Matki dlaczego nie pilnujecie w sklepach swoich dzieci?!!

A ja lubie w sklepie matke z dzieckiem bo taka wiecej kupi dzidzius placze chce tego i tego a matka kupi. W tym kozysc mam ja bo wiecej zarobie.

A ja ma m nianie bo nie chce z dizieckiem po sklepach latac. Przynajmniej mam teraz mniej obowiazkow wiecej swobody i mode robic co chce kosmetyczka fryzjer w sklepie moge produkrty przgladac zamiast dziecka pilnowac. Jestem nowoczesna kobieta i pieluch nie mam zamiaru zmieniac.

Nie wiem czy wy naprawdę robicie takie błędy czy specjalnie, żeby zwrócić uwagę na was. Jeśli to pierwsze to tragedia. Przecież tego się czytać nie da, tak razi w oczy

Nie chodzi o chodzenie z dzieckiem czy bez tylko żeby go w tym sklepie pilnować! W domu na pewno macie pozabezpieczane półki i gniazdka zeby palcy nie włożyło, a w sklepach jest więcej rzeczy które mogą uszkodzić dziecko które jest niepilnowane. O nieszczęście nie jest trudno. Chwila nieuwagi i bum.

dzieci są kochane, pod warunkiem że robimy to co one chcą :p

tia

gość 2015.09.05 o dzizajs! Laska za dużo mocarzy wciągnęłaś! to ludzie ubezwłasnowolnieni mają dostęp do kompa? Nikt nie pisze, żeby nie chodzić na zakupy z dziećmi, przyczepiwszy je do kaloryfera w kuchni, ale żeby pilnować swoje dziecko w sklepie! W domu tez pozwalasz dziecku robić demolke?! Kopać w meble, niszczyć sprzęty, drzeć tapety, a ściany ozdabiać pikassem? Odpowiedz na to pytanie! To co się rzucać jak pchła na grzebieniu?! Do twojej wiadomości - tak, ojcom też zwracam uwagę, jesli widzę, że dziecko coś niszczy, albo robi sajgon w towarze. Jakoś 2 lata temu był przypadek, że matka w markecie zajęta zakupami, nie zwracała uwagi na dziecko, i to dziecko napiło się kreta! Czyja wina? Wg ciebie pewnie Pań kasjerek, bo one mają robić jeszcze jako niańki i wróżbita Maciej w jednym :O

Nie pilnujcie dalej....nie tak dawno w sklepie dziecko napilo sie kreta, jest teraz bardzo ciezko chore,bo rodzic enieupilnowali. Oczywiscie obwiniaja wszystkich, a w szczegolnosci producenta,tylko nie siebie. Ja po tej sytuacji nie nosze nawqet dziecka w nosidle na plecach w sklepie,bo sie boje,ze po 1 cos ukradnie,schowa sobie i bedzie wstyd,po 2, zje cos niewlasiwego

Bardzo dobry artykuł o macierzyństwie. O tym jak łatwo skrzywdzić swoje dziecko i zrobić z niego społeczną kalekę: https://mlodzinadorobku.pl/mamusiu-pomoz/

bo nie ma to jak szmata naklepie bachorów i jeszcze za to jej pisowce płacą po 500+ od jednego urodzonego bachora

Dnia 3.09.2015 o 15:06, Gość gość napisał:

Już napewno spaliłabym się ze wstydu po ataku ekspedientki...:D Po to tam jesteś żeby dbać o towal jestek ...ana mama

Popieram ja swoje dzieci zawsze pilnuje i zwracam uwagę np. żeby wybrały loda a później dopiero otwierały zamrazalki i wyciągały, albo żeby nie palcowaly szyb. Ale nie które dzieci to faktycznie porażka. A jak widzę te siedzące w buciorach w wozkach na zakupy to już wogole