Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak pozbyć się potrzeby bliskości, wrażliwości?

Polecane posty

Gość gość
Ale musi byc jakiś powód. Ktoś cię zranił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem 26 letnim gosciem i mam to samo. Tzn do tej pory smialem sie z ludzi co odbieraja sobie zycia z "milosci" do jakiejs laski, etc. Zajmowalem sie swoim zyciem. Ale teraz nie mam planow, pracy, perspektyw, dystrakcji no i zaczynam wariowac, oczuwam potrzebe bliskosci. Nie chodzi mi o seks, to zaspokajam sobie reka i pornosami, ale o potrzebe przytulenia sie do kogos, porobienia czegos razem, pomimo ze tez nie jestem towarzyski i prawie nic nie mowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja (autorka) na facebooku mam fikcyjne konto z falszywym nazwiskiem bez niczego, założone z dużą niechęcią na potrzeby studiów.. Nie utrafiłeś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie trafiłeś,nie mam mordoksięgi ani zadnego instagoowna. Nigdy nie miałam,nie lubie tego ani nie chcę ! Nie lubie sobie robic zdjęć bo uwazam,ze wyglądam na nich źle,jestem niefotogeniczna sam jestes zakłamany bo oceniasz nie znając

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i wiekszosc aspolecznych ludzi raczej wlasnie nie ma tego,niezaleznuie od plci albo mają bez zdjęć i informacji o sobie zadnych blogow i innych takich tez nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie zawsze kogoś rania. Czasem niechcący. Taka ich natura. Ja też raniłam wiele razy. Co to zmienia, powiesz mi, wytłumaczysz? Mam karnie dać się zakuć w schemat, mieć znajomych od rozmów o niczym, bo tak lepiej wygląda, znaleźć nie daj boże męża, może jeszcze dziecko sobie zrobić? Chyba bym umarła, jakaś część mnie by umarła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale obronie troche te osoby które mają facebooka i na nim duzo zdjec - to nie oznacza przeciez,ze niewiadomo jak sie obnażają..przeciez to tylko powierzchownosc,wygląd,nic wewnętrznego..no chyba,ze sie pokazują nago albo piszą o sobie wszystko..ale same zdjęcia to nic. dla mnie to nie takie nic ale dla ogółu tak jest,więc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam też nie mam nic do ludzi z facebookiem pełnym danych. Każdy żyje i wybiera jak chce :) A tak naprawdę ja jestem paradoksalnie bardziej dostrzegana przez to fikcyjne konto, wiele osób mnie o to dopytywało i się dziwiło :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dla kogo warto żyć, twoim zdaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla siebie i swojego wkładu, żeby pozostawić po sobie coś wartościowego, trwałego dla społeczności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pieprzenie o niczym. Nie chcesz miec nic wspolnego z ludzmito nie miej. Nie da sie zjesc ciastka i go miec. Chcesz bliskosci,emocjonalnosci i niby jak masz to miec skoro sama odwaracasz sie od innych. Nie chcesz nic zmieniac,nie chcesz innych ludzi,to tak zyj. Kota sobie kup i zaspokajaj potrzebe bliskosci,a od zdrowych emocjonalnie ludzi sie odczep,bo ich skrzywdzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale prawda jest taka że na fb siedza ludzie niedowartosciowani i nieudacznicy którzy chcą czymś zabłysnąć. Niczym się nie różnią od tanich celebrytow sprzedajacych swoja prywatność i kolekcjonujac lajki. Chwala się zawsze ludzie którzy nie mają się czym chwalić. Mają taka sama pustke duchową tylko próbują okazywać siebie i innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie umiesz czytać? Piszę wyraźnie, że pozostało mi tylko wyzbyć się tej potrzeby do reszty. Czy ja się doczepiam do ludzi? Krzywdzę ich? nie, to oni sami przychodzą i bywają namolni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie lubię kotów. Ale widac u ciebie bardzo stereotypowe postrzeganie pewnych rzeczy :D Żałuję, że nie jestem psychopatką z trwałymi zmianami w mózgu. Tylko ludzi nie chciałabym zabijać, po co? (jednak wbrew stereotypom NIE KAŻDY psychopata ich zabija).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha ha ha, biedna ,pokrzywdzona,sami sie pchaja. Jestes walnieta i tyle. Mozg sobie zmien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:56 co ty bredzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To pewnie kolejna z tych oczytanych intelektualistek,co to maja ze soba problemy,naczytaja sie ksiazek i wybiorczo traktuja to,co tam napisane dopasowujac do siebie:). Stad to bredzenie. Tyle sie naczytala,ze juz nie wie co jej jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co się z wami dzieje? Owszem, chca się zaprzyjaźniać, ale nie napisalam, że mam z tym problem, choć czasem męczące bywa ciągłe odmawianie albo odsuwanie od siebie ludzi ze studiów. Jednak krzywdy nikomu nie robię. O byciu psychopatą napisałam, bo to się wiąże z brakiem takich emocji - to jest po prostu odzwierciedlenie moich chęci, ale NIM nie jestem.. Jakich intelektualistek? Co to ma wspólnego? I do czego próbuję się dopasować twoim zdaniem? Bo raczej nie do rad w stylu 'jak wywalić z siebie emocje' - nie istnieją takie, a szkoda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raczej sie nie da..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie miej pretensji do ludzi,ze pisza,co pisza. Taka sie przedstawiasz,to cie taka widza. Piszesz cos,ze nie chcesz emocji,ze cie ludzie wkurzaja itp.,to czego chcesz,ze ktos cie telepatycznie zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuję ci .. nie wiesz nawet co tracisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie sami budują sobie jakiś dziwny obraz i o coś mnie oskarżają, podczas gdy mi zależy tylko na tym, żeby uwolnić się od tych uczuć, a nie kogoś krzywdzić. Wystarczylo, że napisałam coś o psychopacie, to ludzie od razu się rzucili (chyba sami naoglądali się za duzo filmów), a to bylo tylko luźne nawiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamknij sie w czterech scianach i schowaj pod lozkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wytnij sobie mózg to nie będziesz nic czuć :d jak zombie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaką wartość ma czułość, potrzeba bliskości i jej spełnianie? Chwilowe spełnienie WŁASNYCH potrzeb, a czasem danie złudzenia drugiej osobie. Czy coś więcej? Nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybacz,ale piszesz glupoty. Ludzie sami sobie niczego nie buduja,z powietrza,bo akurat tak sobie wymyslili. Ty im pokazujesz siebie taka,a nie inna. Nie oni sa temu winni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Często budują na podstawie ledwo poszlak, kierują się stereotypem, nie rozumieją o co chodzi etc. Jak tobie powiedzą, że jesteś leniwa, bo dwa razy nie umyłaś naczyń, to też będą mieli rację, bo przeciez z powietrza tego nie wzięli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zresztą kogo to obchodzi? Jak ktoś ma coś do powiedzenia w kwestii wywalenia tych emocji, a nie enty wpis z kolei 'jesteś nienormalna, kup sobie kota, zaakceptuj ta potrzebę' to niech pisze :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes nawet zdrowo pier...nieta i pomysl o leczeniu.faktycznie nadajesz sie tylko na bezludna wyspe,bo normalny czlowiek z toba nie wytrzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile razy jeszcze wyrazisz swoje zdanie? Masz z tym jakiś problem? Dalej logika nie zadziałała i nie rozumiesz, że skoro nie chce się zadawać z ludźmi, to chyba tym samym nie będzie problemu ze 'znoszeniem mnie'?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×