Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość autorkagosc

Pytanie do mam, które nie wpuściły położnej.

Polecane posty

Gość gość
ja tam wpuściłam położną. Była może ze dwa razy i z zaskoczenia. Miałam bajzel, ale wpuściłam. I korona mi z głowy nie spadła panienko. Żyję. A ta położna to nie jakaś złośliwa żmija która sie przychodzi pastwić. To była zwykła kobieta, ludzka która tylko sprawdza czy dziecko żyje. Czy to taka zła funkcja w państwie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkagość
Po pierwsze ja nikogo nie wyzywam, nie kaze zdychac i nie uzywam innych form ponizania, a to tylko o waszym poziomie swiadczy jak wy sie wypowiadacie. Po drugie to niektorzy tutaj powinni nauczyc sie czytac, bo juz w pierwszym poscie prosilam, zeby wypowiadac sie tylko na temat. Owszem, kilka milych osob mi odpowiedzialo, za co jestem niesamowicie im wdzieczna i jeszcze raz dziekuje. A jesli ktos chce dodac jeszcze cos od siebie, to jak najbardziej, ale NA TEMAT. Tak irytujacych osob to chyba nigdzie nie ma. Nie znacie powodow mojego pytania, to po kiego czorta snujecie domysly i koniecznie chcecie wcisnac swoja opinie? Brak czytania ze zrozumieniem? Potrzeba wyladowania frustracji? Rodzice nie kochali? Doprawdy, nigdy nie ogarne takich nierzetelnych osob. Jak zakladam temat, to interesuja mnie tylko odpowiedzi dotyczace tytulu watku, jak zadaje pytanie, to oczekuje odpowiedzi stricte na nie. To tak jakby sie ktos zapytal jaka dzis pogoda w Warszawie, a zapytana osoba opowiedziala prognoze pogody na najblizszy tydzien na Madagaskarze. Myslenie nie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co masz do ukrycia? Syf i brud? Czy siniaki u dziecka? Ja sama upominalam sie o wizyty poloznej z troski o dziecko! Chcialam wiedziec czy dobrze przybiera, mialam pytania odnosnie laktacji i w ogole duzo mi pomogla polozna np. zdjela szwy po cc... dla mnie moglaby przychodzic codziennie, i wcale nie mialam super wysprzatane! Przepraszalam za nieporzadek to tylko sie usmiechala i mowila, ze rozumie, ze u kazdej mlodej mamy tak jest! Jestem za tym aby zawiadamiac policje w przypadku nie wpuszczenia do dziecka poloznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, wizyta położnej to nie obowiązek a przywilej z którego nie musisz korzystać. Jak będziesz zapisywała dziecko do przychodni (ty czy mąż) to po prostu zaznaczcie, ze rezygnujecie z wizyt położnej. Nie ma sensu nie wpuszczanie jej, po co kobita ma sobie teorię do faktów dorabiać. Po prostu poinformuj, że nie chcesz wizyt patronażowych i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też się zastanawiam czemu ktoś nie chce puścić położnej? albo ma fatalne warunki mieszkaniowe, albo cos do ukrycia Położna przychodziła do mnie parę razy, raz miałam lekki bałagan, starsze dziecko wróciło ze szkoły, malutki miał kolkę, i bardzo mi wtedy pomogła, pokazał jak umiejętnie masować brzuszek itd. Dlatego nie rozumiem kobiet które nie chcą wpuszczać położnej, ona nie przychodzi sprawdzać porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A do mnie nawet położna nie przyszła. Pewnie dlatego, że wypełniając ankietę w szpitalu źle wpisałam nazwę mojej przychodni i nie wiedzieli, gdzie zgłosić urodzenie dziecka. I wcale nie odczułam jej braku. Szwy byłam wyjąc w szpitalu, tak mi kazali przy wypisie. Być może przepisy się teraz zmieniły, bo ja rodziłam już dośc dawno temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polozna przychodzi z przychodni do ktorej szpital lub wy zglosicie noworodka.przychodzi 3razy,pierwszy kilka dni po powrocie ze szpitala.u nas zadzwonila i sie umowila na dzien i godzine.mowi o pielegnacji,szczepieniach,oglada maluszka,pepek,zaglada do pieluszki,mi ogladala tez krocze wizyta trwa ok godziny. zauwazyla u mnie objawy depresji poporodowej,doradzila,kazala przyjsc do lekarza gdyby sie pogarszało(wiec warto ja wpuscic).ale wiem ze mozesz pojechac czy wyslac meza i zglosic,ze wizyt nie chcesz,nie jest to obowiazkowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkagość
Goscie z 7:39, 7:41, 7:54 i 8:06 - dziekuje za wskazowki :) Czyli wystarczy, ze zglosze rezygnacje i sobie odpuszcza? Elegancko. Gosc z 7:41 - ja nie rozumiem dlaczego kazda wypowiadajaca sie nie na temat trabi o szwach, jakby tylko polozna mogla je sciagnac. Bardzo mnie ucieszyla Twoja wypowiedz, bo udowadnia, ze szwy mozna sciagnac w wielu miejscach, a ja nie chcialam tego tlumaczyc, bo przeciez ja tu jestem ta najgorsza, chociaz wcale nie pisalam dlaczego pytalam o mozliwosc niewpuszczenia :) Dziekuje raz jeszcze :) Reszta gosci - widze, ze nadal klania sie podstawowka i czytanie ze zrozumieniem :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe aleś Ty błyskotliwa :-D wypominasz tu komuś czytanie ze zrozumieniem, podstawówkę... spójrz jak sformułowałaś pytanie i pretensje miej do siebie "Pani Uczona" haha masakra co za prosty człowiek :) uwierz, że jest różnica między "nie wpuścić polożnej" a "czy można zrezygnować z wizyt patronażowych polożnej", " czy wizyty położnej po porodzie są obowiązkowe" itp. Ehh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobra laska już się nie popisuj tym swoim czytaniem ze zrozumieniem i tak specjalnie bystra nie jesteś skoro nie wrzuciłaś nawet pytania w google i od razu dostałabyś listę artykułów na ten temat- i to bez konieczności dyskutowania. a widocznie koniecznie chcesz coś sobie i innym udowodnić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też zauważyłam plusy wizyt, ale miało być nie o tym... Przede wszystkim skąd wzięłyście taką bzdurę że położna przychodzi z przychodni w której zapisuje się dziecko? To się nie dzieje automatycznie, trzeba złożyć deklarację wyboru położnej, w dowolnym miejscu które oferuje takie usługi (ja wybrałam z przyszpitalnej szkoły położnych, bo same namawiały a dla mnie bez różnicy). Położna jest "przydzielona" do matki a nie do dziecka, to matka składa własną deklarację. W przychodni do której chodzi dziecko nie mieli po mnie śladu, bo do lekarza rodzinnego nie chodziłam, skąd mieliby wiedzieć czy składałam gdzieś deklarację czy nie? A co do pytania- znam jedną dziewczynę która miała swoją prywatną położną przychodzącą do domu, a ta położna nie robiła tego w ramach NFZ i nigdzie oficjalnie tych wizyt nie zgłaszała. Więc również w publicznej opiece nie korzystała z żadnych usług, nikt nie przychodził i koniec tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Położna jest "przydzielona" do matki a nie do dziecka, to matka składa własną deklarację. W przychodni do której chodzi dziecko nie mieli po mnie śladu, bo do lekarza rodzinnego nie chodziłam, skąd mieliby wiedzieć czy składałam gdzieś deklarację czy nie? x I tu się mylisz. Położna, pielęgniarkę i lekarza mam w lublinie, mieszkam w warszawie i położna przyszła z przychodni do której dziecko jest zapisane. Położna przychodzi tak na prawdę do dziecka a nie do ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc w tej poradni w której dziecko jest zapisane musiałaś złożyć deklarację wyboru położnej, bez tego żadna do Ciebie nie przyjdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkagość
9:08 i 9:10 - tytul watku pokazuje, DO KOGO jest on adresowany, w pierwszym poscie zadalam pytanie czy OSOBY, KTORYCH DOTYCZY WATEK mialy z tego czy innego tytulu jakiekolwiek nieprzyjemnosci. Odezwaly sie tez inne mile osoby, ktore daly wskazowki. Owszem, w google zagladalam, ale byly glownie stare artykuly, a mi zalezy na jak najswiezszej wiedzy, a na forach odzywaly sie takie niewyparzone jadaczki jak wy, dlatego chcialam zalozyc swoj wlasny watek, aby uzyskac biezace interesujace mnie informacje. Jeszcze cos? Goscie z 9:18, 35 i 42 - dziekuje slicznie za kolejne informacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkagosc
Stary rzucił wczoraj mikrofalówką, pobił mi mordę, nie mogę się tak pokazać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Klaudia
u mnie byla raz .. przyszla dała jakies pisemka o dziecku i poeiedziala ze powinna przyjsc ze trzy razy ale nie przyjdzie bo i tak kazda matka musi sie nauczyć wszystko po swojemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze troche i to sie zmieni . Wizyty pozoznej beda obowiązkowe i w pierwszym roku zycia dziecka będzie trzeba kilka razy zglosic sie do przychodni na kontrole . Bardzo dobrze bo moze dzieki temu ktos zauważy jak niemowlę jest bite czy dzieje mu sie inna krzywda jak to zagłodzone na śmierć przez glupich rodzicow . Swoja droga zeby robic takie cyrki ? czy wy jesteście jakieś dzikusy ze boicie sie wpusic polozna do domu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie zależy od kobiety, która do Ciebie przyjdzie :P Zresztą nie ma co panikować, jeżeli przychodzi niespodziewanie. Nie każdy ma możliwość zostawienia dziecka w domu z ciocią/babcią/wujkiem.dziadkiem. A na zakupy wyjść trzeba, więc może akurat przyjechać/przyjść, gdy Ciebie w domu nie będzie :) Myślę, że sytuacja ma się całkiem inaczej, gdy widzi, że jesteś w domu a specjalnie jej nie wpuszczasz. Wtedy mogłaby coś z tym zrobić, ale myślę, że nie nie udałoby się narobić Tobie smrodu, gdybyś np. przychodziła z dzieckiem na kontrole, szczepienia, różnego rodzaju bilanse ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko mam nadzieje ze bedziesz potrzebowala poloznej. Zycze ci zeby rana sie zle goila a dziecko nie umialo ssac i zebys miala zapalenie piersi. I zeby zadna polozna nie mogla przyjsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do mnie położna przychodziła już przed porodem. Pierwszy raz była jakoś około 29 tygodnia ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:45 - och, a ja dla odmiany zycze ci wszystkiego, co tylko najlepsze :) Ale zebys franco pewnego pieknego dnia to wszystko nagle stracila. Przyjemnie? To nie zycz drugiemu zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I od mojego dziecka to na trzy kije w bok, bo jak ja zaczne po twoim jezdzic i zle mu zyczyc, to ci w gardle stanie. O ile w ogole jakies potomstwo posiadasz, bo takie zmije na to nie zasluguja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież sobie poradzisz bez poloznej :) nadal zycze zeby zadna nie przyszla a ty wymeczona po porodzie i nieprzespanych nockach latala z kazdym problemem do lekarza i czekala w kolejkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do mnie nikt nie przyszedł na szczęście. Nie miałam takiego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie mam zadnych problemow, w przeciwienatwie do ciebie bo ty masz i to spory. Psychiczny... moje dziecko spi cala noc, zadnego zpalenia nie mam bo karmie butelka i jest super bez zadnej obcej baby. I wiesz co malpo? Ja Ci źle życzyć nie będę bo nie jestem tak tepa jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wyżej do gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkagość
Wiecie co? Z pewnych przyczyn, z ktorych nie bede sie tlumaczyc, bo nie widze takiego powodu, poprosilam KONKRETNE osoby o KONKRETNE informacje. Kiedys ktos nie bedzie mogl dalej znalezc jasnej odpowiedzi, tak jak ja probowalam, bo wiekszosc osob wypowiada sie tu, zeby cos komus udowodnic albo wyladowac frustracje. Ktos poprosi kucharza, zeby powiedzial jakich uzyc proporcji maki do chleba graham, a wyrwie sie do odpowiedzi ogrodnik z informacja jakiego uzyc stosunku roznych gatunkow ziemi do egzotycznej rosliny. Przeciez to komiczne. Jeszcze te zle zyczenia, wyzwiska, podszywacze. Po co to? Ja nikomu zycia nie zatruwam i chcialabym dostac to samo. Jeszcze raz dziekuje osobom, ktore wypowiedzialy sie na temat, tak jak prosilam. Jesli ktos jeszcze sie orientuje jak to wyglada z tymi wizytami, czyli jak z nich zrezygnowal i czy cos sie z tym wiazalo i chcialby sie podzielic, to bardzo prosze i zachecam, bede wdzieczna :) A jesli ktos chce sie wypowiedziec dla samego wypowiedzenia, to prosze zeby sie powstrzymal. JA WIEM jak wyglada taka wizyta, po co jest prowadzona, takie rzeczy nie sa mi potrzebne. I tak, wiem jak sobie poradzic bez poloznej, nie trzeba mnie straszyc zastojami, ranami i Bog jeden wie czym jeszcze. Jest mi tylko potrzebna strona prawna w przypadku rezygnacji z takiej pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez to ty wszystkich wyzywasz wariatko. A po to jest forum żeby dyskutowac, a nie że szanowna ksiezniczka napisze i wszyscy musza odpisac co szanowna ksiezniczka wymaga. Nie pasuje, nie czytaj, albo zabron komus pisac. Radz sobie sama wielka ksiezniczko, az dziw ze taka madra osoba jak ty potrzebuje rad anonimowych osob z forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie miałam położnej i dałam radę. Żadnych konsekwencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×