Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

julia83

IUI IVF komu się udało? Kontynuacja.

Polecane posty

Haha ananasowa też wpadaj zrobimy sobie ciążowe spotkanko:) Eversea wyszło mi na mleko krowie, pszenicę, żyto, ryż, jajko, strączkowe, pomidory, drożdże, orzechy. Wyeliminowalam wszystko z jadłospisu:) Azzuro, Darkness, MH1 to nawet nie jest czarnowidztwo tylko strach. Bo tak naprawdę mówię do brzuszka i proszę żeby mały/ mała ze mną zostało. Ale dzięki za te słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julia83 To chyba ten czerwony księżyc tak na Ciebie wpłynął, stąd takie negatywne myśli. Odpędź je jak najszybciej, proszę! Mów do brzuszka, niech Kropek czy może Kropka czuje jak bardzo jest pożądany na tym świecie :-) I Alexvandekol Kochana, strasznie mi przykro :-( tak bardzo chciałam żeby Wam się udało. Ale nie trać nadziei, jeszcze Wam się powiedzie i będziecie mieli swoją wymarzoną Kruszynkę. Ściskam mocno! I Ananasowa, Elfica Powodzenia :-) I

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DoReMiDo - to teraz już wiem,że Twoja środa to wyjątek ;-) Nie bez powodu są dowc**y o teściowych, bo mnóstwo z nich wynika z samego życia. Ach te teściowe, potrafią namieszać. x Eversea - stresu troszkę masz, ale z tymi pomiarami tak jest,że co lekarz i sprzęt to może się troszkę różnić. Ważne,że dzidzia rośnie. Wierzę,że wszystko jest i nadal będzie w porządku. x alexvandekol - przykro mi z całego serca. Ja między transferami miałam robić cykl przerwy. x małamii89 - działaj, działaj. Teraz już z górki ;-) x ananasowa - trzymaj się dzielnie. Od dziś będziesz w ciąży. x julia83 - rozumiem Twój strach i on nie zniknie, ale z pozytywnymi myślami będzie Tobie dużo lepiej. Ja miałam podobnie, jak Ty i mówiłam sobie,że skoro 3 razy się nie udało, a miałam podawane super zarodki to 4 też pewnie się nie uda. Życie mnie jednak zaskoczyło. Bałam się zrobić betę, a jeszcze bardziej bałam się ją powtórzyć i z tego strachu zrobiłam betę tylko 2 razy. Niepokój i znaki zapytania zawsze z tyłu głowy będą, ale nie pozwól, by Cię paraliżowały. x Zocha82 - cieszę się,że cykl nie jest stracony. Kciuki za IUI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po wizycie. Niestety ten cykl musmy odpuścić bo po ostatniej sulacji mam torbiel. Dostałam recepte na yasmin i kolejna wizyta za miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pingwinku baaardzo mi przykro :( Nie wyobrażam sobie co czujesz. A co przeczuwałaś, co Cię niepokoiło? Dobrze, że masz wsparcie :* <> Julia trzymam kciuki z całych sił!! Musi być beta, że hoho. Troszkę więcej optymizmu... pesymistki 2 razy tracą i to jest prawda. Wierz w swojego maluszka bo on teraz potrzebuje Ciebie i Twojej wiary. Wypoczywaj ile możesz oby miał siły walczyć. Ja miałam 2 zarodki BB. <> Mh1, Eversea :* <> Biedrona :* już się nie mogę doczekać tego powalenia z nóg. Już coraz bliżej piątku :) <> Alexvandekol bardzo, strasznie mi przykro :( Trzymaj się dzielnie :* <> Merenka dzięki za info o warsztatach. Szkoda, że u mnie już po :( Julia, małamii też brałam Zamur przez 5 dni. <> małamii dlaczego nie kupujesz w Bytomiu Lutinusa? Na paczce mega oszczędność. Super, że już zaczynasz! :) <> DoReMiDo, no to faktycznie baaaardzo nietaktownie się zachowała ta osoba. Dobrze, to podsumowałaś. <> Eversea nie myśl w ten sposób, przecież robisz wszystko co możesz, żeby dzidzia miała się najlepiej. Skoro tak zostałaś poinformowana to skąd miałaś wiedzieć. :) dobrze, że doktorek Ci to wyjaśnił jak to z tym USG. <> Kkiniaa oj tam, przecież każdemu się może zdarzyć a lepiej się dopytać niż na własną rękę coś kombinować. Dr na pewno nie raz ma takie sytuacje. <> Zocha kciuki zaciśnięte! :* <> ananasowa pewnie, lepiej dmuchać na zimne. Trzymam kciukaski oby Diamencik został z Tobą 4ever. No dobra, aż się wyprowadzi z domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
```Azurro czytałam ten blog. Przeczytałam mnóstwo art na ten temat. Niestety nie chce mi się wierzyć, że te ćwiczenia pomagają, bo robię je codziennie od 4 tyg w domu i 2 razy w tyg chodzę na ćwiczenia dla ciężarwek i tam też robimy takie ćwiczenia. ```elfica30 lepiej odczekać cykl i być lepiej przygotowaną. zaufaj lekarzowi. nie ma co ryzykować skoro "sytuacja" i tak nie sprzyja powodzeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azzurro
Mh1- może jeszcze Twoja córka zdecyduje sie obrócić. Mi np. jeden lekarz powiedzial że mój syn dlatego szybko sie obrócił w dół bo dużo chodzę. Jeśli jednak zostanie ona w pozycji pośladkowej to na pewno zrobią Tobie cc, wątpię żeby ktoś ryzykował taki poród siłami natury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MH1 - moja szwagierka przy pierwszym dziecku też miała pośladkowe ułożenie i wiem,że wykonywała jakieś ćwiczenia, które znalazła w necie. Nie wiem jak długo ćwiczyła i jakie to były ćwiczenia, ale na kilka dni przez porodem mały się obrócił. Ona miała powiedziane,że jak dziecko się nie obróci to będzie cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja koleżanka miała ułożone dziecko pośladkowo, zapytała lekarza z danego szpitala jakie mają preferencje w takich przypadkach , powiedział ze naturalnie, więc podziękowała , na dwa tyg przed planowanym porodem zadzwonila do szpitala w mieście oddalonym o 30 km powiedzieli ze cc i za tydzień ma sie zgłosić i tak tez zrobiła. To bylo 16 lat temu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze nie wiem co zrobić czy czekać aż mała sama zdecyduje sie wyjąć czy wczesniej umówić gdzies cc. Boje sie ze jak się zacznie to juz nie zrobią mi cc tylko zmusza mnie do porodu sn. Poczekam jeszcze do wizyty u lekarza za 1,5 i podpytam jak jest w moim szpitalu. Oby moja córcia zechciała poczekać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mh1 nie marte się na pewno w takim wypadku robią cc. Żaden lekarz teraz nie ryzykuje porodu posladkowego sn. Lilianka31

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MH1 porozmawiaj ze swoim lekarzem. Ta sytuacja ktorą opisałam wydarzyła sie naprawdę jednak bylo to kilkanaście lat temu. I wydaje mi się ze takie ułożenie obligatoryjnie powinno byc wskazaniem do cc, ale skoro tak Cię to niepokoi to lepiej zapytać i mieć jasność sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mh 1 - doswiadczenia nie mam ale tez mysle, ze nikt nie bedzie CIe meczyl przy takim położeniu dziecka....zapytasz lekarza co praktykuja i bedziesz z pewnoscia spokojniejsza Azzurro, Mh1 - dzieki za tą szkołę...ja za ciosem dzis zorganizowałam nr tel jutro sie zpaisze, a co mi tam, no chyba ze miejesc nei bedzie ;) Zocha, Ananasowa - trzymam kciukasy zaciśnięte! :) ja jestem po krzywej cukrowej , przeżyłam ;)....zasłabłam dopiero na pół godziny przed trzecim kłuciem wiec nie było źle ;) wróciłam do domu zjadłam sniadanie i powiem Wam ze spałam ponad 2,5 h :D gdzie normalnie w ciagu dnia nie usne nawet na kwadrans .....żołądek cofnął mi sie do pierwszego trymestru ale mam nadzieje, ze jutro bedzie ok :) A Maluch pol godizny po wypiciu tego cukru szalał w brzuchu jakby Go pod prad podłączyli...chyba Mu sie nie podobało ;) ZOsia D - co u Was? ściskam Wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnei obdzwoniłam szkoły rodzenia....sa az dwie...jedna kosztuje 300zł za 8 spotkań...a druga jest bezpłatna pod warunkiem, ze pania która ją prowadzi wybiore jako swoja położna i podpisze do tego takowa deklaracje. JEstem może dziwna ale czy to normalne praktyki? Mam wybierac polożna w ciemno żeby szkołę miec za free?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Kochane jesteście....ja już po, tym razem nie było ani odrobiny problemu z "wejściem do środka" :) :) tak się cieszę, zero stresu i problemów. Może cos z tego wyjdzie, zobaczymy. Reszta już w rękach Boga. :::::: ananasowa- jak u Ciebie? :::::: Mh1-poczekaj co lekarz powie, może akurat córcia zrobi niespodzianke i się przekreci troszkę. :::::: Julcia-jak się czujesz? Czarne myśli odpedziłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Pixi wypelnia sie taka deklaracje. Wtedy szkola rodzenia jest na NFZ. Ja chyba podpisze bo ona pracuje w tym szpitalu co ja chce rodzić a moja kolezanka nie prowadzi szkoly rodzenia. To jest chyba tak bardziej na papierze....chociaz sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) Anansowa jak tam po transferze?:) Julka jak humor już lepszy?:* Chyba znowu się zapchało bo mi postów nie dodaje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZiewczyny, dziękuję WAm za kciuki, dobre słowo i w ogóle :) cięzki to był dzień, ale najważniejsze, że Kropek na miejscu! resztę da się przeżyć! w czasie transferu okazało się, że mam niespotykanie waskie ujscie do macicy, ttansfer trwał prawie 30min, łzy mi ciekły z nerwów i bólu, dwóch lekrzy się meczyło... a Kropek dostał zakaz opuszczania brzucha :) (ale tak na marginesie, ja cienki Bolek nie jestem, jeśli chodzi o ból - wiele jestem zw stanie znieść, a kanałowe leczenie zęba bez znieczulenia... i chyba emocje tego dnia dały się we znaki, bo bolało...bardzo i jak doszło do przekłuwania igłą i wyciągania kulociągiem, to było słąbo). Betę mam zrobić za 10dni, ale pewnie wczęsniej się pokuszę - no może nie 6dpt, ale koło 8 już na pewno :P słuchajcie, gin mi powiedziała, że beta w klinice nie ejst darmowa i ze wizyta pęcherzykowa jest odpłatna! chyba coś pomyliła, albo ja nie zrozumiałąm, co? no i news numer dwa! od listopada wchodzi jakaś nowelizacja ustawy dotyczaca robienia transferów z mrożonych zarodków, kliniki muszą się ustosunkować do tych nowych przepisów. i w zwiazku z tym w dwóch pierwszych tygodniach listopada w Gamecie na pewno nie będą robić transferów, a może nawet w trzecim tygodniu też jeszcze nie. coś słyszałyście o tym? jak się nie powiedzie, to dopiero w grudniu moge się zgłosić po kolejnego Malca..... ale się uda!!!! a po rodzeństwo wrócę póżniej :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malena5
Ananasowa, ja juz kiedyś pisałam, że w Gamecie po transferze już wszystko jest płatne... A beta to dużo większy wydatek niż np w Diagnostyce. I bardzo Ci współczuję bólu, ale co się źle zaczyna, to się dobrze kończy ;) Ja dzisiaj mam totalny spadek nastroju, beczeć mi się chce bez powodu... Pewnie burza hormonów i tęsknota za domem wychodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ananasowa ja podczas histeroskopii 2 miesiące temu miałam poszerzane wejście i teraz nie było żadnych problemów. Współczuję bólu, ale myślę że to złe dobrego początki! Dbaj o kropka! Dobrze że mówisz o tych crio. Upewnie się bo jeśli nie wyjdzie tym razem to zaplanujemy sobie wyjazd gdzieś dalej bo będzie dłuższa przerwa jak coś. Ale mam nadzieję że wyjazdu nie będzie! Dzisiaj jestem pozytywnie nastawiona. Nadal strach, ale myśli inne. Tyle czekałam na ten transfer i chyba to mnie tak sparalizowalo emocjonalnie wczoraj. Muszę się cieszyć że w końcu coś się dzieje i maluszek ze mną! Dzięki malamii i Zocha:* Elfica te starania brutalnie uczą nas cierpliwości. Zocha dobrze że tym razem gładko poszło! Kciukasy zaciśnięte! Ananasowa a z tą wizyta to nawet weryfikacyjna po becie jest płatna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ananasowa- to widzę że miałaś przygodę z tym samym co ha zwykle, tez zawsze kulociąg był potrzebny po nim bolał mnie brzuch takie dziwne uczucie, dzisiaj pierwszy raz dr go nie używał. Ale najważniejsze że masz kropka ze sobą. Mi dr mówił o vacacio legis, ponoć dwa tyg przerwy w in vitro w listopadzie, Bp muszą w tym czasie wdrożyć nowe regulacje. Nie wiem tylko czy przerwa dot tylko transferów czy punkcji tez?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Julka, cieszę się, że nastawienie lepsze :)) jeśli chodzi o to poszerzanie, to dziwię się, że przy hsg tego nie ruszono, bo przecież wtedy cos mogli zauwazyc, nie? czy cos myle? *Malena, czyli dobrze zrozumiałam :/ co za praktyki :/ w innych klinikach nawet wizyta pęcherzykowa jest w ramach programu... a gdzie Ty poszłaś na taką wizytę? *Zocha, chyba mówimy o tym samym! mam nadzieję, że na dwóch tygodniach się skonczy! a czego konkretnie maja dotyczyc te przepisy? wiesz cos? Kciuki za CIebie!!! :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Effica :( szkoda, że musisz czekać. MH1 na pewno będzie dobrze i nie będą ryzykować sn, jak nie będzie odwrócony główką. Teraz czasy się zmieniły. PikiDiksi zasłabłaś... ojej :( Faktycznie dziwne praktyki w tej szkole... Spytaj, czy możesz zapłacić a oni Ci ewentualnie oddadzą kasę, jak wybierzesz, którąś z położnych. Zocha musi być dobrze! Kciukaski zaciśnięte!! ananasowa przekłuwanie igłą i wyciągnie kulociągiem? To miałaś podczas transferu... O MASAKRA!!!!! Malena dobrze pisze. U mnie był płacz na całą klinikę po transferze i się udało :) Teraz Kropek już nie może Cię opuścić! Czekam na wysoką betę. Płaciłam za betę ale pierwszą wizytę po miałam na koszt ministerstwa (drugą z resztą też, bo przyszłam na pierwszą za wcześniej i chyba nikt nie zauważył, że miałam 2).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piksi u mnie bylo 120 zl za 8 spotkań po 1,5 h każde. Nie musialam wybierać położnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×