Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nawigatorka

jak pomóc przyjacielowi, który tkwi w toksycznym związku?

Polecane posty

Gość gość
Mieszkasz z nim, ze twierdzisz iż jego związek jest toksyczny? Byłaś chociaż raz u niego w domu i rozmawiałaś z jego kobietą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"na 100% facet jest żonaty a autorka to jego kochanica dlatego unika odpowiedzi na postawione jej pytania " X na 100% ty jesteś osobą która chce nakłonić mnie do opisania publicznie szczegółów dotyczących mojego przyjaciela. nic z tego. obrażaj mnie ile chcesz, nie ruszają mnie bezpodstawne bluzgi ludzi twojego pokroju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko w moim odczuciu jestes osoba zaburzona. Zadajesz pytanie na forum a juz z 6 osob pyta kogo w ogole tyczy sie rozmowa. Co to za ukrywanie takich informacji. Uwazam ze powinnas zglosic sie do psychiatry. Na kazdego tu naskakujesz. Zegnasz sie gdy nie podobaja cie sie odpowiedzi.Obrazaz sie. Jestes chora. A temu przyjacielowi wspolczuje. Niech ucieka gdzie sie da. Powinno sie tobie zablokowac konto. Jestes jak pasozyt. Toksyczna zaburzona kobieta. I jedyne czego chcesz skoro jak wariatka ciagniesz ten temat, to dobrac sie do tego czlowieka ponownie- bo jak juz pisalas spalas z nim. Jestes nienormalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale na ciebie prymitywie nikt nie bluzga. jesteś zwyczajnie przewrażliwiona jak każda kochanica żonatego :D jak takiej nie przytakniesz tylko powiesz prosto w oczy żeby odczepiła się od cudzego męża to zaraz wrzeszczy, ze na nią bluzgają :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin_v
Nie popadajcie w paranoje mówiąć, ze autorka pisze posty pod innym nickiem. Mniej agresji a więcej zrozumienia dla niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dodatkumasz obsesje i paranoje, tyczy sie to twojego postu wyzej. Masz wrazenie ze ktos cie sciga czy co?co to za slowa? Czy ty sie leczysz? Ktos chce bys publicznie podala dane tych ludzi? Jestes zdrowo stuknieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musi ci facet bakę sprzedać, żebyś mu szpary nadstawiła hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na 100% ty jesteś osobą która chce nakłonić mnie do opisania publicznie szczegółów dotyczących mojego przyjaciela. nic z tego. obrażaj mnie ile chcesz, nie ruszają mnie bezpodstawne bluzgi ludzi twojego pokroju hahahaha co za psycholka! dziewczyno tu ludzie piszą, inicjały mężów, i kochanków z którymi ich zdradzają, podają swój wiek i niekiedy miasta. FBI ich nie ściga, masz paranoje!! jak ktoś zadaje ci pytanie ile masz lat i oni, to tylko po to by zrozumieć sytuacje, czy to dorośli ludzie, dojrzali, czy młodzi. jak podasz czyjś wiek, nikt was nie odnajdzie. masz coś z kopułką. weźcie jej ten temat zablokujcie, to jakaś wariatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ehh, ile tu prymitywów na tym forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona się boi, że jego żona to przeczyta i skojarzy fakty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żona widziała co brała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie, że widziała ale o natrętnej przyjaciółce to na 100% nie wiedziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawigatorka dziś Katrinakasia - byłam w takim związku i właśnie przyjaciel mnie wsparł gdy z niego wychodziłam i później. więc wiem doskonale o czym mowa i chyba nikt nie potrafi go zrozumieć w tym momencie lepiej niż ja. <><><> dlatego nic poza wsparciem nie możesz dla niego zrobić. pokaż mu na forach jakieś stronki. za niego nie zadziałasz. jesteś tylko jego przyjaciółką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"symulowanie depresji specjalista rozpozna od razu" - taa. Stwierdzi u nieznanej kobiety na podstawie kilku postów zazdrosnej koleżanki. Proszę Was...Myślę autorko, ze po prostu boli Cię to, ze kiedyś rozmawialiscie o seksie, fantazyjach (chociaż to dziwne ze przyjaciele o tym rozmawiają bo to bardzo intymne rzeczy, zarezerwowane dla partnerów) a teraz zamiast o seksie to gadacie o jego związku i pewnie zinterpretowalas to jako sygnał dla Ciebie, ze możesz do niego startować (no bo gadaliście o seksie, a teraz niby w związku mu się nie układa) dlatego chcesz mu "pomóc" Bo czekasz aż na tym zyskać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
katarina, zdaję sobie sprawę, że chcesz dobrze. Ale czy nie uważasz, że zwyczajnie to nie jest sprawa autorki ? Ze zna tylko jedną stronę medalu? Nie wiadomo co pcha dziewczynę do takich słów i zachowań, nikt ot tak, za nic nie rzuca takimi słowami. Coś jest na rzeczy. Jeśli ten chłopak kocha ją, niech z nią rozmawia, to jedyne co może autorka postu. Nie nakręcać go filmikami, bo tak czy siak jeśli jest źle, rozmowy nic nie dadzą, i tak odejdzie. O ile faktycznie jest jego kochanką, bo sypiać z nim już sypiała. A tego już się nie dowiemy, bo moim skromnym zdaniem, zaburzona jest również autorka tego tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty podła istoto, dlaczego oceniasz kogoś,kim jesteś, by ferować wyroki nad nieznaną ci kobietą? Jakiś cienias obrabia doope swojej partnerce, a ty niby szlachetna, na ratunek mu lecisz, choć nie wiesz nic, znasz tylko żale pisioraska. Co za tępe bydle z ciebie jest. Nie znasz osoby, tej nieszczęsnej kobiety, ale chcesz ją w ziemie wbić , bo ci miś naopowiadał jaki to nieszczęsliwy. A może dowiesz się, dlaczego ta kobieta tak się zachowuje i co ten miś jej zrobił, że tak cierpi? Za trudne, nie? Dostaniesz wreszcie tą łajzę zakłamaną i będziesz tak samo skrzywdzona przez niego, jak ta na którą tu smarujesz paszkwile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba jednak komus bardzo zależy na tej łajzie. Sponsoruje cię? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żadna partnerka/żona nie wyzywa bez powodu swojego mężczyzny. Pewnie dotarło do kobiety, że jej mąż się z tobą łajdaczy po katach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Żadna partnerka/żona nie wyzywa bez powodu swojego mężczyzny. Pewnie dotarło do kobiety, że jej mąż się z tobą łajdaczy po katach. v tak samo zaden facet nie skarzy sie bez powodu na swoja kobiete. jesli jest toksyczna to powinien ja kopnac w d**e. facet nie jest wlasnoscia kobiety zeby go zatruwala awanturami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak samo zaden facet nie skarzy sie bez powodu na swoja kobiete. jesli jest toksyczna to powinien ja kopnac w d**e. facet nie jest wlasnoscia kobiety zeby go zatruwala awanturami x Ojojoj nie posraj się tylko sfrustrowana kochanico :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście baba nawet jakby codziennie waliła faceta po głowie patelnią to jest święta i niewinna. Kiedys facet jej groźby samobójcze zgłosi na policję i sie skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę obrażać autorki, ale niestety miałam przykre doświadczenia z takimi "przyjaciółkami". Mój nie jest jakimś zlamasem i nie zwierzał się nikomu z naszych prywatnych problemów (a w każdym związku zdarzają się zgrzyty) Ale jego serdeczne koleżanki, zwłaszcza jedna zmyslala jakieś historie ze niby jestem o nią zazdrosna (bzdury, nic wcześniej do niej nie miałam) i że czuje się niekomfortowo jak on mnie całuje. Potem próbowała mnie oczerniac przy nim i była dla mnie niemiła. Mój zauważył to i mieliśmy z niej beke. wreszcie odopuściła kontakt się urwał. Możliwe ze jakby powiedział jej cokolwiek o naszym związku, o jakieś kłótni itp to na bank wykorzystalaby to. Nie mówię, że autorka jest taka, ale już martwiace jest samo stwierdzenie "przyjaciół na się na zawsze a miłość raz jest raz jej nie ma" bzdury. Miłość, ta prawdziwa jest jedna jedyna na całe życie, niektórzy przyjaciele tez , ale takich to "poznaje się w biedzie" autorka niestety w tym się nie sprawdzila bo gdyby chciała dla niego dobrze to reagowalaby inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazda milosc jest pierwsza. Dlatego faceci zakochuja sie wiele razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję serdecznie faceta mającego SERDECZNE koleżanki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo chaotycznie piszesz. Niby jak mozna wykorzystac czyjes klotnie?:) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak autorka. Od razu ma kisiel w gaciach i chce uratować swojego kolezke z rąk niedobrej toksycznej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie badz taka pewna. Moze mowil i sie zwierzal tylko Tobie teraz sie nie przyzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co? Jesteś taka p*****lnieta koleżanka której może coś się trafi jak będzie czuwać jak hiena aż się ktoś pokłóci w zwiazku? Pewnie też Ci żal d**e ściska jak twój kumpel lize sie ze swoja laska przy tobie xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy mnie zaden kumpel nie lize sie z laska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×