Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

olxia_

Mój dietownik czyli walka z kilogramami.

Polecane posty

Gość Karmelizowanaa
Hej laski :) ja liczę kalorie, ale teraz to tylko na oko i po prostu po czasie nie trzeba spoglądać w tabele z kaloriami bo już pamięta się co ile ma :) Ja dzisiaj zaszalałam i zjadłam 2 kawałki pizzy i wypiłam piwo, ale na dzisiaj to tylko tyle zjadłam :) Co do wagi to Aguś ważyłam się dzisiaj i było 76 na liczniku :) Od jutra postaram się ćwiczyć, ale też nie mam do tego zapału i motywacji :) Dzisiaj wpadli rodzice ( stąd wypad na pizzę) no i przywieźli mi kilka dorodnych papryk to zrobię jutro zapiekane papryki z pieczarkami, cebulką i mozzarellą :) Oprócz tego przywieźli winko, pyszne, prosto z beczki :) To będę sobie sączyć po kieliszku codziennie :) No, a oprócz tego to robię teraz dzień lenia i leżę sobie w łóżku, oglądam tv i mam zamiar się dzisiaj opierdzielać :D a jak tam u Was ? Agniesia Ty dzisiaj miałaś już tą imprezkę czy będziesz mieć :)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziendobry :) No i wlasnie o to mi chodzilo - otwiera sie kafe i jest co czytac :D tak jak bylo kiedys. Kazda cos tam opowie, jest ciekawiej, weselej a nie tylko czytac co kto zjadl... Elle wiem, ze trzeba samemu walczyc o wlasne zdrowie, cialo, kondycje itd,, bo nikt tego za nas nie zrobi, ale jak ma sie wsparcie i wie, ze inni sa "ze mna" w tym trudnym okresie, to od razu razniej jest i wiecej sily do wszystkiego sie znajduje. Przynajmniej ja tak mam, moze np. Karmelizowana jest na tyle silna, ze jej wszystko jedno czy walczy sama czy w grupie, ja potrzebuje kogos do psychicznej pomocy ;) i dlatego w ogole tutaj jestem. Aga ja tez dzisiaj jem... jakos mnie tak zlapalo, ze i obiad wsunelam spory i sniadanie i... desery tez, w sumie juz dwa ciacha i torcik, bo tesciowa upiekla i mi slina leciala do podlogi :P Na pewno z 1500-1700 kalorii juz za mna, takze ten dzien tez spisuje na straty, trudno sie mowi i od jutra juz skromnie i z glowa. A dzis juz nic nie jem, pojde zaraz na taki "szybszy spacer" zeby troche spalic, jakies1,5 godz mysle bedzie. Ja w sumie tez juz nie licze kalorii, bo je mam w glowie /z wczesniejszej diety/ i staram sie jak Elle jesc ogolnie zrdowiej, nie przed samym snem, unikac tego co tuczy, wiecej sie ruszac itp. Agnieszka mysle, ze to najlepsza dieta a wlasciwie nie dieta tylko sposob na zdrowe zycie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
Oj ja też potrzebuję wsparcia i miło mi się czyta, że Wam dobrze idzie i trzymacie dietę :) Zresztą co by nie mówić to masz Miszel super wynik w odchudzaniu :) Ja cały czas lecę w dół, ale teraz to powoli mi to idzie :) Nie mniej jednak jestem zadowolona póki co z efektów :) Ja dzisiaj też poszalałam z tą pizzą, ale w kaloriach się zmieściłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmelizowana wazne, ze lecisz w dol czyli wszystko jest na dobrej drodze, najgorzej to sie cofac ;) wiadomo, ze po pewnym czasie spada wolniej, to normalne, ale trzeba trwac dalej a schudnie sie na pewno do konca ;) no i ogolnie wiadomo, ze im wolniej waga spada tym mniejsze ryzyko jojo, wiec wszystko ok :D Ja tak jak mowilam - bylam na spacerze, prawie 2 godziny, dotlenilam sie, rozchodzilam kosci, troche napocilam pod koniec :P ale czuje sie wspaniale i ogladam teraz moj program z ciepla herbatka ziolowa w reku. Nie zjadlabym po tym ruchu juz nic... pelna jestem i zadowolona, chociaz jakies 2 godz. temu bylam juz lekko glodna... Aga na imprezie, ciekawa jestem jutrzejszej relacji jak sobie dala rade, mam nadzieje, ze dobrze sie bawi i nie odmawia wszystkiego, bo i takie odstepstwa musze w diecie byc a i organizm potrzebuje od czasu do czasu wiecej, zeby nie magazynowal. Zycze Wam dobrej nocki i milej niedzieli 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
Ajjjjj teraz będę mogła więcej pisać i ćwiczyć bo nauka odeszła już w niepamięć :) Pochwalę się, że dostałam się na aplikację i teraz mogę już na spokojnie szukać patrona i pracy :) Niestety z tej radości dolałam sobie winka i dzisiaj wyszło mi jakieś 1800 kcal, ale trudno :) W końcu niecodziennie pisze się taki okropny egzamin :P Też uciekam do spania, dobranoc laseczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleńka39
Hej Jak tu fajnie się zrobiło: Karmelizowana gratuluje spadku wagi i przede wszystkim zdanego egzaminu, mam nadzieje,że szybko znajdziesz pracę i będziesz robić to co lubisz, tego Ci życzę. Miszel zgodzę się z tobą,że w pewnym momencie na topiku zrobiło się nudno, ale myślę,że to było spowodowane złośliwościami gościa, który tylko czeka , że komuś wbić szpileczkę. Z tym spacerem masz rację,że się lepiej człowiek czuje i ochota na jedzenie mija:) Agnieszka jesli chodzi o ruch to najtrudniej zacząć , jak masz rowerek to korzystaj z niego jak najwięcej a efekty będą szybko widoczne. Napisz jak po imprezie, bo ja wczoraj też byłam na urodzinach :) i popłynęłam, był tort, mięso, sałateczki niby wszystko w małych ilościach, ale w nocy bolał mnie żołądek odzwyczajony od takich specjałów. Ale się rozpisałam, nie było mnie wczoraj z Wami i normalnie się stęskniłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję bardzo za miłe słowa :) Czasem można zrobić sobie odstępstwo od diety :) ja właśnie wstałam i zjadłam sobie ciemną bułkę z masłem i wypiłam kawkę :) teraz wyciągnę męża na spacer bo ładna pogoda i chociaż jest zimno to i tak słonko kusi :) odezwę się później :) miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :-) Karmelku wielkie gratki zdanego egzaminu :-) Winko w pełni zasłużone ;-) Napewno znajdziesz fajną pracę. No i widzę, że waga poszła w dół. Super! U mnie też ładna pogoda. Nie to co wczoraj, cały dzień padał deszcz, mgła itp brrr Miszel to pospacerowałaś. Wow 2h to musiałaś natrzaskać kilometrów! Dziewczyny jak nie macie to polecam zainstalować sobie jakąś apke na telefon co mierzy pokonany dystans, kalorie itp Np. Endomodo. A co do posiłku po jakimś sporcie (2h chodzenia to tez spory wysiłek dla organizmu) to powinnaś była chociaż jakiś jogurt naturalny wpić. Agnieszka jak masz rowerek stacjonarny to korzystaj! Np wieczorem oglądając jakiś serial kręć kilometry. Jak po imprezie? U mnie była wczoraj wieczorem siostra i wypiłyśmy po 3 piwa, no i jeden kawałek biszkopta z masą zjadłam :-o Po obiedzie pójdę z moimi chłopakami gdzieś na spacer. Moze weźmiemy piłke i pójdziemy na orlika. No zobaczymy. A teraz wczorajsze menu - mała ciemna wieloziarnista bułka, odrobina masła, 2 plasterki polędwicy, 2 plasterki sera hohland fit, trocche ketchupu, kawa z mlekiem 1,5% i łyżeczką ksylitolu - talerz ziemniaków pieczonych z cebulką, marchewką, kiełbaską, natką pietruszki i cały kubek zsiadłego mleka 400g - nektarynka, kawa z mlekiem 1,5% i łyżeczką ksylitolu - kawałek ciasta, 3piwa, kilka grzybków marynowanych Do tego zielona herbata, woda z cytryną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja chyba zaczne sb aga ile spadlo ci kg na sb?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Omg co tak pusto? Dzień dobry :-) U mnie piękne słońce świeci. Ja z rana (7.45) zaliczyłam szybki spacer 2,2 km bo byłam zaprowadzić syna do przedszkola. Teraz jestem po śniadaniu i po kawce i musze troche dom ogarnąć. Wczorajsze menu - 2 kromki żytniego maźnięte masłem, 2 plasterki szynki, 2 plasterki sera hohland fit, kawa z mlekiem 1,5% i łyżeczką ksylitolu - łyżka makaronu, chochelka rosołu, marchewka z rosołku - pieczona nóżka z kurczaka, miseczka surówki z buraków, cebuli i papryki - serek wiejski, cały pomidor, ogórek kiszony Do tego druga kawa, zielona herbata i woda z cytryną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
Hej :) Aj dziewczyny wczoraj to poszalałam :P na spontanie pojechaliśmy do moich rodziców, którzy zrobili wielką imprezę z okazji tego, że zdałam egzamin no i przyznaję bez bicia- popiłam sobie nieźle :) Winko i nalewki, ale nie jadłam za to ciasta :) Jadłam tylko sałatki, ale wszystkie były lajtowe :) Dzisiaj nie stawałam na wagę bo pewnie będzie więcej. Nie mniej jednak dzisiaj zaczęłam kolejny dzień diety i na śniadanie zjadłam sobie dwie ciemne z pomidorem :) Generalnie mam dzisiaj kaca i leżę w łóżku :P Może wieczorem skoczę na jakieś zakupy ciuchowe, ale póki co to dogorywam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Ja wracam na wlasciwe tory pomalu. Weekend szalalam co widac na wadze, bo dzisiaj na wadze bylo 74kg:(. Mam nadzieje, ze dzien, dwa i spadnie jak sie troche przeglodze. Bede liczyc kalorie, to juz postanowione bede jesc kolo 1400-1500kcal podobnie chyba jak Ty Karmelizowana. Szczerze to bym nie powtarzala znowu diety sb, bo tyle wyrzeczen bylo i w sumie podejrzewam, ze na liczeniu kalorii tyle samo bym schudla. Mam nadzieje ze 1 spadnie mi chociaz do 73kg. Chyba sie wtedy pomierze i pomalutku bede chudnac dalej na 1400-1500kcal, moze dodam rowerek do tego. Nie poddam sie teraz,bo mam coraz mniej do zrzucenia. A jak wam dziewczyny idzie? Mam nadzieje, ze nie odpuscilyscie. Miszel pochwal sie jak wyniki jak sie juz zwazysz. Gratulacje Karmelizowana zdanego egzaminu, sama sie ciesze,ze mam etap studiow za soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
Agniesia studia to ja też już skończyłam, a teraz startowałam do egzaminu wstępnego na aplikację i całe szczęście się dostałam :) Teraz praca i od stycznia zajęcia :) Ja nie odpuściłam :) Musiałam sobie trochę odpocząć :P Od jutra już będę mieć czas na ćwiczenia, a więc włączam rowerek :) Dzisiaj dieta to ok 1500 kcal, a więc muszę obciąć tak do 1400 i do tego dodać rowerek :) Moje menu dzisiaj nie powala, ale od jutra wracam na dobre tory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mi praca komornik .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki :) Dzisiaj mam wolne wiec zagladam, ostatnie 3 dni nie mialam absolutnie czasu na neta :O ale widze, ze nic sie tu nie dzialo... znow sie opuscilyscie w pisaniu, ale dobrze, ze dietki nadal trwaja ;) U mnie dzis od rana piekne slonce, az zyc sie chce! Ja juz po drugiej kawce, zaraz biore sie za mieszkanie a potem zakupy i gotowanie; moja ulubiona zupka pomidorowa, dzisiaj z ryzem dla odmiany i jogurtem. Na drugie bedzie dorsz smazony z ziemniakami i miska surowki z salaty lodowej, kukurydzy, papryki, pomidorow i ogorkow. A na kolacje moze salatka z tunczyka, bo tak za mna chodzi... :P Aga jutro mam zamiar sie zwazyc i sama jestem ciekawa czy cos spadlo, ale jestem dobrej mysli, ze choc troche. Karmelik gratuluje zdanego egzaminu i zmian z tym sie wiazacych ;) Elle wiem, ze powinnam byla cos zjesc po sporcie, poprawie sie :) Inne dzieczyny co u Was? nie ociagajcie sie ;) Milego dzionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakos mam dola dzisiaj i nie chce mi sie odchudzac. Tyle czasu diete trzymalam poza 3 dniami a spadlo niecale 3 kg. Dzisiaj na wadze 73,4kg. Entuzjazm mi cos opada aj. Karmelizowana cos czuje, ze szybko bedziesz wazyc mniej odemnie.A jak u was? Miszel to napisz jutro ile wazysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej Poniedziałkowe menu - 2 kromki żytniego z wędliną, kawa - zupa ogórkowa - jabłko, kawa - 3 kromki żytniego z pastą jajeczną i pomidorem Do tego zielonka, woda z cytryną. Wczorajsze menu - 4 łyżki płatków owsianych ze szklanką mleka 1,5% i wodą (3/4 szkl mleka i 1/4 szkl wody), kawa - kapuśniaczek - miska zupy ogórkowej - drożdżówka z owocami, kawa - talerz łazanek z kapustą kiszoną i pieczarkami Do tego herbata czerwona i woda z cytryną. Aga nie załamuj się. Kazdy ma takie chwile. Napewno niedługo kilogramy zaczną spadać. Głowa do góry Ja coś niewyraźnie się czuje. Musze chyba jskieś specyfiki wziąźć. Pogoda blee Zero słońca, zimno i wiatr wieje. Ide wstawić pranie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
Hej hej :) Ja dzisiaj zjadłam 2 gołąbki, 2 ptasie mleczka i póki co tyle :) Później zjem sobie warzywa na patelnię i muszę dzisiaj koniecznie poćwiczyć :) Dzisiaj powysyłałam CV i mam nadzieję, że się coś znajdzie :) Agniesia najważniejsze to trzymać tą wagę. Nawet jak nie schudniesz to chociaż trzymaj wagę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmelizowana bede trzymac kciuki za Twoja prace. Wczoraj diety nie trzymalam. Dzisiaj na wadze 74kg, cos ta waga dla mnie laskawa nie jest. Od dzisiaj biore sie za siebie, bo mamy 1 pazdziernika i 1500kcal bede stosowac. Zobacze co za miesiac bedzie. Miszel jak tam Twoja waga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzeindobry dziewuszki! Aga zwazylam sie dzisiaj, ale dopiero teraz, bo zapomnialam wczoraj wieczorem poleciec po wage a rano nie mialam czasu i na wadze 67,6kg, czyli 1,4kg przez miesiac.... :P :O co prawda juz cos jadlam i pilam i @ tez mam od wczoraj, wiec mam nadzieje, ze jednak jest deczko wiecej na minusie... Zobaczymy, zwaze sie jeszcze raz po @ i wtedy porownam. Wczoraj tez troche wiecej podjadlam, musze sie wziasc w garsc na nowo, bo chcialabym jak mowilam jakies 2 kg chociaz na miesiac chudnac, zeby mialo to jakis sens :P Ale i tak dobrze, ze nie tyje. Moze Aga podamy sobie raczki i wspolnie sprobujemy sie na nowo zmobilizowac?? powinno byc kazdej z osobna razniej.... :D Ja postanawiam od dzis duuuzoo mniej slodkiego, bo jednak troche ostatnio podjadlam dobroci oraz nie jesc na noc co mi sie tez ostatnio pare razy zdarzylo, czyli podsumowujac - silnego kopniaka prosze mi dac coby pomoglo ;) Elle i Karmelizowana trzymajmy sie, bo juz chyba tylko w 4 tu zostalysmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie zostałyśmy tylko 4, ale to nic damy radę. Coś czuje, że Karmelizowana zaraz mnie dogonisz i przegonisz jeśli chodzi o wagę. Elle a ile Ty tak w ogóle ważysz? Dzisiaj od rana u mnie założenie, że dieta 1500kcal będzie. Mam nadzieję, że dam radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
Hej laski :) Ja nie wiem co mi się dzisiaj dzieje, ale od rana chodzi za mną słodkie i wszędzie czuję ciasto !!? Póki co dzielnie się trzymam ( na może prawie bo zjadłam 2 ptasie mleczka). Dzisiaj raczej dietetycznie, ale nie mam czasu jeść bo jeżdżę z CV, dzwonię i wysyłam mejle i szczerze mówiąc to jakoś nie myślę o jedzeniu- chyba, że jest to słodkie :P W każdym razie dzisiaj już nic nie jem bo wyczerpałam limit 1400 kcal. Agniesia jak ćwiczenia? Bo u mnie jak zawsze czyli totalny ich brak :D Myślałam, że po egzaminie się zmobilizuję, ale jakoś nie mam na to chyba siły :D Ja sobie postawiłam za cel 5 kilo w ciągu miesiąca :D Mam nadzieję, że się uda !! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmelizowana tak jak moglam sie spodziewac z cwiczen nic nie wyszlo, nie chce mi sie. 5 kg w miesiacu, mi jak 3-4 kg spadnie to cieszyc sie bede. Dzisiaj wyszlo okolo 1500 kcal takze tak jak mialo byc. Chyba bede sobie realne cele stawiac tzn sama dieta. A moj ruch ograniczy sie do tego co robie w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniesia ja to strasznie chciałabym się zmobilizować i poćwiczyć. Mam przecież rowerek stacjonarny i trochę szkoda żeby tak stał i się kurzył :D Ja nie wiem jak niektóre dziewczyny się mobilizują. Podziwiam każdą ćwiczącą osobę bo jak dla mnie to trudniejsze od trzymania diety :P Postaram się chociaż 20 minut dziennie poświęcić na ten rowerek. Dzisiaj już nic nie jadłam. W sumie to obojętne ile mi będzie spadać, ale żeby spadało bo póki co to waga się utrzymuje, a nie spada :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Karmelizowana tez bym sie chciala zmobilizowac do cwiczen, ale ze mnie jest taki len jesli o to chodzi,ze szok. Tez mam rowerek stacjonarny i kurz z niego tylko wycieram. To mamy bardzo podobnie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z brzucha da sie cos zrzucic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam na mysli liczenie. Kcal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was wszystkie :). Dawno tu nie zaglądałam i widzę,że topik troszkę podupadł ale trzymajcie się dzielnie! Widzę,że waga Wam spada a to najważniejsze.U mnie wszystko w porządku,dietkuję nadal i jestem szczęśliwa.Mam za sobą sprawę rozwodową i wspomniane spotkanie.Było fantastycznie i strach miał wielkie oczy a okazało się,że nadal mimo mojej wagi potrafimy się śmiać do łez i miło spędzać czas.Z kolegą z pracy zaczęłam się umawiać na kawę i dostałam zaproszenie na Sylwestra.Rozumiemy się jak nikt,ponieważ oboje się odchudzamy i wiemy jakie są kompleksy i trudności z tym związane.To człowiek bardzo ciepły i czuję się dobrze w Jego towarzystwie.Zobaczymy czy coś z tego wyjdzie :P. Trzymajcie się cieplutko i miłego dnia,postaram się częściej zaglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słyszałam różne opinie na ten temat, ale również taką, że nie można schudnąć tylko w jednym miejscu i wydaje mi się, że skoro będziesz mieć bilans kalorii ujemny i kilogramy będą spadać to z całego ciała będzie tłuszczyk spadać, również z brzucha. Fajnie, że do nas zajrzałaś Grubasińska. Ciesze się, że rozprawa sądowa wyszła pozytywnie i z tego, że spotykasz się z kimś kto Cię dobrze rozumie. Będę trzymać kciuki za tą nową znajomość. No i przede wszystkim gratulację spadku wagi. Zaglądaj do nas częściej, bo dziewczyny się wykruszają jakoś. Nie wiem czemu, ale mam wrażenie, że kilogramy strasznie opornie mi spadają, ale za to w drugą stronę bardzo łatwo wracają. Dzisiaj drugi dzień diety 1500kcal. Entuzjazm do diety mi spadł pewnie dlatego, że waga mi słabo spada. Jednak będę się jakoś trzymać, bo cel jest coraz bliżej i pocieszam się tym, że nie zaczynam z wagą 81kg tak jak rok temu a jest 74kg czyli już prawie połowa za mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×