Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

julia83

IUI IVF komu się udało? Kontynuacja cz.2

Polecane posty

Gość Aleksvan
Ile tu nowych wiadomości, musze koniecznie nadrobić , u mnie bez zmian, ostatnia miesiączka po nieudanym transferze była 28 września ( cykle miałam zazwyczaj 26 dni ) no i czekam i czekam ...zastanawiam sie czy nie zadzwonić w poniedziałek do lekarza ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aleksvan myślę, że to dobry pomysł. Lekarz powinien Cię zbadać i zobaczyć co się dzieje, nie ma sensu dłużej czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania jak zobaczyłam że pojawiła się nowa strona to od razu przeskoczylam omijając kilka ostatnich wpisów. "Ty Zosiu Samosiu!" Oby teraz słuchanie się zaleceń przyniosło sukces! Dobrze że czujesz owulacje. Teraz dbaj o siebie, chuchaj i dmuchaj:) Może jutro spacerek żeby ukrwic macice...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alexvan a Ty jak miałaś dawkowac lutinus? Faktycznie długo tego okresu nie ma... Idź do lekarza. Bo błędem laboratorium chyba nie ma sensu tego tłumaczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksvan
Niestety błąd laboratorium jest wykluczony, to jest ten cykl gdzie miałam podchodzić do criotransferu, ale endometrium nie drgnęło :-( lekarz mówił , ze moze sie okres spóźniać ( to cykl po nieudanym transferze ) ale we wtorek to juz bedzie 6 tyg :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksvan
Julcia, ja Lutinusu juz nie biorę, Dr kazał mi odstawić wszystkie leki oprócz Eutyroxu, a po transferze brałam 3x dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alexwl - strasznie współczuję Ci tych dolegliwości.. :( x Nadzieja - cieszę się, że jesteś spokojniejsza i znalazłaś dobrego specjalistę.. x Ania - trzymamy mocno kciuki.. :) U mnie przy jednej z IUI zrobiłam test na LH bo czułam, że owulacja się dawno zaczęła, ale mimo wszystko lekarz kazał wziąć ovitrelle, ale robiąc IUI kierował się jednak testem na LH. Ale fakt, że IUI to loteria.. Nam to lekarz akurat tłumaczył, ale co z tego jak IUI np. o 11.00 następnego dnia a u mnie silne bóle owulacyjne już od wczesnego wieczora.. Jak czytałam to bóle mogą występować różnie w każdym cyklu.. Przed owulacją, w trakcie, jak i po.. I bądź tu mądry. A z drugiej strony test na LH też nie jest dla mnie do końca wiarygodny, bo trzeba niby kierować się intensywnością koloru.. Wieczorem zrobiłam była mocno czerwona, rano powtórzyłam i była jeszcze bardziej.. Dlatego takie badanie z krwi to jedyna pewność. Teraz Aniu miałaś super warunki i musi się udać, wierzę w to mocno!!! x Biedrona1979

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alexvan no tak pisałaś że nie drgnęło... No pamiętam z tym lutinusem bo wyslalas mi i zamierzam się na niego przestawić teraz bo mam już dosyć zastrzykow. Bralas 3 razy dziennie po jednej? Ja jeszcze mam dupka 2 razy dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksvan
Julcia tak, 3 x po jednej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julia83 - nie kupuję ... szukam ciekawych obrazków, drukuję i wycinam specjalnymi wykrojnikami (mam "magiczną" maszynkę :P ) o Iza82 - muszę iść z opisem do lekarza, ale chyba rehabilitacja odpada - mam napisane coś o zmianach zwyrodnieniowych - a to raczej stare sprawy, a nie po świeżym urazie... o Andzia2010 - powinnam testować jutro, ale nie chce mi się jechać do Gamety i wydawać 45zł na badanie ... poczekam cierpliwie do poniedziałku i zrobię u siebie za 25 :P o Nadzieja78 - lekko nie było ... takie życie ... człowiek z pokorą przyjmował wszystko ... I dziękował, ze to tylko coś takiego ... Uwierz mi, że napatrzyłam się na przerażonych rodziców czekających w ogromnych kolejkach z maluszkami po operacjach i przed kolejnymi ... masakra ... do dziś pamiętam chłopca, który miał jak mój wtedy 6 lat, a wyglądał na góra 3 lata - poważny przypadek ... i ten jego rozbrajający uśmiech :D mimo choroby ... Kochana oby córci nic nie było. Super, że znalazłaś lekarza, który wyjaśnił o co chodzi. o Ja dziś zakładałam z synem nowe, większe akwarium ... zmęczyłam się przy tym okrutnie :( Filtr i grzałka działają ... uzdatniacz dodany ... teraz tylko do jutra poczekamy i mam nadzieję, że roślinki wraz z rybkami przetrwają przeprowadzkę :) Rany jak to szybko minęło ... jutro powinnam testować ... normalnie nie wierzę :D Pisałam wcześniej, że wszystko jakoś idzie na opak ... dzisiaj zapomniałam rano o luteinie (spóźnienie 3h) i o clexane (4h spóźnienia) ... moje roztargnienie mnie dobija ... Oby to były niezbyt pozytywne oznaki cudownego stanu :D I spać mi się nie chce ... chociaż kark daje o sobie ostro znać ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedronko dokładnie tak jak piszesz, testy owulacyjne nie są wiarygodne, one tylko mogą informować, że owulacja się zbliża. Tylko badanie z krwi może stwierdzić czy pik był, czy nie. No i monitoring. Czasem sobie myślę, że dobrze by było mieć własny aparat do usg :) Chociaż u obecnego dr czuję się zaopiekowana, mam częste podglądy i widzę, że dr stara się mi pomóc na różne sposoby. Szkoda tylko, że odpowiedź mojego organizmu nie zawsze jest taka, jakbyśmy sobie życzyli... Gdybym mogła sobie odjąć chociaż ze 3 lata... Przypomniało mi się, że dzisiaj pani dr podała mi przykład ku pokrzepieniu starających się starszych pań ;) Jej pacjentka, dokładnego wieku nie podała, ale minimum 42 lata, AHM 0,13 zaszła w ciążę po IUI, donosiła i urodziła zdrowe dziecko :) Cuda się zdarzają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Darkness nawet jakbym miała zapłacić za tą betę stowe to lecialabym od razu:) Podziwiam cierpliwośc, ja narwaniec jestem. Jeśli wszystko robisz ręcznie to naprawdę szacun!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinia84 ja w Gamecie mialam wzw szczepienie wymagane przed punkcją. W ciąży ta szczepionkę można robić także sie nie martw. Jest bezpieczna. Ale z tego co słyszałam to zrobiona w ciąży jest nieskuteczna. W przychodni rodzinnej powiedzieli ze jest skuteczna a w klinice ze nie jest. Tak bylo w moim przypadku. Trzecią dawkę mialam wziac jak juz byłam w ciąży. Alexewl na fb zajrzę jak tylko siądę do komputera. Ostatnio jakoś nie po drodze nam do siebie ;) Ja tez mam problem z tarczyca i ciekawe co tam sie teraz dzieje. Nie wiem czy w połogu jest sens robic badania? Ania ciesze sie ze wszystko tak ładnie poszło :) Moje dziecię niespodziewanie szybko zasnęło dlatego resztę postów doczytam przy następnym karmieniu :):) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadzieja ciesze sie ze odzyskujesz spokój. Darkness rzeczywiście czas szybko leci. Oby Twoje roztargnienie było zwiastunem pozytywnych wieści. Trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moje dziecię ma babole w nosie i nie mogę ich wydostać tym aspiratorem. Boje sie ze jak za mocno wciągnę powietrze to będzie ja bolało. Zrobilam juz 3 podejścia i nic. Jak Mała zaczyna sie denerwowac i kręcić głową to odpuszczam. Nie wiem co gorsze zostawić ją z tymi babolami chociaż słyszę ze ciezko sie jej oddycha czy sprawić jej ból jak będę mocniej ciągnęła...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania super! To zaciskam kciuki, żeby się dobrze działo! I czekamy za 14 dni na testowanie :* Nadzieja, musi być dobrze Kochana. Aleksvan, dobry pomysł z lekarzem. Darkness szybciutko zleciało do testowania. Ja mam nastawione alarmy na wszystkie zastrzyki, tabletki z nazwami leku w tytule, bo też pewnie bym się pogubiła. Będziesz dziś testować, masz koło siebie labo otwarte w niedzielę, czy jutro? Trzymam kciuki najmocniej jak potrafię! Mh1 korzystaj jak Maleńka śpi :* Ja bym chyba starała się wyciągnąć. Na pewno kopanie w nosku nie jest dla niej miłe ale to chwila i będzie jej się lepiej oddychało :( Miłej niedzieli wszystkim :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny... mam dziwna sytuacje... od soboty zeszłego tygodnia miałam bóle brzucha jak na okres, wiec czekałam na niego ale nie przychodzi... powinnam dostać 4 dni temu ale nadal cisza. Bóle, a w zasadzie skurcze sa uciazliwe ponieważ były tak mocne że budziły mnie w nocy. W czwartek poszłam do lekarza ale nie swojego bo nie dałabym rady. Zbadał mnie zrobił usg i stwierdził że nie wie dlaczego mnie boli... podobno endonetrium bardzo grube 1.6cm i w lewym jajnika widać ciałko żółte po owulacji. Na koniec stwierdził że jestem albo tuż przed okresem albo we wczesnej ciąży, dał duphaston i kazał czekać. Po duphastonie bóle zmniejszyły swoją intensywność i częstotliwość. Okresu nie mam 4 dzień. Ciesze się, że to nie żaden torbiel albo coś. .. ale ból mnie niepokoi. Nie zabezpieczamy się z M. Wiec teoretycznie ciąża jest możliwa. Ale po moich przeżyciach odsuwam te myśl. .. M. Wie o moich wcześniejszych problemach ale nie wszystko- o IVF nie wie. Biorę ten duphaston i czekam, nie wiem czy dobrze robie ale nie chce znów wpaść w taki etap czekania po owulacji na dwie kreski... nie planowaliśmy dziecka, na pewno jeszcze nie teraz... ale jak się udało to oboje będziemy najszczesliwsi... skrobnijcie coś na czas oczekiwania... wiem ze poradzicie betę. .. ale cholernie się boje...pozdrawiam ps. Musi zmienić stopkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aleczka ja bym na pewno zrobiła betę w poniedziałek. Szkoda, że dr od razu nie zlecił tego badania bo by było wszystko jasne. Trzymam kciuki, żeby się Wam układało, jak najlepiej i żeby była dzidzia :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MH1 wpuść do noska sól fizjologiczną,później połóż maleństwo na brzuchu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze za późno przeczytałam o tej soli. Powalczyłam i wyjęłam tym aspiratorem ok 9 rano. Dziecko odrazu zasnęło i słychać ze lepiej oddycha. Najgorsze jest to że w takim małym nosku nic nie widać na pierwszy rzut oka bo szczelnie zamknięty jest. Dobrze że w ogóle wypatrzyłam te babole... Aleczka to byłaby niespodzianka! Za Tobą kiepska przeszłość. Teraz może szczęście przychodzi ze zdwojoną siłą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:-) nowa jestem akurat na waszym forum bo ogólnie już siedze na innym (o gyncentrum w Katowicach) tu zagladam bo temat jest mi bardzo bliski. Jestem po 2 inseminacjach, niestety nieudanych, aktualnie przygotowuje sie do trzeciej (cykl stymulowany jak poprzednie zreszta) Pozdrawiam was serdecznie i za wszystkie trzymam kciuki...ja jutro mam wizyte u swojego gino i zobaczymy kiedy na IUI...no chyba że coś innego wymyśli ale szkoda mi cyklu bo skoro juz wcinam te tabletki itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczynki za odp w sprawie WZW. Chciałabym zrobić te szczepionkę ale poczekam na rozmowę z panią doktor bo tak jak widzę z postów jedni mówią że można robić w ciąży inni że nie. Lucy styczeń będzie nasz ale jeśli w grudniu nie będę miała histeroskopi to dostanę ostrego szału!!!!! Tzw szału macicy :-) Nadziejko fajnie ze troszkę się uspokoilas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mh1 dobrze, że już Maleńkiej lepiej :* Asia witaj, chociaż my się znamy :D Musi się udać iui w tym cyklu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* darkness77 trzymam bardzo mocno kciuki za jutrzejszą bete. * aleczka21 mimo, że nie planowaliście myślę, że fajnie by było gdyby los Cię zaskoczył :) Trzymam kciuki. * Asia7707 witaj u nas :) Powodzenia. * a_gusia88, DoReMiDo co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aleczka :-) jak nie beta to może chociaż teścik ? I powiem Ci ze im szybciej powiesz dla m.o " przygodzie" z ivf tym lepiej.. Nadzieja78

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doremido
Przepraszam dziewczyny ze tak milczalam....ale przez 2 dni nie mialam neta w szpitalu a potem nadrabialam wpisy i jak juz chcialam napisac to ciagle cos a to badania a to odwiedziny. Dopiero 3 dobe w nocy w szpitalu przespałam w wiekszosci. DZIS WYSZLAM DO DOMU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×