Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

julia83

IUI IVF komu się udało? Kontynuacja cz.2

Polecane posty

Gość zuzka1212
Nadziejko kochana też jestem za powtórzeniem badania. Podobno serduszko najlepiej podglądać w 4d. Będzie dobrze. Mam nadzieję, że lekarz przez ten pośpiech się pomylił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oglądał w 4d . Sam fakt jak on nas potraktował zero wyjaśnień, nic. W poniedziałek jadę do swojego dr.będziemy myśleć gdzie zrobić kolejne usg i w ogóle oddam krocie za parę słów wyjaśnienia w temacie bo jestem strasznie skołowana a nigdzie informacji na ten temat.. Nadzieja78

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ananasowa kochana U mnie zastój przez tę torbiel... Wróciłam do intensywnych ćwiczeń... Bo ostatnio zupełnie się zapuściłam, bez ciąży jako wymówki... Jak Ty się masz kochana? Dni ponure i dopada człowieka jakieś przygnębienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadzieja- co za gbur, jak mozna przekazać takie informacje w ten sposób, żal... Super że będzie dziewczynka:*, tylko nie denerwuj sie przez weekend, w pon wszystko sie wyjaśni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadziejo mocno wierzę, że twoja mała dziewczynka urodzi się zdrowa. Teraz to chyba njlepiej powtórzyć to badanie żebyś się uspokoiła. Trzymaj się ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadziejo mocno wierzę, że twoja mała dziewczynka urodzi się zdrowa. Teraz to chyba njlepiej powtórzyć to badanie żebyś się uspokoiła. Trzymaj się ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadzieja trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze. Jak coś to w Krakowie jest bądź lekarz od usg prenatalnych. Przyjeżdżają do niego z calej Polski. Lilianka31

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadziejko KOchana - córcia bardzo mi do Ciebie pasuje :) gratuluje. A co do badan nie bede powtarzac ale bardzo CI współczuje tego stresu z czekaniem do nastepnego lekarza bo wiem , ze nie da sie o tym nie myslec.Ściskam Cie mocno i wierze, ze bedzie dobrze! Biedronka - Ty sie KOchana nie martw na zapas, jak cos bedzie nie tak z Twoim łożyskiem to lekarz z pewnoscia Ci powie i zakaże tego co trzeba ;) wazne ze Maleństwo ma sie dobrze :) Julka, super, ze zadowolona po wizycie ;) Mh1, Azzurro, Griszanka - super ze Was mamy mamy :) lubie czytac co piszecie imysle jak to bedzie u nas... poki co mam w calym domu po 2 cm kurzu bo remont trwaaaa :D moje zamilowanie do czystosci diabli wzieli i serce mi peka jak na to patrze ;) Doremido - martwimy sie ale wierze ze jest dobrze :* Ananasowa, Golf, Morelka, Merenka, Zocha, Ewap - :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadzieja gratuluję córeczki. Mam nadzieję, że sytuacja nie będzie tak poważna, jak podejrzewa doktor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ananasowa czyli dobrze rozumiem ze miedzy 13 a 23dc jeden podglad mialas,czy tylko tego 13dc ? Dziękuję ze się odezwałaś w moim temacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się cieszę moją ciążą jak szalona, od momentu, kiedy zadzwonili z laboratorium, że jest jakikolwiek zarodek. Od potwierdzenia betą oboje szalejemy ze szczęścia. Do kilku dni wiedzieli wszyscy bo nasze szczęście aż kipiało i nie umieliśmy się opanować ze szczęśliwości. Nie umiem się zamartwiać bo miałabym poczucie, że robię krzywdę mojemu dziecku. Ono teraz nie potrzebuje niczego tak bardzo jak zdrowego jedzenia i radosnej mamy. I musi być wszystko dobrze a zawsze byłam panikarą i zamartwiałam się wieloma rzeczami. Wiadomo, że i teraz się martwię nieraz ale bez przesady, trzeba umieć opanować wydumane problemy od faktycznych. Skoro wszystko jest OK to nie ma co schizować i rodzić potem takie zeshizowane dziecko. Czy jestem nienormalna bo się cieszę po wielu latach starań?? Czytając to forum zastanawiam się... Dziewczyny ciężarne, zacznijcie się cieszyć, otóż DZIEJE się to na co tyle czekałyście. Inne nadal czekają i dały by wszystko, żeby się z Wami zamienić. Chyba po prostu lubicie gderać i marudzić bez względu na wszystko! Jak nie teraz to już nigdy nie będziecie szczęśliwe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewap156
Nadzieją jeśli mu chodzi tylko o dziurę w serduszka że może być to z ta wadą rodzxi się 98%dzieci mojej siostry dwie córeczki miały to szczęście do 2lat ta dziura jak to określił powinna się zabliznic i tak się stało u nich .Ale jak można tak komuś powiedzieć debil i tyle mój lekarz jest o tyle fajny że wykonuje wszystkie badania jako jeden z nie wielu w Lublinie.Nadzieją będzie dobrze i nie ma innej opcji a krętym narobił ci nie potrzebne strachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karamela
gdy mąż miał słabe wyniki , zaczął się leczyć plus dieta , ogólnie zdrowy tryb życia , lekarz też zalecił brać jakieś suplementy wiec zakupiliśmy ferti man . Teraz po 2 miesiącach zdrowego życia jestem w 4 tyg ciązy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość - super, że jesteś w ciąży, że jesteś szczęśliwa ... ciesz się i niech wszystko przebiega prawidłowo. Wiele z nas ma za sobą nieudane procedury, IUI idące w dziesiątki, poronienia ... nie dziw się, że nie każda skacze pod chmury po pozytywnej becie ... Ja ze szczęścia rozpłakałam się kiedy beta była pozytywna, a 2 tygodnie później już przechodziłam żałobę ... każda z nas przeżywa radość na swój własny sposób ... a ponarzekać zawsze można ... :) niektórym to pomaga :) o Nadzieja78 - wierzę, że chodzi o to o czym pisała Ewap156 ... Mój synek miał "dziurę w sercu" ... to tzw "otwór owalny", z którym rodzi się zdecydowana większość maluchów i powinien zamknąć się do 1 roku życia. U mojego syna tak się nie stało, jeździliśmy do kardiologa do CZMP ... bałam się bardzo ... okazało się, że ok 2 roku życia wszystko było już ok. W codziennym życiu nic nie zauważyłam, aby coś złego się z nim działo. A teraz to 180cm młodego mężczyzny w pełni sił. Nie martw się na zapas, tylko poczekaj cierpliwie na kolejne badanie. Zaciskam kciuki :) o A mnie kochane czeka pracowity weekend. Narobiłam w tym tygodniu kartkówek i jakieś 150 prac czeka na sprawdzenie :( Będzie się działo. Problem, że kark mnie boli jak długo siedzę i sprawdzam :( Ale co tam ... I jutro mam zamiar tez "założyć" większe akwarium, bo rybki tak się rozmnażają, że mają za mało miejsca :P Na fb wstawiłam propozycje zaproszeń komunijnych, które wykonałam dla koleżanki z pracy ... ciekawe co wy na to :D Pozdrawiam ciepło... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadzieja - kurczę zamarłam jak przeczytałam.. Jak nie urok to sraczka.. Mam nadzieję, że to nic poważnego jak to zostało przekazane. Dziewczyny piszą o powtórzeniu badań, ale ja bym ich nie powtarzała, tzn. połówkowych tylko od razu zrobiła echo serca płodu.. Znalazła dobrego specjalistę i jak najszybciej zrobić takie usg. A żeby było śmieszniej dzisiaj rozmawiałam z koleżanką i powiedziała mi żebym po 20 tc zrobiła takie usg... Na pewno będzie wszystko dobrze.. x Gość - pozwól każdemu po swojemu przeżywać swoją ciążę.. Jeżeli ktoś Ci marudzi to nie czytaj, idź lepiej na ulicę i napieprzaj przez megafon jaka to jesteś szczęśliwa bo jesteś w ciąży..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nieprawidłowe odejście prawej tętnicy podobojczykowej- Arsa" Ewap i Darkness czy tak w przypadkach opisanych przez Was brzmiała diagnoza ? Skutkiem tego może być wiele chorób włącznie z Zespołem D. Popłakałam i juz mi lepiej. Wiecie nie spodziewałam się takiej diagnozy i na dodatek zostaliśmy w jednej chwili z tym sami na zasadzie " dziecko ma taką wadę, dowidzenia" Nadzieja78

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak Biedrona właśnie zrobię echo serca płodu, całych badań nie powtórzę bo wyszły dobrze, chyba ze lekarz zdecyduje inaczej. Nawet nie dostałam zdjęcia z usg tej anomalii tylko jedno zdanie. Właśnie córcia kopnęła trzy razy tatusia w policzek :-) Nadzieja78

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karamela - takie wpisy zawsze są tutaj jak na miarę złota :) Dużo zdrówka dla Was... x Ananasowa - najpierw chciałam wrócić, bo nie mogłam wysiedzieć w domu mimo, że pracuję z domu. A teraz okazało się, że jednak muszę wrócić na jakieś 2 miesiące aby wszystko zamknąć i by móc zniknąć na dłużej, ale przyznam, że taka dłuższa przerwa nie jest dobra i teraz mam obawy czy dobrze robię, że wracam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przezywamy dziś pierwszą kolkę. Nie jest fajnie :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexewl
Dziewczyny kompletnie juz nie łapie sie która z Was na jakim jest etapie i tyle nowych osób, ale za wszystkie trzymam kciuki. Wywołała mnie Sylka a do niej mam tez szczególna sympatie, bo razem przeżywalysmy nasze ciąże a wiec mój szkrab skończył juz 8 mcy i sama nie wiem kiedy to zleciało, pieknie sie rozwija i jest zdrowy i dziękuje za to każdego dnia, ja jednak nie czuje ze od porodu minęło tak dużo czasu nadal pamietam ten stres w ciąży, poród i te pierwsze 3 mce które były bardzo ciężkie ze względu m.in. na kolki ale nie mogę narzekać bo mam najcudowniejszego synka na świecie, chodzi jednak oto ze bardzo zle sie czuje ze względu na moja tarczyce, walczymy z lekarzem od czerwca zeby unormować tsh i jest naprawdę dramat z 0,008 skoczyło mi do 42! I to w przeciągu 2 mcy. Mój organizm po ciąży zwariował, normalnie mam hashimoto ale to jest albo ogromna nadczynność albo wielka niedoczynnosc jak teraz. Możecie sobie wyobrażać jak sie mogę czuć, niektórzy dziwią sie jak mogę funkcjonować ale jestem mama wiec zaciskam zeby. Objawów mam cały wachlarz ale najgorszy jest kompletny brak sił to w tak ogromnym skrócie co u mnie ... Nadziejko kibicuje Ci bardzo mocno i mam nadzieje ze kolejne usg nie potwierdzi tej przykrej diagnozy. Mojej przyjaciółki córcia urodziła sie zdrowa i wszystkie usg w ciąży były super a po tyg od porodu okazało sie ze ma ubytek w serduszku i czeka ja operacja, niestety jak życie pokazuje moze być rożnie. Oby w Twoim przypadku córeczka urodziła sie zdrowa czego Ci życzę! MH 1 pisałam na fb do Ciebie daj znac jak sie masz i jak Małgosia! Za wszystkie "stare" i "nowe" staraczki 3 mam bardzo mocno kciuki i życzę nieprzespanych nocy z powodu maluszków oczywiście!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Sylka, tak, miałam usg tylko w 13dc, a potem pojechałam na transfer. *Gośc, żadna tutaj nie wymyśla sobie problemów, a bagaż doświadczeń i różne sytuacje, które nas spotykają, odbierają beztroskę w przeżywaniu ciązy. ja podobnie jak Darkness płakałam ze szczęścia w dniu pierwszej bety i przez kilka nastęnych dni naiwnie wierzyłąm, że wszytsko będzie dobrze. dwa tygodnie poźniej straciłam ciążę. Ciesz się swoim szczęściem, najwidoczniej (i dzięki Bogu!) ominęły Cię podobne zdarzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Lucy, no tak, torbiel :/ skutecznie zablokowała kolejne strania, ech. ja niby na zewnątrz ok, a w środku serducho złamane. miesiąc temu płakałam ze szczęscia, a dziś... sama wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadzieja78 - nie, takiej diagnozy nigdy nie przeczytałam. Młody miał kilka miesięcy, kiedy dr zaniepokoiły szmery w sercu. Skierowanie do kardiologa, wtedy wyszło, że ten otwór się nie zamknął. Dodatkowo Młody ma dodatkową strumę (czy jak to się tam zwie) w sercu, która właśnie sprawia wrażenie, że słychać szmery, ale z tym ponoć wiele osób żyje i jest ok. Coś mi się wydaje, że zaczęłaś za bardzo "grzebać" w necie. Uspokój się na ile to możliwe i skonsultuj z innym lekarzem. A to echo serca płodu, to też nie głupi pomysł. Dużo dobrego Kochana i zdecydowanie lepszych wieści życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzia2010
U mojego synka w pierwszym roku życia wykryli ubytek w sercu i defekt zwany PDA. Mial 18 miesiecy jak przeszedl zabieg. Zamkneli PDA a ubytek sam sie wypelnil. Nie martw sie, wszystkio bedzie dobrze. Nie zawsze takie ubytki w sercu musza oznaczać coś bardzo poważnego mimo tego jak to brzmi. Rozumiem cię bo jak ja sie dowiedziałam, to bardzo sie denerwowałam, ale teraz jest wszystko dobrze i pracujemy nad 2 brzdącem.. A co do tej pracy to jak juz pisałam wcześniej, 10 dni po IUI, test sikacz negatywny, ale tez mi sie wydaje ze za wcześnie... Zobaczymy 11/11 beta pokaże wszystko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzia2010
Miska, Darkness, Zocha kiedy wy testujecie? Wiem ze jakos koło 11, ale kiedy dokładnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzia2010
Miska, Darkness, Zocha...kiedy wy testujecie? Trzymam za was wszystkie kciuki.. Trzeba byc dobrej myśli!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza82
Zocha :* <> Biedrona a wydawało by się, co za różnica czy 2*100 czy 200, no a widać jednak jest. Bardzo się cieszę, że wszystko OKi z maleństwem. <> Mh1 dzięki za informację, też sądziłam, że to trwa znacznie dłużej. O super, bliskość małżeńska jest bardzo ważna i potrzebna. Ojj :( Mam nadzieję, że kolka będzie jednorazowa :( <> Julia o cieszę się, że dr zrobił USG i mogłaś zobaczyć maleństwo. To daje szczęście i spokój. 3 tygodnie to faktycznie długo. Teraz miałam taką przerwę i przyznam, że odliczałam dni bo już zaczął pojawiać się pewien niepokój. Teraz mam wizyty co tydzień, bo 12.11 usg genetyczne, potem 21.11 u mojego dr, a potem 25.11 w klinice. Tak wyszło, troszkę za często. Z doświadczenia powiem, że co 2 tygodnie jest idealnie przynajmniej jak dla mnie :) <> gość Szmacioszka :* <> Biedrona, MH1 a nam lekarz zabronił współżycia do końca pierwszego trymestru i mąż chodzi za mną jak pies... ja za nim też czasem ale nawet, jak jest jakaś bliskość to zaczyna mnie ogarniać taki strach, że wszystkie chęci przechodzą. A ostatnio dr powiedziała, że możemy ale żeby to nie był taki prawdziwy stosunek. Inne pieszczoty ale bez "wkładania". Ale i tak nie umiem, ten koniec pierwszego trymestru zapadł mi w głowę... Zastanawia mnie to, że mamy różne zalecenia w tej kwestii chociaż poczęcie tak samo nastąpiło... <> gość obie opcje są możliwe. <> Nadzieja, strasznie mi przykro :( Idź do innego dr niech Ci wszystko dokładnie sprawdzi, mam nadzieję, że nie potwierdzi. Moja chrześnica miała w serduszku dziurę. Jeździła do dziecięcego kardiologa (ale bardzo rzadko) i kontrolowali czy zarasta. Miała do 3 roku zarosnąć. Zarosła chyba troszkę później ale teraz Mała ma 6,5 roku, poszła do szkoły i jest zdrowym, żywiołowym i super fajnym dzieciakiem (i od urodzenia taka była). To tak dla pocieszenia napisałam:* A co do lekarza, to szkoda słów :( Z opisu totalnie nie mam do niego zaufania, skoro tak podchodzi do pacjentów. Gratulacje córeczki :* <> Andzia trzymam kciuki, na test to za wcześnie. <> Karamela gratuluję! Życzę zdrówka :* <> Darkness dr zalecił Ci coś na kark, jakąś rehabilitację? <> Alexewl życzę zdrówka, aby lekarze szybko unormowali tą cholerną tarczycę :( Cieszę się że z Twój maluch rośnie zdrowo :* <> Ania trzymam kciuki za iui.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja od wczoraj czuję w dole brzucha takie dziwne, miarowe jakby buzowanie... jakbym miała tam osę i ona delikatnie trzepie skrzydełkami. To za wcześnie na ruchy dziecka, z resztą to jest zbyt miarowe (co 3 sekundy)... zastanawia mnie co to... Zaczęłam myśleć o *****ch Maleństwa i teraz jeszcze bardziej nie mogę się ich doczekać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkiniaa84
Nadziejko też jestem za tym abyś skonsultowala to z innym lekarzem,ściskam cie z całych sił słoneczko Andzia moim zdaniem za szybko ten sikacz zrobiony Jula fajnie ze znalazłaś dobrego lekarza, będę to miała na oku tak na przyszłość Mh1 jesteś super mamuśka :-) Alexwel dużo zdrówka dla ciebie i dzidziusia Ananasowa trzymaj się. Też mam gorsze dni i kiedy pomyślę że mogłabym slyszec wyczekany dźwięk serduszkaściska mnie w gardle. Co u mnie? Wczoraj wzięłam od lekarza skierowanie na badania potrzebne do histeroskopi w poniedziałek będę robiła. Dr internista namawiał mnie na szczepionkę WZW bo nigdy nie miałam ale zastanawiam się czy to by nie kolidowalo z moim staraniem się o dzidzie i ewentualnie gdybym zaszła czy to nie szkodzi dziecku, chciałabym ja zrobić ale muszę skonsultować to z moją pani doktor? Wy jesteście zaszczepione? Czy przy ivf jest to wymagane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×