Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 1naszcykl

Mamy na LIPIEC 2016

Polecane posty

Gość MamaMagda90
Czescc dziewczyny Nic nie pisze ale czytam,za dobrze sie u mnie nie dzieje niestety pojawily sie klopoty zdrowotne ale nie chce tutaj smecic Wam,dopiero jutro wybieram sie na glukoze bo juz ostatni dzwonek. Bylamdzisiaj w tesco i kupilam 3 pajace za 38zł w promocji wzielam rozmiar do 3 miesiaca alejak rozpakowalam to sa jakies duze wiec bede musiala jeszcze polowac na te do miesiaca chyba.. POzdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataliuss
Część dziewczyny!u mnie teraz cisza-niby wyniki się poprawiły szyjki ale jeszcze muszę uważać.wczoraj jednak tak mnie bolało na dole ze myślałam że pojadę do szpitala ale przeszło.Kupiłam sobie taką ogromną poduszkę z mothercare i dziś przyszla-zobaczymy czy będzie pomagała na plecki i jak się będzie spało. Mój lekarz ortopeda kazał mi kupić jeszcze taki pas ortopedyczny specjalny na plecy -dziś zamówiłam i mam nadzieję że będzie w poniedziałek.Ja mam dalej tylko wozek-ale już powoli wybieram sobie mebelki i inne części przez neta-potem tylko mąż skoczy kupić;)u nas połowa 28 tygodnia.brzuch mi rośnie z każdym dniem;)następna wizyta dopiero 22 to maja więc trochę jeszcze poczekam;/pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak się chodzi na wizyty prywatnie do ordynatora szpitala to jasne ,że po jednej cc zrobi on kolejną jeśli będzie takie nasze życzenie. Ja chodze do lekarzy ,ktorzy nie pracują w żadnym szpitalu i jestem świadoma ,że skierowanie za sam stan po cc nie da mi 100% pewnosci ,że zrobią mi cc. Wystarczy trafić na lekarza o odmiennym zdaniu i nici z cc. Ja dzis odwiedzilam okuliste (w maju musze podjechac na badanie dna oka) i dermatologa (miałam znamię do oceny ale jest ok). Po majowce zaczne lekarski maraton: okulista (badanie dna oka), ginekolog, endokrynolog (niedoczynność), chirurg (przepuklina) a do tego jeszcze dwie wizyty w laboratorium. Ehh już chcę końca ciazy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i mamy już połowę 31tygodnia :-) Czas pięknie leci :-) Jutro tygodniowy rodzinny wyjazd na urlopik a jak wrócę to już będzie polowa 32tygodnia :-) Yeahh :-) no i po powrocie będzie już zamówione łóżeczko :-) i w końcu przyszykuje cały kącik dla Julci :-) i zacznę prasowanie ubranek i ukladanie pieluszek :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość321
Hej:-)mala wazy 1631:-)juz!wszystko ok,serduszko,nerki,kregoslup.Dalej buzie rączka zaslaniala!:-/ja 1,5kg od ostatn wizyty przytylam wiec bdb:-),nastepna wizyta 31maja i potem od czerw na l4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość321
Hej:-)mala wazy 1631:-)juz!wszystko ok,serduszko,nerki,kregoslup.Dalej buzie rączka zaslaniala!:-/ja 1,5kg od ostatn wizyty przytylam wiec bdb:-),nastepna wizyta 31maja i potem od czerw na l4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Część słuchajcie ostatnio zapomniałam was spytać może macie większe doświadczenie niż ja ostatnio pytalam położnej kiedy się dowiem jak mój Dominik leży czy mogę sn czy CC rodzić no więc ona powiedziała że narazie jest ułożony nóżkami do dołu ale że nawet w 38tyg ciąży są w stanie przekręcić go aby leżał normalnie to trochę dziwne wydaje mi się bo skoro dziecko rośnie to może nie mieć miejsca już tyle. Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mageliza1987
Asiu, ja czytałam że dziecko począwszy od 28 tygodnia ma jeszcze kilka tygodni - chyba 3-4 tygodnie, na to, by odwrócić się do pozycji główkowej. Później niestety nie ma szans by się odwrócić ze względu na brak miejsca.. I koniecznie cc. Tak czytałam. U mnie nieciekawie. Byłam wczoraj u ginekologa. Mój syn waży 1100 gram. Wydaje sie, że z nim jest ok. Za to moja szyjka się skróciła do 25mm.. Tydzień leków, polegiwania, i znów wizyta by zobaczyć czy konieczny będzie pessar.. :-( Nie chciałabym wcześniej urodzić.. Dostałam znów karteczkę na badania.. ech.. z cukrami nadal przeprowadzam walkę. Póki co to wygrywam. Po majówce kompletuje torbę do szpitala, wyprawkę dla syna i robimy pokój.. Muszę być gotowa! Napiszcie mi od jakiego rozmiaru kupujecie ciuszki? 52 czy 56? :-) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mageliza1987
Aha, mój kochany brzdąc też już ułożony główkowo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridka1
Mi lekarz na USG powiedział, że jak do 36 tc nie przesunie się główką w dół to potem nie ma już szans. Miał jedną pacjentkę, której dziecko zmieniło pozycję już w szpitalu, w 39 tc, ale to ewenement. Ja byłam dziś u ginekologa i trochę się podłamałam, bo przez 3 tygodnie przytyłam tylko 200 gram. Tak to przy diecie cukrzycowej bywa, ale lekarz mówi, że trochę mało i kazał przytyć. Morfologia dobra, cukry jako tako, tętno dziecka w normie. szyjka zamknięta. Kolejna wizyta już za dwa tygodnie. Mam nadzieję przytyć więcej, robię co mogę. No i nadal walczę z grzybicą, nie jest już taka uciążliwa. Wczoraj ostatnie zajęcia w szkole rodzenia, było dużo o szczepieniach, pierwszej pomocy. Teraz trochę odetchniemy, bo ostatnio z tymi wszystkimi wizytami nie wiedzieliśmy w co ręce wsadzić. Czasami były po dwie wizyty jednego dnia i wcale nie jedna po drugiej. . Muszę się wybrać po koszulę do szpitala, może zacznę coś prać i prasować. I w domu trzeba posprzątać, bo trochę bajzel się zrobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fridka jak moj byl w poprzek i pytalam lekarza o to bo ja to jestem napalona na sn to powiedzial mi tak jak tobie ze maly ma czas do 36 tygodnia sie przekrecic glowka w dol ale juz to zrobil :-) Ja tez teraz malo przytylam i go pytalam czy to zle a on ze lepiej ze malo tyje niz bym miala chudnac bo wtedy jest cos nie tak z organizmem kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mageliza1987
Ja właśnie schudłam.. 3 kg.. Też dieta cukrzycowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość321
Hej Dziewczyny,Mageliza 1987 a w ktorym tygodniu jestes??ja mam skierow.na badania ogolne moczu,krew,glukoze i Hiv..a nastepna wizyta jak pisalam 31maja dopiero.Ciuszki podobno najlepiej wieksze kupic,ja mam 56najmniejsze chyba tylko 3szt.tzn.body,kaftanik i pajacyk reszta to wieksze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam tylko jeden komplet na 56 kaftanik i spiochy a reszta wieksze bo jak sie maly urodzi wiekszy to zaloze skarpetusie i bedzie dobrze a w za malym to jak bedzie wygladal albo na styk to zaloze dwa razy i ponoszone ale jak bedzie mniejszy niz 56 to ten komplet bedzie mial czesto na sobie zeby go ponosil i mi nie bylo szkoda ze go nie nosil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja Was zaskoczę bo moj brat w 38tygodniu byl w pozycji miednicowej, mama dostała skierowanie na cc, zgłosiła się w 40tygodniu i lekarz stwierdzil ,że brat jest już w pozycji glowkowej :-) leżała na patologii trzy dni -czekała na wywolanie i trzeciego dnia okazało się ,że jest w pozycji poprzecznej :-) zrobili cc :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W pierwszej ciąży corcia obrocila się w 32tygodniu do pozycji glowkowej i tak już zostala (czułam to dokladnie i bardzo bolało). Teraz w drugiej ciazy mamy 31tydzien i poki co pozycja miednicowa. Obie moje corcie duże o bardzo podobnych wymiarach. Wizyta w 33tygodniu i na usg sprawdzimy czy się obrocila, pani doktor ma nadzieję ,że się obroci (ja mam nadzieje ,ze nie :-P ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość321
Dziewczyny jak pisalam wczoraj bylam u mojej gin..i jak pisalam ostatnio..,ze powiedziala,ze mi zrobi na nfz cesarke jesli tak sie uparlam,jak ja zapyt.ile to bedzie kosztowalo odp ze nic,bo to na nfz,a wczoraj mh pow.ze cesarka na zyczenie w tym szpit kosztuje ok.3tys..zatkalo mnie..,nic sie nie odezwalam..potem wyszlam i dreczy mnie to,ze nie wyjasnilam tego!wczesniej obiecala na nfz a teraz gada tak..hmmm jak to rozumiecie??slyszalyscie o takiej sytuacji??nie chce do niej dzwonic,bo to nie rozmowa na telefon,ale nastepna wizyta za miesiac i wtedy to musze wyjasnic.Nie chodzi o kase,bo i tak mialam w prywatnej klinice rodzic,ale skoro ona zaproponowala na nfz to czemu teraz gada co innego??jak mam jej zaufac teraz??;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaMagda90
Hej bylam dzisiaj na glukozie jakos przezlam te 2 godziny wizyte mam 16 maja chociaz jakos cukrzycy sie nie obawiam bo racej bedzie ok,kupilam dzisiaj jeszcze jedne spioszki i polspiochy,musze sie spieszyc z ta wyprawka bo jestem strasznie w lesie a cos mi sie wydaje ze urodze duzo wczeniej Umowilam sie na usg na 31 maja to bedzie 31 tydzien i ktorys tam dzien zobaczymy co tam slychac,brzuch mnie boli napina sie czasem ledwo moge sie ruszac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość321
Nie chce teraz zmieniac znowu decyzji ,by tam w prywatnej klinice rodzic,bo tam mam dalej a tu prawie na miejscu,poza tym od poczatku jestem pod jej opieka..chodze do niej prywatnie,wiec pomyslalam ze dlatego mi jakos zrobi ta cesarke..tak mysle,ze..moze dlatego zmienila zdanie,bo wczoraj powiedziala,ze mala ulozona glowkowo,moze wczesniej miala nadzieje,ze cos wyjdzie,ze napisze ze wskazania sa do cesarki..kurcze:-(:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosc321 no albo na nfz albo prywatnie a skoro na nfz to czemu 3 tys. nie rozumiem tego mojemu wystarczy przyniesc zaswiadczenie ze jest wskazanie do cc nie poloznicze bo jezeli brak wskazan polozniczych to moj cc nie zrobi bo jest zwolennikiem natury ja tez... wanilia mowisz ze taka sytuacja byla u ciebie to ja tak nie chce niech juz bedzie glowka w dol :D Mam nadzieje ze tak juz zostanie bo od dluzszego czasu czuje ciagle kucie w zebrach a to malego nozki. Wsadzil sobie w moje zebra i tak mu wygodnie a pod brzuchem prawie w kroczu ciagle czuje jakbym miala cos wypchane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość321
Właśnie!dlatego się wkurzyłam,bo czemu wtedy gadała tak,a teraz gada co innego?;-(;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mageliza1987
Ja jestem w 28t5dc dopiero,a już się schody zaczynają.. martwi mnie ta szyjka macicy.. mam nadzieję że wytrzyma jako tako. Początkowo byłam za cc, ale moje zdanie się zmieniło wraz z rozwojem ciąży. Uważam że powinnaś na następnej wizycie wyjaśnić z panią doktor ta różnicę zdań. Przecież musisz wiedzieć na czym stoisz. Moim zdaniem źle zrobiłaś że od razu nie zareagowałaś choćby mówiąc: " ale pani doktor mówiła poprzednio że będę miała cc na NFZ".. wiadomo że 3 tysiące na ziemi nie leży i lepiej taką kwotę wydać na dziecko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość321
Mageliza1987 dziekuje za odp,masz racje wiem ze popelnilam bład od razu nie reagujac,ale zgłupiałam jakos a mialam tez inne pytania,dopiero potem po wyjsciu zaczełam analizowac wszystko..Ale musze to wyjasnic,zgadza sie..i prawdopodobnie podjade do niej jak bedzie 9go lub 12go maja i pogadam z nia..Ciekawe co odp..aa!zadzwonilam tam do szpitala i pyt.czy robia tam cc na zyczenie,to odp ze nie ,tylko jak są wskazania..,wiec domyslam sie,ze te 3tys to dla niej idzie lub dzieli sie..Milego weekendu Dziewczyny.Mageliza 1987 pozdrawiam serdecznie:-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridka1
Tak sobie myślę jakie to straszne jak się człowiek musi nakombinować. Cegiełki na szpital, wykupiona prywatna położna (w moim mieście oficjalnie tylko w jednym szpitalu jest taka opcja i kosztuje sześćset złotych), chodzenie przez całą ciążę do prywatnego gabinetu ordynatora, by być w szpitalu lepiej traktowaną (a w praniu wychodzi to różnie), kasa pod stołem za cesarkę (w państwowym szpitalu nikt ci nie przyzna oficjalnie, że coś takiego istnieje)cuda wianki. Jak sobie radzą kobiety bez kasy? Przecież one też muszą jakoś urodzić. W prywatnych klinikach przynajmniej wszystko jest oficjalnie, nie nazywa się to łapówka tylko cennik, ale tam przyjmują tylko standardowe przypadki i ja się nie kwalifikuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fridka moja sasiadka rodzi teraz w maju w prywatnej klinice ale na kase chorych. Ale masz racje za prywatne wizyty plac za badania plac za wszystko plac zeby miec pewnosc ze prywatnie lekarz poswieci ci tyle czasu ile potrzebujesz i powie ci to co chcesz wiedziec a nie odbebni wizyte na odwal sie. U mnie mozna wykupic polozna ale kosztuje to polowe mniej niz u ciebie i mozna to zrobic w obu szpitalach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridka1
Na zajęciach w szkole rodzenia mieliśmy temat o wyprawce i uświadomiłam sobie jak wiele rzeczy kupuje się totalnie bez sensu "bo ładnie wygląda i jest milusie w dotyku". Myślę, że dopiero po porodzie wyjdzie, że tak naprawdę połowa tych rzeczy jest zbędna lub niepraktyczna. Mój partner jest osobą bardzo praktyczną, wszystko przeliczy, sprawdzi, dopyta. Przy zakupach dla dziecka taka postawa jest super. Ja mam opiekę medyczną na abonament i tu trochę oszczędzam, ale i tak kasa idzie na jedzenie (a byle czego jeść nie mogę), insulinę, paski, witaminy, szkoła rodzenia cztery stówy, ale tu akurat było warto. Nasze matki obywały się jakoś bez tego. Myślicie, że mojej mamie ktoś sprawdzał w ciąży czy ma cukrzycę? Albo, że moja mama wie co to jest cytomegalia? Płacimy tak naprawdę za większy komfort psychiczny, zwłaszcza, że część z nas ma za sobą różne ciężkie przejścia i teraz chce być mądrzejsza. Prawda jest jednak taka, że połowy z tego kobieta nie potrzebuje, a większość i bez tego sobie radzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu się pisać nie da w normalnych sposób.. Albo utworzymy Nowy temat Bo wtedy strony od początku się nie tną albo rezygnujemy bo kafeteria spadła na psy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridka1
Siostra mojego partnera wybuliła kasę na osobny pokój w szpitalu państwowym, którego i tak nie dostała z braku miejsc. Kasę chcieli odzyskać to im powiedzieli, że to była przecież "dobrowolna opłata na rzecz szpitala i o co im chodzi?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość321
Hej Dziewczyny, dziękuję za Wasze opinie i odpowiedzi... też tak to rozumiem , że to łapówa i tyle ... tylko , że szkoda że wześniej tego nie powiedziała... no nic i tak u niej zostanę..., bo od początku ona prowadzi mi ciążę,itd... poza tym potem też u niej w gabinecie będzie ściągnięcie szwów,więc na miejscu... Mam nadzieję, że poprowadzi do końca wszystko jak trzeba..., że zapłacę ,ale będę zadowolona... Pozdrawiam, miłego weekendu majowego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi znajomi płacili:najpierw prywatne wizyty i 1 Pani doktor, potem w szkole rodzenia za 500 zl w tym szpitalu-dodatkowo wykupiona cegiełka 300 zl za poród rodzinny i 1000 za polozna ze szpitala-a i tak mimo umowionego i opłaconego znieczulenia nie dostała bo "nie zdążyli". Wyszło ich samych szitalnych opłat 2000 Plus wizyty. Ja zdecydowałam się na prywatną klinike-tam przynajmniej jak płacisz to Cię odpowiednio traktuja-w szpitalu i tak płacisz a wychodzi różnie.u nas szpitale maja bardzo zła renomę -kobiety jeżdżą rodzic po 40 km pod miasto.Jeden szpital ma lepszą opinię to jest tyle chętnych ze leży się na korytarzu. Dlatego niestety odsylaja do innych szpitali i nie ma się pewności. Wiem ze prywatne kliniki maja też swoje minusy -głównym argumentem przeciwnikow jest ze jak coś się dzieje to jedziesz do zwykłego szpitala-ale tu zwykły szpital jest w razie czego po drugiej stronie ulicy więc myślę że w najgorszym razie tam wyląduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×