Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 1naszcykl

Mamy na LIPIEC 2016

Polecane posty

Gość gość Majka88
Cześć dziewczyny:) Dawno tu nie zaglądałam, ale już nadrobiłam zaległości w czytaniu Waszych wpisów:) Gratuluje Wanilia86 dobrych wyników połówkowych i potwierdzenia 100 %, że będzie dziewczynka i my też chcieliśmy Julkę jakby była dziewczynka:). Gdzieś wyczytałam, ale nie wiem czy to prawda, że wielkości dziecka można się spodziewać po wadze urodzeniowej rodziców:) Beti1906 także gratulację dobrych wyników prenatalnych i tego, że po wizycie jesteś spokojniejsza i pewna, że wszystko z Wami w porządku:). Przyznam, że mój synek też chyba musi siedzieć nisko, bo o ile nie boli mnie brzuch, a przecież miał boleć, bo przecież rośniemy, rozciągamy w środku to ja za to czuję duży ucisk w dół. Lekarka powiedziała, że to normalne, ale czasem aż ciężko się chodzi:) Mimi myślę, że już na następnej wizycie to na 100 % się dowiesz jakiej płci jest lokator w Twoim brzuchu:). I tak jak dziewczyny gratuluję zmiany podejścia do tematu. Zadowolona i szczęśliwa przyszła mama to szczęśliwy maluch. A rzeczy ja też jeszcze nie kupuję, a też jestem w 19 tygodniu:) Gość321 dziękuję gratulacji chłopca, nie ukrywam, że od początku miałam przeczucie, że to chłopiec:). I Kochana nie martw się na zapas tym karmieniem. Musimy się nastawiać, że będzie dobrze. Tak jak ja z tym cc. Chyba w pierwszej ciąży zawsze jest mnóstwo obaw, dlatego musimy słuchać rad tych dziewczyn co już rodziły i mają doświadczenie:) Witam serdecznie wszystkie nowe mamusie na lipiec 16paula, Mila0256 - im więcej nas tym lepiej, bo większe wsparcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość321
Hej Dziewczyny,Beti1906 to super,ze wszystko w porzadku:-)!Mimi,na pewno szkola rodzenia to fajna sprawa..Chce karmic mm z wielu powodow,mam nadzieje ze nie bedziecie mnie krytykowaly..tzn.wiem,ze to glupie,ale wstydze sie tego..poza tym..nie chce byc ciagle uwiazana,moze to glupio zabrzmi,ale wiem ze dla mnie wygodniej bedzie karmic mm,poza tym chce wrocic niedlugo do pracy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość321
Hej Dziewczyny,Beti1906 to super,ze wszystko w porzadku:-)!Mimi,na pewno szkola rodzenia to fajna sprawa..Chce karmic mm z wielu powodow,mam nadzieje ze nie bedziecie mnie krytykowaly..tzn.wiem,ze to glupie,ale wstydze sie tego..poza tym..nie chce byc ciagle uwiazana,moze to glupio zabrzmi,ale wiem ze dla mnie wygodniej bedzie karmic mm,poza tym chce wrocic niedlugo do pracy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamarianna
Wanilia86, to prawda, my też razem chodziliśmy, nardzo fajne zajęcia. A masaże, których instruktorka uczyła partnerów w późniejszej ciąży ratują życie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamarianna
Gość321, właśnie po to wymyślili mm, żeby ulżyć tym mamom, które nie chcą karmić, bo planują powrót do pracy, albo się boją. Jest to na pewno droższa opcja, bo własne mleko jest gratis, ale jak się kupi porządne, to Dziecko na tym nie ucierpi. Bardzo wiele kobiet karmi mm i dzieciaczki rosną zdrowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My raczej nie bedziemy chodzic do skzoly rodzenia ... Ja chyba na nastepniej wizycie wgl dostane nakaz trybu oszczednego i czestego lezenia jak nie ciaglego ale coz nie kazda mzoe przejsc ciaze bez zadnych problemow a ja dosc ze mam krwotoki z nosa to ejszcze czesto pobolewa mnie brzuch i ostatnio jak dzwiglam 3l wiadereczko z ziemniakami to cos mi strzyklo i to samo bylo przy wkladaniu drzewa do pieca i teraz narazie moj M mnie pilnuje zebym nic nie robila i lezala ale jak ja nie pozamiatam to nie pozamiatane u nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mila0256 - oszczędzaj się bo zdrowie twoje i maluszka jest ważniejsze.Ciężkich rzeczy staram się nie nosić a drewno to niech mąż wrzuca czy odkurzy.Ja odkurzam jak mąż nie widzi a jak on jest w domu nie nie pozwoli mi sprzątać czy myć podłogi.Ja zajmuję się sprzątaniem lżejszych rzeczy takich żeby nie podnosić za wiele. Gość321 - nie będziemy krytykować bo każdy robi tak żeby mu było wygodnie.Mnie np wygodniej byłoby chyba karmić piersią bo ani w nocy ani w ciągu dnia nie trzeba podgrzewać,wstydzić się nie ma co karmienia bo są nawet takie specjalne chusty i nawet jak się siedzi w towarzystwie to moje koleżanki karmily przy stole na imprezie a nic nie było widać.Na zakupy jadą to pokarm zawsze jest więc albo ida do pokoju i nakarmią albo siadają w kawiarni na kawie gdzieś w rogu,chusta na szyję,całe są przysłonięte i chwilka przerwy dla nich i dziecka.A do pracy zobaczmy czy będziemy chciały tak szybko wracać i zostawiać dzieci w żłobkach bo wiecie że czasem po porodzie zmienia się nastawienie i wcale nie jest tak śpieszno do pracy tylko mamy wolą spędzać czas z dziećmi :) Czas wszystko pokaże bo plany planami a rzeczywistość może okazać się inna Mimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamarianna
Mila0256, czasami tak bywa, że ciążę trzeba przeleżeć, ale wszystko dla dobra Maleństwa, więc warto :) myślę, że w internecie na pewno są np. na youtubie nagrane zajęcia ze szkoły rodzenia i będziesz mogła w nich uczestniczyć nie wstając z łóżka :) głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi co raz wiecej rzeczy sprawia problem jak moj M jest w odmu to ja zupelnie nic nie robie bo wszystko za mnie robi a jak widzi ze sie za cos biore to na mnie krzyczy. Ale co ja na to poradze ze musze mu wskazac co ma zrobic i jak a tak samo to zrobie .. rANO Poscielam lozko zloze jego ubrania zamiote podloge i juz jestem zmeczona i mnie pobolewa brzuch i lezing na kanaping zero ruchu najlepiej i z pokdkurczonymi nogami bo najmniej wtedy kuje .... Ja od poczatku ciazy nie robie nic tak ciezkiego bo moj facet bardzo sie boi o nas bo wgl mielismy miec problem z zajsciem w ciaze ale sie udalo i to jest nasz maly cud

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość321
Jamarianna dziekuje za zrozumienie Kochana,bo niewiele osob rozumie wybor karmienia mm.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będąc w ciazy bylam zdecydowana na sciaganie mleka laktatorem i karmienie butelka. Przystawianie dziecka do piersi (jednak intymnej czesci ciala) wydawalo mi się dziwne, moze i wrecz obrzydliwe i niestosowne. Wszystko odmienilo mi sie nagle po cc. Lezalam naga, przykryta kołdrą na sali tuz po cc, bylam w szoku po 21h porodu i wtedy polozna położyła mi corcie pod pachą i nakierowala ją na pierś. Corcia od razu zaczela szukac i ssac. To byl ulamek sekundy. Wszystko wydało mi się nagle takie naturalne i prawidlowe. Butelki odstawiłam w kąt. Karmienie piersią stało się codziennością i to bardzo wygodną. Mleko jest zawsze gotowe i podgrzane. Corcia spała z nami w lozku wiec karmienie zajmowało 5minut bez wstawania z lozka a po cc to jednak ogromna ulga. I fakt po porodzie odechcialo mi sie wracac do pracy. Chcialam by kazda chwila trwala jak najdluzej. Nawet na 5 minut nie chcialam zostawiac malej samej. Pomimo tego ,ze karmilam naturalnie jakos nie pamietam za wielu sytuacji karmienia w miejscach publicznych. Raczej byl to dom czy mieszkania znajomych albo w ciszy w samochodzie :-) Zawsze mozna tez odciagac mleko, zostawiac tatusiowi czy babci i nie jest sie wtedy non stop przy dziecku. Jednak zawsze te dwa czy trzy miesiace mozna sie poswiecic i karmic wlasnym mlekiem, choćby z butelki. Warto rozwazyc rozne opcje. Oczywiście kazda z nas wybierze najlepsza dla siebie i mysle ,ze przede wszystkim dla swojego dziecka opcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość321
Mimi masz racje,plany planami..:-),jestem dobrej mysli,pozdrawiam i dziekuje za zrozumienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość321
Wanilia 86dziekuje tez za zrozumienie,myslałam ze bede skrytykowana..,a moze mi sie odmieni jak Tobie..hmm zobaczymy..Dzieki Dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamarianna
Wanilia86, wzruszyłam się czytając Twój wpis... Dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym wolala piersia ale jezeli nie bede miala pokarmu to nie da rady niestety :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamarianna
Mila0256, a dlaczego masz nie mieć pokarmu? Masz już takie doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To moja pierwsza ciąża ale różnie bywa dużo mam się nastawia na karmienie piersią a np nie maja pokarmu czy coś....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamarianna
Mila0256, nie nakręcaj się. Większość mam nie ma z tym żadnego problemu. Dbaj o siebie i nie zadręczaj takimi rozkminami. Będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mila)256-mały procent kobiet nie ma pokarmu po porodzie zazwyczaj się pojawia po porodzie naturalnym od razu do 3 dni a po cesarce trzeba poczekać nawet do tygodnia ale też jest choć i są taki kobiety które mają pokarm nawet zaraz po cc Mimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mageliza1987
Witajcie mamusie i "te od początku" i "nowe" :-) Ja nie krytykuje wyboru żadnej z was, bo sama na początku ciąży mówiłam że karmić piersią nie będę i koniecznie cc. Teraz przy prawie połowie ciąży odmieniło się moje zdanie. Nastawiam się na poród naturalny i chciałabym karmić piersią. U mnie jednak będzie problem bo będę po porodzie miesiąc w domu, potem 4 razy w tygodniu od 6 do 12 musimy wyjść do pracy - swoja działalność i beze mnie się sypnie. Teraz jeszcze daje radę, z mężem pracujemy choć już teraz przejął większość obowiązków to i tak się strasznie boję czy sobie poradzi.. Zawsze ja trzymałam wszystko w ryzach, myślałam, planowałam.. Teraz będzie musiało się odmienić, muszę zaufać :-) No ale te 4 razy w tygodniu na 6 godzin trzeba będzie wyjść.. Ech.. musimy dać radę :-) Dobranoc :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamarianna
Magelza1987, dacie radę! Grunt, to jakiś plan sobie ułożyć. Dobrze, że masz takie podejście, ze trochę będziesz musiała odpuścić i zaufać mężowi. Może Wam się trafi Aniołek, co będzie bez problemu zostawał z babcią/ciocią i wcinał mleko z butli :) czasami jak trzeba to trzeba wrócić do pracy. Ja na szczęście pracuję w tzw państwówce i od 4 listopada mam wakacje :) w poprzedniej ciąży pracowałam długo i stresowalam się tak wszystko zostawić, z teraz, z dnia na dzień rzuciłam to wszystko i świat się nie zawalił, a mam taki spokój z dala od pracy... Żałuję, że w poprzedniej ciąży nie skorzystałam z tego przywileju L4 w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mageliza1987
Racja :-) świat się nie zawali :-) Oczywiście mamy swój plan, ale plany planami.. Zobaczymy jak to wyjdzie po porodzie, na pewno pierwszy miesiąc odpuszczę ale od września muszę wrócić. Mamy nadzieję, że babcia sobie poradzi 4 razy po 6 godzin :-) Poza tym u nas ok. Jestem w 18 tygodniu, w wtorek wizyta u ginekologa. Czasem coś mnie mocniej zakłuje ale żadnych specjalnych boli nie mam. Synka też nie czuję jeszcze :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamarianna
Mageliza1987, wsparcie babć nieocenione jest ;) Nie martw się tym, że jeszcze nie czujesz Malucha, do 20 tyg albo czasem dłużej tak jest, a potem jak Ci kopniaka zasadzi to zatęsknisz za tym jaki był grzeczny ;) lada dzień go podejrzysz i możesz podpytać kiedy się spodziewać ruchów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi lekarz powiedział ze w 20 tc moge już poczuc ale tu już 20 t i 4 dni i nie czuje go nadal po za tym ze czasem mnie mocniej zakluje w jakims miejscu i wydaje mi sie ze wtedy on sie prostuje i napręża na chwile i stad to a ruchy to tylko widac jak brzuch lekko drga .. Ale wyczekujemy z niecierpliwościa bo wolalabym jakby dal kopa ze wszystko u niego dobrze po ostatnich zajsciach jak mi cos strzyklo po podniesieniu wiadereczka z ziemniakami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Majka88
Mila0256 nie masz czym się martwić, jedne dziewczyny czują szybciej, drugie wolniej. Moja koleżanka w pierwszej ciąży i mówi, że czuję od 17 tygodnia, na co ja nie dowierzałam, ale pewnie to bardzo indywidualne:) Czytałam, że to zależy jak maluch się układa:). Ja jestem teraz w połowie 19 tygodnia. Od paru dni coś mi się wydawało, że czuję, ale z drugiej strony zawsze miałam problemy jelitowe i takie ruchy jelit są na porządku dziennym, a w ciąży bez wspomagaczy to bym nigdy z toalety nie skorzystała. A dzisiaj rano to aż mi raz skóra brzucha podskoczyła więc Ty na pewno niebawem też to poczujesz:). Ja to bym porównała do pływania małej rybki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamalgosi
Mila mam podobnie jak Ty. Chwilę coś porobię i zaczynam czuć brzuch. Dziś mam kontrolę u gin po IP, ponoć mamy rozważać założenie pessara na szyjkę. (w poprzedniej ciąży mialam z nią problemy. Dziewczyny tak jak tu ktoś napisał zdecydowana,wiekszosc kobiet po porodzie ma mleko, tylko problemem jest czesto brak wsparcia laktacyjnego w szpitalu. Dlatego jesli wystąpią u Was problemy po porodzie, a bedziecie chciały zawalczyć o karmienie warto się zgłosić do doradcy laktacyjnego. Ale moze nie wybiegajmy za bardzo w przyszłość, na pewno wszystko będzie ok :) ja jestem "zakochana" w karmieniu piersią, okazało się to tak wygodne i łatwe, że aż nie moglam w to uwierzyć. Ale początki były trudne, to fakt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem nie co przy kości i lożysko mam na przodzie i stad to ze moge go jeszcze nie czuc i sie nie martwie tym bo moja kolezanka tez jest w ciazy rodzi w okolicach swiat nie wiem z ktorej strony bo termin ma na 3 kwietnia ale maly moze chciec wczesniej poznac swiat i ona dopiero w 22 tygodniu poczula ... Dopóki mi coś nie strzykło to sie tak nie martwiłam a teraz sie boje ze malemu moglo sie cos stac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość321
Hej Dziewczyny,mageliza 1987 na pewno dacie sobie rade,na pewno wszystkie damy sobie rade z naszymi dzidziusiami:-).Najwazniejsze,by byly zdrowe i byle do lipca:-D!pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×