Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

olxia_

Mój dietownik czyli walka z kilogramami.

Polecane posty

Gość Karmelizowanaa
Grubsia nie ma co się forsować, a 20 minut to sporo :) Dobrze, że mieszkanie jest Twoje to przynajmniej nie będziesz musiała o nie walczyć w sądzie. Siły zostaw sobie na walkę o figurę :) ja dzisiaj zjadłam 1000 kcal i chyba już nic nie zjem bo idę się położyć, tak mnie brzuch boli ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie moje drogie .Grubciu Twój mąż to zakompleksiony palant bo tylko taka osoba pełna złości i kompleksów może cos takiego napisać ale historia zatacza koło i pewnego dnia i on usłyszy że u wyjdzie uszami .Kobieto jesteś silna nie poddawaj się dobrze że tak napisałaś że dasz radę bo dasz. U mnie dzień zakręcony padam na twarz i niestety dopiero teraz jem pierwszy posiłek wczorajszą zupę rosół z makaronem ale razowym .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wyżej to ja Olga.Gda.Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grubasińska
Dziękuję Kochane za słowa otuchy.Mam zmienne nastroje.Z jednej cudownie być wolna kobieta,bez awantur i zdrady z kochanym psem u boku a z drugiej targa mną ogromny żal i smutek.Jeszcze po tylu latach nie stać go było nawet na rozmowę w 4 oczy...Ech. U mnie chyba się skończy jedzenie na obiedzie bo upał się zrobił i tylko piję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
Grubsia dobrze, że się dzielnie trzymasz i daj znać czy wywaliłaś go za drzwi :p Ja dzisiaj zjadłam jednak 1300 kcal, ale jestem zadowolona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgaG
Hej . Grubciu nie cackaj się nie ma po co,to chyba nie jest dorosły myślący facet więc nie ma po co marnować sobie zdrowa na niego. Ja tak sobie obiecałam że będzie normalnie jedzenie i ćwiczenia a od kiedy wróciłam to nic normalnie nie jest bo cały czas w biegu i nie wiem kiedy ten mój bieg się zakończy .Wyjeżdżam 13 tego walizy mam już spakowane a cały czas coś dokładam wyjmuje nie mogę się ogarnąć .Dzisiaj zrobię chyba gołąbki jedne z kaszą gryczaną jedne z mięsem w sosie pomidorowym nic mi do głowy nie przychodzi innego. Wyobraźcie sobie że kupiłam sobie wczoraj katanę jeans z działu chłopięcego na 158 cm chciałam dla syna bo była przeceniona na 37 zł w c&a ale myśle sobie że może dla mnie dobra i okazało się że tak więc zamiast młodemu to sobie ją kupiłam ,jak wchodzę w ciuchy z działu dla dzieci to się w sumie ciesze tak jak przed laty gdy byłam szczuplejsza i kupowałam sobie bluzki w 5-10-15 Dzisiaj znowu gorąco dobrze bo pewnie nie na długo.Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was kochane...tak szybciutko bo zaraz do pracy! 4 dziewczyny chore ,jedna na wakacjach...a my nadgodziny robimy....Wczoraj 10 godz przepracowalam...zmeczona! Kupilam tez nowa wage:) waga dzisiaj pokazala 75,2Kg...super :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluseczka1984
Hejka z rana:-) ja w pracy jestem i kawe popijam ogolnie zaczyna sie u nas upal masakra:-( moje odchudzanie jakos nie idzie:-( niby mniej jem ale nie ćwiczę i jest dupa... Mam ochote rzucic to odchudzanie i dac sobie spokoj:-( zero motywacji a tak chciałabym schudnac choc 10 kg ale chyba to nie realne:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
Olga chwal się gdzie jedziesz ;) ? Nissa gratuluję spadku. Kluseczko rób swoje bo na samej diecie tez mozna schudnąć. U mnie dalej zastój mimo 1300 i ćwiczeń, ale mam okres to moze przez to? zresztą trudno w końcu ruszy ; p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka66600
kluseczka1984 -->> usiądź wygodnie, weź głęboki oddech i pomyśl logicznie ;) coś tam ograniczyłaś z jedzenia, pewnie też coś z wagi spadło, twój mózg walczy o to żebyś się poddała, bo się boi głodu (taki pierwotny jest niestety), jak teraz zaczniesz się znowu objadać, to za 2-3 miesiące będziesz miała 15 do zrzucenia i po co Ci to. Skoro nie możesz się zmobilizować do ćwiczeń, to na razie rób to co robisz. Nie objadaj się, 5 troszkę dietetycznych posiłków, bez podjadania, słodyczy, itp. Jak zobaczysz na wadze za miesiąc nawet te 2 kg mniej, to już będziesz miała do zrzucenia tylko 8, a nie 10 czy 12 :) pozytywne myślenie i do przodu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak wam powiem jakiego mam "kochanego" męża. Wczoraj mu mówię, że trochę zaczyna mi waga spadać i w ogóle widać światełko w tunelu, a ten mi na to: okres ci się zbliża, to zaraz spuchniesz... i jak tu takiego "kochanego" dziada poduszką w nocy nie udusić? :P idę pracować, bo samo się nie zrobi, do później dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
Hahahahha boskie :) nie ma jak szczerość :) nie no mistrz po prostu :p Ja dzisiaj zjadłam 1 ciemną i kawę z mlekiem wypiłam. Dzisiaj robię 1000 kcal żeby chociaż trochę waga drgnęła :P No i dzisiaj nie poćwiczę bo od rana mam potworny ból brzucha i ledwo żyję :P Chociaż w sumie może dlatego mi waga nie spada bo "napuchłam" :D Ale mi Myszko, Twój mąż humor poprawił :) hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluseczka1984
Dzieki dziewczyny za mobilizacje:-) teraz poprzegladalam troche przepisy dietetyczne i sa naprawde bardzo spoko zrobie sobie bigos z kiszonej:-) spróbuje dzis moze chodakowska zrobic:-) albo stepper:-) musze cos zrobic z soba bo masz racje Myszka ze niedługo bedzie 20 kg do zrzucenia:-( dzieki pozdrawiam i piszcie co dzis na obiad macie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc dziewczyny ja na sniadanie zjadłam 2 kromki chleba ciemnego z wedlina i świeża papryka. Teraz muszę się zmobilizowac do cwiczem bo jak narazie leże z męzem przed tv:).Kluseczka nie poddawaj się bo pozniej jeszcze wiecej bedziesz miała do zrzucenia i bedziesz żałować.Grubka jak się tzrymasz?Karmelka moje porzeczki juz zalane wódką teraz tylko czekać:).Dobra kobitki idę na ten rowerek.Miłego dnia.Tofinka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
Mmmm Tofinko ja uwielbiam nalewki i aż mi ślinka cieknie:) Ja mam na obiad dzisiaj warzywa z piekarnika: naczynie żaroodporne natłuszczam oliwą ( mam taki pędzelek specjalny żeby za dużo mi się nie wlało- ale można też np. kawałkiem ziemniaka rozprowadzić), na to kładę warstwami cukinię, cebulę, pieczarki, czosnek, ziemniaki ( ja daję 2 bo kaloryczne są mimo wszystko) no i na samą górę daję startą mozzarellę i w 180 stopniach piekę przez godzinę :) Pychotkaaaaa mówię Wam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluseczka1984
Tofinka macie rację trzeba walczyć ostro:-) Karmelku zachecasz tymi warzywkmi moze jutro takie cos zrobie sobie moze mi bedzie smakowalo a duzo tej mozzarelli dajesz?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlgaGd
Kluseczko jak nie dasz rady dasz wszystkie damy ,własnie wróciłam ze spaceru teraz zabieram sie za obiad zmieniłam plany zrobię pulpety w sosie pomidorowym do tego kupiłam zieloną fasolkę szparagową .Ma przyjść do mnie koleżanka więc ćwiczyć nie będę ale też podjadać nie będę niczego . Karmelku wyjeżdżam do domu do Norwegii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny :) Gratuluję spadku wagi a Tobie Olgo wyjazdu do Norwegii.Byłam tam kilka razy i się zachwyciłam :). Za mną śniadanie czyli mały jogurt i szklanka mleka 2%(podobno innego się nie opłaca) a teraz woda w pracy i niedługo jabłko na 2 śniadanie.Chciałam dziś po pracy poćwiczyć ale jest taki upał,że po 4 godzinach pracy mam wszystkiego dość.Chyba 40 stopni w cieniu :D.Postaram się ruszyć pupę i chociaż 15 minut poćwiczyć ale przyznam się bez bicia,że nie wiem czy dam radę dziś. Jeśli chodzi o samopoczucie to czuję się wyjątkowo spokojna,po pracy zmieniam zamki a teraz Mama jest u mnie w domu z psem i pilnuje aby mąż nie zabrał niczego co nie jego(różnie bywa).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluseczka1984
Kurcze Olga to ty aż w norwegi mieszkasz?:-( ale daleko:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
Grubsia bardzo dobrze !! Najlepiej niech mama włoży klucz w drzwi od wewnętrznej strony i nawet go nie wpuszcza do środka bo nie wiadomo co mu do głowy przyjdzie :) Ja dzisiaj poćwiczę jednak - chociaż 20 minut, a jutro jadę popływać nad jezioro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kluseczko nie cale 2 godziny lotu potem ok godziny z lotniska tak ze nie tak strasznie a mieszkam i w Norwegii ale jestem często w domu Gdańsku to można rzec ze tutaj tez mieszkam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluseczka1984
To fajnie masz Olga troche tu trochę tam:-) grubsia tak trzymaj:-) niech nie zwinie czegos ci:-( jesli moge zapytac macie dzieci? I ile byliscie malzenstwem?:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna41
Hej kobietki- u mnie na obiad pierś z kuraka z piekarnika i buraczki z chrzanem . Grubciu trzymaj się :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
Mmmm buraczki z piekarnika, jeszcze nie robiłam, ale skuszę się z pewnością :) Ja właśnie zjadłam arbuza, a następny posiłek to obiad- warzywa z piekarnika ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klucz zawsze mam włożony,Mama też włożyła i siedzi aby podczas mojej nieobecności nie wyniósł czegoś z domu.Mieszkanie moje,sprzęty w sumie moje a to co jego spakowałam i brat odebrał,więc nie musi mi jeszcze łazić po domu.Podobno mieszka teraz u tej kobiety,więc ona się nim zajmie :D.Byliśmy małżeństwem 5 lat i może to nieładnie ale zrzuciłam ciężar i dobrze mi samej.Nie muszę mu gotować prać planuję dzień według siebie a towarzystwo mam bo mam ukochanego psa ze schroniska!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
Grubsia mam wrażenie, że chyba nie układało się Wam zbytnio i nawet cieszysz się z takiego obrotu sprawy? Tzn mam nadzieję, że tak jest bo będzie CI teraz lepiej samej :) Ja uwielbiam psy i super, że masz takiego słodziaka przy sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluseczka1984
Grubsia zobaczysz ze i z tamta nie będzie bo jak raz tak zrobil to nie wierze ze jej nie bedzie zdradzal zobaczysz... A ty sie trzymaj twardo i na 100 stronie naszego watku przy lampce wina bedziemy smialy sie z tego;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Melduję że zrobiłam 15km na rowerku w niecałe pół godziny a potem 20min hula hop:)Tofinka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluseczka1984
Karmelku jak ona to zrobila? Wogole wiszacej skory:-) myslicie ze mozliwe?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×