Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

olxia_

Mój dietownik czyli walka z kilogramami.

Polecane posty

Plan na dzisiaj wykonany. Zjadłam jakieś 1500 kcal- to co prawda więcej niż zakładałam, ale już trudno ;) Idę jakiś film oglądnąć i odezwę się jutro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hop hop Nikogo nie ma? Dzień dobry :-) Wczorajszy dzień też był dla mnie średni :/ Ale nie przejmuje się, walcze dalej. Ważyć się będe raz w miesiącu, czyli teraz będzie 10 października. Wczorajsze menu ZIELONA HERBATA - drożdżówka ze serem :-o , kawa z mlekiem 1,5% - banan - 2 chochelki żurku i kiełbaska drobiowa Później byłam u przyjaciółki na urodzinach i tam wciągnęłam - kawa z mlekiem i łyżeczką cukru, jeden kęs ciasta (dosłownie, bo reszte zjadł mi syn ;-) i dobrze :P ). Kilka winogron. Łyżka sałatki jarzynowej, 2 plastry wędliny drobiowej. Troche sałatki caprese (5 plastrów pomidora i 5 plastrów mozarelli). 2 kieliszki wina półsłodkiego. A później w domu - bułka z wędliną, jajkiem i pomidorem. Herbata czerwona. Do tego woda z cytryną. Codziennie zaprowadzam syna do przedszkola i później go odbieram. Więc rano szybki spacer 2 km i popołudniu również 2 km. Więc tego nie będe chyba codziennie wpisywac, chyba ze mi się będzie chciało :P Jak będzie cos ponad to to będe meldować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleńka39
Witam ja wczoraj zjadłam jeszcze kanapkę z makrelą i na kolacje omlet z dwóch jajek. No i zaliczyłam 60 min orbitreka. Dzisiaj na śniadanie kanapka z jajkiem , kawa i 35 min orbitreka. A co u Was dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleńka39
Właśnie zaliczyłam drugie śniadanie. -jogurt naturalny z żurawiną -jabłko -zielona herbata Elle imprezy w trakcie diety są najgorsze , nie wiadomo jak się zachować, żeby nikomu nie zrobić przykrości . No i wszystko kusi trzeba mieć naprawdę silną wolę ,żeby się nie rzucić na jedzenie. Ja jak na złość we wrześniu mam same imprezy. Muszę się pilnować i wybieram lżejsze wersje jedzenia,sałatki coś w galarecie ale ciasta sobie nie odmówię .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
Hej hej :) Ja się dzisiaj zważyłam, ale waga bez zmian :) W sumie to dobrze, byle tylko nie szła w górę i będę szczęśliwa :P Bo waga jak to waga, za chwilę znowu zacznie spadać :) Dzisiaj na śniadanie zjadłam 1 ciemną kromkę z dżemem i wypiłam kawę z mlekiem. Tak ok. 13 zjem warzywa na obiad :) Dzisiaj mam pustki w lodówce, ale nie chce mi się iść na zakupy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elwirkaa
Hej witam się i ja a dzis; JEDZONKO -owsianka -gruszka,kiść winogron -krupnik -serek wiejski -sałatka z tuńczykiem, jajkiem,ogórkiem kons RUCH -25 min hh -20min rowerek -40 brzuszków A Wam jak idzie, bo jakaś cisza tu dziś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
Ja dzisiaj mało zjadłam: kromka z dżemem kawa z mlekiem warzywa na patelnię ciemna kromka z pomidorem No i to by było na tyle, ale w ogóle głodna nie jestem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elwirkaa
Karmelizowana rzeczywiście skromnie a te warzywa na patelnie to same czy z jakimś mięskiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elwirkaa
Chyba mnie jakas choroba bierze głowa mnie boli, gardło- musze cos zażyć i do łóżeczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elwirka- same bo ja za mięsem nie przepadam, a nie miałam ani ryby ani mozzarelli ani nic takiego, a nie chciało mi się iść do sklepu ;) Nie wiem czemu dzisiaj tak mało zjadłam, ale nie jestem głodna i nie ma sensu na siłę w siebie wpychać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Menu na szybko bo lecę pod prysznic ;-) ZIELONA HERBATA - mała ciemna, ziarnista bułka maźnięta masłem, 2 plastry wędliny drobiowej, ogórek kiszony, pół pomidora, kawa z mlekiem 1,5% i łyżeczką ksylitolu - banan - 100 g razowego makaronu spaghetti z sosem bolonese domowej roboty bez dodatku tłuszczu, mąki - nektarynka, jabłko Do tego jeszcze dwie kawy, woda z cytryną i teraz siorbię czerwoną herbatę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Widzę, że ja zamykam i otwieram ;-) Do wczorajszego menu dopisałam nektarynke i jabłko. Dzisiaj jestem juz po "zielonce", po śniadaniu i piję kawkę ☕ A teraz ide ogarnąć dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleńka39
Witam Ja wczoraj zjadłam paczkę popcornu i cukierka czekoladowego, zaliczyłam 40 min orbitreka. Ogólnie to miałam ochotę na słone i słodkie i jeszcze kwaśne. Dzisiaj pierwsze śniadanie -dwie parówki cielęce -kawałek chleba razowego -kawa 40 min orbitreka drugie śniadanie już też zaliczone -serek wiejski -trzy śliwki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
Hej :) Ja dzisiaj zjadłam rano kanapkę i sałatkę grecką i wypiłam dwie kawy z mlekiem :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak tu nudno sie zrobilo, ze nic dziwnego, ze malo kto juz pisze... wlasciwie to nie forum juz a spis jadlospisow :P kazdy tylko wpadnie, napisze co zjadl i zmyka... a jak ktos sie pare dni nie odzywa to nawet nikt sie o niego nie zapyta :O chyba Grubasinska miala rajce, ze "kazdy tu sobie rzepke skrobie".... a inni nie wazni. Szkoda, bo jak tu przyszlam to jeszcze jakos sie wspieralyscie i byly rozmowy o tym i o tamtyn a od pewnego czasu tylko lista spozytych kalorii i koniec. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo Miszel w końcu przejrzalas na oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyżby Gość był ex współdietowniczką tutaj? To by dużo tłumaczyło :) Ja Wam wszystkim życzę powodzenia w odchudzaniu bo to żmudna praca nad samym sobą. Czy ten temat będzie istniał czy nie to ja nie porzucę odchudzania. Zresztą nowe osoby przychodziły, odchodziły i tak w kółko, a temat jakoś się jeszcze trzyma. Za chwilę znowu się rozkręci by znowu trochę upaść. Niektórzy mają już mniej czasu i mniej piszą i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie jestem byłą uczestniczą tutejszego tematu jestem czytającą i niedoszłą .Chcialam dołączyć do was ale prawda jest taka ze nie ma sensu juz mimo że codziennie któraś coś pisze to jednak to tylko takie bla bla szybko i pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmelizowana to nie o to chodzi, ze sie ma malo czasu tylko o to CO sie pisze. Ja co prawda nie jestem tu jeszcze dlugo, ale odkad sie dolaczylam to pisalam codziennie, jak bylo z kim i o czym, ale ostatnio nikt sie tu nikim innym nie interesuje tylko i wylacznie samym soba i troche to przykre, no ale coz.... nie da sie tego faktu zmienic a pisac samemu ze soba tez mi sie nie chce, dlatego przestalam sie udzielac, bo w takiej sytuacji moge se blog zalozyc i tam wpisywac co zjadlam i jak sie czuje, bez "wzajemnego" odchudzania sie, w grupie wsparcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miszel coś w tym jest, bo mi też się średnio chce tu pisać, bo ostatnio każdy piszę głównie to co je i o sobie, albo jest masę "gości", którzy mnie osobiście drażnią. Mi się samej nie chce opisywać dokładnie co jem tylko czy idzie mi dieta czy nie ewentualnie czy waga spada. Podejrzewam, że watek znowu się rozkręci kiedyś tam. Miszel a jak u Ciebie trzymasz dalej dietę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmelizowana lepiej, że w miejscu waga stoi, niż żeby rosła. Ja to się obawiam, że waga też mi będzie w miejscu stać, bo mam wrażenie, że nie chudnę, ale grunt, żeby nie przytyć. Jutro idę na urodziny także też dieta raczej słaba, ale postaram się dużo nie jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Agnieszka :) Ciesze sie, ze nie jestem sama ze swoja opinia, bo myslalam, ze moze juz ze mna cos nie tak i tylko sobie to ubzduralam ;) Jesli chodzi o mnie to staram sie trzymac rozsadnego odzywiania, nie zawsze mi to wychodzi, przyznaje bez bicia.... troche grzeszkow bylo ostatnio, ale po kazdym odbiegu od normy sie poprawiam i mysle, ze cos tam nawet juz spadlo, chociaz moze nie wiele. Bede walczyc dalej, nawet jakbym mialam sama sie juz do konca diety borykac, bez zadnego wsparcia z zewnatrz, ale chce koniecznie pare kilosow jeszcze stracic i dlatego nie poddaje sie. Na wage stane dopiero po miesiacu od ostatniego wazenia, wiec mam jeszcze troche czasu. A jak u Ciebie? mam nadzieje, ze sie ladnie trzymasz i tez nie poddajesz, bo super silna wole wykazalas na tej sb, ja bym nie dala rady ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miszel ja to po za tą niedzielą, która była porażką to trzymam się diety. Myślałam się 1 zważyć podobnie jak Ty, ale podejrzewam, że wcześniej się zważę. Ogólnie dalej sb pomału wprowadzam owoce i węglowodany, chociaż wczoraj powinnam zjeść np. 1 owoc a zjadłam 2, dzisiaj powiedzmy, że zgodnie z dietą. Jutro czeka mnie wyzwanie z tą imprezą, ale postaram się dużo nie jeść, ale sb jutro nie będzie:P. Nie chce się tłumaczyć, że się odchudzam. Właśnie tak się zastanawiam czy lepiej mało jeść w dzień i wieczorem wiadomo, że będzie więcej, czy jeść normalnie przez cały dzień to wieczorem, aż tak nie dopadnę do jedzenia:P. Czy jeść jutro same białko w dzień bez węgli i owoców? Jak myślicie dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miszel ja też chce jeszcze trochę schudnąć i np. jak się tu udzielam to mnie motywuje w ten sposób, że będę się musiała ze swoich grzeszków spowiadać i tak lipa, że dziewczyny się trzymają diety a ja nie. W ogóle to jakoś bardzo mocno chce schudnąć, chociaż trzymać dietę to mi się chce coraz mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby wątek był ciekawy, trzeba mieć cos do powiedzenia, myślicie, że kogoś obchodzi dopisany plasterek sera, czy jabłko. Podczytuje to forum i nudniejszego wątku nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak w ogóle jeśli chodzi o sb to w środę mi się skończą 4 tygodnie odkąd na niej jestem. Zastanawiam się czy dalej ją ciągnąć czy po prostu liczyć kalorie. Boje się, że jak nie będę mieć ograniczenia do 3 owoców i 3 produktów skrobiowych, plus określone produkty, które się je na sb to popłynę z jedzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mnie tez coraz ciezej, dlatego tak sie tu uzalilam nad postawa wspoldietowniczek na topiku, bo chcialoby sie troche wsparcia dostac albo czasem i slowa pochwaly, jak sie diete trzyma - to bardzo motywuje do dzialania i wlasnie o to mi chodzilo jak sie tutaj dolaczalam.... i na poczatku tez tak bylo, przynajmniej mialam takie wrazenie, ze ktos mnie slucha... ;) a teraz jak coraz mniej mam wsparcia to coraz trudniej mi i boje sie, ze nie dam rady :O A co do Twojej imprezy jutro to chyba jadlabym ogolnie troche skromniej zeby wieczorem moc cos uszczknac jeszcze i sie dobrze bawic i nie musiec sie usprawiedliwiac dieta, nie wszyscy musza wiedziec, ze sie czlowiek odchudza. A i troche sobie bedziesz mogla pozwolic jak w dzien troche kalorii oszczedzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Dosc juz tego marudzenia bierzemy sie wszystkie w garsc, bo przed nami jeszcze duzo wspolnych kilogramow do zrzucenia. Jak tam Ci idzie Karmelizowana, ile wczoraj kalorii bylo? Dziewczyny liczycie kalorie czy jecie po prostu mniej? Cwiczycie? Jesli tak to skad motywacje bierzecie? Mi to sie strasznie nie chce. Ogolnie jak jestem na diecie to brak mi energii tez tak macie? Dzisiaj jestem taka glodna, zebym tylko jadla i jadla takze w dzien raczej mniej nie zjem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny Ja przyznaje, ze ostatnio tylko menu w biegu podawałam ale cóż czasu ostatnio jakoś mniej. Mąż za granicą. Dwójka dzieci. Jedno szkolne gdzie trzeba pomóc przy lekcjach, przygotowac. Drugie trzeba zaprowadzic i odebrac z przedszkola. A do tego jeszcze a to zebranie w szkole, a to ktoś przyjdzie a ty my gdzies i tak czas leci. Wczorajsze menu ZIELONA HERBATA - bułka mała wieloziarnista z wędliną, ogórkiem i pomidorem, kawa z mlekiem 1,5% i łyżeczką ksylitolu - banan - mały kawałeczek domowej szarlotki, kawa z mlekiem - puszka czerwonej fasolki - serek wiejski, cały pomidor, 1/4 pszennej kajzerki z masłem, mały jagodowy danonek, ok. 7 chipsów :-o Zbliża mi się @ i jak zwykle w tedy chce mi się śmieci. Do tego woda z cytryną. Z ruchu to marsz, w sumie 5 km. Miszel myślę, że motywacje i siłe do diety i sportu trzeba znaleźć w sobie bo inaczej będzie kiepsko. Aga ja nie liczę kalorii. Kurcze no nie widzę tego, zeby codziennie tak wszystko przeliczac. Niekiedy nawet nie wiem ile co ma kalorii. Np moj chlebek, ktory kupuje. Żytni. Ale ciekawa jestem ile kcl zjadam. A Ty liczysz? Co do energii to chyba bez zmian. Moze dlatego, ze ta moja dieta to głównie unikanie słodyczy, słodkich napoi, smażonego, późnych kolacji, objadania się, podjadanie między posiłkami itp Co do ćwiczeń to ja tylko maszeruje, ale powoli układam sobie w głowie plan i za kilka dni mam zamiar wprowadzić go w życie ;-) Aga moze na początek zacznij od spacerowania albo marszu. Moze rower? A masz w domu jakieś sprzęty do ćwiczeń? Co do monotonii w diecie to też mam wrażenie ze jem w kolko to samo i tu tez jakis plan mi się kluje ;-) Aga może poszukaj jakichś przepisów nowych zgodnych z sb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elle ja chyba od jutra, albo pn zaczynam jednak liczenie kalorii i bede jesc tak 1400-1500 Dzisiaj juz cukierki u mnie byly i wogole, ale juz z gory odpuscilam ten dzien. Nie mam wogole energii na tej diecie sb i troche mi za ciezko, bo za duzo na niej mi nie mozna. Mam rowerek w domu i moze jak bede jesc wiecej weglowodanow to zaczne na nim jezdzic. W poniedzialek mysle sie zwazyc i wtedy zastznowie sie co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×