeszcze spuchnięta bardziej po dwóch tygodniach. Minęły dwa tygodnie i nie bolą już piersi. To tylko dwa tygodnie Zuza. Za dwa tygodnie w poniedziałek będziesz nie czuła wyśmienicie!! Czasami się tak zdarza i trzeba przez to przejść. A co z tymi tkankami? Ja się zaczęłam bać że moje implanty też puszczą, bo mam dual plane również. Jakieś mam dziwne myśli i boje się teraz cokolwiek robić i ciągle zerkam na piersi czy mi się coś nie przekręciło albo nie oderwało. Mogłabym zobaczyć jak to wyglądało jak opadła ta pierś? Ja mam jedna wyżej ciut a raczej jest opuchnięta już sama nie wiem co to, ale teraz się boję mimo, że już nic nie boli i jest naprawdę dobrze.

Ola to faktycznie operacja jedna i za chwile druga i druga narkoza ,to bardzo duzo dla organizmu tak operacja po operacji. I to doslownie w jednym dniu. Ja niepotrzebnie usuwalam zdjecia te zaraz po operacji.Ale teraz bede robic dzien w dzien i drukowac do teczki zeby miec czarno na bialym I w komouterze tez.Moze przesadzam ale teraz to serio pierta mam juz bo ilez mozna sie razy operowac i cierpiec wkoncu nie za male pieniadze .

Moj mail bo chyba sie nie wyswietlilo basia11@onet.com.pl

O kurde nie wiedziałam że już bryka 3 cześć tego tematu i tez założyłam. No nic może uda mi się skasować żeby nie było balaganu

Ja byłam o tyle w lepszej sytuacji, że nikt mnie się nie pytał co robimy i jaki jest plan tylko położyli mnie i uśpili, jak by to bło po jakimś czasie miałabym pewnie dylemat związany z bólem, przechodzeniem tego kolejny raz. Założenie doktora było usunięcie krwiaka i tyle, nikt nie brał pod uwagę wyjęcia implantu. I w twoim przypadku też tak jest. Lekarz wie co robi i jeśli uznałby, że będzie kolejna komplikacja to by ci nie proponował poprawy, jego to też kosztuje, kolejne operacje i poświęcony czas. Po co? Tak samo cię będzie bolało jak wyjmiesz i zaszyją cie od nowa a nawet słyszałam, ze wtedy organizm zaczyna wytwarzać jakąś woda na miejsce implantu, ale nie mam o tym szerszego pojęcia więc nie wypowiadam się, Jeśli się taka sytuacji zdarzy kolejny raz to wtedy sobie odpuść a wiesz o tym, że nie będzie już żadnej komplikacji!!!!!!! Powodzenia w poniedziałek. Za moment wysyłam fotki.

Zuza jestem dokładnie tego samego zdania co dziewczyny. Trzeba próbować ratować to co zostało zrobione. Szkoda twojego bólu i pieniędzy. I myślę że hak by lekarz nie widział sensu operacji i poprawy to by ci tego nie proponował. Teraz juz będzie mega ostrożny. Ja zwykły pecherzyk miałam oferowany 3 razy. Dzień po dniu bo lekarz dziabnal mi naczynie i tez krew się lała z redona. Potem mi musieli przetaczac tak byłam zanemizowana. A 3 raz po roku bo ciągle mnie coś tam bolało i ciągle. Okazało się ze mi przyszli nerw do skóry. A to tak wszystko po znajomości w moim szpitalu gdzie pracuje. Wiem ze to inna sytuacja ale nie poddawaj się. Komplikacje się zdarzają . Powodzenia w poniedziałek kochanie

Marzena dziekuje za mile slowa. Tak sobie mysle ze w sumie zrobi mi piersi na nowo :) Niechce zostac bez . Bede probować. I ja tym razem juz tez bede ostrozna jak diabli, i nawet jak juz mnie nie bedzie bolalo to napewno oleje kurz w mieszkaniu ,teraz mam priorytet :-)

W sumie macie racje,niech ratuje mi te piersi poki nie jest za pozno. Dwa razy to chtyba jeszcze nie tak duzo .Oby wszystko sie udało bo raczej nie moge sobie wyobrazic zeby znow miec te pryszcze ktore miałam