Mieszkam w Holandii i dostrzegam jaki w Polsce jest kult piękna.

Ale pięknym albo sie jest albo nie i makijaż nic nie zmienia w tym, czy ktos jest albo nie jest obiektywnie piękny Zmienia, zmienia, inaczej byście tak się nie produkowały nad makijażem obcych bab.

Jak widać niestety dla niektórych piękno = makijaż = zadbanie. A do tego pakiet pewnych cech charakteru. Z weekendowych kwiatków: wczoraj w poludnie w hipermarkecie pani w mini czarnej obcislej wieczorowej sukience i na niebotycznych szpilkach poganiała wózek z papierem toaletowym :-P

Owszem, maluję się i jestem szczęśliwa. Nie czuję potrzeby obrażania niemalujacych się, w przeciwieństwie do nich. Mam wrażenie, że sa bardzo zakompleksione.

Nie tylko zakompleksione ale i niedorozwinięte skoro tak atakują innych tylko z powodu umalowanej twarzy? Ja dookoła widzę nieumalowane paszczury w mini odsłaniające grube nogi, wylewający się tłuszcz ze zbyt obcisłych ubrań, legginsy w rozmiarze 46 i to dopiero ładne kwiatki. Nie widzą siebie, a oceniają innych.

No w moim otoczeniu te, które się nie maluja to też same paszczury....

Makijaż to kult piękna?? Dobre, jak na przygłupa przystało. Codzienny prysznic pewnie też jest przejawem kultu piękna, ale cóż można wymagać od konserwatorki powierzchni płaskich. Usmiałam się do łez.

Przyglupem trzeba być aby nie rozróżniać czynności czyszczenia/mycia (czynności koniecznej) od malowania (czynności zbędnej). Serio niektórym już się pomieszalo od tego malowania w glowach.

Przygłupie, malowanie się nie jest przejawem kultu piękna. Wpisz w wyszukiwarkę "kult piękna" to dowiesz się o co chodzi. Aby kogoś pouczać, trzeba coś UMIEĆ.

A niby dlaczego nie? Skoro media każą nam niemal pragnąć być pięknymi i skoro niektórzy utożsamiają malowanie z byciem piękną i jest to wzmożone w tych latach, to owszem,jest to znak kultu piękna. Żeby pouczać, trzeba rozróżniać też słowa umieć/ wiedzieć / rozumieć:-D

Te co się malują wyglądają starzej i sztuczniej maja gorsza skórę. Ja wole inwestować w pielęgnację a nie w tuszowanie braków, mam wypielęgnowaną skórę i nie wstydzę sie pokazywać jej saute. Odkąd to kamuflaż jest kojarzony z zadbaniem? Zadbana skora to taka która jest piękna bez makijażu.

ewunia i co pewnie gapilas sie jak na obcego? moze miala okazje by sie tak ubrac, a w chwili wolnego czasu skoczyla na zakupy albo miala po prostu taki kaprys. No, ale przeciez mozna sie dowartosciowac, Ty jestes oczywiscie taka madra i lepsza pchajac papier w drewniakach.

19:58 wątpliwe, bo hipermarket był na obrzeżach miasta. Nie znam nikogo, kto by w południe wyskoczył do hipermarketu po zakupy na cały tydzień, bo do imprezy jeszcze 10 godzin. Ale fakt, przynajmniej nie było tak "szaro nudno smutno" :-D

19:57 ewunia i co ci szkodzi, że inne wyglądają starzej i mają gorsza skore? Inwestuj sobie w co chcesz i pokazuj się saute, kogo to obchodzi. Kobieta to nie facet i musi wizualnie czyms się wyrozniac. Moja Pani maluje się i ma zadbaną skore, jest piekna z makijażem i bez, a paszcury sa wstrętne i już.

A to chyba nie do mnie, stać mnie na to by nie musieć się podszywac pod innych gości. Wy nie potraficie nawet zachować pozorów nieanonimowosci, przydajac sobie najprostszy nick Najlepiej się w końcu atakuje z gościa :-D jak w czapce niewidce

Całe szczęście, że takich ewuń jest mniejszość, bo szaro, nudno i smutno byłoby. A dla takich , naturalnie nieuzasadnionych piękności, nie tolerujących kobiet umalowanych i wystrojonych powinny być specjalne sklepy może, aby ich poczucia lepszości nie podważać.

Nie sztuka nałożyć makijaż, sztuka wyglądać dobrze bez niego. A kobiety które tracą tyle czasu na zrobienie sie są nudne , bo nie maja czasu na bardziej rozwijające czynności. Szarej i nudnej osobowości nie zatuszuje żaden makeup.

Podpisuje sie pod wypowiedziami, ze umalowane kobiety wygladaja starzej, moze we wlasnym mniemaniu lepiej, ale naprawde dodaja sobie lat. No i te chemikalia na twarzach rok drugi trzeci i tak do us. Smierci. Czy w takiej zbroi na twarzy mozna w ogole mowic ze prowadzi sie zdrowy styl zycia? Mnie makijaz ze sportem mocno koliduje i nie wierze ze te odszpachlowane kobiety wyciskaja z siebie siodme poty . Uwazaja ze sa z a d b a n e i k o b i e c e. bo maja makijaz. Najfajniej wszystko z siebie zmyc stanac nago przed lustrem i powiedziec to samo.

Szarej i nudnej osobowości nie uratuje też brak makijażu, więc o co kaman? Cała ta dyskusja z obrażaniem malujących się, to tylko żałosne odgryzanie się za brak chętnych do kupienia kitu.

W Afryce ideałem jest kobieta otyła. Ewunia to dobre miejsce dla ciebie pasztecie.

20:19 No właśnie widać, jak brak makijażu i związana z tym oszczędność pozwoliły na rozwinięcie się intelektu i osobowości wypowiadających się w temacie. Nie zazdroszczę i nie kupuję kitu.

"Szarej i nudnej osobowości nie uratuje też brak makijażu, " Xxx Tylko że fajnej osobie nie potrzeba ratunku w postaci barwnego opakowania.

Jesli nieumalowane są paszczurami, to jakimi paszczurami muszą być te umalowane , żeby tyle kamuflazu nakładac.

No sa paszczurami, widać kto się nie maluje... Najgorsze paszczury i prostaczki. Z lenistwa, sa za chytre, żeby wydać 200zl na tusz, z reszta nie maja na to kasy.... Zawsze się smieje też jak te niemalujace się siedza pół dnia u kosmetyczki i makijazystki przed slubem :D no ja nie musze wychodzic za maz, żeby nie wygladac jak burak....haha a przyszly maż lubi saute, klamczuchy

No właśnie, każdy sądzi po sobie. Skoro malujące się twierdza ze niemalujące się to paszczury to widocznie czerpią to na podstawie obserwacji swojej nieumalowanej twarzy.

*a podobno przyszly maz lubi saute, klamczuchy

20,26 popracuja nad składnią zdań wielokrotnie złożonych.

Ja mam kasę na wszystko a malować sie nie muszę, bo jestem piekna naturalnie. Najwulgarniej malują sie prostaczki i przydrożne panienki.

*a podobno przyszly maz lubi saute, klamczuchy

20,36 ups

Ty się mojego polskiego nie czepiaj pasztetówko bez kasy :D