Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

julia83

IUI IVF komu się udało? Kontynuacja cz.2

Polecane posty

Gość gość
Witam . Dziewczyny mam pytanie czy genopeptyl brałyście co dwa dni ? xxx Ja juz po wczorajszej wizycie, w trakcie tabletek anty. Papiery podpisane oddane i od 8 marca genopeptyl. Troszkę jestem przerażona tym wszystkim . Napisaliśmy, że zgadzamy się na podanie dwóch zarodków ale lekarz tak jakby nie był zachwycony tym. Mówił , że to większe ryzyko i wogóle . Teraz się zastanawiam , czy przed transferem - mam nadzieje, że wogóle będą jakieś zarodki - mogę zmienić zdanie i powiedzieć, że chcę jeden . Czy muszę to już zrobić na nastepnej wizycie ? xxx Nadzieja78 zazdroszczę Ci już niedługo będziesz tuliła swoje maleństwo. Oczywiście w sensie pozytywnym:) xxx Kinia jak bym była bliżej to to bym podrzuciła Ci takie leki, cały zapas został się po IUI :) xxx Dziewczyny ponawiam propozycję mam do oddania prawie 90 tabletek suplementu dla mężczyzny Fertilman . Nela40

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nela tak, gonapeptyl brałam co dwa dni, na koniec stymulacji codziennie. Ja jestem zdania ze jeśli pierwszy transfer z danej stymulacji to transferowac jeden zarodeczek, szczególnie jeśli są dobrej jakości. Chyba że bardzo chcesz mieć bliźniaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Julia dzięki. Bliźniaki są kochane i pewnie jak bym była młodsza to z jak największą radością. Teraz jak by były to też bym się cieszyła ale wiadomo że ciąża mnoga to większe ryzyko dla dzidziusia a ja na ryzyko nie mogę sobie pozwolić:) To jest wogole moje pierwsze podejście do INV podchodzimy komercyjne ze względu na wiek. I jak pierwsza procedura by się nie powiodła to nie wiem czy podjedziemy drugi raz. Dlatego modlę się żebym miała choć z jeden zamrozony zarodeczek. Koszty w naszym wypadku są ogromne ja na wizyty płyne że Szwecji więc ceny biletów promowych i noclegi w Gdyni nas rujnuja:) Nela40

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Julia - ja też byłam nastawiona na SN, tylko jak zaczęłam czytać o komplikacjach, kleszczach i innych sposobach wyciągania dziecka, bo na cc wtedy za późno.. To zwyczajnie spekalam.. ;) x Biedrona1979

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli z góry zakładasz ze tylko jedna stymulacja to bierz po jednym zarodeczku. Mam na myśli ze na spokojnie, nie będziesz myśleć już o następnej stymulacji tylko po kolei weźmiesz zarodeczki. W takim przypadku wzięcie 2 chyba nic nie da... Oczywiście życzę Ci żeby już pierwszy transfer się powiódł. Ale zakładam różne opcje. Powodzenia w stymulacji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nela - decyzję możesz zmienić nawet tuż przed transferem, ale na wszelki wypadek dopytaj w klinice.. x Alexvandekol - tak jak pisze Jula.. 7-8 mm to nie takie złe.. Widać taka Twoja uroda i większe nie będzie, choć oczywiście trzymam mocno kciuki żeby podrosło! x Kkinia - chyba coś pomieszali u Ciebie z tymi lekami.. x Biedrona1979

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedronka nie czytaj takich rzeczy! Obiecaj! Są różne przypadki, tak samo w in vitro, punkcjach, hiperstymulacje które kończą się wycięciem jajników, jajowodow itp. Ciebie to nie spotka, tak musimy myśleć. Nastawienie jest najważniejsze. Wejdziesz na porodowke i pomyslisz kto ma dac radę jak nie ja??? Oczywiście upewnij się ze przed zmierza Ciebie i dziecko czy zmieści się w kanał rodny. Ja nie czytam, bo to chyba najgorsze. O cc też można się naczytac powikłań. Nawet o leczeniu zęba można! Więc proszę mi tu żadnych czarnych scenariuszy. Pewnie za miesiąc też będę czuła już stracha jak Ty teraz :) Chociaż teraz sobie myślę że moje dziecko będzie pewnie na tyle duże że skończy się cesarka :( tego bym nie chciała, ale z naturą się nie wygra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nela i Ty się doczekasz.. Ja chciałam dwa zarodki, zaznaczyłam dwa, a embriolog sam i tak zadecydował o jednym i jeden zamroził i dobrze zrobil jak widać:-) Z tym gonapeptylem to różnie, ja np.miałam połowę codziennie. X Alexvan Twój dr.chyba czyta nasze forum po polecił Ci te suplementy które ja brałam :D jeszcze kw.foliowy i omegamed optima. Endo nie jest aż takie złe. Uszy do góry! Nadzieja78

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiniaa, ja np miała odstawiony encorton od razu, nie stopniowo, bo po prostu skończyła się buteleczka i lekarz powiedział, że więcej mam już nie brać. Bałam się, ale nic się nie stało :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Szmacioszka
Biedrona ja przed CC musiałam podpisać dpkumenty w szpitalu i były w nich wymienione wszelkie powikłania. Też nigdy nie myślam o nich i tuż przed cięciem ogarnął mnie strach. To jest operacja i wszystko może się stać. Ale ja bym nie chciała rodzić SN My walczymy z pierdami śmierdami, którym towarzyszy płacz. Junior waży 5 kg i na już 5 tygodni. Ciężko go już dzwigać z łózeczka. Pozdrawiam i trzymam kciuku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Julia - jest między nami miesiąc różnicy i dokładnie jak byłam na Twoim etapie to bałam się wtedy bardziej skutków porodu.. Czy dam radę z cyckami.. karmieniem, co z kroczem etc. Dokładnie jak Ty :D Teraz do tego doszedł poród.. Jak aplikacja poinformowała ze za 70 dni poród ;) :D Ale obiecuję się nie nakręcać i myśleć pozytywnie, tak jak do tej pory :) x Szmacioszka - :) no fakt.. Powikłania mogą być zawsze.. Nawet przy cc. Mam nadzieję, że uciążliwe pierdy szybko u Was miną :) x Biedrona1979

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedronka mi apka wyświetla 104 dni, więc za miesiac będziesz uspokajac moja panikę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak myślałam w rejestracji pokrecily, a więc encorton kazała odstawić stopniowo co trzy dni zmniejszać dawkę ale tak to przeciągne by do wizyty 11. O3 jeszcze go brać, jeśli chodzi o duphaston to kazała zrobić progesteron i po otrzymaniu wyniku wtedy podejmie decyzję. Szczerze to wolałabym go brać cały czas, nawet głowa byłaby spokojniejsza. Po rozmowie pojechałam zrobić progesteron i oczywiście zrobilam sobie jeszcze bete dla spokoju głowy.;-) Dziś powinno być coś ok 1700 wyniki po 18 Słuchajcie czy to możliwe bym czuła w macicy że coś się dzieje. Cały czas mnie tak na samiusienkim dole brzucha z prawej strony tak coś uwiera, nie boli tylko tak czuję jakby tak coś było. Ale przecież to wszystko tam jest takie malusienkie że wydaje mi się niemożliwe bym coś czuła. Przepraszam że tak o sobie ale nakarmie mikro kropka i zaraz wrócę by napisać coś więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleczka21
U mnie aplikacja wskazuje 132 dni do porodu, wiec miesiąc za Julka, co z resztą wynika z naszego kalendarza :-) ja juz po badaniu. pani doktor potwierdziła ze będzie dziewczynka. tak więc Alicja ma się dobrze. Rozwija się prawidłowo, wszystkie pomiary i narządy okej. Serduszko pięknie bije i jest zdrowe:-) ma długie nóżki- to na pewno po tatusiu :-D następna wizyta taka normalna 18 marca. powiedzcie mi dziewczyny jak często macie wizyty? ja do tej pory miałam co miesiąc, czy później będą częściej? po którym tygodniu? my dziś zaczynamy 22 tc :-) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkinia84
Ananasowa twoj maluch to juz wielkolud :-) Super ze wszystko jest dobrze, a ten krwiak moglby juz odpuscic dziad penelopka- trzymaj sie w tym szpitalu nadziejko rozwiazanie juz na zakrecie , a pamietam jak dolaczylam do was na forum a ty zaraz zaszlas, ale czas leci, chcialabym byc juz na tym etapie co ty Darknes marze o tym by moje male bimbałki troche przybraly, poki co sa takie pelniejsze ale nadal rozm B licze ze chociaz D bedzie ;) O kurcze u ciebie H moj m bylby tez zadowolony z takich bimbałów Alex, kciuki za Twoje endometrium Nadziejko ale niunia pieknie rosnie Jula ale narobilas smaka na te kwasnice-udanego wypoczynku nela 40 dzieki za chec podrzucenia lekow, trzymam kciuki za ciebie malena5 dzieki za informacje Jula kazalas sie dobrze przygotowac do rozmowy ale oczywiscie i tak zapomnialam zapytac czy mam brac d-Vitum forte, bralyscie to w ciazy jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syllkaa
U mnie w pierwszej ciązy piersi urosly z B na C. Jak odciagalam mleko to przewaznie nosilam sportowe miekkie staniki i byl to tez roz C.Niestety jak przesatałąm odciagać to miałam mniejsze piersi niz przed ciążą i nosilam miseczkę A. Teraz musze sie wybrac za stanikiem i kupic odpinany do karmienia i chyba kupie C, w razie czego mam jeszcze po pierwszej ciazy te sportowe. Ja dzisiaj dowiedzialam się u kardiologa ze mam wypadanie przedniego płatka zastawki mitralnej niby stad moj nierówny rytm seca.Narazie w razie kucia lub odczuwania arytmii mam brac dodatkowo magnez z wit B6. Zastanawiam się czy umnie drugi porod tez bedzie cc. Wydaje mi się ze tak,ale jeszcze nie rozmawialam o tym z lekarzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dzis 6t0d ciazy i widzialam dzis na usg malenkie bijace serduszko mojego malenstwa:) cudowny widok:) Pecherzyk ciazowy ma 19,9mm a zarodek 4,7 mm:) Zycze takiego widoku kazdej staraczce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kkinia, mi lekarka każe brać Wit d 2000-3000, więc śmiało możesz lykać. Dobrze, że dopytslas, co z tymi lekami! Moim zdaniem powinnaś brać cały czas progesteron, będziesz spokojniejsza, a poza tym duphadton nie wychodzi w badaniach, więc wynik będzie zaburzony! Aleczka, cieszę sie, że z Małą wszystko dobrze:) Nadzieja, Biedronka, Julka, fajnie się czyta o tych Waszych porodowych przemyśleniach ;) choć wiem,że sama za kilka m-cy też będę portkami trzesla! Malamii, jak się masz? Miska, jak u Ciebie? Dobrze Ci u mamy? Darkness, jak się dziś czujesz? Ty już nic nie d zwigaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aleczka z tymi wizytami to co lekarz to inaczej. Najczęściej jak nic się nie dzieje to są co 3-4 tyg. A pod koniec po 36tc to zależnie od rozwoju sytuacji co 2 tyg lub częściej.. X Kinia ja po potwierdzeniu ciąży brałam juz tylko Pregna Plus tam jest tez Wit.D tyle ile trzeba :-) X Darkness ale brzmi smacznie i na pewno zrobię :-) a jak samopoczucie? X a do mnie wróciły mdłości ! Ale tylko te wieczorne :D to tak za to ze nie mam zgagi hehe. I płaczliwa nerwówka mnie ogarnia ;-) Dzis byłam z m.na zakupach z 5 godzin , wróciłam to padłam jak długa :-) i leżę ale zaraz przychodzą koleżanki to trza sie podnieść..jutro też..pielgrzymki jakieś czy co ;-) Nadzieja78

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Merenka
Hej Dziewczyny :) pewnie część z Was mnie jeszcze pamięta, więc melduję się ze zyjemy ;) Próbuje Was czytać regularnie, ale przy szkrabie niestety sie nie da i kończy się na nadrabianiu 15 stron... I zazwyczaj na pisanie nie ma już czasu. Przede wszystkim z całego serca gratuluję nowozaciążonym i młodym mamom, kalendarz Julii wypełniony mamami i to super. Staraczkom życzę wytrwałości w dążeniu do celu, Wy też w końcu zostaniecie przez Julię wpisani wraz z datą porodu :) A u nas szalony dzień za dniem, czas przecieka przez palce. Kuba jutro kończy 2 m-ce, jest coraz bardziej kontaktowy - ślicznie się usmiecha i ogólnie jest raczej pogodnym dzieckiem. Oczywiście zdarzają się napady płaczu, ale nigdy nie dłuższe niż pół godzinki, kolki nas omijają, nocki w miarę przespane. Tfu, tfu, tfu żeby nie zapeszyc. Tylko ja złapałam grypę i mecze się drugi dzień z gorączką i robię wszystko żeby mały niczego ode mnie nie złapał. Dziewczyny nie czytajcie i nie oglądajcie programów o ekstremalnych porodach. Każdy zabieg wiąże się z ryzykiem i nie ma co ryć sobie tym głowy. Jeśli chcecie rodzić sn, pomyscie sobie o mnie, że poród w 2 h też się zdarza i nie były potrzebne żadne próżnociagi i takie tam. Tylko luz i świadomość, że dacie radę i wszystko będzie ok. Nie ma co się też spinać jeśli chodzi o pierwsze chwile po porodzie - boimy się tego czego nie znamy, ale jak już zobaczycie swoje skarby, wszystko inne przestanie mieć znaczenie. Zdacie się na swój instynkt, pomoc personelu (życzę Wam jak najlepszego) i żadne niedogodności będą tylko drobnostka, w obliczu wielkiego szczęścia jakie Was spotka. Jeśli chodzi o cycory mi w ciąży urosły o 2 rozmiary, a teraz jak laktacja jest już unormowana to o 1 zmalały. Zainwestujcie tylko w dobre staniczki do karmienia, bez fiszbin, bo na początku spędza się w nich 24 h na dobę. Ważne, żeby byly elastyczne i dobrze trzymały biust, bo w nocy jak dzidzia dłużej pospi, piersi są bardzo wypełnione, a jak je opróżnia, to robią się "flaczki" ;) Ja dopiero z BabyOno jestem zadowolona, także polecam. Wcześniej pisalyscie też o diecie mamy karmiącej. Dziewczyny nie dajcie sobie wmówić, że musicie żyć o chlebie i wodzie, bo to chyba największy mit, jaki jest nam wpajany, o zgrozo także przez położne czy lekarzy. Tu więcej: http://www.hafija.pl/2013/08/dieta-mamy-karmiacej-piersiajedz-co-chcesz-obalamy-mity.html I tu: http://malgorzatajackowska.com/2015/04/29/cebula-czosnek-i-kalafior-czyli-dieta-mamy-karmiacej-znowu/ Gdyby kolki i wzdęcia dziecka były powodowane przez to co zjadła mama, to dzieci na mm by ich nie miały... Na początku też gotowałam wszystko na parze i jadłam tylko drob i ryby. Ale ile można ;) Wy i tak jecie zdrowo i przy tym pozostańcie :) To się pomądrowałam troszkę ;) życzę Wam po prostu jak najlepiej i nauczona na własnych błędach Wam o tym piszę. Polecam też dołączenie do jakiegoś "mamowego" forum, albo zamkniętej grupy na fb. Nikt nie wie tyle co inne osoby w podobnej sytuacji - to forum też jest tego przykładem. Albo pytajcie tu - ja i inne mamy zawsze chętnie coś doradzimy :) Przesyłam Wam wszystkim serdecznie pozdrowienia!!! 🌻 ❤️ 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelka1983
Piszę ten post, ponieważ wiem, że skoro ja czytam a się nie udzielam, jest pewnie więcej takich osób:) Jeśli którejś nie uda się 1 podejście do IFV z powodu braku zarodków, tak jak u mnie miało to miejsce, to tak jak dziewczyny tutaj zawsze radzą. Głowa do góry, witaminki i suplementy, kolejna inna stymulacja i będzie dobrze. Ja wspierałam się przykładem Biedronki, jednak nie znalazłam w necie więcej osób z podobnym przypadkiem, myślałam, że u mnie za 2 podejściem też będzie porażka. A mamy zarodeczki i jeden mam nadzieję właśnie wije sobie gniazdko:) Julia, oby twoje zaklęcie mojej ciąży przed twoim porodem się spełniło:) Jest szansa:) Nigdy się nie udzielam, ale zawsze was czytam i przeżywam wszystko z wami! Ps. jeśli jakiś gość ma zamiar napisać, żebym się nie podniecała bo pewnie zarodek sie nie zagnieździ albo tym podobne niech sobie daruje. Wiem, że różnie może być ale jestem szczęśliwa, bo jestem krok dalej, a w zasadzie krok bliżej:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ananasowa, Nadzieja78 - brzuch mnie nie boli i ogólnie byłoby cudownie gdyby nie fakt, że od rana boli mnie głowa. typowy zatokowy ból, bo ciśnienie w normie. Możliwe, że mały stan podgorączkowy się szykuje - zaraz termometr złapię. Chyba się położę ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×