Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

julia83

IUI IVF komu się udało? Kontynuacja cz.2

Polecane posty

Kkinia Kochana, pieknie piszesz i podziwiam Cie za sile! Bedzie jeszcze dobrze, zobaczysz! Wiem, ze nie jest latwo, nawet nie moge sobie tego wyobrazic... My dzis idziemy zobaczyc czy jest serducho... Pol nocy nie spalam.... strasznie sie boje... Nie mam zadnych, ale to zadnych objawow i zaczyna mnie to martwic... Moj mowi mi zeby sie nie martwic, ale prawda jest taka, ze oni nie potrafia tego zrozumiec... Kinia, slicznosci, mam nadzieje, ze wkrotce wszystko sie oczysci, najlepiej samoistnie! Trzymam za ciebie mocno kciuki, kochana! Ewap - gratulacje! zdrowka dla Was obu!!! Ania, bardzo mi przykro... Wierze, ze zawsze jest jakies wyjscie! Dziewczynki, ja jestem adoptowana, a mam wspanialych rodzicow (no moze mama mnie denerwuje czasami :), i mysle, ze nie zalowali swojej decyzji... A oprocz tego po 6 latach urodzila im sie moja siostra, a po 5 nastepnych moj brat :) Gwoli pocieszenia! Sciskam Was wszystkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malena5
Kkinia, Ania, chciałabym was jakoś pocieszyć.. Mogę jedynie wirtualnie przytulić. Strach o ciążę, dziecko nigdy nie mija... Najpierw czy beta przyrasta, potem często krwiaki się robią, potem czy serduszko nadal bije, potem czy prenatalne wyjdą dobre,czy dzidzia zdrowa będzie, potem czy się rusza, albo dlaczego tak słabo, potem czy przy porodzie komplikacji nie bedzie, potem czy maleństwo w nocy nie przestanie oddychać.... i tak w kółko! Ja tylko żałuję, że nie kupiłam detektora tętna, bo wiele razy by mnie uspokoił. X Ja jeszcze w dwupaku, ale skurcze przepowiadajace mam coraz częstsze i dłuższe, brzuch niziutko i niestety dużo rozstępów pomimo smarowania się kilka razy dziennie...moja szczupłość niestety spowodowała że już skóra nie daje rady. Trudno, mąż mówi teraz do mnie Tygrysku ;) X Ewap, buziaki dla malutkiej! Jak ma na imię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam te wpisy i płakać mi się chce. Każda z nas ma tak zawiłą historie. Kinia- jak czytam Twoje wpisy to czasem jakbym czytała sama siebie. U mnie 3 razy ciąża przestała się rozwijać- wiem dokładnie co czujesz- to był dla mnie najgorszy koszmar , pamiętam jak przeżywałam starte z naszym ananaskiem...teraz myślę cierpimy wszystkie z Toba i życzymy by wreszcie przyszła ta piep....@, żeby wszystko było jak najszybciej dobrze ..byś znów mogła zacząć walczyć o swoje szczęście...i tak naprawdę myślę, ze każda z nas boi się do ostatniej chwili. .. Ania..Basik - dziewczyny , za Was tez trzymam mocno kciuki... Lucy- mam tak samo jak Ty, prócz bolących piersi nic, zero innych objawów, zero bólu/ciągnięcia/kłucia w podbrzuszu -Nic. Zamiast się głupia cieszyć, strasznie się boje. W międzyczasie już zrobiłam 3 testy czy na pewno jestem jeszcze w ciąży. Boże, jakie to jest chore... zachowuje się jak wariatka. Wizytę mam dopiero w poniedziałek , będzie to mój 29dpt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alex, dokladnie! gdybym mogla to bym codziennie chodzila do lekarza... Mnie nawet piersi nie bola... nic a nic, zero nudnosci, boli, nadwrazliwosci, sennosc tez juz przeszla... A wizyta dopiero o 20-stej... Bedzie dobrze! Elfica, czesto mysle o Tobie, nie wiem czy dzwonic, czy chcesz byc zostawiona na razie... Mam nadzieje, ze sie trzymasz, xxx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No więc kochane jestem po wizycie, dr dużo tłumaczyła o tych normach tej tarczycy siedziałam zielona jak mi o tym mówiła. Jak skończyła zadałam pytanie " czy to wszystko wskazuje na hashimoto?" ( tylko ta chorobę tarczycy kojarzę ) Pani dr powiedziała że wszystkie moje wyniki wskazują właśnie na początek hashimoto :-/ Mówiła że to co wyczytam w internecie o tej chorobie to tylko 20 % z tego mam brać do siebie a 80% to głupoty. Wpłynęło to wszystko na naszą ciążę choć jak powiedziała nie wiadomo czy to była tylko ta przyczyna. Przepisała mi letrox 50 mam brać po pół tabletki a po 6 tyg zrobić tsh i wrócić do niej. Tak naprawdę nie wiem czy mam się cieszyć że coś wyszło i wiadomo co jest grane, czy płakać że dopadło mnie jakieś hashimoto. Poje@bane to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadzieja78
Dziewczyny po stratach nie traćcie nadziei!!! Ja jestem przykładem na to ze wiara, nadzieja i optymizm przyniosą efekty !! Mój właśnie słodko śpi wydając przeróżne rozkoszne dźwięki:-) Kinia działasz i dobrze. Ja tak samo miałam, badania, szukanie przyczyny, suplementy, sport dbanie jeszcze bardziej o dietę..to mi pomagało bo wiedziałam ze dążę do celu i jest on blisko :D. X Ania trzymam kciuki nieustannie. Czasem do pewnych decyzji trzeba dojrzeć. To kolejny etap w drodze do szczęścia. Pamiętam ze jadąc pierwszy raz do kliniki w ogóle nie brałam pod uwagę ivf, co najwyżej jedna IUI..a po drodze były i trzy nie udane IUI i ciąża biochemiczna i trzecie poronienie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinnia - sciskam Cie mocno! współczuje Ci bardzo. Jestes silna babka i wierze ze to wszystko bedzie Ci szybko wynagrodzone :* ewap - gratulacje :) malena5 - masz super męża ;) powodzenia na ostatniej prostej :) nadzieja, jak sie macie ?:) biedronka - wyprawka kompletna?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basik30
Na podstawie jakich badań można stwierdzić hashimoto? Ja już też zaczynam główkować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba nic już mi nie pozostaje jak jutro z rana jechać do szpitala, w dalszym ciągu nic się nie dzieje. Nie wiem czy już glupieje, warjuje ale wydawało mi się że widziałam zielonkawy uplaw boje się jakiegoś zakażenia więc rano jadę. Dziś byłam w medicoverze na rozmowie z lekarzem ale tam nie robią tego na nfz ( u nich 3100) recepty też nie chciał wypisać na wywołanie. Szkoda że panie w rejestracji mi o tym wczoraj nie powiedziały, tylko dodatkowe nerwy bo oczywiście płacz był. Czy jadąc jutro, jutro też wyjdę że szpitala? Ogólnie bólu fizycznego nie boję się wcale ale boję się tego zabiegu że coś pójdzie nie tak, że coś mi uszkodza itd Ciężki dzień przede mną ale to już będzie zakończenie tego rozdziału, niech wreszcie zakończy się ta męka. Luky daj znać jak po wizycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Malena - a Ty planujesz CC czy SN? Powalił mnie na łopatki ten tygrysek :D ;) Biedrona1979

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinia zabieg 20 minutowy w krótkiej narkozie, później pośpisz ze dwie godziny. Dostaniesz kroplówkę lub zastrzyk przeciwbólowy i pójdziesz do domu. Nic później nie bolało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piksi :-) u nas dobrze:-) Córcia je nadal co 2-2,5 h i śpi. Czasem troszkę sie pozłości:D . Raz dziennie poleży z godzinkę i sie "porozgląda" wydając różne pocieszne dźwięki:-) dzis byla położna. Malutka waży prawie 4 kg :D Teraz czekam aż się obudzi z kąpielą.. Jak tam u Was ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po jakim czasie od transferu moge zrobic test ciazowy. transfer byl w piatek 25.03?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadzieja, to córcia zdyscyplinowana :D Franek je czasem co godzine ;) czasem co półtorej...cóż zrobic :D 12 tydzien zycia wazy 5600 wyżyna nam sie od dwoch tygodni ząbek wiec mamy ślinotok :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piksi- od ślinotoku do ząbka to jeszcze daleka droga. Jak nie ma obrzęku dziąsła na dole to ząb się jeszcze nie wyżyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* Dziewczyny dziękuję za wszystkie słowa pocieszenia. * Kinia w szpitalu możesz poprosić o farmakologiczne wywołanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piksi - tak mamy wyprawkę już całą :) teraz tylko jeszcze jakieś 6-7 pralek plus prasowanie.. Nawet nie miałam pojęcia, ze tyle zgromadziłam.. Większość to od koleżanek, sama raptem tylko parę rzeczy kupiłam :) x Lucy - mam nadzieję, że nie piszesz z emocji ;) x Biedrona1979

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piksi moja je z butli to pewnie dlatego te stałe pory. Ściągam laktatorem i daje mm. Wychodzi po połowie. U nas 2 tygodnie i 4 kilo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 20.23 - nie rób zwykłych testów tylko betę.. Jeżeli był to zarodek 5-dniowy beta pozytywna powinna wyjść już 7 dpt, jak 3-dniowy zrób 10 dpt.. Sikacze często fałszuja wynik. Trzymam kciuki! Biedrona1979

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basik U mnie wyniki tarczycy z krwi byly zawsze dobre. Bylam strasznie zaskoczona jak podczas usg dr mi powiedziala ze obraz tarczycy typowy dla hashimoto. Zdecydowanie usg wyklucza lub potwierdza hashimoto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mam mętlik w głowie :( Niby się zdecydowałam na KD, ale jeszcze różne myśli kłębią mi się w głowie. Kilku decyzji żałuję... Długo broniłam się przed in vitro, teraz myślę że może to nie było dobre. Może gdybym rok temu się zdecydowała na in vitro z mojej komórki zamiast zmieniać dr i próbować z IUI to sprawy by się potoczyły inaczej. A może gdybym 2 lata temu, kiedy zaczynałam przygodę z lekarzami od leczenia niepłodności, zamiast do poprzedniej dr trafiłabym od razu do obecnego dr też by było inaczej... albo chociaż od razu po pierwszym poronieniu... Teraz wiem jedno, że moje szanse na poczęcie dziecko z mojej komórki są znikome... Mogę czekać kilka cykli na cud wyklucia się mojej komórki, pewnie słabej... Nawet gdyby udało się zajść w ciążę ryzyko poronienia będzie duże. Albo mogę próbować działać z KD...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki! Zabrano mnie na kolację :) Jak na razie wszystko ok, jest serce, kropek 0,92 mm. Oby tak dalej! Kinia, niech to już się skończy! Myslami przy Tobie! Nadzieja, Alex :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×