Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy byłybyście z facetem jeżeli postawiłby takie ultimatum

Polecane posty

Gość gość

Chce seks analny, jeżeli nie to nie mamy o czym rozmawiać. ? i nie ma prawa odmówi, miałybyście użyczać o***tu kiedy chce i jak chce ? powiedział jasno i wyraźnie ze jeżeli się na to nie godzę, żebym nie zaprzątała sobie głowy.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" i nie ma prawa odmówi," ???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niech szuka prostytutki i płaci za każdy numerek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten facet jest git.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No git koleś. Nie pieprzy się z babsztylami. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale masz gust,w sumie idiotka i kretyn to pasujecie do siebie ,powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak solidnie zapłaci to może ultimować ile chce. jak nie zapłaci to wara od doopy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi się podoba twoje podejście..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedzial '' malzenstwo w ktorym kobieta nie potrafi zaspokoic potrzeb meza nie powinno wogole istniec''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
małżeństwo,w którym mąż chce traktować żonę jak prostytutkę,nie powinno zaistnieć,życie ze zboczeńcem to koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To działa w dwie strony. Małżeństwo, które nie potrafi zaspokoić potrzeb żony, nie powinno istnieć - wymyśl coś. Np. masz nieodpartą potrzebę trójkąta z jego najlepszym przyjacielem, albo kręci Cię gay sex, cokolwiek, co jemu trudno byłoby spełnić. Ciekawe, jak zareaguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo zaproponuj mu, że najpierw Ty go przelecisz wielkim gumowym dildo - jak nie chce, niech spada ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym nie byla niech sobie znajdzie taka, ktora zaspokoi jego chec na anal skoro dziewczyna jest dla niego jedynie obiektem do zaspokajania potrzeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"zaspokajania potrzeb"oboje na wzajem macie zaspokoic swoje potrzeby... jesli tego mie ma to oznacz to że jesteśce nie do/od pary, a twoi partner dla ciebie jest zupełnie gdzie indzieji byc moze również kisi się w związku z oobą nie pasaującą do niego puzle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja do seksu analnego nic nie mam, sama czasem uprawiam i całkiem fajnie jest. Ale gdyby mąż postawił mi jakiekolwiek ultimatum, zwłaszcza w kwestii seksu, to następnego dnia roboczego poszłabym do sadu złożyć wniosek o rozwód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość pychotka
Ultimatum stawia sie komus nad kim sie chce przejąć władzę,nie ma to NIC WSPÓLnNEGO z miłością.Kochanej osobie nie stawia sie warunków,nie wymaga,nie nakazuje,rozmawia sie o swoich potrzebach.Jesli kocha ,jeśli widzi,ze on sie stara,darzy uczuciem,zaspokaja seksualnie to mogę zrobić to czego pragnie,moze nie codziennie ale spełnię jego zachciankę jeżli będzie przez to bardziej szczęśliwszy,pod przymusem NIGDY .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja myślę że kolo wie czego chce i nie zna słowa kompromis - w sumie mężczyzna ;) sam taki jestem ALBO JEST JAK JA CHCE ALBO NARA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość pychotka
Aha-i tylko jeśli jest moim mężem (przed ślubem z analu NUL.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:38-widać nigdy nie kochałeś naprawdę bo nie rozumiesz zagadnienia,myslisz jak zwierzak.Kichanej osoby się nie krzywdzi wbrew jej woli,jeśli nie kochasz -nic do kobiety nie czujesz to nie obchodzi cię czy zadasz jej ból czy nie.Jesli kochasz myslisz inaczej-zeby nie zadać bólu ukochanej/ ukochanemu i abyście razem odczuli przyjemność z seksu.Jak chcesz sie tylko wyżyć to ci jest wszystko jedno-i ktoś sie na to godzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×