Gość Ania mama Zuzi Napisano Listopad 16, 2015 nefer23 śnieg buuu :) powodzenia u lekarza. U mnie trudno powiedzieć ale 2 koleżanki też były w ciąży razem ze mną jedna dalej jest jedna urodziła i obie się nie odzywają ale trudno powiedzieć czy tak jest lepiej czy gorzej ale momentami czuję się jak intruz trudno ale mam was. Klementyna powodzenia przy badaniach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anciak 0 Napisano Listopad 16, 2015 Nefer, Klementyna -trzymam kciuki za wyniki. Justyna88 - trzymaj się Kochana, jest kilka dat, które są dla nas wyjątkowo ciążkie :( ale pamietaj, że jesteśmy z Tobą :) U mnie też dzisiaj słabo... w nocy miałam na szczęście pojedyńczy, kilkunastosekundowy skurcz macicy... pewnie jeden z tych, które są normalne, ale niemal w panikę zdążyłam wpaść :( wzięłam nospę i więcej się na szczęście skurczy nie pojawiło. Ale obawiam się, że jak już jeden był to będą mi już dostarczać atracji... no i boję się o szyjkę trochę :( marzę o tym, żeby dotrwać do czasu, w który Kruszek po ewentualnym wcześniejszym porodzie będzie już w miarę samodzielny. Dzięki Kochane, że jesteście... z Wami to jest łatwiejsze :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Justynna88 Napisano Listopad 16, 2015 Dzięki dziewczyny za wsparcie z wami na prawdę jest łatwiej. Wczorajsza noc byla koszmarna. Wpadłam w taką histerię ze nie mogłam się sama uspokoić, dopiero mężowi się udało...poczułam się jak wtedy kiedy to wszystko się stało. Dziś jakoś mi lepiej , widocznie musiałam się wypłakać. Jak tam po badaniach dziewczyny? Anciak może to ten jednorazowy skurcz i będzie ok. Nospe zawsze warto mieć pod ręką, nie zaszkodzi. Który to już tydzień? Moja lekarka mówiła ze najważniejsze przetrwać do 30 chodź jeszcze lepiej do 34. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marta 86 Napisano Listopad 16, 2015 Cześć dziewczyny, długo się nie odzywałam, ale cały czas Was podczytuję. Justysia 26 piękny wpis, taki wymowny, dogłębny. Aż łzy pociekły mi do oczu. Klemantynaa gratuluję Ci ze wszystkich sił. Anciak na pewno wszystko będzie dobrze, mocno w to wierzę. Pozdrawiam Wszystkie Aniołkowe :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anciak Napisano Listopad 16, 2015 Justynna88 - my jutro zaczynamy 21 tydzień, więc jeszcze trochę. Na szczęście dzisiaj już nic się nie dzieje, nawet nie dzwoniłam do lekarza; wizytę mam za tydzien, więc powinnam dotrwać. Nie chce dać się zwariować. Mi wypłakanie się od czasu do czasu pomaga bardzo... pozwala wypłynąć emocjom. Dziewczyny jak wyniki? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nefer23 0 Napisano Listopad 17, 2015 Dziekuje Kochane :) wyniki super. Tylko pani z laboratorium zapomniała ze siedze na korytarzu i czekam na wyniki. Po pół godz poszłam. Hihi żadnych bakterii w moczu. Nic zupełnie. Czekam teraz do poniedziałku na szpital i pessar. Anciak. Trzymam kciuki aby nie powtórzył sie skurcz. Przynajmniej do 37. tc :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość UkochanaMama Napisano Listopad 17, 2015 Justynna88, dużo ciepłych uczuć przesyłam. Cieszę się z wszystkich dobrych wieści od ciężarnych. Marta, cieszę się, że wciąż z nami jesteś. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mama_Julii 0 Napisano Listopad 17, 2015 Justynna88 trzymaj się kochana, lepiej się wypłakać bo to przynosi ulgę jest jakoś lżej, ja niestety nie potrafię tak mocno się wypłakać i duszę to wszystko w sobie, mam jakąś blokadę. Dla mnie też ten okres okołoporodowy był straszny... Nefer bardzo się cieszę, że wyniki OK ;) Justysiu26 piękne to co nam dałaś do przeczytania. Trzymaj się kochana tęsknota i smutek nie przemija. Klementyno GRATULACJE :) trzymam kciuki!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26 Napisano Listopad 18, 2015 Anciak trzymaj się:) będzie dobrze i szczęśliwie urodzisz ,bądź dobrych mysli i nie martw się nie potrzebnie. Trzymam kciuki za ciebie i twojego malucha; ) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26 Napisano Listopad 18, 2015 Nefer ciesze się, że wyniki masz dobre:) oby tak dalej:) trzymam kciuki:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość UkochanaMama Napisano Listopad 18, 2015 Ja dziś od rana czekam na wynik kwasu foliowego. Niby takie niezbyt istotne badanie, a i tak się denerwuję i sprawdzam, co 3 minuty, czy już jest wynik :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość UkochanaMama Napisano Listopad 18, 2015 Tu o tych komórkach, które daje nam dziecko: http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,127763,19172026,chimery-ta-ktora-wydala-na-swiat-syna-nie-jest-juz-tylko.html?disableRedirects=true. Może się uda tym razem dobrze link wkleić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość UkochanaMama Napisano Listopad 18, 2015 Link przenosi do ogólnej strony. Po prawej stronie jest menu i tam trzeba kliknąć Chimery: Ta, która wydała na świat syna, nie jest już tylko kobietą... Przepraszam, że tak mnożę odpowiedzi, ale nie widzę możliwości edytowania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anciak 0 Napisano Listopad 18, 2015 Dziekuje Kochane, że jesteście... że tu zaglądacie... piszecie :) u mnie spokojnie na razie na szczęście... udało mi się wyciszyć emocje :) Nefer - super, z pessarem będziesz pewnie dużo spokojniejsza :) Ukochana mamo- niestety nie można bez prenumeraty przeczytać całego artykułu, bynajmniej ja nie mogę :( a szkoda, bo wydaje się bardzo ciekawy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość UkochanaMama Napisano Listopad 18, 2015 Anciak, ja jak wchodzę, to wyświetla mi się: Artykuł otwarty w ramach bezpłatnego limitu. Tekst kończy się wtedy na zdaniu: Więzy krwi to prawdziwy egzystencjalny cud. Nie wiem, czy coś jest dalej. Oby Ci ten spokój towarzyszył. U mnie nie jest najlepiej ze względu na tę koleżankę, która się nie odzywa. Nawet nie wiem, czy urodziła. Domyślam się, że tak. Kiedyś byłyśmy bardzo dobrymi koleżankami. A kwas foliowy mam ponad normę, ale niedużo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość UkochanaMama Napisano Listopad 19, 2015 Już 5 miesięcy, a tak jakby wczoraj. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ania mama Zuzi Napisano Listopad 19, 2015 Dziewczyny ja dziś po lekarzu bakteri nie ma i to dobra wiadomość owulacja była i to chyba też dobra wiadomość mogę się starać po miesiączce czyli od grudnia. A tak poza tym łapię znowu doła za 2 dni 14 tygodni od porodu mija a za 5 dni miałam termin porodu aż wyć się chce. Za wszystkie przyszłe mamy trzymam kciuki Ukochanamamo ściskam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość UkochanaMama Napisano Listopad 19, 2015 Aniu, dziękuję. Trzymaj się, też Cię przytulam mocno. Ja również chciałabym sprawdzić, czy już nie ma bakterii, ale okres mi się spóźnia... a miałam zrobić wymaz po. Chyba z tego wszystkiego najpierw zrobię test, choć to mało prawdopodobne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Justynna88 Napisano Listopad 19, 2015 Ukochana mamo teraz ja ciebie przytulam bo wiem, że to ciężki czas ale mi w pewien sposób ulzylo jak ta data minęła. Aniu cieszę się możesz zaczynać starania, trzymam kciuki :) ja już nie mogę się doczekać kwietnia, wtedy i ja zacznę :)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nefer23 0 Napisano Listopad 19, 2015 Wczoraj moja bratowa urodziła. Moje siostry przysłały zdjecia. No nie potrafie cieszyc sie z tego. Moja pierwsza mysl: "jakie to uczucie rodzic donoszone, żywe, grubiutkie dziecko a nie 1,5 czy 0,5 kilowe??" Powiedziałam ze nie chce wiecej zdjeć. :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ania mamaZuzi Napisano Listopad 19, 2015 Ukochanamamo kiedy teścik nie wiem czy trzymać kciuki czy nie? Justyna88 a dlaczego od kwietnia ,praca? Nefer23 teraz i ty urodzisz dużego dorodne różowego bobaska tego ci życzę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26 Napisano Listopad 19, 2015 Siedzę na wieży Mój świat w gruzach leży Coś jednak dodaje mi pary I pcha w stronę życia Szeptając z ukrycia Spokojnie to tylko brak wiary Kto od nas odchodzi Na nowo się rodzi Tę prawdę przykładam do rany Od razu mi łatwiej Znów mogę jak dawniej Mieć nowe marzenia i plany Ref.: Oni są z nami Niepokonani przez czas W każdym oddechu Życia pośpiechu są w nas Na żądanie świat nie stanie ale ty Możesz tylko do spotkania liczyć dni Oni są z nami Niepokonani przez czas W każdym oddechu Życia pośpiechu są w nas Choć prawda jest taka Że dla nich na zawsze Stanęły słoneczne zegary To ciągle są obok By w tym co robimy Dodawać nam siły i wiary 19.11.13 (*) Natalka 37tc (*) Kocham Cię córeczko :* tak strasznie tęsknię za tobą; ( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 19, 2015 Nie miałam takiej sytuacji dziękuję Bogu. Ale miałam samoistne poronienie gdy znaleźliśmy się w szpitalu to chciano nas rozłąki z mężem lecz zaczął nagrywać mówiąc że to jest w brew prawu bo decyduje pacjentów i wzywa policję i się posrali Potem pytaliśmy Rzecznika Praw Pacjenta jednoznacznie określił że naruszali prawo w placówce która udzielała świadczenia i powinnyśmy z nagraniem złożyć skargę by więcej nie dochodziło do naruszania prawa w szpitalu. Mąż był obecny przy mnie podczas zabiegu i jeszcze długo po nim dopiero poszedł po 22.00 godz. Rano mąż był i wyszłam na żądanie . To wsparcie obecnością męża spowodowało że nie miałam depresji.Później był mąż przy porodach. Ale jest dobrze mieć zawsze męża bo widzieliśmy jak pokazywano poród martwego dziecka w obecności męża który przez zaniedbanie ginekologa zmarła w szpitalu w męczarniach przez 20 godz. była tylko położna i mąż który dzięki swej obecności jest świadkiem w zamordowani przez ginekologa jego żony. Pod prysznicem rodząc spędziła pacjentka a ginekolog wcale się nie pofatygował. Dlatego powinno się dbać o partnera i zawsze być razem mamy świadka i czasami chołota medyczna się więcej liczy z nami !!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26 Napisano Listopad 19, 2015 Dzisiaj 2rocznica ,2 lata temu runął mi świat na milion kawałków, choć go posklejalam to skaza jest.... zapalilam rano córci, dalam 2 piękne róże tak piękne jak i ona piękna była, deszcz padal i mieszal się z moimi łzami.. 19.11.2013 r 17.35 moje szczęście przyszlo na świat ,tylko cisza byla bezlitosna a ja umarlam będąc żywa. (*)(*)(*) moja kochana kruszynka ważyła zaledwie 1700gram,moje male szczęście żyło prawie 9mcy w moim brzuchu. Tak strasznie mi źle, wspomnienia wracają jak bumerang. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26 Napisano Listopad 19, 2015 Nefer wierze ze i ty urodzisz zdrowego dużego bobasa,trzymam kciuki mocno za was wszystkie ciezaroweczki;* będzie dobrze zobaczycie:) pozdrawiam serdecznie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bulinka2211 0 Napisano Listopad 19, 2015 Kochane mam pytanie a propo tematu..jestem w ciazy bliznaiczej 26±5.. Leze w klinice.. Lada moment moge miec cc (choc chcialabym jeszcze aby maly wytrzxymal )moj problem jest taki ze jeden blizniaczek jest trapem czyli zbita masa kosci i miesi i nie mozna nazwac tego dzieckiem .. Walka o malego zdrowego chlopca ... Okolo 700 gram ma a trap jest duzo duzo wiekszy i malego moze zaczac dusic... Ale co do tematu.. Zastanawiam sie co oni zrobia z tym chorym czyms?? Wyrzuca do smieci? Beda robic badania na tym czy dadza mi to do pochowania?? Orientuje sie ktoras kafeterka co w takim przypadku sie robi?? Czy wgl to zobacse?Jesli Wiara czyni Cuda, trzeba Wierzyc ze sie Uda Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Justynna88 Napisano Listopad 19, 2015 Tak Aniu, praca. Na razie jestem na okresie próbnym do końca stycznia. W połowie lutego jadę służbowo do stanów na 1,5 mc i po powrocie możemy ruszać :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Justynna88 Napisano Listopad 19, 2015 Bulinko wydaje mi się ze w tej sytuacji decyzja należy do ciebie. Ale skoro sama mówisz "to" to raczej nie zamierzasz wyprawiac pogrzebu więc pozostaw szczątki w szpitalu. Trzymam kciuki za dotrzymanie jak najdłużej z porodem i za zdrowie maluszka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26 Napisano Listopad 19, 2015 Bulinko dołączam do słów Justyny88. Skoro nie uwazasz tego za dziecka nie rob pochowku. Twoja decyzja,lekarz sie pyta czy sama zajmiesz sie pochowaniem czy szpital sie ma tym zająć. Trzymam kciuki za synka . pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość UkochanaMama Napisano Listopad 20, 2015 Justynna88, dziękuję. nefer23, normalne uczucia te, które masz, ale teraz myśl o sobie i jak nie masz ochoty, to nie oglądaj. Aniu, zrobiłam wczoraj, bo dzisiaj mam iść jeszcze do dentysty, a w sobotę mam wyjazd i chciałam wiedzieć, czy mam uważać. Na razie nie ma. Trzymaj kciuki za dobry wynik wymazu, bo jak będzie ok, to my też zaczynamy. justysia26 i wszystkie inne dziewczyny - wiadomo, jak jest, ale przecież nie oddałybyśmy ani minuty ciąży. Czy gdyby Wam dano wybór, żeby tej ciąży w ogóle nie było, albo żeby była taka, jak była, to wybrałybyście to, by nie być w ogóle w ciąży? Raczej nie, choć jestem w stanie zrozumieć, gdyby któraś wybrała inaczej. Bulinka pisałaś, a potem długo się nie odzywałaś. Zrobią to, co będziesz chciała. Tzn. możesz pochować i oddadzą Ci do badania. Możesz zechcieć zrobić badania i oddadzą wtedy do badania, tylko nie wiem, co można badać - można zbadać jego kariotyp i wyjdą nieprawidłowości u niego. Jeśli natomiast masz na myśli to, czy będzie on przekazany do badań na cele naukowe, to nie wiem, możesz o to zapytać. Jeśli nie zdecydujesz się na pochówek, to nie wyrzucą go do śmieci, tylko zutylizują razem z odpadami medycznymi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach