Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Plusy macierzyństwa w młodym wieku

Polecane posty

Gość gość
zwolenniczka konkubinatu dziś nooo tez ty akurat dbasz o siebie hehe .Paczka fajek dziennie do tego piwko , serio sportu . Sama urodziłam w wieku 29 l ale uważam ze mlode macierzyństwo jest spoko. Mlode bronią sie bo wiecznie sa atakowane tak jakby urodzenie dziecka oznaczało koniec wolności . Wiem, ze gdybym poznała predzej mojego meza to duzo wcześniej zostałabym mama :) Dla dzieci tez fajnie jak maja młodych rodziców .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwoleniczka ...ty masz upośledzone dziecko wiec juz tak nie zachwalaj późnego macierzyństwa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze to wolałabym urodzić zdrowe dziecko w wieku 16 lat niz chore jak zwolenniczka konkubinatu w wieku 35 lat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2803
Witam mam nadzieję że ktoś mi tu pomoże. Dziś mija 30 dni jak spóźnia mi się okres, test robiłam tydzień temu i wyszedł negatywny więc poszłam do ginekologa i dostałam luteine pod język na wywołanie okresu. Mam zamiar zrobić w tym tygodniu test, czy jest możliwość że jestem w Ciąży? skoro ten pierwszy test wyszedł negatywnie. I kiedy powinny się pojawić jakieś objawy że w tej Ciąży jestem i jakie to mogą być objawy. Z góry dziękuję za odpowiedź :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niuta90
Ja jeśli urodze kiedyś,to po 40 stce.Tak wyszło.wolałabym wcześniej. Albo Wogole nie urodze,wiec problem nie będzie mnie dotyczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łatwo rodzić w młodym wieku jak się ma warunki. Tylko często to wszystko jest za cudze pieniądze. Wiele znam przypadków gdzie wesele za kasę tatusia, praca u teścia (często taka "praca" to tylko podpisywanie listy i czekanie na przelew), a i osławione "mieszkanie bez kredytu" najczęściej wiąże się z koniecznością bycia dozgonnie wdzięcznym babci/cioci/teściowi/rodzicom. Niech sobie każdy żyje jak chce i rodzi kiedy chce, ale rozwala mnie gdy osoby, które mają wszystko dzięki finansowej pomocy innych piszą jakie to są baaaardzo zaradne życiowo i jak perfekcyjnie sobie wszystko poukładały. Jak przyjrzeć się bliżej to dorosłość w ich wykonaniu z prawdziwą dorosłością ma niewiele wspólnego. Wszystko na cudzy koszt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam.Przeczytalam prawie wszystkie ,ja urodziłam swoja corke na przełomie 19-20 lat ,uważam ,ze czas na rodzenie dzieci najlepszy dla kobiety to 20-23 l. Było mi zal ,kiedy moje koleżanki przychodzily ogladac moje dziecko ,wychodzily i szly tam gdzie miały ochote , a ja musiałam bawic .Obecnie mam 45 l i od 3 lat cudowna wnusie i nie zaluje teraz ,ze nie stało się inaczej . Moje koleżanki teraz maja dzieci w wieku 10-15 ,bo tak im się przydazylo,sa umeczone upocone ,a ja tryskam energia ,obecnie pracuje zagranica ,wsiadam w auto trzaskam drzwiami i wiem ,ze zyje !!!!! wiec lepiej za młodu ,bo to odpowiedni czas .W wieku 40+ to się ma wnuki ,a nie swoje dzieci......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydowanie wolalabym zostac z matka w wieku 40 lat niz babcia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Ja córkę urodziłam w wieku niecałych 22 lat ,syna wieku 24 i ostatniego syna w wieku 27. Wszystkie planowane. Teraz mam 36 lat i jestem bardzo zadowolona że dzieci są już duże i bardzo samodzielne. W domu bardzo dużo pomagają,córa potrafi nawet obiad ugotować (sama chce). A szwagierka jest rok ode mnie młodsza i mówi że mi zazdrości.Ma syna 6 letniego i 17 miesięcznego. Nie ma tyle energii i siły żeby się małym szkrabem zajmować. Często ja mam go pod opieką. A pracujemy obydwie. Nie chciała bym mieć dzieci w późniejszym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak urodzisz dziecko w wieku 40 lat ,to zanim osiągnie pelnoletnosc będziesz już stara ,a przy dzisiejszym tempie zycia za dzieckiem niestety nie nadążysz ,a BABCIA zostaniesz po 60 -tce ,bardzo zle !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie sie podziewają dzieci z ZD od mamuś kolo 40 ?! Przecież statystycznie rodzi się je chyba 20 razy częsćiej niż u młodych matek ...Co sie z nimi dzieje .... no tak .... i TO też jest plus macieżyństwa w młodym wieku .Każdy poważny ginekolog powie że każda ciąża po 40 to jest wysokie ryzyko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 23 lata, i dla mnie, i dla mojego narzeczonego to nie jest idealny wiek na dzieci. Nie w tych czasach. Mamy na głowie studia, pierwsze doświadczenia zawodowe i na razie chcemy temu poświęcić trochę czasu. O dziecku pomyślimy jak będziemy mieć 25-26 lat. To też nie jest staro, a do tego czasu zdążymy w siebie zainwestować i troszkę przeżyć, żeby mieć co przekazać dziecku. Jeśli ktoś w naszym wieku ma dziecko, to raczej nie było ono planowane. Takie czasy ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy za geny macie ze w wieku 40 lat już macie z górki a w wieku 50 ciu o lasce chodziecie? Porazka to mieć 40 lat i już wnuki .chyba na wsi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodziłam w 'podeszłym' wieku 31 lat. Tak się złożyło, że rodziłam miesiąc po mojej 6 lat młodszej siostrze. I tak - zaszłam w ciążę w I cyklu starań. Ciążę zniosłam rewelacyjnie, zero dolegliwości, ładna cera, gęste włosy, brak rozstępów, do końca niemal byłam aktywna. Pracowałam do końca 7 miesiąca. Rodziłam we wrześniu więc musiałam przechodzić upalne lato - jednak nie miałam żadnych dolegliwości (opuchlizna, duszności etc) Przytyłam 8 kg, 3 miesiące po porodzie byłam lżejsza o 5 kg niż przed ciążą. Teraz mam 36 lat, przedszkolaka w domu, pracuję i wykonuje wszystkie zwykłe obowiązki żony i matki. Mam siłę poszaleć z dzieckiem, praktycznie co wieczór, bez względu na pogodę przed spaniem idę z nim na godzinny spacer, dwa razy w tygodniu zawożę na karatę. W piątki wieczorami idziemy na basen. Dziecko ma odporność jak koń. Moja siostra - starała się o ciąże rok. Znosiła ją strasznie, wymioty, bóle głowy, kręgosłupa, na L4 od 8 tyg. Cały brzuch w rozstępach. Latem puchła tak, że nie była w stanie założyć klapek na stopy, dorobiła się też hemoroidów. Przytyła 27 kg, z czego udało jej się zrzucić tylko 10kg. Teraz nie ma na nic siły, szybko się męczy, tylko by siedziała, a dziecku najchętniej puszcza bajki bo ma spokój i nie musi "łazić po placach zabaw" I jeszcze jedna historia - moja przyjaciółka. Wyszła wcześnie za mąż (21 l) zaczęła się starać o dziecko jakiś rok po ślubie... starała się 5 lat, w końcu usłyszała, że w ciążę już nie zajdzie. I zaraz potem zaszła. Ciąża od początku problematyczna, do tego bliźniacza. W 20 tyg trafiła do szpitala i diagnoza : rozpoczynający się poród, dzieci martwe.. Urodziła te martwe dzieciątka, okazało się z wadami. Mając 27 lat była kobietą po takich przejściach i przeżyciach, jak niejedna przez całe życie nie doświadczyła. Pogodziła się z tym, że bycie matką nie jest jej pisane... i dwa lata temu - mając lat 36 zaszła w ciążę.. owszem ciąża była zagrożona z racji wcześniejszego wywiadu, ale mimo to - donoszona do 39 tyg i zdrowa. Córe ma zdrową, cudna, rezolutną dwulatkę, która zawojuje każdego. A energii, zapału i cierpliwości do dziecka całe morze... Rozpisałam się po to, żeby powiedzieć, że różne są kobiety, różne mają ciała, organizmy i różnie znoszą różne rzeczy, więc nie ma reguły, że młoda to super, a starsza to już nie. Nie ma dwóch takich samych ciąż, nie ma takich samych dzieci...wszystko jest sprawą indywidualną, a nie metryką zapisaną sztywno w ramach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a przy dzisiejszym tempie zycia za dzieckiem niestety nie nadążysz ,a BABCIA zostaniesz po 60 -tce ,bardzo zle !!!! x Zartujesz? Zostać babcią w wieku 60 lat jest jak najbardziej normalne. Nie wiem czy ty zdajesz sobie sprawę staruszko, ze w wieku 60 lat będziesz jeszcze pracować. Co do dzieci z ZD - moja przyjaciółka została matką w wieku 25 lat a jej synek ma ZD. Statystycznie rzadziej, ale możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po to są badania prenatalne żeby wykryć czy wszystko w porządku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja 23letnia siotra urodzila dziecko z ZD, nie ma regoly jest tylko wieksze prawdopodobienstwo...w ogole temat mial dotyczyc plusuw a nie klotni miedzy mlodymi i starszymi matkami(obie grupy mentalnie zachowuja sie jak dzieci, wiec po co je robicie??)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja urodziłam synka mając 22 lata. Byłam na 3 roku studiów licencjackich.nie ukrywam było ciężko szczególnie ze zostałam sama z rocznym dzieckiem. Teraz mam 26 lat , 5 letnie studia skończone, mam stałą pracę, cudownego narzeczonego z którym biorę ślub w maju, ładne mieszkanie, na wszystko z apracowalam sobie sama. I choć 4 lata temu klnelam ze jestem w takim położeniu teraz się cieszę ze tak wyszło. Ponieważ mam 26 lat jestem młoda i zdrowa i mam teraz czas na wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka postu wyżej. Ciąże nosiłam bardzo źle . Za to moja szefowa pierwsze dziecko urodziła w wieku 33 lat ciążę i poród miała.spokojny. za to teraz w wieku 35 lat znowu zaszła w ciążę i od Kiedy się dowiedZiała o ciąży jest na l4 bo się też bardzo źle czuje i ciąża jest zagrożona. Moja druga szefowa ma 36 lat. Od tego roku dwa razy poronila i ma problem z zajściem w kolejną ciaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem ile Ty masz lat ,żeby nazywać mnie staruszka ,pani madralinska !!!i czy wogole posiadasz już własne dzieci ??, bo jak znam zycie najwięcej zawsze do powiedzenia maja ci co albo nie posiadaja dzieci ,albo będą mieć jej w poznym wieku ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo mają 37 lat i mają 2 małych dzieci - pani starsza. Skoro nie masz siły, energii itd - to znaczy, ze młoda nie jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do informacji wszystkich ,pochodze z dużego miasta Lodz , a widać wiocha to tu chyba wypisuje najgorsze głupoty !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
glowna zaleta mlodego macierzynstwa jest taka, ze jest duza szansa, ze bedzie ci dane poznac swoje wnuki i sie nimi troche nacieszyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
glupszego tematu jeszcze nie bylo na kafeterii. Jasne ze kto urodzil w mlodym wieku bedzie bronil mlodego wieku kto w starszym to starszego. Najazniejsze jest zeby dziecko bylo zdorwe, mama szczesliwa i dziecko czulo sie kochane niezaleznie czy jest to mloda czy starsza mama. to ciahgle mama dla dzidziusia. Ja urodzilam drugie dziecko w wieku 45 lat (nie wpadka!!!!!) i mam wiecej energii i sily niz bylam mlodsza. Mam moc cierpliwosci i roakoszuje sie macierzynstwem. Jesli mam sluzyc dziecku przez 20 lat i byc dobra mama to lepiej nie przez 40 i zla mama. Mlodsz\e lata spedzilam na podrozach itp z czego sie ciesze. Gdybym dzieci miala mlodym wieku (tylko z opowiednim facetem) to tez bym sie cieszyla. Jakie to ma znaczenie? Dajcie spokoj tym sporom kto zrobil lepiej. Kazdy zrobil tak jak mu pasowalo w tamtym momencie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mówienie o macierzynstwie w oderwaniu od mezczyzny paradoksalnie jest bledem. Wiek nie jest tak wazny, najwazniejsze jest wsparcie i pomoc partnera. Tez mialam zdrowie i energie. Owszem poradzilam sobie, ale za jaka cene.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj jasne ja (post nad Toim) tez mowie o sytuacji gdzie masz meza (partynera)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 19 lat i 4 miesięcznego synka i nie żałuję jest to najwspanialsze co może być - być matka ♡ cieszę się ze urodziłam w młodym wieku ponieważ gdy synek będzie starszy równie dobrze będziemy mogli korzystać z życia i będę miała siłę na kolejne dziecko , różne są młode matki niektóre mają gdzieś dziecko i je podrzucaja rodzinie A niektóre są całkiem oddane dziecku i przynajmniej nie wierzą w zabobony i nie mają staroswieckich zasad wychowania i nie są przewrazliwione co nie oznacza że nie dbają o dziecko , moj chłopak jest w wojsku na służbie i na razie jestem z synkiem sama i nie narzekam , nie jest to żadne marnowanie życia jak inni uważają .. największy skarb jaki może być ♡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ma wiara w zabobony do wieku matki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie widzicie plusów to po co się p*********e? Ciemnogród czy co? Najlepiej karierę wielka robic nie? Na imprezy latać? A dziecko po 30-tce i pozniej sie taki maluch wstydzi w szkole, że ma rodziców starszych od węgla.... Ja się cieszę, ze mam synka i drugą połówkę która bardzo kocham. Odchowam małego i bede mogła robic jeszcze mnóstwo rzeczy w życiu. A te które tak czekają do ostaniej chwili na macierzyństwo to współczuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×