Wypowiedzenie umowy zlecenia pomóżcie proszę

Pracuję na umowę zlecenie do końca lipca, mam 1 dzień okresu wypowiedzenia. Znalazłam lepszą pracę i chcę złożyć wypowiedzenie. Jednak w nowej pracy powinnam zacząć "od zaraz" Czy składając wypowiedzenie, mogę napisać, że wypowiadam ją "bez zachowania jednodniowego okresu wypowiedzenia" ?? czy tak w ogóle można i czy z tego tytułu mogę mieć jakieś konsekwencje?

podnoszę

Od zaraz czyli od kiedy? Od jutra? Jeden dzień to praktycznie nic. Jaka to praca? Podajesz swoją dyspozycyjność, tak jak powinno być na zleceniu? Jeśli tak, to wypowiadasz umowę jutro, czwartek jest okresem wypowiedzenia, przy czym podajesz, że w ten dzień i tak nie jesteś dyspozycyjna. Jeśli nie, to albo przeczekasz ten jeden dzień, albo po prostu mówisz szefowi, że rezygnujesz i nie pojawisz się następnego dnia. Zdecydowana większość zleceniodawców oleje to, ponieważ umowę zlecenie możesz wypowiedzieć kiedy chcesz, a jeśli nie jest to z ważnych powodów, to możesz odpowiadać za szkody. Tyle że te szkody ciężko jest udowodnić i zwykle nikt tego nie robi.

Jeśli pracodawca poniesie straty z powodu Twojego nagłego odejścia, może założyć Ci sprawę cywilną o zwrot tych kosztów. Sama musisz się zastanowić, czy będzie do tego zdolny, czy zrobił tak już kiedyś itp. A najlepiej jeśli szef jest ok to porozmawiaj z nim, że musisz odejść, bo musisz wyjechać opiekować się chorą babcią albo coś tam. Przede wszystkim przeczytaj swoją umowę i zobacz co tam jest napisane odnośnie zerwania umowy bez okresu wypowiedzenia.

Dziękuję za odpowiedzi :)

nie wiem, jakie możesz mieć konsekwencje, prawdopodobnie żadne, ale umowę wypowiada się w taki sposób z winą pracodawcy. więc raczej nie wchodzi to w grę. bądź uczciwa, złóż jednodniowe wypowiedzenie (co to za termin jeden dzień) albo umów się inaczej z pracodawcą (nieobecność usprawiedliwiona to tylko L4 a urlop na rządanie raczej nie wchodzi już w grę). daj znać, że cię nie będzie i że wypowiadasz umowę.