Jestem żonaty, a kocham inną kobietę

Lemp niestety tak :(

lemp... spotykałam się z kimś 10 lat....ja wolna on żonaty. pokochałam go do szaleństwa,z wzajemnością. to co przeżyłam jest nie do opisania. został z żona...a ja jestem chodzącym cieniem człowieka.

Masz 20 parę lat,chyba,rozumujesz jak nastolatka,poznałaś żonatego faceta,i masz dylemat czy rozpieprzyć mu związek czy nie?Bo już nie czaję o co ci biega?

Niekochana żona urodziła i wychowuje trojkę twoich dzieci autorze pewnie też niekochanych .Kobieta tyle dla Ciebie zrobiła i tyle poświęciła, że już nie masz prawa pokochać innej . Co życie Cie przerosło autorze, szukasz sobie k***wki znudzonej mężem żeby się wypisać z tego co sam założyłeś?Nieodpowiedzialność i tyle

Nieprawda i tyle szkoda słów...

Wszyscy wszystko wiedzą najlepiej...a czy odpowiedzialnym się jest kiedy się udaje uczucia...kiedy jest się z kimś tylko dlatego, ze są zobowiązania?...dla polskiego społeczeństwa ..zapewne tak...

cokolwiek nie zrobisz i tak ktoś będzie cierpiał. my postanowiliśmy,że lepiej by to były tylko dwie osoby ,a nie jego i moi bliscy. wybraliśmy mniejsze zło.

Rozwin wypowiedź

każdy przypadek jest inny. on kocha nas obie,i żonę i mnie. żona od lat domyśla się że kogoś ma. ale żadna z nas nie potrafiła rozstać się z nim. ja mu wierzę,że nie chce ranić żadnej z nas. a jednak rani ... sam również przeżywa koszmar. postanowiliśmy to skończyć. tak się nie da żyć. nie mogę go mieć. nigdy nie należał do mnie. i należeć nie będzie.

osobiście,nie potrafiłabym być z kimś kogo nie kocham.

Nie wiem jak można kochać dwie osoby...

wiem,że to wydaje się niemożliwe. a jednak. gdyby ktoś powiedział mi 10 lat temu że zakocham się w żonatym mężczyźnie wyśmiałabym go.

to nie jest miłość ze strony tego mężczyzny...którejś z Was tak naprawdę nie kocha...a może nie kocha żadnej a sex lubi z każdą...sorry ale taka prawda...to, że Ty się zakochałaś i zleciało tyle lat rozumiem...ale On ma byc może i koszmar ale też 2 kobiety, które nazwijmy rzecz po imeniu "bzyka"...

przestań uprawiać z nim sex...i zobaczysz ile jeszcze poświęci Tobie czasu...zobaczysz po co byłaś ...

Gdyby ktoś mi powiedział ponad roku temu, że pokocham kobietę, żonę, matkę....zarzekł bym się, że to niemożliwe...

gdyby ktoś powiedział mi 5 lat temu że zakocham się w zamężnej kobiecie wyśmiałbym go, a jednak, proszę o przyjęcie do klubu :-) choć tak naprawdę wcale mi nie do śmiechu :-(

Dla mnie to także jest tragiczny czas..Tymbardziej, że niedawno zmarła bliska mi osoba...

widzisz Lemp,dlatego bardzo dobrze rozumiem Cię,domyślam się co przeżywasz. i szczerze współczuje. do gości,którzy twierdzą że byłam mu potrzebna tylko do seksu : nie muszę wam udowadniać i rozpisywać się dlaczego mu wierzę,że byłam i jestem dla niego kimś więcej ... seks to nie wszystko.

przykro mi i współczuję Ci Lemp, tym bardziej potrzebujesz kogoś bliskiego :-(

hej wierny mąż :-) chyba nikomu kto tutaj pisze nie jest do śmiechu :-(

Lemp to dlatego ostatnio mówołeś że boli Cię serce. Teraz wszystko rozumiem.

napiszcie co się stalo, że nagle rok temu 5 lat temu czy 8 lat temu zakochaliście się w innej kobiecie?

życie pisze przeróżne scenariusze... może kiedyś zrozumiem,dlaczego było mi dane spotkać go... A.

czyli nie chcecie tego napisać? nie zastanawialiście się nad tym?

dwadzieścia parę i nadal trwa :( neverending story i nigdy bym nie pozwolił aby została kochanką....ale wątpię czy ktoś to zrozumie :(

nic się nie stało nic się nie wydarzyło nie planowałem tego, przyszło, okazało się że sam siebie nie znałem

14.14 ja bym pozwolił, nie odepchnąłbym Jej, no i musiałbym później zmienić nick

14 14 przecież też by nie odtrącił:D

pisze że by nie pozwolił