DRAKOŃSKA ale naskuteczniejsza dieta gacy. Reaktywacja

Zastanawia mnie dlaczego tutaj we wpisać widać wyraźną nutę zawiści i nienawiści. W założeniach to forum miało pomagać nam, to znaczy tym, którzy podjęli decyzję, że z gacą im po drodze. Jestem jedna z nich, teraz mam wyprowadzenie. Pewnie, że to bajkowo mieć ubrania kilka rozmiarów mniejsze niż kilka miesięcy temu. Pewnie, że boję się, że będzie trudno utrzymać wagę. Ale ile plusów. Miałam cukrzycę /poziom cukru 380/ teraz nie mam, ograniczyłam leki przy problemach kardiologicznych. Wiem, że nic nie jest bezkarne i dane na zawsze. Ale... zawsze jest jakieś ale. Ponieważ jestem optymistką - wierzę, że będzie dobrze. Bez uzupełniania braków witaminowych to niestety nikt nie będzie się czuł dobrze. Myślę, że ogromne znaczenie ma tez sposób podejścia do całego procesu. Nie jestem ubezwłasnowolniona i mogę decydować. Też mam grzeszki na sumieniu ale ważna jest ich świadomość. Nic na siłę. Jak słabniesz i ledwo trzymasz się na nogach to na pewno świadomość i radość z przestrzegania diety nic ci nie da. To twój organizm cię o czymś informuje i musisz o tym wiedzieć. Czasami pół łyżeczki miodu uratuje ci niemalże życie. I nie straszcie wszystkich, że to dramat. Nie dziwię się, że dziewczyny uciekły stąd, choć bardzo żałuję, bo chętnie dalej bym wymieniała się z nimi uwagami, bo były sensowne. Szkoda. A wychodząca stąd jakaś nienawiść i zawiść jest nie pojeta. Po co to komu? miało pomagać rozwiać wątpliwości i problemy a tu jedna wielka paplanina ze skakaniem do oczu. Może tak ogarnąć się trochę i wykrzesać z siebie trochę życzliwości a nie złośliwości, bo chyba nie piszą tu sami frustraci. Nie kierujcie swoich porażek- poprzez wpisy - na innych. Trochę ludzkiej twarzy się przyda. Pozdrawiam tych pozytywnie nakręconych. PS mimo, że jestem u Gacy 6 m-cy nie jestem psychofanką jak co niektórzy określają i chciałabym korzystać z dobrych rad innych 'udziałowców niedoli"

efekt jojo patrz na gwit i gaca wyniszcza organizm ...

Pisanie o braku tluszczu wokol narzadu do ludzi z nadwaga od 10-50kg ...... chyba gosc nie jest w tym watku co trzeba ....

aran napisz swojego miala zeby Cie mogli dodac do grupy na FB

Carmen mnie też dodaj do FB

jojo jak nic

Gość, jesteś chyba strasznie nieszczęśliwą osobą: 1. Brak Ci silnej woli by samej schudnąć? 2. Brak kasy, żeby zainwestować w dietę i w siłownię? 3. Schudłaś a i tak pies z kulawą nogą na Ciebie nie spojrzy i jesteś sfrustrowana, bo dotarło do Ciebie, że to nie Twój wygląd a charakter odstrasza facetów? (no to jesteś w czarnej doopie :( ) 4. Wszystkie powyższe? To zostań z nami i dalej truj, może to uchroni Cie od depresji :D :)

Taci, Jowa, Doriska... napiszcie podając maila, na który macie założone konto na FB i login jaki używacie na tym forum. pozdrawiam :)

Aran zapraszamy również - mail powyżej :D,

Proponuję gościa- frustrata nazwać JOJO ! Jojo kojarzy mi się z zakompleksionym nastolatkiem(ą) z trądzikiem na twarzy, samotnie spędzającym wieczory w swojej małej norce. Ach! a tu się może wyżyć być kimś!!! O!!! JOJO ale jesteś wielki(a)!!! JOJO jak nic!

A ja mam skojarzenie że jojo wraca niechciane. Wraca i koniec. Że ludziom się chce. Pewno jak tu sobie pozwolą to mają poczucie że żyją.

Pewnie że jojo, ale to jest tylko moja wina nie diety Gacy. To ja jestem słodyczoholikiem, to ja kocham chlebek z masełkiem i jedzenie co popadnie z lenistwa, bo nie chce mi się szykować posiłku zdrowego. Trzeba się ogarnąć i ja to wiem, tylko czasami ciężko.

Jest jak jest idziemy dalej.

Ktos tu napisal o osobie, ktora po spektakularnej przemianie z 70kg szybko przytyla, ja znam dziewczyne, ktora na legalu wyprowadzala sie z diety tez po tylu kilogramach i niestety ja rowniez przeszlam przez wyprowadzanie - po 6 miesiacach gacowania na szybkim, metabolizmie, mieszanym i tluszczowce podczas wyprowadzania i dodawania po doslownie 100-200 kcal w postaci dodatkowej porcji kaszy, ryzu kilogramy wracaja w niesamowitym tempie. Kolezanka na legalu stwierdzila, ze cytuje tyje od lyzki ryzu. Wydaje mi sie, ze po tej naprawde niskiej liczbie kalorii czlowiek gromadzi doslownie kazda kalorie jaka zje. Ja po wyprowadzaniu jedzac czysto zgodnie z wyprowadzaniem przytylam 7kg a teraz utrzymuje wage tylko dzieki normalnemu MZ innej drogi nie ma. Natomiast kolezanka schudla na diecie 1200 kcal tyle samo co ja na gacy tylko jadla fajniejsze rzeczy, nawet wliczala czekolade takze to nie jest dieta cud tylko rygor i ograniczenie kalorii powoduje ten spadek wagi, pozdrawiam.

Adam odezwij się ty na pewno obalisz te wszystkie dyskusje o przytyciu, tak pięknie schudłeś i pewnie trzymasz się dalej.

Chcialam jeszcze napisac o soli - po wykluczeniu soli, potem stopniowo juz mozna bylo jej troche uzywac. Efekt mega straszny uwrazliwilam sie na sol w takim stopniu, ze wystarczyl czubek soli na lyzeczce a czlowiek zaczal puchnac, a jak wroci sie do kupnych produktow typu chleb kromka dziennie, kapusta kiszona, ogorki kwaszone to to nie tyle jest to jojo co mega puchniecie po soli, skutek uboczny tej diety. Przepraszam za brak pl znakow. I jeszcze jeden o ktorym sie nie pisze, ale moze rozwalic tarczyce taka niska podaz kalorii na dluzsza mete, u mnie po pol roku nie bylo okresu po tej diecie kalorii bylo za malo balam sie tez o tarczyce, zeby jej nie zniszczyc ta glodowka kiedy organizm przechodzi w tryb glodowy ok 900 kcal dziennie przez 6 miesiecy.

Z tą solą to coś jest, sama zauważyłam, że jak zaczynam jeść słone i kwaśne to czuję się napuchnięta jak bańka. Tyle co znajduje się w produktach to w zupełności jest dobrze.

Odchudzam się na gacy od ponad miesiąca, jestem legalu pilnuje gramatur, godzin posiłków, picia wody itp. Chudnę i w tej chwili nie myślę o tym co będzie po diecie, choć mam świadomość że jak po każdej może mnie dopaść jojo, ale specjalnie dla wszystkich którzy mówią o bardzo rygorystycznej diecie przeliczylam wszystkie zestawy żywieniowe z których do tej pory korzystałam i okazało się, że żaden z moich zestawów nie miał mniej niż 1200 kalorii a ten który mam teraz ma kaloryczność 1344 kalorii. Nie wiem skąd biorą się opinie o 800 kaloriach. Cztery porcję karkowki pieczonej to nie mniej niż 1300 kalorii.

Menu UTRZYMAJ ZDROWIE 1- platki kukurydziane 40g mleko 250ml 2 - kefir 250 warzywa 150 3 - zupa hortex 180g piers z kurczaka 135g 4- ser bialy chudy 110g jogurt naturalny 150g lub meal drink CALOSC DOKLADNIE 830KCAL bialko 82.4 weglowdany 82.82 tluscze 15.53 rozpiska legalna stad rozmowa o 800kcal

Dziewczyny podzielcie się odczuciami na tluszczowkach. U mnie na ulubionej wersji z łososiem efekt jest marny okolo 0,5 kg na tydzień maksymalnie. Plus: pyszna, nie czuje głodu. Na wersji kurczak+brokuly: efekt fajny 1 kg mniej na tydzien/10 dni. Ale.... Duza monotonia i czasu głód doskwiera. Karczek pomijam

Ok to ja takich restrykcyjnych jeszcze nie miałam moje tak jak pisałam oscylują na około 1200 do każdego obiadu mam też olej lub oliwę a do śniadania jakieś migdały orzechy

Dziewczyny podzielcie się odczuciami po tluszczowkach. Na lososiowej schudlam maksymalnie 0-0,5 kg na tydzień. Ale...byla pyszna, nie głodowałam. Na kurczak+brokuł: 1 kg na tydzień. Efekt fajny, ale... duża monotonia i odczuwalny głód. Pomijam karczek. Jak zbliża się termin zawsze stoję przed dylematem: serce (losos) czy rozum (brokuly).....

Sorki. Pierwszy długo się nie pokazywał...

Ja już dawno nie jestem na tłuszczówkach, lubiłam karczek po tym jak przejadł mi się kurczak. Z tym, że na kurczaku najlepiej leciałam, trzeba też zaznaczyć, że to były początki. Teraz mam zredukuj stres (metaboliczna), bdb jedzenie :) pozdrawiam

Ja uwielbiam karczek i czekam kiedy wróci. Na drobiu i rybach srednio się chudnie. Ja na "tłuszczówkach" nie czyje głodu.

Niska kalorycznosc diety zalezy chyba od tego od jakiej wagi sie startuje - jak masz duzo do zrzucenia, powiedzmy ktos wazy okolo 90kg to logiczne, ze porcje ma wieksze. Przy nizszej wadze porcje sa mniejsze. Moja karkowka dobijala do 900 kcal z tluszczami jak pamietam. Natomiast najbardziej restrykcyjne byly rozpiski Gacy z poczatkow i dwa lata temu - jak to kiedys liczylam to wychodzlo nawet i 770kcal na dzien, to byly stare rozpiski z kafeterii. Nie dziwie sie, ze watek usunieto ;)

Dla mnie też karczek najlepszy, najwięcej na nim chudnę. Teraz jem pieczony ale smażona skwarka też mi smakuje.

rozpiske ktora podalam jest z nie dalej jak 4miesiace temu dla osoby wowczas wazacej 76kg

Nie wierzcie, że te gramatury ktokolwiek /konsultant???/ dobiera indywidualnie. Wchodzi w program w kompie i ..... drukuje. No czasami wcześniej masz wybór: wybierasz zestaw z prawej czy lewej strony monitora. standard. Zestaw podany przez Carmen dalej aktualny, funkcjonuje.

Ja wiem że one nie są dobierane indywidualnie, proszę mnie nie brać za pieresztą naiwną. Ale płacąc o wiele wiecej u 2 dietetyków w Warszawie i licząc, że dostanę indywidualną dietę też dostawałam gotowe rozpiski a efektów nie było albo były śladowe 1,5 kg przez 3,5 miesiaca.