Jestem żonaty, a kocham inną kobietę

Zawsze będę ją kochał. Tak Magdo Ciebie

Póki co (kiedyś cichutko) wspomniałeś tylko, że mnie pragniesz. Chciałabym usłyszeć wyznanie miłości ale zrobisz co uważasz za słuszne. Dziękuję za słowa tutaj. Zawsze będę o Tobie myśleć i nigdy Ciebie nie zapomnę.

to Ty?

wszystko jest nie tak..:(

Żonaty facet jest do niczego.

Tojamagda Kocham Cię....podaj pierwsza litera ulicy na której mieszkasz?

powiedział to w IS

??

artykuł mówi wiele... http://kafeteria.pl/seks-i-zwiazki/kochanka-az-po-grob-a_9840 wiem jak potoczy się to wszystko dalej jeżeli Tobie i sobie na to pozwolę...zawsze będzie trudno coś zrobić...wiem...ja wierzyłam...byłam gotowa aby z Tobą być...nie pomyślałam, że nie bierzesz tego pod uwagę...chcesz żebym była też:) Ty ..Twoja żona...i czasem ja....już wiem, że chcesz nadal być z żoną...chociaż pokazujesz (mówisz), że już nic między Wami nie ma...ja byłam tylko Twoją przygodą. Myślałam naiwnie, że to coś szczególnego....:(

Do gosc 15.14...mialem na mysli to ze musze poukladac swoje sprawy.Ze musze zrobic tak by jej nikt o to nie obwinial.Potem sie to jakos skomplikowalo troche miedzy nami.Kontakt sie urwal.Njedawno chcialem z nia pogadac to mi powiedziala zebym dal jej spokoj.Chociaz nie do konca w to wierze tak robie teraz.I co ja mam teraz zrobic??? Jak to wszystko przywrocic aby sie nie narzucac??? Ja juz kompletnie nie wiem co powinienem zrobic jezeli chodzi o nia.Jedno jest pewne-nke chce zadnej innej I nje bede mial bo nie chce.Chce tylko ja:(((

może trafiłaś na faceta który musiał Cię przetestować i porównac z żonką...i tak Cię będzie testował...aż się nie zorientujesz, że przecież On...biedny żuczek nie może odejść od żoneczki z którą już nic go nie łączy lub nawet cieżko mu się z nią zyje. Po prostu facet Cie nie szanuje. Gdyby było inaczej albo odszedłby od zony albo pozwolił na to aby pokochał Cie ktos inny. Prawda Panowie?

to tylko słowa za chwilę założysz topik jaki głupi byłem, że tak długo się w niej kochałem albo szkoda mi czasu...

Kocham Cie Magdo!!!!!!!

do 21.18 może nie rozumie Twoich zachowań? może nie wie o Twoich uczuciach?

kobiety ocknijcie się! jak facetowi zależy to zrobi wszystko aby z Wami być! Jak czas mija i sytuacja sie nie zmienia (czyli nadal mieszka z żoneczką, brak separacji, brak wniosku rozwodowego, wspólne zaspypianie w łóżeczku itd) to jesteście tylko kimś do...... Niestety w 99%

Autorze-z ciekawosci, ile czasu najwięcej spedziles z ta swoja ukochana?

1/2 godziny wiem że to nic, ale....

:D

Masz coś do ludzi lubiących Verbę ?

dzieciaki jeszcze nie śpią bo wakacje.....nie można normalnie popisać.

Ja wiem że jestem kimś w 99% właśnie o tym sobie przez telefon dyskutowalismy I pierwszy raz od wielu lat udało się porozmawiać spokojnie o powodach dlaczego nie warto a dlaczego tak: ) cudne to, normalnie nadajemy na tych samych falach, nie musimy się obrażać czy kłócić choć bywają różnice zdań Wazne ze dyskusja jest konstrukcyjna i zgadzamy się Najbardziej spodobalo mi się to ze nieważne co będzie, ważne że możemy liczyć na siebie i tylko na siebie Czuję ze jesteśmy sobie tak bardzo bliscy że nic co wokół nie ma wielkiego znaczenia

ile lat dajesz tak radę?

Do 21.26...nie wiem czy nie rozumie...wie za to napewno ze jest dla mnie wazna I wie ze dla niej rozstalem sie z zona.Wiec chyba wie wszystko.

A może tylko Ci się wydae że wie.Może w dalszym ciągu nic nie wie.

Tu wszystkim się wydaje.

Mam w sobie radość dziecka po naszej rozmowie Życie jest zbyt krótkie żeby gdybac Wiatr w żagle i więcej pewności dla reszty topikowych gości

Ja pewnosci nie mam to fakt.

Mowilem jej to wiec wie...masz radosc dziecka porozmowie z kim???

autor ma cos,glową, zaburzenia osobowosci ,albo zaburzenia jarzni. wymysla dziwna dosc historie ,coraz to nowy szczegol dodaje ,a na koniec stwierdza ze z kobieta ktora kocha ,widzial sie z nia okolo 30 min ? to jest normalnie nienormalne... jest podczas rozwodu ,teskni za kochanka i ma jeszcze czas pisac i doradzac rownie dziwnym osobnikom jak on sam? to sie kupy d**y nie trzyma wszystko razem. czterdziecha to ty ,miej odwage przyznac sie ,ze teraz taka wymyslilas sobie bajeczke?

Teraz powinieneś jej pokazać ze te starania były dla niej, starać się na nowo a nie tak ze by to ona przybiegła do Ciebie. Skąd ona ma wiedzieć ze zależy Ci na niej skoro teraz moze nie zabiegasz o nią? Mi by wystarczyło żeby on dal znać ile juz dla nas zrobił, aby powiedział ze czeka i żeby się upewnił czy ja czekam. A ja nie wiem co on robi chociaż też jestem zajęta naprawianiem swoich spraw.wczesniej non stop zabiegał o mnie i starał się abym wiedziała co on czuje.