Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 1naszcykl

Mamy na LIPIEC 2016

Polecane posty

Gość gośćEwa
no dziewczyny co do tego NFZ to jest masakra ja też chodzę prywatnie place 100 zł za wizytę ale mam na każdej wizycie usg itd nie narzekam a moja bratowa chodzi na kasę chorych i nie dość ze położna wredna to jeszcze lekarz szybko bada i następna nawet tam 10 minut nie jest a na każdej wizycie usg nie ma a za ubezpieczenie zdrowotne tyle kasy bierze z wypłat powiedzcie same

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridka1
Czasami zazdroszczę tym wszystkim celebrytkom wychodzącym po porodzie z prywatnych wypasionych klinik (ostatnio Czartoryska-Niemczycka rodziła w Medicover w Wilanowie według portali plotkarskich). Taka księżna Kate... Spróbował by jej lekarz coś zawalić albo zwlekać z czymś przy komplikacjach. A u nas? Odsyła się kobietę z regularnymi skurczami z państwowego szpitala, bo nie ma miejsc, ale dla pacjentki ordynatora miejsce jest od ręki. Kobiety chwalą się, że sobie to czy tamto załatwiły, że mają plecy, znajomości i patrzą z góry na te nieszczęsne, które mogą o tym pomarzyć, jakby rzeczywiście był to powód do dumy. Inna sprawa, że każdy patrzy na siebie, nikt nie będzie w ramach solidarności z biedniejszymi "równał w dół". Po co skoro go stać i nie musi rodzić z "plebsem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćEwa
co do tego NFZ to masakra jakaś ja też chodzę prywatnie lekarz miły jestem tam zawsze z 30 min na wszystko odpowie usg zrobi itd a moja bratowa chodzi na kasę chorych I nie dość ze wredna położna to lekarz szybko szybko i następna przedni otworzyć traktują ale i tak się będzie w szpitalu rodzic i zapewne będzie do bani nie wiem czemu tak to jest na ta kasę chorych prywatnie lepiej traktują ale wiadomo rodzic będziemy i tak w szpitalu państwowy a nie prywatnym mam tyło nadzieje ze nie trafię na położna co ma zły dzień itd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamarianna
GościuEwo, rozumiem Cię doskonale, my tez przeszliśmy przez piekło rok temu, straciliśmy synka mimo cesarki szybkiej. Dlatego teraz dla spokoju ducha cc wcześniej, planowo, na spokojnie, a przed porodem kilka dni w szpitalu na monitorowaniu dziecka. Przyznam, że odczuwane ruchy bardzo mi pomagają, martwię się dużo mniej niż do 15 tygodnia. Gościu Majko88, z tego, co wiem, jeśli nie ma wyraźnego wskazania do cc, to ciężko to załatwić w państwowym szpitalu. Ale w prywatnej klinice to Ty decydujesz o formie porodu, woęc można zawsze taką opcję rozważyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćEwa Napisałaś że chyba każda z nas wolałaby cięcie niż poród naturalny. Z tym się nie zgodzę bo osobiście wolałabym naturalny i mam nadzieje że będę mogła tak urodzić.Strach jest czymś naturalnym ale trzeba pamiętać że cesarskie cięcie to nie jest tylko zabieg to jest operacja która polega na przecięciu powłok brzusznych.Oczywiście też jestem zdania że każda kobieta powinna wybrać jak chce rodzić jeśli nie ma jakiś konkretnych wskazań.Jednak myślę że wszystko jest do przeżycia i ten poród naturalny wcale nie musi być taki zły a ból my silne kobiety jesteśmy przecież w stanie przeżyć.Ja tam chcę rodzić naturalnie i jestem bardzo pozytywnie nastawiona bo wiem że ten ból jest po coś. Potem szybko dojdzie się do siebie i zapomni się o tym że bolało :) Mimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridka1
Ja jestem pod koniec 18 tygodnia i lekarz powiedział, żeby przed 20 ruchów się nie spodziewać. Coś tam mi się w brzuchu dzieje, ale nie wiem czy to ruchy. Wczoraj miałam taką "pływającą rybkę". Wiele z nas korzysta z prywatnych lekarzy, ale większość jednak rodzi państwowo, bo prywatna klinika z porodem wedle życzenia to wypas na który mało kto sobie pozwala. Moja koleżanka miała cc i mówi, że chyba wolałaby sn, bo po cesarce nie mogła się wyprostować, a te po naturalnym śmigały bez problemu. Ja już przeszłam raz skurcze porodowe, ale to chyba nie to samo co normalny poród w 9 miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fridka Taki mamy system toteż chodzę do ordynatora żeby później było tak jak ustalimy i jak on zarządzi. Mimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridka1
Tak też pisałam, że zwyczajnie po kobiecemu mnie to nie dziwi, każdy chce dla siebie jak najlepiej. Ile jest jednak kobiet, które z braku pleców i funduszy nie mają takiego komfortu? Człowiek powinien być człowiekiem zawsze, a nie tylko za kasę i dla wybranych. Fakt, że jest jak jest i nie mam siły z tym walczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćEwa
mimi ja to mięczak jestem:)strasznie się bałam porodu pierwszego :)dziewczyny mam do was pytanie mianowicie mam takie pryszcze ze szok wychodzi mi 4 takie same w tych samych miejscach wycisne posmarować i znów rano syfy macie tez tak?co na to radzicie juz nie mam sily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćEwa Nie możemy myśleć o porodzie w tak negatywny sposób bo nasz strach i stres tylko może zablokować naturalny poród.Wiadomo każda z nas się boi ale skoro tyle kobiet przed nami urodziło to i my tutaj te które będą rodziły naturalnie sobie poradzimy.Mój plan to mąż na porodówce,ulubione piosenki i jakieś dobre komedie żeby odwrócić uwagę od porodu jednak trochę to trwa zanim dojdzie do rozwarcia takiego konkretnego. Na pryszcze ciężko mi coś doradzić bo mam gładką twarz ale może jakieś sztyfty z zieloną herbatą bo najbardziej naturalne.Jest wiele maści ale nie wiem co można w ciąży a czego nie Mimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Majka88
Macie rację dziewczyny każda się boi i to naturalne, ale z ciekawości też spytałam jak to u Was jest i widzę, że zdania mamy podobne:) Mimi podziwiam podejście do sprawy, bo o ile dobrze pamiętam to pisałaś, że kiedyś miałaś fobię na tym punkcie. Fridka1 ja też strasznie zazdroszczę celebrytkom, że mogą sobie pozwolić na poród taki jaki chcą. Podejrzewam, że mogą to być koszty rzędu 10-15 tys.albo i więcej. Ja ostatnio oglądałam zdjęcia jak wychodziła ze szpitala żona Piotra Kraśko i sobie pomyślałam, że na pewno o opiekę i poród się nie musiała martwić i miała cc:). Jednak przeciętna polka może sobie pomarzyć:) Jamiarianna wiem, że można prywatnie, ale właśnie to są na pewno ogromne koszty. Za te pieniążki można mieć taką wyprawkę do malucha:) GośćEwa ja też mam drobne problemy ze skórą, ale z tego co wiem to w ciąży po prostu musimy to przeboleć, może jakieś naturalne maseczki z drożdży albo coś:) Ja jeszcze ruchów nie czuję, a bardzo na nie czekam, ale to pierwsza ciąża i początek 18 tygodnia więc pewnie jeszcze trochę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridka1
Co to jest 15 tysięcy dla takiej żony Niemczyckiego. Podobno jak taka Kożuchowska chodziła na swoje kontrole ciąży to miała osobne wejście, wszystko top secret, spróbowałby ktoś coś spartolić albo puścić farbę z ust. Zwykłą Kowalską nikt by się nie przejmował. Czasami mam wrażenie, że działy marketingu tych klinik dają cynk na pudelka i inne takie portale, by w zamian za fotkę celebrytki z logo prywatnego szpitala zrobić sobie reklamę Ja po poronieniu dostałam na śniadanie taką parówkę i biały chleb, którego nie mogę, że przysięgam, wolałabym zjeść papier toaletowy. Dno i wodorosty... W krajach cywilizowanych (Skandynawia) normalne są porody w domu i jakoś nic złego się nie dzieje, ale tam jest inna mentalność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridka1
A jeszcze mi się przypomniała koszmarna pierwsza w życiu wizyta u państwowego diabetologa (nigdy więcej). Wizyta 5 minut, nie dowiedziałam się nic, facet się na mnie darł, że on czasu nie ma, a ja jestem jakaś rozhisteryzowana i mam go słuchać. Jedyny plus to że glukometr za darmo dał. Tak czy siak musiałam iść prywatnie, stówa mniej w kieszeni, ale wizyta pół godziny i przykładowe menu o jakim państwowo mogłam pomarzyć. Najgorsze, że moja mama mówiła potem do mnie, że mam następnym razem państwowo kłaść uszy po sobie, przytakiwać i się nie odzywać (tak jakby lekarz był bogiem), bo wymagania to mogę mieć prywatnie. Tak jakby uważała za normalne traktowanie państwowo jak śmiecia. To inne pokolenie, kobiety w wieku mojej mamy nie mają wykształconej postawy "płacę i wymagam", one nie pracowały w korpo, nie mają abonamentów medycznych, a lekarz to bóg, któremu nie wolno podskoczyć, bo się to na nas odbije. Ja na szczęście teraz mam wybór i z niego korzystam. Jak miałam abonament w Medicover to na drugi dzień po wizycie dostawałam ankietę do wypełnienia czy wizyta spełniła moje oczekiwania. Moja mama była w szoku, że to tak funkcjonuje. Sama pracowałam na recepcji w prywatnych centrach i wiedziałam, że pacjentowi mam wejść w tyłek, bo inaczej dywanik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Majka88 Tak to prawda że od zawsze panicznie bałam się porodu i jak już pisałam w ciąże dlatego nie chciałam zajść.Przyszedł wiek i się zdecydowałam i wtedy nagle z dnia na dzień wszystko się odmieniło. Boję się wiadomo jak każdy bo nawet przed wyrwaniem zęba jest strach ale wiem że dam radę jeśli tylko będe miała mozliwosć rodzić naturalnie. A co do porodów celebrytów to wiecie pewnie mają lepiej ale jak ma być dobrze to będzie a jak źle to nawet w najlepszej klinice może pójść coś nie tak. Weźmy pod uwagę operacje Kulczyka.Tyle pieniędzy,taka klinika i zmarł.Ja mogłabym rodzić w prywatnej klinice ale nie chcę bo w razie komplikacji oni nie mają takiego sprzętu jak w szpitalach.Jest dobrze jak przebiega wszystko bez komplikacji.Teraz mam taki plan żeby trafić do szpitala w odpowiednim czasie,urodzić naturalnie i uciekać po 2-3 dniach z dzieckiem do domu bo tam najlepiej :) Mimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridka1
A jeszcze mi się przypomniało, że Kasia Skrzynecka urodziła dziecko dopiero z szóstej (!) ciąży. Problemy nie ominęły Ani Świątczak, Ewy Bem, Magdy Gessler, żony Maćka Kurzajewskiego. One wszystkie przeżyły stratę, a stać je na niemało. Jak jest problem z poczęciem to kasa wiele ułatwia, otwiera wiele drzwi, daje wiele możliwości, ale nic nie gwarantuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamarianna
GośćMajka88, wiem, ze to kosmiczna kasa, rodzić prywatnie. Tak sobie tylko myślałam, że jak ktoś naprawdę ma pietra i woli operację, to pewnie przez 9 mcy pooszczędza i odłoży na prywatną klinikę. Ja bardzo się cieszę, że mój lekarz nawet nie proponował mi porodu naturalnego, a z drugej strony poprzedni bardzo chciałam rodzić naturalnie, a wyszło jak wyszło. Teraz mój komfort i nezpieczeństwo dziecka na pierwszym mejscu, mam nadzieję, że równie szybko dojdę do siebie po cc jak ostatnio. Co do jedzenia szpitalnego, to ja zawsze mam swoje, jestem na diecie niewzdymającej i bezglutenowej, ciężko personelwi to jakoś ogarnąć. Na szczęście liczna rodzina na miejscu,czawsze jest świeża dostawa domowego jedzonka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaMagda90
Co do szpitala ja rodzeństwo w tym samym co drugie dziecko byłam bardzo zadowolona i nawet jedzenie nie było takie złe :)ja poczułam ruchy 3 dni temu i od tej pory cisza nic nie czuje i trochę zaczynam się martwić ale nie chce panikowac i się zadreczac czuje się ok nic mnie nie boli więc chyba poczekam do wizyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamarianna
MamaMagda, jak najbardziej nie panikuj :* juz o tym pisałam, że pytałam mojego lekarza o te pierwsze ruchy i powiedział, że do 24 tyg będą się zdarzały dni ciche i to jest jak najbardziej normalne. Ale gratki, że już czujesz!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość321
Hej Dziewczyny:-)! GOŚĆ EWA tak razem mamy miec dziewczynke:-),ale fajnie!A w ktorym jestes tyg?ja w 18,masz juz imie wybrane?u mnie prawdopodobnie Alicja:-).Pozdrawiam:-). FRIDKA 1 ja nie miałam ani bólu pępka,ani żadnego ciągnięcia. MAGNELIZA 1987 to b.miło,ze pani w Rossmannie była taka uprzejma wobec Ciebie,jednak są jeszcze takie osoby..;-) Witaj GOŚĆ MAJKA 88 Kochana zajrzyj na stronke Kafeteria Eskulapw Wapiennicy k.Bielska Białej,tam sie specjalizuja w cesarkach i koszt nie jest duzy w porownaniu do innych szpitali,bo 2500zl,ja tam chce sie zdecydowac,mam nadzieje ze dotrzymam do terminu.A skad jestes?ja ze śląskiego ,więc mam tam ok.75km.,ale z tego co wiem dziewczyny tam nawet po 300km jezdza,i pisza ze b.zadowolone.Pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaMagda90
Ja tam nie rodziła bym w prywatnym bo jak ma być dobrze to będzie czy będę rodzic w państwowym czy nie. Ja tam jestem nastawiona pozytywnie i wiem że będzie będzie ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez bede rodziala u siebie w szpitalu, tylko boje sie strasznie naturalnego porodu ale im wiecej czytam o cc to tym bardziej chcialabym jednak naturalnie, zobacymy. Narazie wszystko z dzidziusiem jest w porzadku, jedyny problem jaki mamy to imie, mnie podobaja sie inne mezowi inne i nie mozemy sie dogadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamarianna
MamaMagda90, święta prawda! Jak ma być dobrze, to wszędzie będzie :) my też staramy się pozytywnie nastawić, szpital jak szpital, ale mam nadzieję, że mój lekarz będzie ze mną przy porodzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamalgosi
ja pomimo zzo i problemów z prostowanem pleców potem bardzo dobrze wspominam swój poród sn. oj bardzo. a też kiedyś przed ciążą bałam się porodu jak mimi i też w ciąży mi przeszło. nawet jak jestem w pobliżu szpitala to aż mi się na te wspomnienia cieplej na sercu robi :))) ale niestety oblozenie ma duże i nie na gwarancji, że tam znowu trafię. ja z kolei nie chciałabym bardzo cesarki. ale co będzie co będzie wiadomo :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nevv Gratuluję :) Jesteś w ciąży bo widać delikatną kreseczkę.U mnie na początku też tak było i testy owu z ciekawości robiłam i też były pozytywne. Chciałam sprawdzić czy jednak to prawda że w ciąży testy owu wychodzą pozytywne i mnie się sprawdziło. Mimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olala2910
Nevv potwierdzam to co pisze Mimi. Mi również testy owu wychodziły pozytywne, nawet przed testem ciążowym. A BHCG w tym samym dniu 25 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nevv
15 stycznia dostałam @... trwała 2 dni. 22.01 miałam usg nic nie zostało zauważone... był pęcherzyk 12 mm... ale dzisiaj jest 09.02 a mnie tak ciągnie na wymioty :( a nie mogę sobie ulżyć. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAZ
MamaMagda90 a dlaczego wg Ciebie rodzenie prywatnie to cos zlego? Jasne, czy prywatnie czy panstwowo moga sie wydarzyc zle rzeczy albo tez moze wszystko przebiegac bezproblemowo. Jednak wydaje mi sie ze jesli kogos stac na to, to warto zaplacic, zeby miec komfort, zeby miec np wybrana polozna, zeby obsluga nie strzelala fochow jak to bywa panstwowo. Jesli dla kogos porod to stresujace wydarzenie albo nie znosi dobrze pobytu w szpitalu a ponadto stac go na to, to wydaje mi sie ze warto zaplacic. Oczywiscie biorac pod uwage to czy w prywatnym maja oddzial neonatologiczny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaMagda90
Gośc nie napisałam że w prywatnym szpitalu to źle,tylko że ja bym nie rodziła w nim i tyle,takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beti1906
Nevv gratulacje :) ciąża jak byk,dwie kreski. Ja sama mialam taka bladą na początku a teraz juz 20 tydzien :) dla pewnosci zrob sobie badanie z krwi beta hcg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×