Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wredna matka chlopaka

Polecane posty

Gość gość
10;57- Ale ona nie lubi jak nawet on do mnie przyjeżdza i wtedy specjalnie wymyśla mu ,że coś jest np w domu do zrobienia... Ona mnie nienawidzi i tyle i moze sie to tak skonczyc ze rozwali nasz związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On miał dziewczynę i tak jak sama pisze to ona się wpartoliła i rozwaliła mu związek,więc matka może to odebrała niepozytywnie,stąd ten niesmak do dziewczyny. Swoją drogą dziewoja jest bezczelna,lezy w łózku chora u obcej kobiety i jeszcze ma pretensje ze się matka chłopaka nią nie zajmuje,tylko rzuciła jej gripex. Baba widać na łeb upadła,czemu nie leży u swojej matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak sie zlozylo,ze jak byłam u niego to sie rozchorowałam, a leżałam w łózku u mojego chlopaka, nie u niej :P poza tym jak pisalam polowa mieszkania jest jego wiec formalnie ma prawo zapraszac do swojej polowy kogo tylko chce A jego matka uwazam, ze nie ma ludzkich odruchow skoro jak ktos choruje nie poda mu nawet szklanki wody, jesli by sie tak stalo ze za niego wyjde ja jej też nie podam na starośc bo to jędza Ale swoja droga zal mi jej ze jest taka zgorzkniala musi byc nieszczesliwa osoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym piszecie, ze ja sie wstryniam do mieszkania jego matki. Dobry żart. To jest mieszkanie tak samo jego. Wiec on tez ma prawo do niego zapraszać gości. Takie samo jak ona. Tak samo jest to jego wspolwlasność, on tez placi rachunki itd wiec nie rozumiem o co wam chodzi, ona w ty momencie nie ma tu nic do gadania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rodzicow? Czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Posłuchaj kobiecino,na to mieszkanie zapracowali rodzice gdy on jeszcze miał mleko pod nosem.Ja tez mam syna dorosłego ktory z nami mieszka i z pewnością wszystko co obecnie moje kiedyś odziedziczy mój syn.Ale to nie znaczy ze mieszkając ze mną moze sobie przyprowadzać baby i robic z mojego domu b......l a one będa u mnie się rządzić,kąpać,chorować i miec stosunek roszczeniowy,beda rzadać wygód,kręcenia się po kuchni i zaglądania do lodówki. Płacenie rachunków jako osoba dorosła nie zwalnia go z zasad panujących w domu,nikt łaski nie robi,za wszystko trzeba płacić,za hotel również ale ty wolisz u kogoś i za darmo. Jesteś obcym człowiekiem z zerem wstydu .Powinnas nawet miec choć odrobinę i nie zakładać tego topiku ,bo to nie mama chłopaka/nie nazywaj teściową bo na pewno nie będzie twoją,to tylko odrobina czasu/ jest wredna tylko ty i wredna i bezczelna. Ja jak rozpoczynałam studia to była selekcja wynikow maturalnych i egzaminy wstępne,dostawali się tam ludzie posiadający poziom intelektualny,teraz idą wszyscy z marszu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto ci płaci tę słoną kasę za studia???? skoro nie pracujesz . Masz rodzicow,czy sroce z pod ogona wyskoczyłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie wyjdziesz za niego,a właściwie to on się z tobą nie ożeni,bo jestes za prymitywna.Jak można mieć pretensje leżac u chłopaka w wyrze że hjego matka sie nie opiekuje tobą.A co? byłas umierająca ze nie mogłaś ruszyć duuupy po szklankę wody,lalunia za dychę..ha ha ha,służby szuka.Ja na miejscu tej matki to wywaliłabym cie z tego łóżka za twarz i za drzwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz swój dom, swoich rodziców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie że ma ale szuka jeleni by tyłek wtulić i zwolnić rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wiem. Jakby miała to domyslalaby się chyba Jak reagowalaby jej mama gdyby u niej się jej chłopak panoszyl. Nie mówiąc o tym głupim argumencie że pół domu matki a pół dziecka więc ma prawo. Ja zakładam ze autorka albo nie ma rodziców albo ma z nimi fatalne kontakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli nie ma rodziców i nie pracuje to pewnie też nie studiuje,bo studia zaoczne to koszt 4000zł,chyba ze chłopak opłaca:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardziej głupiej baby nie widziałam ,nawet wiem dlaczego mama chłopaka jej nie lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też teściowaa
Niektórych ludzi lubić się nie da, innych się lubi i już. jak syn przyprowadził do nas swoją dziewczynę, a trochę ze sobą już byli, tozaraz pobiegłam do sklepu po klapki dla Gosi, żeby miała własne. Potem wydzieliłam jej szufladę w syna pokoju, własny ręcznik i półkę w łazience. Ma też osobisty kubek i parę innych gadżetów. Bo ją lubię i chcę. Ale... Gdyby po niej mi przyprowadził kogokolwiek, tak różowo nie będzie. Abstrahując od tego, że nie lubi cię ta kobieta za to jaka jesteś, być może jest to efekt kontrastu pomiędzy tobą ,a poprzednią dziewczyną. Zapewne teściowa jest kobietą z klasą, a ty masz mentalność pustej fryzjereczki bez wykształcenia, kultury i klasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jeszcze raz sie pytam co sie stslo z rodzicami? Odwoedzasz ich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też teściowa, ale bzdury piszesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko rozumiem ty szukasz faceta z mieszkaniem jedyny twoj problem to matka chlopaka co cie nie lubi!!! Ale cie to zbytnio nie interesuje bo ty I tak chcesz wyjsc za maz za swojego chlopaka! Twoje studia prawnicze zaocznie! To alibi bo marne masz szanse na prawnika ! Trzeba studiowac dziennie , ppwinnas byc po licznych praktykach , stazach, nievoszukujmy sie ze cos znajdziesz w tej dziedzinie ale moze sie myle....tak mi sie wydaje ze prawo I medycyne powinno sie dziennie studiowac, I taka kariere nalezy wczesniej zaczac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chciałabym być operowana przez medyka po zaocznych i również mieć obrońcę bądz oskarżyciela po zaocznych.Ci ludzie pogubili się,kupili dyplomy i udają specjalistów. Co do opisu autorki to serdecznie wspolczuję matce że ma syna głupka i tez podobna do niego partnerkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie oszukujmy sie studia prawnicze jak medycyna potrzeba 7lat plus praktyki, praca w tym zawodzie majac na karku 30lat nie ma sie szans na kariere to brutalna prawda bo brak doswiadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli autorko jezeli zalezy ci na karierze to zapomnij o slubie I dzieciach bo musosz popracowac w tym zawodzie po ukonczeniu studiow! Bo marne twe szanse aby znalesc po macierzynstwie prace ale ty wiesz o tym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to że twój facet ma na współwłasność połowę domu nie oznacza że może w nim robić cokolwiek mu się podoba, jest drugi współwłaściciel - jego matka. ja mam dom na współwłasność z moim narzeczonym, płacimy rachunki po połowie, ale to nie oznacza że ja mogę sobie urządzać co wieczór dzikie imprezy ze znajomymi bez uzgadniania z nim, a on nie może zapraszać kumpli na codzienne piwo i siedzenie do późnej nocy bez moje zgody. Jego matka jak współwłaścicielka ma prawo się nie zgadzać na częste wizyty gości i tyle! Albo to zaakceptujesz albo lepiej się z chłopakiem pożegnaj. Jesteś bardzo roszczeniowa, nie wyobrażam sobie sytuacji że przyłazi mi kolega narzeczonego co wieczór, kąpie się w mojej wannie, zagląda do lodówki i za argument podaje że przecież może bo jest w gościach u współwłaściciela. Ty się naprawdę puknij w łeb! Ta kobieta cię nie lubi i już wyraźnie widać za co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:58- mylisz sie, facet jako wspolwlasciciel nie musi wcale z matka wszystkiego konsultować, polowa mieszkania jest jego i wszystko o ile nie zakloca np ciszy nocnej moze zapraszac gosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do moich rodziców to maja sie dobrze, oni akceptuja mojego chłopaka co najważniejsze wiec nie ma problemów z odwiedzinami u nich w domu, albo u mnie w mieszkaniu bo jak pisałam mieszkam na stacji. A matke chlopaka staram sie olewać, nie zwracać na nią uwagi, ale czasem mi dziala na nerwy, zreszta piszecie, że prawo studiowane zoacznie nic nie znaczy itd, a jego matka dla porownania nie ma żadnego wykształcenia chyba nawet matury nie ma, wiec sorry, nie mam wobec niej kompleksow, nie jest dla mnie żadnym wzorem ani przykładem. jedyne czego się dorobiła przez całe zycie to połowy mieszkania, poza tym porzucił ją mąż dawno temu, jest sama, zgorzkniała, może dlatego taka złośliwa i wredna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu (a raczej sama autorko) z 14.04 czy twój chłoptaś płaci więcej za media skoro jesteś jego gościem, gotujesz tam, oglądasz tv i zużywasz wodę????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
placi polowe rachunkow, a ja jestem tam dosc rzadko więc uważam, że nie jest to większy problem. Gdybym mieszkała tam na stałe lub często bywała to byłaby inna sytuacja Facet mi obiecał, że jakos rozwiąże tą sytuację i się wyprowadzimy, np można sprzedać mieszkanie, a jego matka może sie wyprowadzic do jakiejś kawalerki za cene polowy tego mieszkania, coś sie wymysli, w sumie po co jej na starość tak duze mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogóle to nie wiem skąd w tej kobiecie tyle wredoty. Rozumiem, że może życie jej się nie udało, że żyła sama bez męża tyle lat no ale nie powinna swoich frustracji wyładowywać na innych. Tym bardziej, że w przeciwienstwie do was nie uwazam zeby miała za co mnie nie lubieć, ona mnie nie lubi chyba tylko dlatego, ze rozbiłam en poprzedni zwiazek jej syna z jej ulubienica, ale to on sam wybrał mnie ostatecznie więc nie rozumiem w czym problem, jakby wolał zostac z nia to by tak zrobił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co jej na starość duże mieszkanie? bezczelna baba z ciebie i tyle, wylazło szydło z worka! ty nie planuj za ta kobietę życia, nie masz żadnego ani prawnego, ani moralnego prawa! żeby sprzedać mieszkanie trzeba zgody obu współwłaścicieli albo podział sądowy! napisałaś wcześniej że chłopak ma prawo zapraszać ciebie "do swojej połowy domu" - a kuchnia jak jest podzielona, ta cześć z lodówką należy do chłopaka że tak się tam panoszysz bez wstydu? korzystasz tylko z łazienki należącej do faceta czy ze wspólnej.? ty nie rozumiesz jednej podstawowej sprawy dziewczyno (a powinnaś w końcu studiujesz prawo, aż trudno uwierzyć, nie masz elementarnej wiedzy w tym zakresie) nie ma czegoś takiego jak połowa domu! jest współwłasność i cokolwiek współwłaściciele postanowią musza najpierw uzgodnić to między sobą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to zobaczymy, mój facet obiecał, że jakoś na nią wpłynie, jak mu się żaliłam ,że ona jest taka wredna dla mnie to powiedział " no to jak się wyprowadzę i zamieszkamy razem to może ona się zmieni jak pomieszka troche sama" No i będzie miała czego sama chciała, zostanie sama na starość bo facet też zaczyna miec dość jej humorków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
której połowy właścicielem jest twój chłopak? prawej czy lewej? wschodniej czy zachodniej? dołu czy góry? w akcie notarialnym wskazano która izba do kogo przynależy???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×