Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość odrodzona ona

Zakochana w koleżance z pracy... cz. 3

Polecane posty

Gość gość
och, trudno, muszę o niej zapomnieć, pomimo tego, że ją widuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie jest czarodziejem, żeby domyślać się o co chodzi komuś tam, gdzieś tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No faktycznie to nieładnie jest. A próbowałaś z nią jakoś delikatnie porozmawiać na ten temat, spytać co się stało że tak zmieniła zachowanie wobec Ciebie? x gość dziś Heh, ilu ludzi tyle może być dylematów ;) Tak hipotetycznie :) np. problem prowadzenia podwójnego życia, jeśli ma się zobowiązania, rodzinę etc. Kwestia ukrywania się, np. udawania koleżeńskiej relacji, w końcu osoby postronne łatwo mogą zorientować się że to jest coś więcej. Kwestia światopoglądu etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:03 kwestia światopoglądu ? czyli, że ktoś nie akceptuje u siebie uczuć homoseksualnych ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ale jeśli dostałaś szanse, to się ciesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No, na przykład.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cieszę się, ale mam przy sobie osoby, którym to nie odpowiada (pani I)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś hehe a to historia, ktoś jest zazdrosny? o Ciebie, o nią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie o mnie i nie o nią, taka ludzka zawiść i niewiara w powodzenie i niezrozumienie dlaczego ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego "nie ja" raczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego ja zostałam wybrana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I sądzisz że ona jest tu na forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a Ty akceptujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś to jakiś konkret daj...;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile jeszcze będziecie pogrążać się w tej żenującej sytuacji, że jesteście psem dla jakiejś kobiety z pracy, żeby nie powiedzieć suczką :) która tylko poprawia humor albo denerwuje, bo się gapi wiecznie ze szklanymi oczami i wzdycha? przestańcie w końcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciężko się pracuje, gdy jest osoba, która wierzy w możliwości i gdy jest osoba, która poniewiera cię wzrokiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadzieja, a jak to jest z tymi Waszymi kontaktami służbowymi. Chodzi mi o to, czy Ty jesteś jedyną osobą do kontaktu i ona czy chce czy nie chce to musi napisać do Ciebie. Czy np. może napisać do biura lub innej osoby, ale jednak woli skontaktować się z Tobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ha, przypuszczałam że zapytasz ;) Ja akceptuję, to akurat nie jest mój dylemat :) Ale ktoś może taki mieć. x gość dziś :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czytałam tego forum z 2 tygodnie. Myślałam, że coś pozytywnego się zadziało w temacie, że panie wybranki macie na tacy. Tymczasem stagnacja, dalej to samo, wzajemne wspieranie się na forum, jakieś dwuznaczne korespondencje między uczestniczkami forum. Coś normalnego poproszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sądzisz ze ja to ja? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A u Ciebie coś pozytywnego się zadziało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wy jestescie yebniete... a u ciebie? a ty? a tobie? k0000000000000000000000000000rva, gdyby cos pozytywnego sie u niej zadzialo, pewnie by o tym napisala i nie prosila o pozytywy od innych. czy wy macie 2 IQ? na boga nieistniejacego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Oj jak ty nic nie rozumiesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty pewnie rozumiesz wiecej, dlatego porozumiewasz sie na forum monosylabami :D na tym temacie istnieje z grubsza JEDNA odpowiedz na wszystkie pojawiajace sie pytania: A TY? tego sie juz nie da czytac, bardzo, ale to bardzo wspolczuje osobom z waszego realnego zycia, jezeli komunikujecie sie z nimi w podobny sposob :O zachowujecie sie jak TYPOWE BABY, w najgorszym mozliwym znaczeniu slowa: niedomowienia, insynuacje, wycofywanie sie, polslowska, bierna i asekuracyjna postawa- FUJ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś "A Ty jak się zachowujesz?" hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To właśnie była ironia z mojej strony. A z komunikacją u mnie wszystko ok ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sie zachowuje normalnie: komunikuje wprost moje potrzeby, przebywam jak najblizej NIEJ, rozmawiam, delikatnie podrywam, bo widze pozytywny odzew. ona tez sie zachowuje normalnie. gorszy dzien w rozumieniu dystansu ma okazjonalnie. gdyby zachowywala sie tak jak wy- unikala, uciekala, tylko patrzyla, stosowala takie niedomowienia, olalabym ja juz dawno, bo szkoda moich nerwow. kiedys to forum bylo normalne, dziewczyny sie wypowiadaly w zorganizowany sposob, mozna bylo podyskutowac, nie bylo tego durnego A TOBIE, A TY? teraz na forum zostaly same tchorze, przyczajone za krzakiem i czekajace na ochlap z panskiego stolu, same nic nie dajac. zenada, spadam stad i zycze wam powodzenia w udawaniu, ze zyjecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno sie nie zgodzić z tym co napisałas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×