Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ile jesteście w stanie zrobić w domu mając

Polecane posty

Gość gość

półroczne dziecko? Pytam bo moja bratowa odkąd urodziła córkę (7 miesięcy) temu wcale nie gotuje bo twierdzi że przy dziecku nie ma na to czasu. Do tego twierdzi że musi cały czas małą nosić na rękach i jak tylko ją odłoży do łóżeczka do spania, czy np do bujaczka to mała nie potrafi sama zasnąć. Najlepsze jest to ze jak przyjeżdzają do moich rodziców mała bez problemu potrafi zasnąć na dwie godziny z tym, ze spi w pokoju w którym jest cisza (tzn. nie gra tv) bo u bratowej łóżeczko jest tam gdzie telewizor który non stop gra. Czy rzeczywiście dziecko może w tym wieku być aż tak absorbujące czy jej się po prostu nie chce gotować i robić cokolwiek w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Ci powiem tak, mam troje dzieci, 9, 5,3 i jestem w ciąży 24 tydzień, wszystkie dzieci planowane, wystarane, z pierwszym dzieckiem pomagala mi mama, przy kolejnych radziłam sobie sama. Każde dziecko jest inne, ja miałam ustawiony cały dzień, od pobudki, przez obiad do wieczora. Trzecie dziecko dalo mi mocno w kość (kolki, zaparcia, ząbkowanie) czasami nie miałam sil stać na nogach, ale z czasem to minęło. Może bratowa nie umie sobie zorganizować czasu? Ja rok po urodzeniu trzeciego dziecka zatrudniłam panią do pomocy, z tego względu, ze jestem ksiegowa, a bardzo lubię swoją pracę i pracowałam w domu. Wiec i miałam pod kontrola dzieci i panią do pomocy i większe pieniądze bez wychodzenia z domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam tak samo, z pólrocznym nic nie moglam zrobic nawet zakupów bo jak weszlam do jakiegokolwiek sklepu to sie darł... ale jak mial juz rok to robilam wszystko: obiad, pranie, sprzątanie, zakupy, często seks z męzem, fitness x 2 w tyg., praca na 1/2 etatu + dodatkowa praca w domu. Daj jej czasu, pólroczniak potrafi dopiec. Mój tez spał w gościach albo jak ktos do nas przyszedł to slodko gaworzyl a jak zostawalismy sami to sie darł godzinami :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedno? Wszystko i jeszcze trochę :D Jak córka miała pół roku to ja szczerze mówiąc czułam się jak na wakacjach, fakt, że to dziecko głównie jadło, spało i pełzało wśród zabawek, ewentualnie chciało żeby je nosić ale tu chusta dala radę. Miałam wysprzątane, wychuchane, dziecko miało minimum dwie drzemki w dzień i to konkretne po 1,5-2 godziny więc miałam czas na wszystko, jeszcze dorabiałam z nudów zleceniami na tłumaczenia a wieczorem filmy i super seks z mężem. Skończyło się jak zaczęła chodzić, a potem już powrót do pracy na etat i było ciężej - ale ten okres około pół roku wspominam najmilej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są dzieci i dzieci... ja przy dziecku od 1. do 6. mca mogłam zrobić wszystko, do tego wyspać się, wypocząć, pooglądać serial, poczytać książkę, o "oporządzeniu" domu nie mówiąc. Kiedy młody zaczął raczkować, wstawać, wspinać się wszędzie, miałam taki kocioł że bardzo szybko przestałam dawać dobre rady innym. Bywało że brałam go do łazienki kiedy sikałam- nie żeby nie płakał/nie czuł się samotny, ale żeby mieć go na oku, bo a nuż wejdzie na ramę łóżka a z niej- na parapet... A i w tej łazience, kiedy się, za przeproszeniem, podcierałam, potrafił w ciągu dwóch sekund wylądować w umywalce. Drzemka? 1,5 godz. w ciągu dnia kiedy gotowałam obiad, jadłam cokolwiek i miałam może ułamek czasu na sprzątanie... A bywają niemowlaki absorbujące. Takie które płaczą (ok, najedzone, wyprzytulane, ale myj podłogę jak dalej wyje), nie sypiają w ogóle albo po 15-20 min. najwyżej, które mają różne dolegliwości... Już nie komentuję i nie wymądrzam się, bo mój "idealny" niemowlak dał popalić za wszytstkie czasy. Nie ma co mówić o tv- może dziecko w domu tak lub/przyzwyczaiło się, a u dziadków jest po prostu zmęczone nowymi wrażeniami? Nie ma złotych środków i uniwersalnego postępowania, każde dziecko to osobny człowiek a nie papka kształtowana według naszej foremki. Owszem, jakaś ambitna jednostka i z tym absorbującym w chuście będzie pucować krany i kafelki, a doprawiać deser do dwudaniowego obiadu bujając nogą leżaczek, ale po co? Na siłę udowadniać że się da i ona potrafi? Odpowiadając na pytanie z tematu- tak, dziecko może być tak absorbujące. Nie mówiąc już o tym że jeśli nawet bratowej się nie chce- również nic dziwnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dziecko do momentu raczkowania czyli 9msc bylo tak absorbujace,ze nie mialam czasu nawet zasnac. Od urodzenia spala 2 razy po 30min,a w nocy ciagiem max 2h(od 23 do 3rano).Eldorado cala dobe. Obiadu nie zawsze udawalo mi sie ugotowac jednak posprzatane mialam zawsze. Po tym czasie bylo coraz lepiej,a na roczek nie wiedzialam co mam z czasem robic. Fakt faktem,ze bratowa moze nie umie zorganizowac sobie dnia ale moze byc tez wykonczona. Argument,ze dziecko spi 2h ciagiem u rodzicow jest obojetny. Corka u tesciowej rowniez spala jak zabita. Cisza,spokoj. Niemniej jednak bratowa powinna zaczac uczyc dziecko samodzielnosci-krok po kroku-bo taki 2latek da jej niezle w kosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co Ciebie interesuje ile Twoja bratowa jest w stanie zrobić w domu! Żal Ci, że braciszek obiadu nie dostanie? Nie zakasa rękawy i pomoże żonie. A Ty nie wciskaj nosa w nie swoje sprawy i zajmij się swoim życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj moja bratowa też nie gotuje obiadu. Najpierw jak była na macierzyńskim nie gotowała bo mówiła że zajmuje się dzieckiem i nie ma czasu. Teraz poszła do pracy i nadal gotuje mój brat , w domu mają syf , dziecko zaniedbane, ma 2 latka i nadal pampers na tyłku , skóra sucha i brzydka. Ona sobie nie radzi jest totalna fajtłapa Ja od początku wszystko dałam radę robić przy dziecku, gotuję , sprzątam na błysk , prasuję itp. a moje dziecko mało spalo do roku czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zachęcamy do spróbowania produktu Dentibaby, pomaga zadbać o ząbki i usta maluszka, oraz łagodzi ból podczas ząbkowania :-) Więcej szczegółów znajduję się tutaj: https://www.facebook.com/RosneZdrowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja bratowa na dziecko się nie zdecydowała, bo stwierdziła że sobie nie poradzi ;-) A kwestii odpowiedzi na pytanie - na pewno obiad ma czas ugotować niezależnie od zachowania dziecka. Moja córka też wisiała na piersi bez przerwy, nie chciała leżeć w łóżeczku i prawie nie spała w dzień. Wiele razy sprzątałam z nią w chuście, wstawiałam leżaczek do jadalni na czas gotowania żeby miała mnie na oku, nastawiałam huśtawkę... w wieku 7 miesięcy fajnie sprawdzały się stojaki gimnastyczne i maty - mała chociaż na chwilkę zajmowała się zabawkami. Nie mogłam sobie pozwolić na "nic nierobienie" w domu. Myślę, że dziewczyna jest po prostu wygodna. W sumie ich sprawa - jeżeli Twojemu bratu i jej to pasuje to nie ma powodów do krytyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieci są różne nawet w tym wieku, widać ma płytki sen i każdy hałas jej przeszkadza. stąd nie może zasnąć sama i jest bardzo absorbująca. najlepiej jest nie przyzwyczajać dziecka do ciszy, bo potem są problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 12-dniowego noworodka i robię w domu wszystko. Karmię piersią i do tego jestem po cc, a jednak jestem w stanie ogarnąć dom, wyprać czy ugotować coś na szybko. To kwestia organizacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O matko kochana, dacie juz spokoj tym bratowym dzisiaj? Co temat to 'moja leniwa bratowa', pilnujcie siebie i swojej rodziny, jak bratu nie bedzie pasowala, to sam sobie kobiete do pionu postawi, nie potrzebuje siostry do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pozdro z Ogólnej
Matki psychopatki jak zwykle z nadmiarem wolnego czasu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Agatka krowo ty sie nie zes/raj obrabiajac du/pe bratowej w kazdym temacie, znajdź sobie jakieś zajęcie i kup maśc na ból du/pska, ze ktos ma lepiej w życiu niż ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamo 12-dniowego noworodka poczekaj z wypowiedziami na temat wolnego czasu przynajmniej miesiąc, bo możesz sie mocno wówczas zdziwić, ps. Noworodki mają to do siebie, ze jedzą i śpią, a temat dotyczy dziecka półrocznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O zleciła się puste baby które tylko żyją sprzątaniem i gotowaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:31 nie muszę czekać - mam też 9-letnią córkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To powinnas wiedzieć, że dzieci są różne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieci są różne i różne są matki i gospodynie domowe, tyle na temat, jedne wypucują dom i ugotują 2 daniowy obiad z deserem w trakcie 20-minutowej drzemki bobasa, a inne siądą w tym czasie na d***e i będą czytać gazetę, i mają do tego prawo! co cię interesuje jak twoja bratowa organizuje sobie czas i czy gotuje? chodzisz do niej na obiady że tak ci to przeszkadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci są różne i dorośli różni - jedni mniej, inni bardziej zorganizowani. Doba ma 24 godziny, więc znalezienie jednej wolnej na ogarnięcie domu to nie był i nie jest dla mnie problem. No ale ja nigdy nie nosiłam dziecka non stop - a gdyby była taka konieczność, kupiłabym chustę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci są różne a mama 12 dniowego noworodka niech się jeszcze nie zdziwi. Mój od pierwszego dnia jadł i krzyczał aż położne i pielęgniarki w szpitalu mówiły że niezły charakterek ma mój maluch. Dopiero teraz jak ma 4mc to jest lepiej bo zaczyna robić dłuższe drzemki i już zajmie się trochę zabawkami. A bratowa niech robi jak uważa może jest leniwa i tyle. Autorko a jeżeli uważasz że ona źle organizuje czas to zaproponuj jej pomoc w organizacji lub przy dziecku a nie na kafe smarujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:13 Doprawdy nie rozumiem co ma mnie jeszcze zdziwić? W ciągu 9 lat macierzyństwa naprawdę baaardzo wiele przeszłam i zapewniam - wiem, co to płaczące dziecko. Uczepiłyście się mnie tylko dlatego, że mam czas posprzątać czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A macie w ogóle jakieś hobby czy tak całe życie jedynie o sprzataniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zalezy od dziecka, są dzieci bardzo spokojne, a sa takie które bardzo absorbują sobą czas matki. Niektóre dobrze znoszą samotnośc i leżenie na leżaczku czy na macie a niektóre dośc że mało śpią w ciągu dnia to jeszcze gdy nie spią to same za bardzo nie chcą przebywać, muszą ciągle czuć zapach mamy. Może to zalezy od tego czy jest karmione piersią czy nie, bo te karmione piersią są właśnie takie przylepy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje hobby to sprzątanie - szach i mat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ma hobby do sprzątania? czy te rzeczy się wykluczają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak masz hobby to nie możesz sprzątać, zabraniają tego przepisy UE!!! Lepiej się doucz bo zapłacisz wysoką grzywnę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uuu, groźnie zabrzmiało - idę unicestwić mopa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×