Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marzena1113

Czy powinnam dać klucze do mojego mieszkania rodzicom mojego chłopaka?

Polecane posty

Gość Marzena1113

Wprowadzamy się do mieszkania, które dostałam od rodziców. Wcześniej nieopatrznie powiedziałam mojemu chłopakowi, że do zamka jest kilka zestawów kluczy, więc będą dla nas i dla naszych rodziców. Doszłam jednak do wniosku, że popełniłam błąd i nie chcę dawać kluczy do mojego mieszkania rodzicom mojego chłopaka, bo nie chcę, żeby uznali, że mogą sobie przychodzić sami kiedy chcą. Czy mogę się teraz z tego z twarzą wycofać? Jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy tego nie rob :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzena1113
No teraz już doszłam do tego samego wniosku ale jak się z twarzą wycofać z rzuconego wcześniej słowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz, ze nie czujesz sie komfortowo i to Twoje mieszkanie :classic_cool: Nie klamcz ich 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz ze chodzilo ci o twoich rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzena1113
Co to znaczy "Nie klamcz ich" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kto zaproponował, żeby jego rodzicom dać klucze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to nie ladnie klaczyc tesciow. Nie rob tak 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzena1113
Boję się, że mój chłopak powie, że wcześniej powiedziałam, że dam klucze jego rodzicom a teraz widocznie im nie ufam i zmieniłam zdanie. Niestety wcześniej wyraźnie powiedziałam, że dla moich i jego rodziców :/ :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to może jeszcze dla dziadów - jego i twoich, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzena1113
No tak jak napisałam w pierwszym poście, niestety ja sama głupia wcześniej zaoferowałam, że dla jego rodziców też będą klucze :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wstydzisz się żyć bez ślubu i utrzymywać gacha w swoim mieszkaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co rodzice chłopaka mają mieć klucze do twojego mieszkania?Co mają tam sprawdzać, robić.Twoi rodzce chcesz co dasz, ale jego całkiem bez sensu.Moi teściowie nie mają kluczy do naszego domu, bo niby po co mają mieć? Moi te4ż nie mają, ma sasiadka, która mieszka obok i to tylko kiedy wyjeżdzamy. Jak sie chłopak będzie burzył, to powiedz,ż enie widzisz powodu aby mieli klucze, bo niby po co.Prosto i zwieżle, jełśi chłopak jest takie rozczeniowy w twoim mieszkaniu, to coś tutaj jest nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem warto, żeby ktoś zaufany miał klucze do Twojego mieszkania. Powiedzmy, że jesteście z chłopakiem na wakacjach a sąsiad z góry was zalewa - możliwość pomocy jest w takim wypadku bezcenna. Rozumiem Twoje obawy, ale jaka jest realna szansa, że będą tak robić? Pogadaj z chłopakiem, niech on da im te klucze, skoro obiecałaś, ale niech przy okazji ustali jasne zasady korzystania z nich. Nie martw się na zapas o coś, co może w ogóle się nie wydarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzena1113
Wszystkie te argumenty byłyby dobre gdyby nie to, że ja głupia sama wcześniej palnęłam, że będą klucze też dla jego rodziców a teraz zmieniając zdanie zrobię z gęby cholewę :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrobiłaś z gęby cholewę a z siebie materac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mu wprost, że nie chciałabyś aby wasi rodzice mieli klucze bo chcesz jednak mieszkać z chłopakiem sama a gości będziesz mieć jak ich zaprosisz i jak im sama otworzysz drzwi. Powiedz, że nie widzisz potrzeby aby dawać im klucze i w związku z tym zmieniłaś zdanie. Jeśli nie chcesz dawać kluczy tylko jego rodzicom, a swoim rodzicom chcesz je dać, to masz do tego prawo bo to twoje mieszkanie ale akurat tego chłopakowi mówić nie musisz. Ja bym powiedziała prosto z mostu, że jednak zmieniłam zdanie i po dłuższym zastanowieniu nie widzę w ogóle takiej potrzeby więc lepiej będę się czuła wiedząc, że tylko my mamy klucze. To nie jest żadna spektakularna sytuacja ani problem. Twoje mieszkanie to w takich kwestiach ty masz większe prawo decydowania i ja cię rozumiem oraz popieram. Następnym razem nie angażuj "teściów" najlepiej w nic bo zawsze wychodzi kwas. To są dla ciebie obcy ludzie a nie rodzina więc póki chłopak jest tylko chłopakiem a nie mężem to niech nie ma zbyt wygórowanych oczekiwań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzena1113
No ja właśnie tak myślałam, że na wszelki wypadek ale niestety teraz lepiej poznałam rodziców mojego chłopaka i mam obawy, że będą się panoszyć w moim mieszkaniu jak będą mieli klucze. Na wypadek zalania klucze mogą mieć moi rodzice. Wszystko byłoby proste gdyby nie to, że już wcześniej powiedziałam, że dla jego rodziców też będą klucze. Głupio tak zmieniać zdanie, bo wyjdzie, że nie ufam rodzicom mojego chłopaka (choć taka jest prawda ale nie chciałam, żeby wszyscy o tym wiedzieli)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty ogónie głupia jesteś to i głupio pleciesz. Jak rozsądna dziewczyna mogłą taką głupotę palnąć, a nie nie mogła. Sama łądujesz się w jakieś chore klimaty, no ale chcącemu nie dzieje się krzywda.Na miejscu twoich rodziców to bym szału dostała, nie dosc, ze lokujesz w tam swojego chłoptasia to jeszcze klucze rodajesz jak leci obcym ludziom.Nie życzyłbym sobie, aby do mieszkanie mojego dziecka, które sama kupiłam i za nie zapłaciłam panoszyły się osoby trzecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co, rodzice chłopaka, albo on naciskają "dawaj klucze, dawaj klucze"? Bo może zostaw temat, niech sam przyschnie i wszystko się rozejdzie po kościach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzena1113
No ja już to zrozumiałam i nie chcę dawać im tych kluczy. Ale jak mój chłopak powie, że przecież mówiłam, że dam klucze a ja jednak nie będę chciała dać to boję się, że to pogorszy moje relacje z chłopakiem i jego rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie potrzebny problem. Nie wyobrażam sobie żeby Twój chłopak podszedł i powiedział " daj mi te kluczę dla moich rodziców co obiecalas". Poprostu nie będzie takiej sytuacji. No i co z tego ze powiedziałaś, teraz zmieniłaś zdanie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzena1113
No chyba nie będę miała innego wyjścia jak powiedzieć, że jednak zmieniłam zdanie i liczyć na to, że nikt nie będzie wracał do tego tematu. Gorzej, że jego rodzice mieszkają znacznie bliżej i na przykład w czasie naszych wyjazdów wakacyjnych jakby łatwiej im (z racji mniejszej odległości) wpaść podlać kwiatki niż moim rodzicom - ehh jaka ja jestem głupia!!! :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzena1113
No tak zrobię - zmieniłam zdanie i tyle. Najwyżej się chwilę pogniewamy ale ja nie zmienię zdania i wszyscy będą się musieli z tym pogodzić. Stanowcze osoby się przecież ceni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestań to w kółko powtarzać i przeżywać, że ty już wcześniej powiedziałaś, że będą dla nich klucze. To powiedz, że zmieniłaś zdanie i tyle, no z czym masz problem? Nigdy w życiu nie zmieniłaś odnośnie niczego zdania? Powiedz chłopakowi to co ci tu piszą dziewczyny, że "kochanie, odnośnie kluczy dla naszych rodziców doszłam do wniosku, że jednak nie będą one im potrzebne bo nie widzę takiej potrzeby. Zostawię klucze moim rodzicom na wszelki wypadek bo w końcu od nich dostaliśmy to mieszkanie, ale nie widze potrzeby dawania kluczy pozostałym członkom naszych rodzin. Jeśli będzie taka potrzeba to o tym porozmawiamy, dobrze? Co o tym myślisz?" - ty umiesz w ogóle rozmawiać ze swoim chłopakiem? Ja walę prosto z mostu. Nie musisz się wstydzić, że zmieniłąś zdanie. To jest TWOJE MIESZKANIE i nie możesz pozwolić sobie wejść na głowę CHŁOPAKOWI (a nie MĘZOWI!!!). Wyobrażasz sobie jak będzie wyglądała sytuacja z odebraniem kluczy kiedy teściowie będą się faktycznie panoszyć? To dopiero będzie kwas. Teraz jak najbardziej masz prawo zrobić z tym co uważasz za stosowne i nikt nie ma prawa się przyczepić. Ale jak już dasz klucze do ręki i dodasz coś głupiego w stylu "czujcie się jak u siebie" no bo wątpię, że dasz klucze i powiesz "proszę ich nie używać", to dopiero będziesz mieć pozamiatane. No więc czy dalej widzisz w czymś problem? Dalej będziesz nam tu pisać "ale ja już powiedziałam że dam im klucze"? Bo kolejnego takiego zdania chyba moje oczy już nie zniosą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak myślałam, że jego rodzice mieszkają bliżej. Ale jak chłopak jest kumaty to zrozumie o co ci chodzi. Ja bym nie miałą czelności mówić swojemu chłopakowi aby dawał moim rodzicom klucze do własnego mieszkania. Jak jego rodzice wam dadzą mieszkanie to wtedy on będzie decydował komu dać klucze a komu nie a wspólnie będziecie takie decyzje podejmować będąc małżeństwem a nie parką. A tak poza tym ja z moim chłopakiem nie mamy kwiatków to i nie musimy nikomu zostawiać kluczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz dac te klucze i zaznaczyć, że to na wszelki wypadek jakbyście wasze zgubili, jakby się cos stało itd... A kiedy oni zaczna wpadac sobie bez zapowiedzi albo przebywac w twoim mieszkaniu gdy ciebie nie będzie ot tak to wtedy zmienisz zamki pod pretekstem innowacyjnego zamka przeciwwłamaniowego i będa tylko dwa komplety kluczy bo dorobienie reszty to spory nieopłacalny wydatek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weż olej teraz ten temat, nie tłumacz się, nie zaczynaj o tym gadać, nie usprawiedliwiaj się jak przestępca.Teraz cisza, nie ma tematu zero słowa "klucze".Nie sądzę,że chłopak powie"dawaj klucze" to po pierwsze,a nawet jakby teoretycznie powiedział, to mówisz,"wiesz, dam moim rodzicom, spokojnie w razie czego sprawdzą czy wszystko ok, to nie komnata bursztynowa,że cała rodzina ma pilnować i uśmiech numer 5, niby wesoło, żartobliwie i na luzie..Koniec tematu ucinasz. Nie rozwijasz, czy dasz innym członkom rodziny, czy to potrzebne, czy nie, tylko spokojnie i łagodnie komunikujesz swoje zdanie.Finał. Proste?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale po co masz dawać jego rodzicom te klucze, wyjeżdzacie gdzieś itp? Nasi rodzce nie mają do naszego mieszkania, zostawiamy jak wyjeżdzamy przyjaciołom i jest ok. Jego rodzice dali wam klucze do siebie?Takie u was panują zasady,ze każdy do każdego mieszkania musi koniecznie posiadać klucze?Weż się zastanó i zobacz jaki głupi jest ten oczywisty temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×