Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olivia z daleka

Jestem w ciąży i nie chcę tego dziecka

Polecane posty

Gość gość
gość wczoraj Popieram!!! Życie w nędzy jest bardzo przykre. Sama jak byłam mała, przez to wpadłam w depresję i nerwicę. W szkole mnie wyzywali. Bo byłam inna. Nie gotuj takiego losu komuś. Mam 29 lat a jestem nieszczęśliwa. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oddaj do adopcji.....na noworodki dłuuuugo się czeka....wiele par czeka latami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie kasa to nie wszystko, sama byłam chowana w domu gdzie kasy zawsze brakowało a jakoś funkcjonuje, ludzie bogaci tez sa nieszczesliwi, wazne co masz w głowie zostaw dziecko w oknie życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie najlepiej pozbyc sie problemu tylko za rok nie rozpaczaj ze facet zostawil i masz depresje a czy rozmawialas o tym ze swoja matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
k...mać ludzie cierpią na bezpłodność, leczą się, bawią w in vitro a ty wygrałaś na loterii!!!! w moim otoczniu 2 kuzynów stara się o dziecko od 10 lat... sąsiadka i kolezanka zapamietaj kazde dziecko rodzi się ze swoim bochenkiem nie chcesz chować oddaj do adopcji, w szpitalu zrezygnuj z wychowywania.za rok sytuacja może się zmienić...... czesto po urodzniu matki jak zobacza bobasa nie chca oddawac a ty zrobisz jak zechcesz. jak oddasz nik ciebie nie bedzie potepiac...duzooo dobra uczynisz... na swiecie za duzo wojen, zła, nienawiści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KOCHANA ODDAJ DO ADOPCJI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie takie rozwiązanie jest szokujące i nie do przyjęcia. Sama decyzję o dziecku podjęłam 5 lat temu, myślałam, że wszystko pójdzie jak z płatka, a tu nic... Mało w depresję nie wpadłam, ale po 5 latach w końcu się udało. A Ty tak po prostu chcesz usunąć ciążę, a jak za parę lat zdecydujesz, że jednak chcesz być matką i spotka Cię przykra niespodzianka w postaci niepłodności? Bo z wiekiem coraz gorzej, bo zabieg był źle przeprowadzony, itp. Zrobisz jak uważasz, ale żebyś za 10 lat nie płakała, że nie możesz zajść w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
macie jakies dziwne podejscie do tematu. Nie rozumiem straszenia autorki ze za pare lat bedzie chciala dziecko, a nie bedzie mogla go miec:O A to niby dlaczego? Ona studiuje jeszcze wiec nie ma nawet 25 lat pewnie, jest mlodziutka i daleko jej do wieku kiedy to plodnosc spada, a dzieje sie tak po 35 roku zycia. Skoro zaszla w ciaze teraz to widocznie problemow z plodnoscia nie ma wiec zajdzie w ciaze i za kilka lat bez problemow. Za granica aborcja to legalny i bezpieczny zabieg, wiec szanse na to, ze zrobia cos nie tak sa znikome, a jesli to wczesna ciaza to wystarczy tabletka. Nie rozumiem tez pisania, ze kiedys bedzie chciala dziecko- ok, kiedys, moze za kilkalat, ale teraz dziecka nie chce. Ma miec dziecko "na zapas", bo kiedys moze bedzie chciala? Przeciez to jakies chore myslenie:O Moze glupi przyklad, ale obrazuje glupote w takim mysleniu: masz w lodowce kurczaka, ktorego nie chce ci sie jesc, ale jesz go na sile, bo moze jutro bedziesz miala na niego ochote? Co do tych, ktore nie moga miec dzieci to naprawde wspolczuje, ale to, ze autorka urodzi dziecko waszej sytuacji nie zmieni takze nie powinniscie zbyt osobiscie traktowac tego tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123 £
Nie czytałam odpowiedzi innych,ale co jeśli za jakis czas,ten chlopak ja z dzieckiem zostawi?bo będzie biednie,bo ona bedzie mu ględzić,ze go w domu ciagle nie ma,bo uczy sie,bo pracuje,nie pomaga przy dziecku?miloscia dziecka nie nakarmia,a faceta problemy moga przerosnac i pojdzie w sina dal a ona zostanie z problemem...bez pracy i wyksztalcenia ja,na autorki miejscu usunelabym,a jemu powiedziala,ze poronilam.ale to ja. autorko,musisz przemyslec kazdy scenariusz,nawet trn najgorszy,na chlopaka nie patrz,bo jak jemu zycie rodzinne sie odwidzi to zostaniesz sama z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wogole co za chlop, rozumiem jego zdanie, rozumiem, ze chce tego dziecka ale na cholere kaze ci rzucac studia???????????? co to wogole ma byc? powinien cie wspierac, pomoc, chociazby dla dziecka, zebys nie zaniedbala wyksztalcenia i zeby bylo wam potem lepiej latwiej, dziekuje za takie PRZEJSCIE PRZEZ TO RAZEM... kopnelabym go w d**e i robila swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łatwo powiedziec oddaj do adopcji-a wiadomo gdzie to dziecko trafi?moze w biede,moze w łapska pedofila? piszesz mądrze autorko,masz poukładane w głowie,na faceta nie patrz,bo to ty zostaniesz z dzieckiem jak on pryśnie bo będzie mial dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceta może przerosnac nawet jeśli dziecko byłoby zaplanowane. Niczego się nie przewidzi. Można też wic gniazdko wszystko ładnie pięknie A tu wypadek i co dziecko zabijesz bo będzie ciężko? Jesteśmy ludźmi i mamy zdolności przystosowawcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też jestem w niechcianej ciąży.Tak tak antykoncepcja niestety potrafi zawieść.Mam już dwójkę i nie chciałam absolutnie trzeciego.Chciałam usunąć i tego nie zrobiłam.Teraz już czuję ruchy,widziałam dziecko na usg i co absolutnie nie mam do niego uczucia miłości które towarzyszyło mi w poprzednich ciązach.Wręcz codziennie ryczeć mi się chce bo nie potrafię sobie wyobrazic co to będzie jak przyjdzie na świat.Nie mam ochoty już na nocne pobudki,karmieni piersią,kupowanie wyprawki.Na domiar złego to chłopak.I ciągle mam wrażenie że on zburzy mój poukładany świat.Nie czuję się dobrze ze swoimi uczuciami wręcz mam do siebie pretensje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smutne. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się z tym: "usuń i powiedz, że poroniłaś"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zażywania te tabletki że zawiodły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olivia z daleka
Decyzję już podjełam, ciążę usunę, ale nie będę okłamywać chłopaka, po prostu powiem mu prawdę, ale już po fakcie. Wiem, że to będzie koniec naszego związku, ale to tak czy inaczej nie miałoby przeszłości. Co do tabletek to nie tyle zawiodły co lekarz wprowadził mnie w błąd, zażywałam w tym samym czasie inneleki, które jak się okazało mogły osłabić dzialanie taletek anty, a ginekolog mnie zapewniał, ze tak nie jest:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też. Zazywam tabletki anty ostatnio brałam antybiotyk. Po którym jeszcze tydzień. Nie kochałam. Się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bądż egoistką i nie zabijaj swojego dziecka... i nie słuchaj bab ktore Ci tak doradzają - one nie mają sumienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mina P
Olivia prosze Cie chciej tego dziecka, zastanow sie, naprawde to jest Twoje male zycie. Wasze male zycie. Jakos sobie przeciez poradzicie. Zwlaszcza jak on tego chce. Wiesz zycie nie jest latwe. A przeciez czasy nie sa az tak ciezkie. To tak strasznie boli po latach jak sie usunie dziecko. Naprawde jakiekolwiek masz teraz poglady to w pewnym momencie zycia to Cie jednak dopadnie. Dziecko to naprawde duze wyzwanie ale wiesz to tez tak duzo milosci. Trzymam kciuki zebys nie usunela. Wiesz jakbys miala mala dziewczynke to moge Ci obiecac ciuszki po mojej malej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak czytam kolejny taki temat to jestem zla. Jestes bardzo egoistyczna bo dziecka sama sobie palcem nie zrobiłaś. Ono ma ojca. A ty chcesz mu zabic jego dZiecko. Nie kochasz go. Nie jestes zdolna do milosci i do tego co czuje drugi czlowiek. Zal mi tego chlopaka strasznie no i dziecka bo w sumie mialo miec kochajacego rodZica a mama sie pozbyla bo jej wadzili w planach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mozna napisać "chciej tego dziecka"? Co ona ma zrobic, zeby zechcieć? Niestety, żadne pisanie bezpłodnych kobiet nie sprawi, ze każdy na świecie bedzie chciał miec dziecko. Możecie sobie wmawiać, ze to największe marzenie i szczęście każdej osoby na świecie, ale ludzie maja rożne podejście do życia. Nie każdy chce byc rodzicem, a juz na pewno nie każdy chce poświęcać studia i prace. Żadne pisanie "a bo inne kobiety sie starają przez 10 lat, dlatego TY nie możesz usunąć!!!" Tego nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olivia z daleka
Nie mogę tak po prostu zacząć "chcieć" mieć dziecko. Nie da się tak, a jak jeszcze pomyślę o tym, że ani warunków ani pieniedzy nie mamy, że ja będę musiała rezygnowac ze studiów to już w ogóle jestem wściekła i nie wiem, że to dobra decyzja. Co do tego, ze ja mu zabijam dziecko to bzdura, bo czy to on będzie chodził 9msc w ciąży, on będzie rodził, on sam to dziecko wychowa? Wątpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mina P
co ma zrobic? zastanowic sie co jest w zyciu naprawde wazne. Studia? Praca? zastanowic sie jaki to bedzie mialo wplyw na jej zycie... bo nie mowcie mi ze latwo przejsc przez uzuniecie ciazy, zwlaszcza kiedy ojciec dziecka tego dziecka chce. zastanowic sie czy naprawde bedzie latwiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mina P
nie czytaj tych p*****l Olivia wlacznie z moimi. Tylko naprawde naprawde gleboko przemysl sobie to wszytsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olivia z daleka
Ja już to sobie przemyślałam i uważam, że podjęłam słuszną decyzję. Naprawdę to nie jest tak, że wstałam rano i pomyślałam sobie, że dokonam aborcji. Od kilku dni o tym myślę, rozważałam wszystkie za i przeciw, brałam pod uwagę swoje uczucia, to czy w ogóle chcę być matką. I niestety nie chcę, wiem, że to dziecko skomplikowałoby mi za bardzo zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli Twój chłopak nie jest zbyt bystry, to usuń i powiedz, że poroniłaś. Albo powiedz wprost, że nie jesteście gotowi - ani psychicznie, ani finansowo - więc usuniesz i on musi pogodzić się z tym, bo to Twoje ciało. Jest duża szansa, że się rozstaniecie, ale no kurde, co to za facet? Czy on w ogóle widział kiedyś małe dziecko, wie, jak to jest, ile potrzeba siły i hajsu na to? Może mu się wydaje, że jest między Wami dobrze, rodzinka, wow i te sprawy, a potem nagle będzie w szoku, że trzeba wstawać, że ryczy, że chore, że do szpitala i spieprzy w cholerę. Nie pakuj się w to absolutnie. Nikt z Was nie będzie szczęśliwy, ani Ty, ani on, ani dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mina P
moze i dziecko komplikuje zycie ale nadaje tez jemu sens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mina P
Olivia masz kogos madrego z kim mozesz o tym pogadac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olivia z daleka
Obecnie nie mam, bo jestem za granica, mam bliską przyjaciółkę, ale ona teraz jest też w innym kraju na wakacjach, więc na razie z nią nie porozmawiam. Nikomu nie mówiłam o ciąży tylko chłopakowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×