WYBORY WYBORY czyli Kaczki na taczki 5 archiwum

"Żeby zmartwychwstać musiałby nie żyć.. A Bóg nie może umrzeć." - nie żył jako człowiek - jego ciało umarło tak jak my ludzie umieramy - ale dusza Jego - tak jak nasza jest wieczna i nie podlega śmierci tak jak nasze tymczasowe ziemskie ciało - Bóg w ciele człowieka po gorzkiej męce - umarł - ale Jego dusza - nie :) - i to jest też dowód na nieśmiertelność duszy

I dlatego (co powyżej napisałem) wszelkie dyskusje na temat czy istnieje Bóg czy go nie ma, są bez sensu.Przekonywanie kogoś, że Bóg istnieje lub, że Bóg nie istnieje to tylko sztuka dla sztuki.Ty wierzysz i... Już.Ja nie wierzę... I już.Dlatego włąsnie dlatego, m.in. uważam, że wiara to sprawa Twoja i Twoich współwyznawców czyli prywatna i nie powinna istnieć w sferze ogólnodostępnej, wspólnej.

- nie żył jako człowiek - jego ciało umarło tak jak my ludzie umieramy xxAle równocześnie, przynajmniej wg Ciebie był Bogiem. I też wg Ciebie został zabity.A więc... Albo jako człowiek nie był Bogiem albo był i wtedy zabić go nikt nie mógł.

Podsumowując...Nie może istnieć żaden dowód na istnienie Boga to wtedy nie istnieje wiara w Boga.A więc Jeśli Jezus stał się Bogiem na chwilę, żeby udowodnic własne istnienie jako Boga to równocześnie zlikwidował założoną przez siebie religie.Jeśli jest i był Bogiem to chyba nie byłby taki głupi.

Shatyn jak zwykle musiał oznajmić swiatu jakim jest idiotą

Niestety muszę już znikac na czas jakiś a więc żegnam Ciebie modelko i tego ciołka mało inteligentnego...

Shatyn pożegnał sam siebie

"Wycierpieć mógł ale nie mógł umrzeć." -o- - umarł fizycznie - po gorzkiej fizycznej i psychicznej męce wyzionął Duc/ha, tak jak i my ludzie fizycznie umieramy ale Jego Boska dus/za nie - bo jest nieśmiertelna tak jak nasza - i o tą naszą dus/zę walczy szatan aby ją mieć na wieczność - byśmy nie mogli żyć w Raju ze Stwórcą - w naszym naturalnym dziedzictwie od chwili narodzin - szatan do Raju już ma wstęp wzbroniony i dlatego nas mota abyśmy nie wierzyli Bogu - bo wie, że kiedy w Niego nie wierzymy wówczas też nie będziemy mogli być z Nim na wieczność, w radości i miłości bez bólu i cierpień "A bez tego nie mógłby zmartwychwstać bo nie był martwy." -o- - kiedy Chodził po ziemi Wskrzeszał innych nawet po kilku dniach nawet kiedy inni wątpili w to i wyśmiewali się z Niego - tak samo jest z Jego Zmartwychwstaniem - publicznie Umarł fizycznie jak człowiek i Dał dowód, że ani cierpienia przez szatana ani śmierć - nie mają na Niego wpływu - i tym samym Dał nam S/akramenty św. które nas umacniają i oddalają wpływ złego na nasze dusze

Jezus założył religię. X Boże, co za dekiel. :-)

gość dziś Zgadza się to J/ezus założył c/hrześcijaństwo. Ustanowił Piotra jako "skałę" swojego k/ościoła. W 50 dni po Z/martwychwstaniu zesłał swoim uczniom Duc/ha św. aby mogli nareszcie rozumieć sens i znaczenie prawdziwej w/iary w B/oga i podjęli się misji rozszerzania jej na cały świat.

Dwa dekle. :-)

Shatyn dziś I dlatego (co powyżej napisałem) wszelkie dyskusje na temat czy istnieje Bóg czy go nie ma, są bez sensu. Przekonywanie kogoś, że Bóg istnieje lub, że Bóg nie istnieje to tylko sztuka dla sztuki. Ty wierzysz i... Już. Ja nie wierzę... I już. Dlatego włąsnie dlatego, m.in. uważam, że wiara to sprawa Twoja i Twoich współwyznawców czyli prywatna i nie powinna istnieć w sferze ogólnodostępnej, wspólnej. } o Oczywiście iż w kwestiach wiary, jeśli dyskutanci potrafią wystarczająco logicznie myśleć, taka dyskusja nie ma sensu. Wiara, tak myślę, to bardzo indywidualne odczucie i nie mające żadnych podstaw naukowych. Dowody historyczne też dość mętne, przecież historia to też część nauki. Natomiast ateizm, IMHO to też tylko wiara. Żadna nauka jak na razie nie określiła jak powstał wszechświat. Nie znany jest dokładny czas powstania wszechświata, jeśli oczywiście miał początek. Skracając, dopiero jak poznamy źródło istnienia tego wszystkiego co nas otacza, być może, będzie się można pokusić o orzeczenie; wiemy że Boga nie ma. IMHO, my tego nie dożyjemy. Oczywiście wszelkie kościoły na świecie żerują na tym że takich odpowiedzi ludzie bardzo pragną. Itd. Itp. Jeśli Bóg istnieje, to rzecz jasna, wszelkie religie też go nie rozumieją.

gość dziś - jeśli Ci chodzi o różne denominacje c/hrześcijańskie - to jest kolejna robota złego, który sieje podziały i zamęt - ale każda z nich wierząca w J/ezusa, który przyszedł w ciele i powtórnie powróci ale już na "obłokach" jest z dobrego źródła - nie wszystkie mają Duc/ha św. w takim samym stopniu bo nie wszystkie denominacje przyjmują np. NMP czy S/akramentów św. - ale to również są wyznawcy J/ezusa o ile jego członkowie na serio idą za Nim wg Słów Pisma św.

Myrevin "IMHO to też tylko wiara" -o- - hmm... a co to jest IMHO ? - wiele słyszałam ale tego czegoś nie znam

Czy Jezus był Bogiem? Iftara jak myślisz. :-) A IMHO???? Hahaha

IMHO - In My Hones Opinion - taki zwrot slangowy używany bardzo dawno na czatach

gość dziś - o dzięki :D - o żesz, no nie wiedziałam :D - nie bywałam bardzo dawno na czatach - sądziłam, że tu chodzi o jaką nową odmianę wiary :D

"I dlatego (co powyżej napisałem) wszelkie dyskusje na temat czy istnieje Bóg czy go nie ma, są bez sensu." -o- - wszystko co prowadzi do dobra drugiego człowieka ma sens i to dobry sens :) a już szczególnie jeśli chodzi o życie wieczne :) "Przekonywanie kogoś, że Bóg istnieje lub, że Bóg nie istnieje to tylko sztuka dla sztuki." -o- - można prowadzić dyskusję na każdy temat - a temat Istnienia Boga jest ponad wszystkimi innymi :) - skoro prawda jest tylko jedna - warto ją znaleźć - zwłaszcza, że tu chodzi o życie wieczne a nie kolejny model samochodu, który się rozpadnie na lat kilka

"Ty wierzysz i... Już. -o- - u mnie nie zawsze tak było, niestety odeszłam od wiary - na kilkanaście lat weszłam w wiele różnych ścieżek duc/howych w tym bardzo niebezpieczną New Age i one jednak nie zapełniły mi pustki duc/howej, którą jednak zapełniła mi w/iara i udział w S/akramentach św. po n/awróceniu się kiedy zaczęłam poczytywać o/bjawienia na str. ostrzezenia.net - więc mam spore porównanie w temacie - stety albo niestety "Ja nie wierzę... I już." -o- - i to też nie jest takie oczywiste - po prostu zwróć się do J/ezusa w jakimś problemie - jeśli Jest aby Ci Dał dowód Swojego Istnienia - mnie Dał i dłużej nie mogłam udawać, Go nie ma - fakt faktem tak jest, że dopóki B/óg nas osobiście w jakiś sposób nie Dotknie wówczas jesteśmy, że tak powiem bezpańscy ;)

"Dlatego włąsnie dlatego, m.in. uważam, że wiara to sprawa Twoja i Twoich współwyznawców czyli prywatna i nie powinna istnieć w sferze ogólnodostępnej, wspólnej." -o- - raczej jest na odwrót - wiara ukierunkowuje sumienie i determinuje działania człowieka przykład np. chrześcijanina albo muzułmanina - różnice są zasadnicze - człowiek nie żyje sam dla siebie ale właśnie żyje między ludźmi we wspólnocie, czy to w pracy, czy w domu w rodzinie, sąsiadami między znajomymi czy nieznajomymi itd. - przykładowo jeśli ów ludzie we wspólnocie kierowaliby się tylko c/hrześcijańskimi zasadami wówczas już teraz byłby raj na ziemi :) - takim przykładem jest np. miłość między małżonkami, mimo trudności dnia codziennego jednak już tylko dwoje ludzie szanujący się tworzą skrawek nieba na ziemi

cd. - a jeśli tak jest pomiędzy większą ilością ludzi wówczas życie staje się lżejsze mimo różnych trudności - więc wiara jednak ma wpływ na "sferę ogólnodostępną"

Natomiast ateizm, IMHO to też tylko wiara. Żadna nauka jak na razie nie określiła jak powstał wszechświat. Nie znany jest dokładny czas powstania wszechświata, jeśli oczywiście miał początek.xxAle z tego wcale nie wynika "wiara" ateistyczna...O ile dobrze się orientuje jest znany dokładny czas powstania naszego wszechświata, skoro czeto posługują się określeniami, że coś tam powstało w jednej tysięcznej od powstania świata, wielkiego wybuchu czy czegoś tam jeszcze.Natomiast jeśli chodzi o to do czego jeszcze nie możemy dotrzeć i czego nie widza nawet najlepsze teleskopy, to sprawa wyjaśnienia tak na pewno, będzie, przynajmniej wg mnie, możliwa kiedy ludzie osiągną prędkość światła lub w pobliżu...Lub innych metod podróży dalekich.Może np przez ugięcie przestrzeni???Jak na razie to tylko można sobie pogdybac w tym temacie bo wszelkie racjonalne myślenie jest skazane na porażkę.To tak jak obliczono, że w 1970 roku (a obliczano na początku wieku lub jeszcze wcześniej), braknie miejsca dla koni i zabraknie dla nich paszy...

I jeśli mogę prosić modelko...Zapraszam do dyskusji na różne tematy ale bardzo prosze o nie zamieszczanie tutaj długich postów.

Kretyn, który zawala ten top wklejkami. No idiota.

A Twój post z 17.02, deklu??????

- Jesteśmy tu, bo żyjemy i pracujemy w kraju, w którym nauczyciele zarabiają najmniej w Europie - podkreślił w swoim wystąpieniu podczas manifestacji Ryszard Proksa, przewodniczący Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ "S".xxCzyli wg tego pana nauczyciele na Ukrainie zarabiają więcej?

gość dziś A Twój post z 17.02, deklu??????xxBo to topik założony i kontynuowany przez mnie o polityce a nie o religii.Pacanku...:D

- To jest nasze wspólne dobro i nie powinno ginąć. Jeśli był w kancelarii prezydenta Bronisława Komorowskiego jakiś złodziej - a może nie jeden, bo przecież jest to nie tylko kwestia tego obrazu, ale też innych rzeczy - to trzeba to szybko wyjaśnić, dlaczego ktoś taki mógł w kancelarii funkcjonować - stwierdził Jarosław Sellin z PiS w programie #dziejesienazywo.xxW kancelarii L.Kaczyńskiego był np handlarz narkotykami to i złodzieje mogli być.Dziwne, że wtedy Sellin sie o to nie pytał...

- Być może to była okazja, żeby zadać pytanie o wrak, zadać pytanie o czarne skrzynki - powiedziała Joanna Mucha z PO w programie #dziejesienazywo.xMucha skomentowała w ten sposób spotkanie Andrzeja Dudy z przywódcami Rosji i USA przy okazji sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych pod koniec września br. x- PiS domagało się tego od Bronisława Komorowskiego, od naszego rządu przez długie lata, natomiast wtedy, kiedy samo ma szanse zapytać o te tematy, to okazuje się, że milczy - stwierdziła Mucha.

O polityce? A z kim Ty tutaj dyskutujesz o polityce, deklu????? Ze sobą deklu.