Alimenty na 2letnia córeczkę

Trzeba było oszczędzać na przyszłość! Ja piernicze dostawalas ponad 4 tysiące złotych.. Ja się nie dziwię że teraz ci brak... I jeszcze pretensje że nie na czas... No kurde!

nie jestesmy ze soba od 9 miesiecy. na wszystko, ona byla wczesniakiem, duzo potrzebowala i nadal duzo potrzebuje. pisalam juz ze samo przedszkole to niemal 600zl a gdzie reszta? gdzie jedzenie? gdzie ubranie? srodki czystosci? 1000zl to nie jest duzo... kiedys mielismy wspolne plany, stad wysylal niemal wszystko co zarabial. pokapowal w prawie? czy prawo nie broni samotnych matek...?

Zaloz mu sprawe, to jak dobrze pojdzie to dostaniesz, 250 ale zl.

Pazerna franca. Powinnaś dostać 500 zł i chooy

Ja obstawiam, że autorka kredyt spłacała tą większą kwotą. Na mieszkanie ten kredyt? x A gościa nie brońcie aż tak- ze 150 euro znajac życie dostaje na dziecko od państwa gdzie pracuje. x a jak chcecie liczyć po równo to proszę 16 h na dobę autorka zajmuje się dzieckiem. 16hx10zł (koszt opiekunki, a w nocy przecie dziecka nie zostawi) 160x21 (październikowe dni robocze) = 3360. Do tego 216h w weekendy (9x24) = 2100. x PODSUMOWUJĄC wychodzi 5520. BEZ kosztów przedszkola czy jedzenia. Nawet jakbyście znaleźli opiekunkę za 5zł za godzinę to wychodzi ponad 2,5 tys. Więc jakby tego nie podzielić to i tak połowa to grubo ponad 1000.

No właśnie autorko, jakim cudem macie już dwuletnie dziecko a razem jesteście niecałe dwa lata. Dałaś mu doopy zanim się poznaliście?:D

Ja czekam aż to kobiety będą sobie pracować i wysyłac alimenty. Idę o zakład że NAGLE prawo się zmieni, alimenty będą lepiej ściągane, zasądzane wyższe a sądy będą wyliczać ile kosztuje CZYNNOŚĆ zrobienia prania, obiadu, posprzątania itd. Bo panowie dojdą do wniosku, ze opieka nad dzieckiem to praca

gość dziś Ja obstawiam, że autorka kredyt spłacała tą większą kwotą. Na mieszkanie ten kredyt? xxxxxxxxxxxxxxxxx No ale co kolesia obchodzi jej kredyt, tym bardziej, ze nie byli małżeństwem?

gość dziś Ja czekam aż to kobiety będą sobie pracować i wysyłac alimenty. Idę o zakład że NAGLE prawo się zmieni, alimenty będą lepiej ściągane, zasądzane wyższe a sądy będą wyliczać ile kosztuje CZYNNOŚĆ zrobienia prania, obiadu, posprzątania itd. Bo panowie dojdą do wniosku, ze opieka nad dzieckiem to praca " Ty z choinki spadłaś? Przecież takich przyoadków, ze baba płaci alimenty na dziecko, jest w chuj.

Autorko, po pierwsze to wyslij dziecko do publicznego żłobka, jesteś samotna dostaje się w pierwszej kolejności. Po drugie większość nie dostaje nawet połowy z tego. 500 zl? Jak dobrze pójdzie i facet dobrze zarabia. Co zrobisz jak sąd zasadzi 300-400?

Sama napisalas,ze tobie sa potrzebne te pieniadze a facet sie w koncu pokapowal i zaczal kupowac malej rzeczy,zebys ty kasy nie przewalala.Jeszcze raz powtarzam on ma obowiazek placic na dziecko nie na ciebie.I nie wciskaj nam kitu,ze dwuletnie dziecko odczuwa straty materialne,bo ono nie wie co to znaczy.Wiesz na poczatku bylo mi cie zal a teraz sama sie pograzasz.Ja sama dostaje dosc niskoe alimenty ale ojciec dziecka tez w inny sposob mi pomaga,wezmie syna na wakacje,kupi mu buty czy ciuch,pojdzie do kina itp,wiec nie powiedziane,ze musi tylko kase dawac.A Tobie chodzi tylko o pieniadze dla siebie!!!

nie na mieszkanie, mieszkam w domu rodzinnym. na remont poddasza jest ten kredyt. pisalam juz wczesniej ze rozeszlismy sie 9 miesiecy temu a coreczka ma prawie 2 latka. boje sie ze wezmie jakiegos dobrego prawnika i zostane na lodzie...

Pewnie, ze zostaniesz bo pazerność się nie opłaca.Chuj z twoim poddaszem, z jakiej paki on ma finansować twój kredyt. Czyś ty ochooyała

Na pewno nie dostaniesz nawet połowy tego co dawał... Dlatego dziecko do żłobka publicznego, już ci koszty zejdą

Spoko 2 razy zgarniesz alimenty i będzie cie stac na prawnika..

nie moge podjac jakiejs super pracy, musze dostosowac sie do godzin pracy przedszkola. za co mamy zyc? sama sobie to dziecko zrobilam? nie chodzi o mnie tylko o nia. co jak zachoruje a ja nie mam na leki bo on sobie placi jak mu wygodnie? co jak jest chora i nie moze isc do zlobka, musze wynajac opiekunke a nie mam za co? tak samo jego obecna lalunia mi wypisuje...ze dla siebie ta kase chce, ze jestem smieszna. ona nie ma dziecka i nie wie jak to jest. a czy w tym prawie nie jest tak ze dziecko ma prawo do zycia na poziomie na jakim zylo przed rozstaniem rodzicow?

"Ty z choinki spadłaś? Przecież takich przyoadków, ze baba płaci alimenty na dziecko, jest w ch*j. " 4%? Bo z tego co pamiętam takie sa statystyki. To jest to w chuj? :D Nie ośmieszaj się

No ale na jakim poziomie żyło? Pytam cię już trzeci raz, a ty nie potrafisz konkretnie odpowiedzieć. Czego jej teraz brakuje co miała wcześniej? Konkrety, bo pleciesz jak potłuczona.

Statystyki....:O koń i jeździec mają razem 6 nóg, na każdego statystycznie przypadają 3 nogi. Tyle warte są statystyki

Nikt ci nie da tysiąca złotych, skoro tak marnie zarabiasz to czemu kredy? Aa bo bylo 4k i myslalas ze będzie zawsze. Dodtaniesz 300, mało kto dostaje 500. A o 1000 to można pomarzyć... On w sądzie powie ze splacasz kredyt a nie idzie to na dziecko..

Jeśli zmienił pracę i zarabia mniej to nawet zarządzone alimenty można powtórnie założyć wniosek do sądu o ich obniżenie ze wzgl. Na zmianę sytuacji materialnej. On złożył ci tylko deklarację na piśmie a nie jest to równoznaczne z zasądzoną wysokością alimentów. Jak pójdziesz do sądu to tylko pogorszysz swoją sytuację finansową. Na 100 % nie dostaniesz 1000 przy dobrych wiatrach max 800 zł nawet przy wysokich dochodach byłego. Owszem jeśli były kupuję małej ubrania itp. II zbiera rachunki może przed sądem udowodnić że daje na dziecko to też się liczy.

No właśnie, jaki bank dał ci kredyt przy niskich dochodach? Chyba, że masz providenta na karku i odseteczki lecą, że ho ho. I to byłoby wyjaśnienie dlaczego się tak srasz o tego tysiaka w całości

Ale na providenta nie trzeba poręczenia? Jak pójdzie z torbami to jeszcze to będzie mieć że dziecko trafi do ojca

zdarzylo mi sie wspomniec podczas klotni ze to co ja zarabiam niemal w calosci idzie na kredyt, boje sie ze on w sadzie powie ze te pieniadze ida na mnie, skoro tylko na kredyt zarabiam... w poprzednim wniosku przedstawilam koszty nast. 650zlobek koszty zwiazane z mieszkaniem 500 srodki pielegnacyjne, pampersy 550 jedzenie (mleko, soczki itd.) 600 nie wzielam sobie tego znikad. zalega ni ciagle z pieniedzmi za ten okres kiedy nie pracowal. teraz powiedzial ze ani grosza nie zobacze, ze zakupy zrobi i przysle..

Czyli nie jest głupi.. I tak może przysłać rzeczy, udokumentuje itp. A w sądzie powie ze to dlatego że nie idą na dziecko pieniądze. Trzeba było lichwy nie brać...

No i dobrze. Przyśle c***ampersy, zarcie. soczki inne bzdety dla małej, to ty już będziesz miała wydatek z głowy. Idź do mopsu, może zasponsorują co żłobek

gość dziś Statystyki....pechowiec.gif koń i jeździec mają razem 6 nóg, na każdego statystycznie przypadają 3 nogi. Tyle warte są statystyki lapka.gif " Jak się nie ma argumentów to tylko takei coś zostaje. Ja se napisze "faceci są w chuj głupi" i to ma dokładnie taką samą wartość. NAPISZ w takim razie skąd wiesz ile to kobiet płąci alimenty?

mialam wysokie macierzynskie, znajomy fikcyjnie zatrudnil mnie w swojej firmie, stad mialam dobre pieniadze. stad decyzja o remoncie, stad kredyt (w banku), byly plany, polecial za inna. teraz zaluje troche swojej decyzji ale mam dosc ciaglego proszenia sie o pieniadze, komentarzy jego dzi*ki obecnej, jej wtracania sie w to wszystko...

No i dobrze. Przyśle c***ampersy, zarcie. soczki inne bzdety dla małej, to ty już będziesz miała wydatek z głowy. Idź do mopsu, może zasponsorują co żłobek X Zwłaszcza że pewnie więcej tego mu wyjdzie niż tobie za te sama kasę

Srodki pielęgnacyjne i pieluchy to 550 zł na miesiąc? Mój dwulatek na miesiąc zużywał dwie paczki zielonych pampersów za 6 dych paczka, razem 120 zł. Płyn do kąpieli, mleczko pielęgnacyjne do ciałka, krem na buzię,szampon do włosków -ok 60 zł. A co ty kupujesz na miesiąc za 550 zł?