Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Do zastanowienia

Mamisynek czy wygodniś?

Polecane posty

Gość Do zastanowienia

Zastanawiam się ostatnio nad moim chłopakiem... Od miesiąca przyjeżdża na weekend albo tylko na niedziele, później jedzie do domu i nie ma go znowu cały tydzień, bo remonty w domu rodziców, robota różnego kalibru, itd (chwilowo nie pracuje bo wrócił z Niemiec). I mimo że mam duuuużo więcej stałych zobowiązań niż on to potrafię rzucić wszystko by z nim pobyć, a on "rzuca" mnie by robić wszystko inne. Dziś wyjechał ode mnie "zniesmaczony" gdyż powiedziałam że jeżeli ma zamiar przyjeżdżać na weekendowy sex to przepraszam ale tak nie będzie. Ma 34 lata i nie wiedzieć czemu nie chce ze mną zamieszkać - uznał że mu cieżko (???????WTF???????) Dziś zapytałam kiedy znowu się pojawi to powiedział że nie wie - moja odpowiedź - "to ja też nie wiem kiedy będę znowu w domu". I wielkie zdziwienie.... Czasem mam również wrażenie że mnie próbuje na ile może sobie pozwolić.... Jednak jest inna strona medalu - jak jest u mnie to sprząta, jest kochany, robi zakupy, masaże, myje gary pomaga w wielu rzeczach. Na przyjęciach u znajomych dba tylko o mnie i interesuje się tylko mną. Jednak w tym wszystkim jest mi go strasznie mało - mam 30 lat i chyba nie chce mi się chłopaka na weekendy. Jak to interpretować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stary Kawaler Wacek
A kogo to obchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz 30 lat i taka głupia jesteś? przecież od razu widać o co mu chodzi - życie rodzinne to on ma ze swoją rodziną - ty jesteś od opróżniania jaj i co z tego, że jest miły jak do ciebie przyjedzie - przecież nie będzie cię po gębie lał i wyzywał skoro przyjechał zamoczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×