Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dziwna przypadłośc...ona ciągle gada ile jej córka razy była na nocniku

Polecane posty

Gość gość

typ osoby ktora przy kazdym spotkaniu musi gadac o kale. naprawde. na poczatku mnie to śmieszyło ale teraz już nie...najpierw gadała ogólne żarty o za przeproszeniem sra*niu, teraz skupia sie na tym ile jej roczna córka wydala, zawsze nam zdaje relacje typu "mala dzis tyle rzadkich kupek zrobila". robi obore mężowi mówiąc: "no idź kochanie zrób klocka po podróży"...dramat...chłop cały czerwony. czy orientuje sie ktos czy ciągłe sprowadzanie wszystkiego do wydalania to jest jakies zaburzenie i czy ma to nazwe w psychiatrii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To świadczy o sataniźmie. Serio, poczytaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co ma gadanie o g*****e do satanizmu? masakra...brednie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co jest ciekawego w ciągłym gadaniu ile córka zrobiła na nocniku? jakąś dziwną masz tę bratową czy tam szwagierjke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×