Zaproszenie na wesele dla nieżonatych i niezamężnych bez osoby towarzyszącej

o kurcze widzę że nie tylko mnie zabolało to określenie...

to przykre że chodzi tylko o kasę....

kasa to pikuś! zobaczcie podejście do osób z poza rodziny - byle brudasy

autorko jakby co to nie ja o tych brudasach teraz pisałam..

o kurcze widzę że nie tylko mnie zabolało to określenie... <><><> Ojejku, nie usraj się ze smutku :D Proponuje byście wy wyprawiły wesele w 5 gwiazdkowym hotelu i ufundowały każdemu - łącznie z koleżankami waszych kuzynów z liceum - osobną sypialnie :D Już to widzę Wszystkie cwane, ale jakby same miały na głowie taki wydatek to by nawet makaron w rosole przeliczały :D

nie zna kogoś,na oczy nie widziała,słowa nie zamieniła z człowiekiem a pisze o nim byle brudas ? no nieźle.....

Zasada jest prosta. Małżonek naszej rodziny to rodzina ! Chłopak/dziewczyna - nie. Jak komuś nie pasuje to niech spie..ala...impreza i tak się odbędzie jak ma się odbyć i to bez urażonego kuzyna i jego aktualnej panienki :P :D

to jak jej nie stać to po co robi wesele w takim miejscu ? aaaa,zastaw się a postaw się :-D choćbym się zesrała to wesele w pałacu będę miała :-D to jest podejście autorki ! tylko jeszcze przyciąć koszta i żeby koperty były pełne bo się nie zwróci....hii hi żenada.

nie zna kogoś,na oczy nie widziała,słowa nie zamieniła z człowiekiem a pisze o nim byle brudas ? xx jak się kogoś nie zna, nie widziało się na oczy, słowa się nie zamieniło to nie zaprasza się na wesele. Wesele to nie festiwal dla przypadkowych osób, tylko spotkanie najbliższych dla młodych.

o następna kulturą nie grzeszy.

to jak jej nie stać to po co robi wesele w takim miejscu ? <><><> Najwyraźniej stać ale dla najbliższych :P Lepiej zrobić z******te wesele dla wąskiego grona niż masową imprezę w lokalu z karaluchami w kuchni :)

paweł skoro nie zna,słowa nie zamieniła to niech nie zaprasza. ale niech nie obraża.

choćbym się zesrała to wesele w pałacu będę miała :-D dobre !

choćbym się zesrała to wesele w pałacu będę miała x Ktoś tu jest zazdrosny :)

shaf a ty tu jeszcze jesteś ? przecież się pożegnałaś... ale jakże,skąd. założę się że to ty jesteś autorką tematu dlatego tak jej bronisz :-D oczywiście że się wyprzesz...

choćbym się zesrała to wesele w pałacu będę miała no zazdrosna , tak mi przykro że za chwilę się zesram z żalu i smutku !

Wesele jest dla gości nie dla młodych. Nawet jeśli ci na kasie nie zależy to ci którzy dostaną takie zaproszenia bez osoby towarzyszącej będą myśleć co innego, fama się rozejdzie i wesele się nawet nie zwróci.. O taka złośliwość ludzi. Osoba dorosła powinna dostać zaproszenie podwójne, nastolatki z rodzicami i tyle. Wątpię zeby facet czy kobieta pozwolili pójść na wesele swojemu partnerowi samemu,oczywiście jeśli są ze sobą dłużej niż kilka miesięcy albo nawet planują slub. Nie będzie młodszego pokolenia na weselu po prostu i tyle.

Zaskoczę Cie i się nie wyprę. przywykłam, że jestem autorką 95 % tematów na forum :D

już dawno napisałam autorce że wesele jest dla gości ale ona tylko myśli o tym żeby było och i ach. nie będzie młodzieży wesele leży :-D

Wesele jest dla gości nie dla młodych x dla gości, ale też nie dla przypadkowych osób. Jeżeli młodzi kogoś na oczy w życiu nie widzieli to taki ktoś nie powinien być na ich weselu. Na weselu nie powinna być osoba, której młodzi nie znają (przynajmniej jedna strona). Jeżeli czyjś związek, nawet nieformalny, faktycznie jest poważny to wydaje mi się, że naturalną konsekwencją byłoby, że młodzi znaliby tę osobę.

Czy ja wiem? Ja widzę swoich kuzynow raz na ruski rok a zaproszenia dostawalam zosobą towarzysząca. Ona pewnie też nie za często skoro będzie nocleg zapewniac

co to za brednie ? już 10 lat temu byłam na weselach i nie znałam młodych ! ale widzę że tu średniowiecze....

Gość ma się bawić. Z obcymi ludzmi? Średnio tak szczerze powiedziawszy. Niech sobie od razu daruje kuzynow bo mlodzi i tak mało do kopert dają. Nie są opłcalni

Powiem wam tak...Ja bym zrobiła tak jak autorka ale tu nawet nie o kasę chodzi...ja pochodzę z dość konserwatywnej rodziny, mój narzeczony też...i u mnie to też by kiepsko wyglądało gdybym miała zapewniać sypialnię osobą nie będącym w związku małżeńskim. Byłby niesmak u mnie. Więc to też jest kwestia poglądów. Jeszcze na wesele bym mogła zaprosić z osobą towarzyszącą ale jakbym miała fundować nocleg osobom nie będącym w małżeństwie...U nas by to nie przeszło

osobom* nie będącym. Sorry.

Moja kuzynka zrobila takie wesele bez osob towarzyszących, minęło 10 lat i wszyscy je nadal wspominają jako beznadziejne, sztywne i nudne. W kilku gwiazdkowej restauracji

no tak,wesele to przecież interes ... żal mi was.

Niech kazdy pilnuje swojego łóżka i ludziom pod kołdrę nie zagląda.

no bo będzie sztywne i nudne. za stołami dziadki,babcie,ciocie,wujkowie a na sali ....hmmm pomyślmy... a młoda para :-D cała sala dla was !

Osoba dorosła powinna dostać zaproszenie podwójne, nastolatki z rodzicami i tyle. xx Generalnie jest taka zasada jak napisałeś, ale jak się funduje nocleg to raz, że to dodatkowy koszt ponad standardowe zaproszenie, a dwa, że w niektórych środowiskach może być to źle postrzegane gdy dwoje ludzi niezwiązanych z sobą formalnie dostają pokój.