Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gościnnaona

Mamy na Maj 2016

Polecane posty

Gość Fasolka_84
A ja mialam dzis miec wizyte u gin. ale sie pani doktor pochorowala... i teraz dopiero 22 października.... nie wiem jak wytrzymam tyle... chcialabym sie upewnic ze wszystko jest ok :( Dziewczyny jakie badania krwi zlecil wam lekarz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćona35
Hej dziewczyny. Chciałam ,żeby lekarz przepisał mi luteinę bo pierwszą ciążę straciłam być może właśnie przez niski progesteron. Teraz czuję się pewniej jak biorę , jestem poprostu spokojniejsza , gdyby to było coś złego to przecież nie przepisałby mi ot tak dla mojego widzimisię . Dziewczyny , a bierzecie jakieś witaminy bo mi lekarz powiedział żeby po prostu zdrowo się odżywiać, ale jak chcę to Mama Dha poleca no i kupiłam i biorę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
telimena: a ja mam dziś silne bóle brzucha, takie napływające...kłujące itd. Nic ciekawego...Jak mnie nie puści, to chyba się zwolnię z pracy. Szkoda, że ciąża, ale większości chyba, to niezbyt ciekawy stan. Ja mam do niego złe nastawienie. I do tego tak długo to trwa... - powiało optymizmem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pamiętam, że witaminy miałam zażywać chyba po 3 miesiącu, a na początku sam kwas... Domyślam się, że po stracie czujecie się niepewnie. Najważniejsze, że póki co jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość clarice05
Dla mnie zdrobnienie od Sergiusz to Sierioża. Co do imion to ja chcę, żeby tata wybrał imię, zwłaszcza dla chłopca. Myślę, że będzie to dla niego bardzo ważne, takie symboliczne, że to on wybrał imię. Oczywiście zawetuję jakiś straszny wybór, ale w sumie czemu miałby wybrać coś strasznego? xxxxxxxx Ja się czuję nawet względnie, trochę mnie mdli, trochę mam zgagi, ale nie przez cały czas. Tylko jem przez to jak smok, dopiero dwunasta, a ja już trzecie drugie śniadanie wciągam…;) Z energią to też różnie, ale ostatnio nawet do 11 wieczorem dociągam, więc też nie najgorzej :) xxxxxxxx Pierwsza lekarka przepisała mi luteinę, jeszcze ją mam, więc biorę. Drugi lekarz powiedział, że to niepotrzebne, ale powiedział, żebym po prostu mniejszą dawkę brała (czyli 100mg co drugi dzień) – i tak biorę. Starczy mi w ten sposób jeszcze na 2 miesiące. Poza tym to nikt mi nic nie kazał brać, tylko kwas foliowy – i tylko to biorę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naomincia
Witajcie! Nie było mnie trochę ale już wracam:) Kupiłam balsam -jedyny dostępny w aptece... Perfecta Mama. I staram się mazać nim 2x dziennie ale dziś rano leń wygrał:3 zaraz się wezmę, co do witamin ja biorę falvit mama. Dopiero 3 dzień. Zawiera kwas foliowy więc jestem spokojna. Poza tym moja dieta pozostawia wiele do życzenia więc lepiej mi z myślą że ktoś lub "coś" jednak dba o moje potrzeby chociaż w małym stopniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem jakieś witaminy trzeba brac. Ja na razie biorę femibion 1,od 4 miesiaca bede brac cos z dha,moze femibion 2,ale on chyba nie ma wit.d. Ja caly czas biorę duphaston,gl.przez plamienia. Juz ich wlasciwie nie mam i chętnie bym to odstawila,bo teraz lykam ogolem 5 tabletek dziennie i już mi to bokiem wychodzi:/ X Naomincia współczuję,ze znów musisz czekać na wizyte:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez biore witaminy jakiestam. Kupilam razem z kwasem foliowym w pakiecie i witaminy i kwas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KaSka909
mjav200 Mieszkam w Niemczech i jakos zbiegiem czasu mam wrażenie ze Polacy juz nawet niekiedy nie chca utrzymywac kontaktu ze swoimi. a mi tak strasznie tego brakuje :( a teraz szczegolnie. albo moze mam stany depresyjne ktoż wie ... co ciązy to mam termin na 21.05 natomiast sama osobiscie sadze iz bedzie 2 tygodnie pozniej. dziewczyny pomożcie !!!! co radzicie na zaparcia bo juz dłuzej nie wytrzymuje ... jak nie bekam to mi w brzuchu muzyczka gra :) sa tu jakies mamuski na maj zamieszkujace w Niemczech ? dziewczyny mam nadzieje ze juz niedługo Wam te mdłości przejdą bo domyslam sie ze mile to uczucie nie jest. czy któras z Was leczy niedoczynność tarczycy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luthien1111
Dziewczyny ja biorę tylko Pregna Pluus- zawiera kwas foliowy, i kwas DHA między innymi, który jest bardzo ważny dla maleństwa (a niestety smak ryby mnie odrzuca na ten moment więc to jedyne źródło tego kwasu). Również kupiłam krem dla ciężarnych ale przeczytałam również aby w pierwszym trymestrze jeszcze się z tym wstrzymać bo nadmierne masowanie brzucha i piersi prowadzi do poronień... więc zrezygnowałam- tym bardziej, że skóra jeszcze jakoś bardzo się nie naciąga... uda smaruje zwykłym kremem, mam nadzieję że naturalny kolagen wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beja81
hej!u mnie jest dziwna sytuacja..Ostatnia miesiączka 27.07.2015 do dziś jej nie ma.Robiłam testy wszystkie negatywne-byłam u lekarza 19wrzesnia skierował mnie na usg aby zobaczyć jak wygląda endometrium i wtedy zadecyduje co dalej.usg mam na 21.10.2015.Kazał czekać spokojnie na okres.Ale coś mi nie dawało spokoju i wczoraj zrobiłam test chyba z 6....z kolei i co 2 grube krechy??????Ostatni negatywny wyszedł 21.wrzesnia.A wiem ze do tzw.stosunków kiedy mogłam zajść doszło 25.07 i 21.09.Wychodzi z ostatniej miesiaczki ze to ciejkawe co na to wszystko lekarz co pokaze usg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beja81
miało być ze z OM wychodzi 11tydzień ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćEM
Cześć dziewczyny. Bylam wczoraj u lekarza i stwierdził, że zarodek się skurczył czyli obumarł i nie widać serduszka, dostałam skierowanie do szpitala. Bylam załamana nie spałam całą noc :( to były najgorsze urodziny w moim życiu! Dzisiaj rano stawiłam się na oddziale w oczekiwaniu na łyżeczkowanie bądź leki poronne, nie miałam cienia nadziei. Lekarza wykonał usg i co?! Ciąża prawidłowa i serduszko ślicznie bije! Pozytywny szok i euforia szczęścia ;) to chyba dowód na to, że nadzieja powinna umierać ostatnia. Nie wiem czemu wczoraj był zarodek 3,1 mm a dzisiaj jest 7,4mm i jak to możliwe i wiem, że lekarz przebadał mnie wczoraj od góry do dołu i długo sprawdzał, nie wiem ale cieszę się że dalej mogę żyć ze świadomością, że jestem mamą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KaSka909 ja się leczę na niedoczynność tarczycy :( i do tego jeszcze hashimoto :( gośćEM kurcze ale super wiadomość :) ale musiałaś przeżyć koszmar, teraz bym wróciła do tego lekarza i zapytała co ma mi do powiedzenia teraz Ja biorę tylko kwas foliowy, mój lekarz w tej jak i w pierwszej ciąży mówił że tylko kawas i witaminy tylko naturalne, no ale rozumiem ze każda ufa i słucha swojego gin, w tej ciąży jak już kiedyś pisałam najpierw byłam u endokrynologa swojego który również jest gin i on jak tylko usłyszał że jestem w ciąży i że pobolewa mnie brzuch odrazu przepisał luteinę, zaznaczę że bóle były jak przy lekkim okresie, dlatego jak poszłam potem do swojego gin to się za głowę chwycił ze kazał odstawić luteinę oczywiście stopniowo, że bierze się ja tylko przy wcześniejszych poronieniach, krwawieniach i ostrych bólach brzucha, ale oczywiście dziewczyny rozumiem te które chcą brać bo się obawiają , gdybym tylko miała jakieś przejścia na pewno bym się nie zastanawiała. Czuje się nadal kiepsko cały czas mam taki kwas w buzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniula33
KaSka909 ja leczę niedoczynność. Mam guza na tarczycy. Po zwiekszeniu hormonu nie spalam przez trzy dni wiec wróciłam do poprzedniej dawki :). Co do niestrawnosci to mam tak samo. To jakas masakra jest. Mam wrazenie ze jedzenie utyka mi w żołądku i pozniej juz reszta staje w gardle. Od początku ciąży schudlam 4kg. Mdlosci mam tylko wtedy jak sie denerwuje. :) Sciskam Was wszystkie mocno :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze gośćEM! Ale stres!!!! :/// Jak dobrze ze wszystko ok! Bogu dziekowac. Co ten lekarz nie umial tej maszyny obslugiwac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowy_groszek
Witam wszystkie dziewczyny :) Postanowiłam wreszcie się odezwać. Mam również termin na maj, brak konkretu, gdyż początek mojej ciąży był skomplikowany. 5 sierpnia miałam ostatni okres, długo na usg dopochwowym było widać sam pęcherzyk, bez zarodka, do tego stopnia, że wysyłano mnie już na łyżeczkowanie. Postanowiliśmy z mężem poczekać tydzień i na usg pojawił się piękny zarodek z bijącym serduszkiem <3 Okazało się, że ciąża jest młodsza, do czerwca brałam jeszcze tabletki antykoncepcyjne, więc owulacja była po prostu przesunięta, bo cykle się nie wyregulowały tak szybko. W pierwszych tygodniach ciąży przeszłam przeziębienie i grypę jelitową. Teraz mam katar, leczę się domowymi sposobami. 22 października mam pierwsze usg przez brzuszek, nie mogę się doczekać. Ciężko powiedzieć w którym jestem tygodniu, prawdopodobnie 8-9 tydzień. Myślałam, że ciąża będzie sympatyczna, miła i przyjemna. Nie jest. Od początku miałam okropne bóle brzucha, wybudzały mnie ze snu, trwały do 10 min., mam wrażenie, że poród przy nich to pestka. Teraz już są coraz lżejsze i rzadsze. Nudności, zaparcia, wieczorna zgaga, ale najgorsze są zapachy, wszystkie mi przeszkadzają, jedzenie mi śmierdzi, nie mam ochoty nic gotować, więc jak już wpadnie mi do głowy coś co bym zjadła, to po prostu to kupuje i jem :) Myślę, że to właśnie te zachcianki. Do pracy od 1 .10. nie chodzę. Zjadam vita-miner prenatal i luteinę rano i wieczorem po 100. No nic, chyba tyle mojej historii :) gośćEM - straszna historia, dobrze że się dobrze skończyła, oby dzieciaczek się dobrze i zdrowo rozwijał! :) Z badań miałam wykonane tylko bHCG kilkakrotnie i potwierdzenie grupy krwi i przeciwciał mam A Rh+ przeciwciał nie stwierdzono, nie wiem czy to dobrze, że nie stwierdzono? Na jakie badania powinnam być skierowana w najbliższym czasie? Na jakie Was kierują lekarze? Nie chciałabym niczego przegapić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 23 lata i Tydzień temu poronilam. To był 8 tydzień. Ciąża totalnie nie planowana, klasyczna wpadka na cudownych wakacjach, pierwszych z ukochanym chłopakiem. Wiecie w pierwszej chwili nawet się ucieszyłam. Bo zupełnie nie wiedziałam jak sobie dam rade. Ale dzisiaj... Dzisiaj jestem w kompletnej rozsypce. Nie ma dnia bym o Nim nie myślała. Czasem tu wchodzę i czytam jak się rozwija u was. I serce mi pęka. Bardzo wam zazdroszczę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naomincia
Majowy Groszku mamy bardzo podobną sytuację! U mnie okres ostatni też był właśnie 5.08 a owulacja przesunięta o kilka dni:) po pierwszym USG też byłam w strachu bo miałam sam pęcherzyk:) Dziś właśnie jestem w 9 tygodniu. Jutro zaczyna lecieć 10:) (Nigdy nie wiem czy dobrze liczę... ) Będzie dobrze tylko nic się nie stresuj:) Ja też dużo chorowałam w tamtym czasie i wyleczyć się nie było jak... A od 1.10 jestem na zwolnieniu i całe szczęście bo mdłości czasem nie dają mi żyć. Ale tylko czasem... ;) Gościu strasznie Ci współczuję! W ogóle nie wiem co napisać. Ja tak na serio też nie planowałam dziecka. Tzn myślałam o nim, rozmawialiśmy o tym kilka razy ale nie myślałam że to będzie tak szybko... teraz nie wiem jak przetrwała bym stratę. Musisz być silna i dac sobie czas na ból. Ściskam Cię mocno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
telimena: oj, dziewczyny, ale przechodzicie dużo - współczuję i życzę sił! Ja na szczęście lepiej się czuję niż wczoraj...na szczęście tylko pół dnia tak silnie mnie wczoraj bolało. Dziś czuję oczywiście, ale znośnie, więc siedzę grzecznie w pracy :] Ja u Was z tymi bólami jest teraz? Ja mam wg kalkulatora 7 t i 2 d. - malutko jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naomincia
Ja dziś czuję się fatalnie... dopiero teraz wzięłam się za śniadanie. Od rana gratuluję sobie tego, że załatwiłam sobie podwykonawcę na ślub na którym miałam dziś robić zdjęcia. Telimena a przypomnij mi Ty już byłaś na USG?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, idę na pierwsze w poniedziałek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naomincia, robisz zdjęcia? Super. Zajmujesz się ślubami tylko, czy inna tematyka też?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naomincia
Właściwie śluby to dodatek. Raczej za nimi nie przepadam. Tzn.. lubię je, zawsze strasznie się wzruszam ale pracuję sama a pijani wujkowie po 22 robią się straszni... Częściej fotografuję dzieci:) I to mój największy zawodowy cel. Osiągnąć jak najwięcej w tej branży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowamama24
GoscEM współczuję przeżyć Ale ważne że wszystko już jest ok i serduszko bije :) Xxx Gość tak mi przykro. Ja w marcu straciłam ciąże i wiem co czujesz. Trzymaj się. Xxxxxx Ja dzisiaj miałam wizytę i wszystko ok. Karta ciąży założona. Odkąd wróciłam od lekarza nie mogę sobie dac rady z bólem głowy. Po prostu masakra jakaś. Teraz wizyte mam 30.10 A na ust genetyczne mam przyjść 2 lub 3 listopada. Już nie mogę się doczekać. Lekarz zlecił kolejne badania, nadal mam brać tylko kwas foliowy. Miłego dnia dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny. (Te które są już mamusiami) Jak długo karmiłyście swoje maluchy piersią? Ja dziś widziałam mamę z maluchem na oko powyżej 2 lat. Kurczę mnie to odrzuca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, dawno mnie tutaj nie było. gośćEM - ale fatalne przeżycie! Normalnie chyba bym się załamała w pierwszej chwili... Jak tak czytam o takich historiach, lub co gorsze o poronieniach, to normalnie aż mnie w brzuchu ze stresu skręca... Byłam ostatnio u lekarza i pierwszy raz widziałam mojego maluszka... Ma około 1 cm. I lekarz mówił, że widać serduszko (choć ja nic nie widziałam takiego :/) A dziewczyny czy wiecie kiedy można usłyszeć serduszko? Gin powiedział mi że dopiero w 11 lub 12 tygodniu... :( Nie mogę się doczekać tej chwili i mam nadzieję że w spokoju jednak doczekam i że wszystko będzie ok... Pozdrawiam i trzymam kciuki za nas wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowy_groszek
gość Bardzo mi przykro. Trzymaj się cieplutko i życzę powodzenia w przyszłych staraniach. Pan dr nam mówił, że trzeba mieć na uwadze zawsze, że 30% ciąż w pierwszym trymestrze niestety kończy się poronieniem. Ale to zawsze przykra wiadomość. Naomincia Bardzo podobne mamy historie :) A przy okazji również zajmuję się (między innymi) fotografią noworodkową, niemowlęcą i dziecięca :) Sannna Wiem coś o bólach, oby się jak najszybciej przeszły. U mnie na szczęście coraz lżejsze, krótsze i rzadsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goscEM_ co za historia! i co za konował ten 1szy lekarz! nie chce sobie wyobrażać przez co przeszłaś...na szczęście wszystko dobrze się skończylo. Dobrze, że Cię dokładnie przebadali w szpitalu przed... x gosc - ja karmiłam tylko 3,5 miesiąca. To był dla mnie koszmar i najgorszy okres...Musiałam ściągać mleko, bo moja córka szybko przyzwyczaiła się do butelki. Jest wcześniakiem i odruch ssania miała od początku, ale malutko sił by najeść się z piersi. Poza tym moje sutki niby są chwytne (wg neonatologa), ale niespecjalnie sterczące, co utrudniało karmienie bezpośrednio piersią. Nakładki też niewiele pomagały. Przez to ściąganie miałam 5 razy zapalenie piersi w tym krótkim okresie i po ostatnim razie zrezygnowałam. Dla mnie to najgorsze przeżycia związane z macierzyństwem... Mi też się nie podoba karmienie tak dużych dzieci. Wygląda to dziwnie, a dziecku tak naprawdę nie jest to za bardzo potrzebne. Jak dla mnie maks. rok karmienia i finał. A im dłużej karmi się dziecko, tym trudniej potem odstawić. Wiem po koleżankach. Jak już dzieci kumate, to same się do piersi dobierają. A Wy zamierzacie karmić piersią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×