Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gościnnaona

Mamy na Maj 2016

Polecane posty

Czesc dziewczyny! Jaki ja mialam paskudny dzien w pracy wczoraj!!!!! Moj szef znow dostal ataku szalu, nie ma co gadac. Jestem naprawde blisko pojscia na zwolnienie z powodu stresu i olania tego cyrku! Jedyny problem jest taki ze teoretycznie mi za chorobowe nie placa. W praktyce to wyglada tak ze czasem mi zaplaca czasem nie.... :/ Napewno bede szla na caly kwiecien na chorobowe, moze i na marzec. Tymczasem byle do swiat! Na swieta mam wolne od 18 do 9/10! 3 piekne tygodnie. A potem juz bedzie z gorki. Nie wiem moze ze mna jest cos nie tak ale nigdy nigdy nie moge miec normalnej pracy.... Tak zeby przyjsc, zrobic swoje, isc do domu. Bez emocji, glupich gierek, i idiotow pastwiacych nas nad ludzmi. x Czesc groszku! Fajna pozytywna historia. Gratulacje. No wiem wiem... mnie tez sie wydawalo, ze wszystko bedzie super a tutaj jest jak jest. Ja nie mam nudnosci, no moze takie leciutkie, ale mam zgage owszem, zaparcia, i okropna niestrawnosc. Jedzenie tez mi strasznie smierdzi. A najbardziej z wszystkiego kielbasa! :D Koszmar!!!!! x gosciu... bardzo mi przykro :( mocno cie sciskam! nie wiem nawet co mam napisac x 4 tygodnie do nastepnej wizyty z moim ginekologiem.... bede miala wtedy usg genetyczne robione. 2 tygodnie i 2 dni do wizyty u poloznej. x Sannna czesc, wiem ja mam podobnie. Tez mnie streca, a jak na zlosc wszedzie tylko slysze o poronieniach. Ja co 20 minut lece do lazienki zeby sprawdzic czy nie krwawie. Ja mam wrazenie ze to takie chodzienie po polu minowym. Wczoraj jednak przeczytalam cos co mnie pocieszylo... ---- Najwięcej ciąż ronionych jest przed implantacją (50%), po 8. tygodniu ciąży już tylko 10%. ---- Przy widocznej w badaniu ultrasonograficznym czynności serca płodu ryzyko poronienia wynosi około 3%. Wiec dla wiekszosci z nas to ryzyko wynosi tylko 3%! To jest bardzo bardzo malo. Ja ostatnio juz slyszalam serduszko przez chwile. Lekarzowi ciezko bylo nacelowac tak zeby bylo slychac, ale przez chwile bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Jaki ja mialam paskudny dzien w pracy wczoraj!!!!! Moj szef znow dostal ataku szalu, nie ma co gadac. Jestem naprawde blisko pojscia na zwolnienie z powodu stresu i olania tego cyrku! Jedyny problem jest taki ze teoretycznie mi za chorobowe nie placa. W praktyce to wyglada tak ze czasem mi zaplaca czasem nie.... :/ Napewno bede szla na caly kwiecien na chorobowe, moze i na marzec. Tymczasem byle do swiat! Na swieta mam wolne od 18 do 9/10! 3 piekne tygodnie. A potem juz bedzie z gorki. Nie wiem moze ze mna jest cos nie tak ale nigdy nigdy nie moge miec normalnej pracy.... Tak zeby przyjsc, zrobic swoje, isc do domu. Bez emocji, glupich gierek, i idiotow pastwiacych nas nad ludzmi. x Czesc groszku! Fajna pozytywna historia. Gratulacje. No wiem wiem... mnie tez sie wydawalo, ze wszystko bedzie super a tutaj jest jak jest. Ja nie mam nudnosci, no moze takie leciutkie, ale mam zgage owszem, zaparcia, i okropna niestrawnosc. Jedzenie tez mi strasznie smierdzi. A najbardziej z wszystkiego kielbasa! :D Koszmar!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosciu... bardzo mi przykro :( mocno cie sciskam! nie wiem nawet co mam napisac x 4 tygodnie do nastepnej wizyty z moim ginekologiem.... bede miala wtedy usg genetyczne robione. 2 tygodnie i 2 dni do wizyty u poloznej. x Sannna czesc, wiem ja mam podobnie. Tez mnie streca, a jak na zlosc wszedzie tylko slysze o poronieniach. Ja co 20 minut lece do lazienki zeby sprawdzic czy nie krwawie. Ja mam wrazenie ze to takie chodzienie po polu minowym. Wczoraj jednak przeczytalam cos co mnie pocieszylo... ---- Najwięcej ciąż ronionych jest przed implantacją (50%), po 8. tygodniu ciąży już tylko 10%. ---- Przy widocznej w badaniu ultrasonograficznym czynności serca płodu ryzyko poronienia wynosi około 3%. Wiec dla wiekszosci z nas to ryzyko wynosi tylko 3%! To jest bardzo bardzo malo. Ja ostatnio juz slyszalam serduszko przez chwile. Lekarzowi ciezko bylo nacelowac tak zeby bylo slychac, ale przez chwile bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dark ja zamierzam karmic piersia przez jakies 10 miesiecy moze. Ale powiem szczerze ze idea karmienia piersia jakos mnie tak troche obrzydza, wiem ze to glupio brzmi, ale jakies takie dziwne mi sie to wydaje.... 5 razy dziennie musialas sciagac mleko?????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha cos wam opowiem.... No wiec ja tam ciaze prowadze bardziej polsko niz irlandzko. Moim lekarzem prowadzacym jest polski ginekolog, ale tutaj 99% ciaz jest prowadzonych przez lekarza ogolnego. Tak ze one tutaj chodza na wizyty u lekarza ogolnego i do szpitala w ktorym pozniej beda rodzic. Dla mnie to zart zeby internista prowadzil ciaze. tak ze ja chodze do ginekologia no i wlasnie do szpitala w ktorym bede rodzic. No i pierwsza wizyte w szpitalu mam za te 2 tygodnie - to jest tylko wywiad i badanie krwi - a pierwsze USG takie oficjalne nie prywarne mam uwaga, uwaga 11 stycznia!!!!!!! W 6 miesiacu!!!!! Przeciez to jakis zart! Jak te kobiety to wytrzymuja???! Jesli chodzi o sam porod to jest ok, sympatycznie, z szacunkiem, po ludzku, ale to prowadzenie ciazy tutaj to dla mnie jakas totlana olewka. I za strony lekarzy i ze strony matek, bo dla nich to jest normalne. x A dzisiaj albo jutro zaczynam 10 tydzien! Jupi! :D Juz dalej niz blizej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mjav -pokarm ściągałam 7-8 razy na dobę. Musiałam karmić córkę, co 3 godziny. Takie było zalecenie dla mojego wcześniaczka. Umęczyło mnie to okropnie:( ale jak chodzi o dziecko to jakoś tą moc można z siebie wykrzesać... Ale było okropnie..nie dość, że ściąganie po 15 min z każdej piersi, potem jeszcze mycie laktatora, buteleczki, wyparzanie tego. I tak co ściąganie...Całą dobę... Od razu radze dziewczynom, które miałyby korzystać na dłużej z laktatora, zakup sterylizatora. Ja zwlekałam z zakupem i gotowałam wodę, potem odparzałam...Tragedia..strata czasu i nerwów. Spanie w tym okresie powyżej 2,5h było prawdziwym rarytasem i bywało tylko jak przypadkowo wyłączyłam budzik. Na samo wspomnienie mi zle;p x Kosmos jak wyglada opieka nad ciezarna w Irlandii;/ współczuję tamtejszym kobietom. Dobrze, że masz dostęp do polskiego ginekologa. Nie wyobrażam sobie żeby ciążę prowadził internista...no jak...?A jak jest ze znieczuleniem do porodu? Nieciekawie macie też ze zwolnieniem lekarskim. W Polsce będąc w ciąży masz 100% wynagrodzenia na zwolnieniu:) x Mjav czym się zajmujesz dokładnie, że taki hard core w pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie chcecie karmic to wasza sprawa ale prawda jest taka ze to matki które nie chcą karmic (nie mowie o tych które nie mogą tego robic z roznych powodow) powinny się czuc źle i być piętnowane przez spoleczenstwo a nie te które karmia do 2rz (takie sa zalecenia organizacji WHO w tym zakresie!!! poczytajcie sobie)sama karmiłam dwojke swoich dzieci długo- ten wzrok kobiet pogardliwy nie zapomnę do końca zycia! w zamian moje dzieci nie chorują, nigdy nie chorowaly... polecam każdej madrej mamy karmienie do 2 rzponiewaz ten okres wspominam cudownie stworzona bliska wieźz dziecmiem w tym czasie, ta zaleznosc i symbioza - mysle ze karmiące mamy wiedza oczym mowie Zachecam do walki o karmienie naturalne ponieważ to wbrew opinii i stereotypom jest często walka i u mnie tez tak było ale nie zaluje ani rozkrwawionych sutkow ani stanow zapalnych... potem przychodzi stabilizacja i wtedy jest sama radość z karmienia!o dobroczynności kramienia naturalnego napisano wiele: lepiej rozwinięte pluca, przeciwciała, mleko naturane nie psuje zebow, nie powoduje wad zgryzu wręcz je leczy (ssanie piersi niweluje tylozgryz z którym się noworodek rodzi), nie powoduje zaprc...mogłabym tak długo jeszcze. Także polecam i apeluje do kobiet o niepietnowanie kobiet długo karmiących ponieważ to podle i prymitywne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fasolka_84
Sanna ja slyszalam serduszko w 6 tyg. na USG dopochwowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malami86
hej dziewczyny ,czytam Wasze posty,ale ostatnio nie mialam chwilki,zeby cos napisac.ja wybieram sie na usg genetyczne i pappa 10.11.15. gosc,bardzo mi przykro... telimena i jak z Twoim synkiem juz mu przechodzi choroba? mnie nadal mecza mdlosci,zmeczenie i pobolewa mnie podbrzusze. jestem za karmieniem piersia, z coreczka mi sie udalo,mam nadzieje,ze teraz tez mi sie uda. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
telimena: hej, no mój syn już 4 tydzien nie chodzi do przedszkola, jakos nie moze na prostą wyjść, ale nie ma tragedii. Ja karmiłam 11 miesięcy, aż syn odstawił się sam. To było bardzo fajne. Męczące karmienia nocne - fakt....bywało, że co 1,5h go karmiłam....bo się uzależnił ;) chyba za bardzo go rozpieściłam pod tym względem, ale też sporo chorował i generalnie mieliśmy poważne problemy zdrowotne, więc chciałam mu dogodzić, a to go uspokajało itd. Ja mam dziś wizytę i liczę, że serduszko usłyszę. Nie mogłam spać od 4 :30, ale o dziwno nieźle się czuję. Mdłości pojawiają mi się popołudniami, więc chociaż w pracy mam ok pod tym względem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
telimena: co do słyszalności serca, to w 7 tyg. już chyba śmiało można go slyszeć, ale może to kwestia sprzętu (w gabinetach róznie z tym jest).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, Dziewczyny, chciałam się Was poradzić w jednej sprawie. Męczy mnie bardzo zatrzymana woda w ciele. Może nie widać tego na oko, ale ręce i nogi mam opuchnięte, ciężkie, bolą mnie, nie mogę przez to w ogóle spać… Mam się martwić, czy to norma? Czytałam, że nie należy środków moczopędnych przyjmować w ciąży, ale dzisiaj już nie wytrzymuję po kilku nieprzespanych nocach i popijam pokrzywę. Zrobię też badanie moczu, ale to jutro, bo dziś oczywiście od 11 do 4 w nocy co godzinę wstawałam na siku, więc o 7 nie było z czego pobrać próbki… O coś jeszcze powinnam zadbać? Dobrego dnia (i sobie też tego życzę…)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naomincia
Hej:) Powiem Wam że mam ostatnio taki wstręt do telefonu i komputera że najchętniej wyrzuciła bym oba. Stąd też mój brak aktywności tutaj.. :) Co do serduszka -usłyszałam je w ostatnim dniu 7 tygodnia:) Ale to też było usg dopochwowe. Karmić piersią sama mam zamiar ale nie wiem jak długo. Może z pół roku? Max, totalną absolutną granicą jest rok. Później to staje się troche... niesmaczne. Kurcze też się muszę zorientować co z usg genetycznym bo następną wizytę mam w 12 tygodniu, żebym nie przegapiła terminu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fasolka_84
Genetyczne chyba w 13 jeszcze mozna robic.. ;) jak bede w domu to zerkne bo mi gin dokladnie rozpisal co kiedy sie robi... Co do zatrzymania wody.. a badalas tsh? Bo przy niedoczynnosci tarczycy woda lubi sie w organizmie zatrzymywac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fasolka_84
Genetyczne chyba w 13 jeszcze mozna robic.. ;) jak bede w domu to zerkne bo mi gin dokladnie rozpisal co kiedy sie robi... Co do zatrzymania wody.. a badalas tsh? Bo przy niedoczynnosci tarczycy woda lubi sie w organizmie zatrzymywac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dark_paradise
clarice koniecznie zmierz ciśnienie i zbadaj mocz. Unikaj soli, najlepiej w ogole ją wyeliminuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dark_paradise
Clarice jak Twoja waga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowy_groszek
Fasolka_84 Mam prośbę, czy mogłabyś napisać w ogóle jaka badania i kiedy Ci rozpisał Twój dr? Bo mój chyba jest jakiś zbytnio wyluzowany... i nie podaje mi takich informacji :( Zaczęłam się teraz martwić, że coś przegapię przez moją niewiedzę. Dziewczyny mam jeszcze pytanko. Kiedy powiedziałyście lub macie zamiar powiedzieć rodzinie, przyjaciołom o Waszej ciąży? W którym tygodniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny. Zauważyłyście już może zmiany w swoim ciele? Ja mam wrażenie, że zaokrąglił się brzuszek. To 11 tydzień... Czy to możliwe aby już coś było widoczne? W czwartek mam wizytę u gina. Już nie mogę się doczekać... U mnie rodzina wie- ale to dlatego, że jestem na zwolnieniu a mieszkam w małej miejscowości i nie chcę się ukrywać w domu ;p Zresztą jakoś nie mogłam się powstrzymać aby podzielić się tą wiadomością z najbliższymi. Najbliższym znajomym pewnie powiemy niedługo... Po najbliższej wizycie... Dziewczyny już niedługo wszystkie będziemy w drugim trymestrze! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
telimena: To ja w 8 mam okrągły brzuszek :) Rano mniej widać, ale wieczorem, po całym dniu wyskakuje. Ja powiedziałam moim najblizszym po teście, a z reszta czekam. Zobaczę zresztą, kiedy w pracy powiem...na pewno nie będę chciała tak ukrywać, jak ostatnio do 4 miesiąca, bo to koszmar był... Albo powiem niebawem, albo po genetycznym dopiero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowamama24
U mnie rodzina i przyjaciółka wiedzą. Teraz pewnie jakoś pójdzie i każdy się dowie. Ja też widzę że tak jakby mój brzuch się zaokraglil. W pierwszej ciąży widać było dopiero w 7 miesiącu A teraz 10 tydzień i już mi brzuch wysadzilo. Tylko że w poprzedniej ciąży na początku wazylam 81 kg.A ta ciążę r ozpoczynalam z wagą 61 kg A na ostatniej wizycie waga pokazała 58 kg. Zobaczymy jak todalej bbędzie. Xxx Dziewczyny jak wasze samopoczucie u mnie od rana pada śnieg z deszczem i tak jakoś śpiący dzień. Mdłości nadal męczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
telimena: ja mam dziś bardzo dobre samopoczucie, nawet kawy nie wypiłam, a nie spie od 4:30. Śnieg mi sprzyja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiapro
mi też wydaje się, że mam lekko zaokraglony brzuszek, cieszy mnie to niezmiernie ;) jutro kończę 11tc i już mineły mi mdłości, to akurat trochę mnie niepokoi, bo jak były to czułam, że jestem w ciąży i że wszystko w porządku, teraz dopóki maleństwo nie zacznie się wyczuwalnie ruszać, to nie będę wiedziała czy coś się złego dzieje czy nie, a wizyty co miesiąc. Masakrycznie długo. Ktoś się pytał o badania w ciąży. Mi lekarz kazał zrobić następujące badania: -WR -HBS -HCV -HIV -Różyczka -Toksoplazmoza No i mocz i krew co miesiąc. mjav200 naprawdę masz jakąś straszną pracę, bo to kolejna sytuacja, którą opisujesz. Ja jestem na zwolnieniu od samego poczatku, czyli 6tc i oczywiście też się nie obyło bez sprzeczek z pracodawcą. Jakby łaskę robili. Dark_paradise współczuję, no ale czego się nie robi dla dziecka. Człowiek by na głowie stanął, prawda? Ja chciałabym karmić do roku moje dziecko. Wydaje mi się to trochę dziwne, jak karmi się dziecko, które mówi i wiele rzeczy rozumie, zaczyna zadawać pytania. Nie wyobrażam sobie, żeby tak wyciagnąc cycek na placu zabaw dla mojego dwuletniego dziecka, po czym pobiegnie ono dalej sie bawić z dziecmi w piaskownicy. Wiem, jakie są wyniki badań i że to dobre dla dziecka, ale nie chciałabym mieć takiego maminsynka czy córeczki trzymajacej się maminej spódnicy czy też.. cycka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj u mnie też ponuro za oknem- a to nie sprzyja samopoczuciu... głowa boli dziś niemiłosiernie... ja na zwolnieniu jestem od 7 tc- właśnie przez stres w pracy... wiem, że niektórzy sa zdania że jest to wykorzystywanie itp. ale mnie to jakoś średnio obchodzi. Dla mnie najważniejsze jest Maleństwo. Również chciałabym karmić maks do roku- wszystkie kobiety, które karmiły i które znam mówią że później jest to już wycieńczające dla organizmu matki, niszą się zęby itd, a dziecko wtedy już dużo rzeczy je więc wszystkie składniki odżywcze można dziecku dostarczać w naturalny sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fasolka_84
majowy_groszek ja dostałam skierowanie na: -badanie ogólne moczu -morfologię - WR - glukoza na czczo - grupa krwi (mimo że znam) - odczyn Coombsa -HCV -HBS Ag - HIV - Toxo IgG i IgM - CMV IgG i IgM - Rubella IgG i IgM (czyli różyczka) do tego pobrana próbka u gina w celu badania czystości pochwy i jak będzie wynik to cytologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fasolka_84
ahh jeszcze TSH i FT3 i FT4 , ale to już ze względu na niedoczynność tarczycy te badania co 3-4 tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fasolka_84
Naomincia odnośnie badań genetycznych mam taką notatkę od gina: 11- 13 tydzień gdy CRL 45-85 mm 1) USG genetyczne 2) test Pappa to pokazuje ryzyko urodzenie dzieciątka z Downem i inne jeśli jest duże potwierdza się amminopunkcją (ale to już inwazyjne badanie) Z nieinwazyjnych i dających 99,9% pewności jest test z krwi Nifty od 10 tygodnia - tylko drogi jak piorun a w bonusie dostajemy tez z tego testu 100% informację na temat płci maleństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naomincia
Dzięki za info o badaniach!:) Dziewczyny ja strasznie tyję. Nie wydaje mi się bym dużo więcej jadła... a waga skoczyła już chyba o 3,5 kg... :( Nie wiem co się dzieje:( Ale jestem załamana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość clarice05
Dzięki za podpowiedzi. Jutro idę do endokrynologa (obawiam się, że mnie szybko zbędzie, bo nie mam żadnych badań ani nic, ale trudno), zrobię też badanie moczu, już ze dwa tygodnie mam skierowanie. Wypiłam dziś dwa kubki pokrzywy, ale nie jest lepiej, ręce mam teraz aż sztywne, nóg akurat tak bardzo nie czuję, to przy leżeniu mi bardziej doskwiera. Po prostu jak kolejnej nocy nie prześpię to nie wiem, co ze sobą jutro zrobię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×