Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

julia83

IUI IVF komu się udało? Kontynuacja cz.2

Polecane posty

Gość MiśkaD
Zocha82- ja baardzo baardzo wierze, ze oglosisz nam same dobre wiadomosci! Trzymam kciuki :* co do objawow to juz nie pierwszy raz mijaja tuz przed testowaniem, po ktorym okazuje sie, ze jest piekna ciaza :) X Julia83- TP 20.08.2016 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zocha ja tez wierzę ze ogłosisz nam tu ta piękna wiadomość, w końcu na forum jest zwyczaj ze idziemy gęsiego, a Ty kroczysz za Kinia :-) Moja córcia dwa tyg.temu ważyła 2900g :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zocha - trzymaj złe myśli na wodzy :) będzie dobrze :) wiem to!!! x Miśka - u nas 28t3d :) x Morela - wczoraj lekarz też mówił, że waga ok ;) Ja mam strasznie duży brzuch.. Moja mama przychodzi głaszcze i nadziwić się nie może bo ona taki miała w 9 m-cu ;) no super pocieszenie, ale nie jest to z jej strony złośliwość oczywiście :) Też stosuję Palmersa i mimo wielgachnego brzucha ani jednego rozstępu nigdzie.. x Julia - ja mam wizytę 17.03.. Teraz jesteś jeszcze w super okresie.. Wspomnisz moje słowa ;) bo za miesiąc zobaczysz jak już będzie brzuch przeszkadzał ;) W sumie to się nie dziwię, że pod koniec ciąży dziewczyny nie mogą doczekać się rozwiązania :) x Gość - oczywiście, że można mieć inne zdanie, ale dlaczego się nie podpiszesz skoro chcesz podyskutować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedronka to dopiero w 28 Tc robiłaś krzywa cukrową? Jak wyszla? Ja nie mam dużego brzucha jak na 37t5d i pewnie dlatego mnie tak ciągnie ta skora wewnątrz jak się córcia rusza, bo na malo juz miejsca i wód tez lekarz mówił ze za dużo nie zostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up Up Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zocha to może w sobote ta betka? Biedronka póki co czuję się rewelacyjnie. Czasami się tak gwałtownie schyle, podskocze bo zapominam że jestem w ciąży i nagle się orientuję ze brzuch mi odstaje :) Zdaje sobie sprawę że za miesiąc już nie będę w stanie o nim zapomnieć bo będzie ciazyl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość penelopka28
Z wizytami u ginekologa co 2 tyg się liczyłam, w końcu to 300 zł plus badania, usg szczegółowe. Ciężej będzie z psychoterapeutą Na NFZ są kolejki na rok do przodu a prywatnie to niestety ok 100 zł na tydz co jest dla mnie dużo. Nie przewidywałam, że nerwica się nasili i tu naprawdę nie chodzi o brak pieniędzy. Po 12 tyg powiemy rodzicom, więc na pewno przy dziecku będzie miał kto pomóc. Liczę na to że moje lęki to stan przejściowy. Na pewno nie jestem nieodpowiedzialna bo i ja i M mamy dochody i z wydatkami się liczyłam. Nie oczekiwałam rad w stylu kto mi da pieniądze bo je mamy bardziej niepokoją mnie lęki, ale to naprawdę nie dyskwalifikuje mnie do bycia dobrym rodzicem. To było skierowane do gościa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania1313
Witam,jestem tu pierwszy raz,jeszcze nie zdążyłam wszystkich wpisów przeczytac,ale prosze o dorade bo dzis sobota , do lekarza to dopiero w pon. moge iść, wczoraj miałam transfer zarodków 2,w invitro(przepraszam nawet skrótów nie znam) i troche mnie kłuje w podbrzuszu może mega mocne to nie jest ale takie natarczywe, przy oddawaniu moczu też boli, czy to normalne czy cos nie tak?jestem w tym cyklu stymulowanym w srode miałam pobrane jajeczka, tomoje pierwsze podejscie i jestem "zielona" w tych sprawach.Z góry dziękuje za odp.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewap156
Nadzieją ja też mam mały brzuch wszyscy myślą że jestem w 6miesiacu nawet wczoraj moja pracownica do mnie mówi dawno się nie widzialysmy da Pani radę jeszcze pewnie 3-4miesiące i jak się dowiedziała że to miesiąc to mało nie padła. A jaką masz wartość tych wód bo mi ostatnio zwracał uwagę żebym dużo piłą a mam 11.5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewap156
Penelopa nie bardzo wiem o co chodzi gościowi ale w dzisiejszych czasach tak jest jak chcesz mieć kasę to po 12giodzin czasem musisz pracować jak bylam w szpitalu niestety częściej odwiedzali mnie rodzice niż mąż i w domu też mogłam liczyć na nich bo niestety mąż MMA własną firmę i żeby się kręciło musi tyle pracować fakt że kiedy chce może mieć wolne ale wolalam żeby zostawił sobie to wolne na teraz jak niunią będzie i już wszystko sobie układa i Mam nadzieję że 2miesiace razem! Tylko krótkie wypady do firmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zocha to o niczym nie świadczy. Przeciez wiesz doskonale..dziewczyny robiły betę, byla nawet trzy cyfrowa a test negatywny. Ja wierze w powodzenie i czekam do poniedziałku:-) X Ewap nie mówił właśnie jaka wartość. Ja przez cukrzyce pije samej wody przynajmniej 2 litry na dzień poza tym zupa, herbata jakiś sok. U mnie to juz fizjologicznie jest ich mniej, ciąża donoszona. Dzis 37t5d :-) X Ania te kłucia to mogą być jeszcze po punkcji. Jednak to ingerencja i wszystko jest naruszone. Ja tez tak to odczuwałam kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beta powtorzona, wynik po 18 oby dziś również był płacz że szczęścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewap156
Nadzieja ja juz tez się nie boję ze mniej bo moim zdaniem na tym etapie co jestem to nawet jakby to będzie ok u mnie nie da się pić więcej bo ja pije czystej wody 3l dziennie i teraz sprawdziłam ze jak miałam usg w 29tyg to ilość wód była 11.3 czyli nie ma ubytku jestem po środku normy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Zocha, u mnie przy becie ponad 300wyszła tak blada krecha, że byłam w szoku. nie ufaj testom!! wiele jest historii, że testy negatywne, a beta swoje:) i tak będzie u Ciebie:) jak masz okazję, to pędź na badanie jeszcze dzis kciuki!! *Kkinia, kciuki za prawidłowy przyrost :))) *Alex, jak Twoja wizyta wczorajsza? *Miśka, cieszę się bardzo z wieści od Ciebie:)) ależ zazdroszczę spacerów! ale swoje wyleżałaś, więc teraz korzystaj, byle z głową :) choć dałaś się poznać, jako bardzo rozsądna dziewczyna, zatem jestem o Ciebie spokojna:) przyszedł czas na cieszenie się ciążą, a krwiakom mówimy "precz"!!! a co do tych spacerów - to tak na maksa, na 20min na zewnątrz?! :P czy raczej po domu? hahah *MałaMii, kochana:* wiesz, co mi pomagało? stawianie sobie krótkich celów, np. w tym tygodniu pojde na fitness 2 razy, w kolejnym dojdzie cos jeszcze. nic na siłe, nic ponad siły. to jest jak załoba, której przechodzenie ma swoje etapy, nie da się żadnego przeskoczyć. niestety, mozna się na pewnym zatrzymac na dłuzej, byle nie za długo. myslałąs o spotkaniu z psychologiem, z kims niezaiwaznym emocjonalnie z tematem? racjonalnie oceni Twój stan i pomoze wskoczyc na właściwe tory. nie przekreslaj swoich szans, proszę.... mocno Cię przytulam. *Eversea, jak się macie z Oleńką? mam nadzieję, że kazdego dnia Mała nabiera sił i zdrowia. jestem z Wami myślami :* *BIedrona, całkiem spory Maluszek pod serduchem rośnie:) *Darkness, na kazde badanie zabieraj M, chociazby miał pod drzwiami gabinetu siedzieć ;) cieszę się, że u CIebie bez większych przebojów! *ZOsia, ja biorę clexane, ale mam pojedyncze zielono-żółte siniaki, nie krwiaki. wiem, że niektóre dziewczyny robiły w uda. *Julia, jak ja CI tych serniczków zazdroszczę! ja mam ograniczyć cukry wg zalecen lekarza, wydaje im się, że mam skłonnośc do skoków glukozy (w górnej granicy normy, po odstawieniu słodyczy spadło), tak wiec czekolady nie jadłam od Bożego NArodzenia.... a ciast nie ruszam, bo dodatkowo dieta bezglutenowa... a tak mi się pączek marzył :) *Penelopka, gratuluję serduszka! a lekarze mówią coś o wyjsciu? rozumiem, że dpoki krwiak się nie zmniejszy, to bedziesz w szpitalu, ale jak długi maksymalny pobyt przewidują? mieszkacie daleko od rodziców? oni nie widzą, że jeseś w szpitalu? *MArtuska, kuruj się! zdrówka! :) *Ania1313, myślę, że te bóle to normalne po punkcji, no i wszytsko tam rozruszane, no i pewnie MAlec się mebluje :) *Nadziejka, Ania, Iza, Ewap i wszystkie, których nie wymieniłam - dobrego dnia! *ja mam jutro wizytę i zaczynam schizować. ma nadzieję, że MAluch rosnie w siłe, a krwiaki znikają! u mnie 9t3d. liczę na to, że nie będę musiała już leżeć cały czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinia będzie dobrze :-) X Ewap ją tylko się modliłam oby wytrzymać do 34 Tc :-) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ananasku to kciuki za jutrzejszą wizytę:-) Co jest z tymi krwiakami..jedno co mnie ominęło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewap156
Nadzieja ja też a już leci 35 i chyba dlatego już te nerwy trochę opadły pomimo że brzuch pobolewa trochę już zaczął robić twardy czasem cały dzień nic a czasem mam wrażenie ze pół dnia jakiś spiety ale musi już teraz być dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem Ananasku ale niestety to jest wszystko takie trudne:( tak planuję się zapisać do psychologa bo sama już z tym wszystkim nie daję rady:( niewiem albo widocznie trafiłam na złą klinikę....może w innej by nam się udało.... Czy któraś z Was leczyła się w Invimedzie? polecacie tą klinikę? chciałabym do Novum no ale niestety mamy kawał drogi niewiem jakbyśmy to pogodzili wszystko:( JUż rozmawiałam z bratem pożyczy nam sporą sumkę-oczywiście nie powiedziałam ,że na in vitro tylko na dokończenie domu.....muszę walczyć bo jak nie będę walczyć do końca to będę sobie potem w twarz pluła....że nie spróbowałam wszystkiego:( pozdrawiam Was-i KInia będziesz płakać ze szczęścia:):):) ZOcha idź lepiej na betę te testy to wogóle nie wychodzą....3mam kciuki:***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane doradzcie co mogę kupić w aptece na przeziębienie, co mogę brać? Mega katar dziś. Gorączki nie mam a to chyba najważniejsze, jeśli do poniedziałku nie przejdzie idę do lekarza i na l4 bez skrupułów. Też nie miało mnie kiedy złapać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania1313
Dziekuje Wam serdecznie za dorade(troche sie uspokoiłam) i miłe słowa,trzymam kciuki za nas wszystkie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zocha82 - dziewczyny już wszystko napisały.. Ja czekam na info od Ciebie o wyniku bety.. i nie puszczam kciuków... x Ania1313 - jesteś w cyklu, w którym była punkcja, tak więc ból przy oddawaniu moczu jest od wykonanej punkcji, nie że z transferem coś poszło nie tak.. Mnie ból przy oddawaniu moczu po punkcji długo trzymał i tak jak już Nadzieja wspomniała wszystko tam zostało naruszone i ma prawo boleć.. Trzymam kciuki za powodzenie :) Mam nadzieję, że choć trochę się uspokoiłaś. x Ananasowa - też doczekasz się spacerków, trzymam kciuki za dobre wieści na wizycie :) x Nadzieja - ja podobno mam dużo wód, dlatego też i brzuch duży. A wyniki krzywej to 81/76/72 i też dziwiłam się, że późno je zrobiłam. Na szczęście nie muszę powtarzać badania, bo podobno jest to taka dawka glukozy, że żadna cytryna nie zafałszuje wyniku :) x Penelopka - nie musisz się tłumaczyć gościowi.. jak ktoś jest inteligentny to się domyśli, że miesięcznie dziecko 800 zł nie kosztuje :) No chyba, że potem bo musi chodzić koniecznie do szkoły dwujęzycznej, jeździć na egzotyczne wakacje i ubierać się w najlepsze metki ;) Pewnie nie wiesz do końca do czego piję, ale nieważne ;) x Morela - a jak jest u Ciebie z ruchami Małego? W ten czwartek mówiłam lekarzowi, że raz nie czułam ruchów, zapytał co zrobiłam.. Powiedziałam, że szturchałam brzuch, zjadłam coś słodkiego i czekałam.. Skrzywił się i brakowało tylko żeby powiedział o mojej nieodpowiedzialności.. Kazał jechać w takim przypadku na IP... I teraz jak opętana aż mam siebie dość od czwartku nic tylko czuwam nad ruchami Małego. Jest 11 a on od trzech godz nie rusza się tak jak zawsze ruszał się do tej pory.. To już były spore kuksańce, że brzuch podskakiwał, a dzisiaj takie smyrnięcia... Nie wiem co robić. Chyba zwariuję, możecie mnie wyśmiewać jestem przygotowana nawet na atak gości, ale powiedzcie co z tymi ruchami jaka może być przerwa między nimi.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zocha82 ja też czekam na twoją bete, powiem Ci szczerze ze nigdy nie robiłam sikaczy, nigdy. Nie wierzę im Biedronko ja w sprawie ruchów nie pomogę brak wiedzy w tym temacie ale wierzę że wsxystko ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość penelopka28
Mama nie wie. Natomiast teściowie wiedzą, ale pracują jeszcze ( do emerytury rok teściowej został, teściowi 4 lata). Niestety mama mieszka daleko, ale będę mogła liczyć na pomoc. Ja pochodzę z mazowieckiego, mąż ze śląska, gdzie teraz mieszkamy. Nie żalę się na kłopoty finansowe, bo jak na razie mamy moje L4 i pensję męża. Bardziej niepokoi mnie stan psychiczny mój osobisty. Nie wstydzę się mojej choroby, bo poza kilkoma gościami mogę liczyć tu na wsparcie. I zdaję sobie sprawę, że lęki mamy nie służą dziecku i może stać się najgorsze. Moja nerwica lękowa powróciła w ciąży ze zdwojoną siłą, czego nie spodziewałam się. Przepraszam, że tak piszę osobiście a mało odnoszę się do innych wątków, ale jak się poczuję lepiej to mam nadzieję, że odnajdę się na tym forum w ciągu najbliższych 7 miesięcy. A tak w ogóle TP wg USG to 10 październik 2016 roku. Ale pewnie tnąć mnie będą na przełomie września i października.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kkinia - możesz rutinoscorbin lub ascorutical forte 2-3 x 1, glimbax i tantum verde (to na gardło) i paracetamol w razie gorączki (np. apap C). Byłam w czw u internisty, bo mam wirusowe zapalenie gardła, będąc na krzywej złapałam coś w przychodni, mimo że miałam maseczkę.. Domowe sposoby oczywiście też.. czyli miód, imbir, maliny, czosnek :) x Małamii - jak rozumiem masz na myśli Invimed w Warszawie, czy gdzie? Ja też chciałam zaproponować psychologa, bo moim zdaniem to najpierw uporządkuj te sprawy.. Natomiast do kolejnego podejścia jak się szykujecie to naprawdę przemyślcie sprawę odnośnie kliniki. Skoro i tak już tyle pieniędzy wydacie to czy nie lepiej poświęcić więcej czasu, kombinowania i pieniędzy ciut więcej na lepszą klinikę... Dziewczyny jednak dużo piszą o Novum i ja raczej na tą klinikę bym się zdecydowała.. Może nie jestem obiektywna, ale ja nie mam dobrych wspomnień związanych z Invimedem, z tym że we Wrocławiu, ale to pewnie każda z nas, której się nie udało w danej klinice tak napisze, dlatego też nie do końca można się sugerować naszymi wpisami. Mi udało się w Invikcie, a Julka z niej uciekała i tak o każdej z nas można coś napisać. Myślę, że o powodzeniu IVF ma wpływ nie tylko dobra stymulacja i podejście lekarza, ale też embriolodzy i sprzęt jakim dysponuje klinika. Invimed we Wrocławiu ma np. młodych embriologów z krótkim stażem, a Invicta odwrotnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×