Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

julia83

IUI IVF komu się udało? Kontynuacja cz.2

Polecane posty

Gość Azzurro
Dzięki za pocieszenie, mam nadzieję ze może sama zagoi się albo z lekami, bo niby te poporodowe mają takie tendencje , a jak nie to mam pytanie, usunąć ją można na nfz? Bo przyznam że wydatków u mnie nie brakuje. Szmacioszka- mój brzuch jest normalny, a jeszcze nie zgubiłam wszystkich dodatkowych kg Malena- ja miałam piłeczkę do końca ciąży, w lustrze dokładnie widziałam odznaczającą się macicę z synkiem i zachodziłam w głowę jak on tam się mieści bo to nawet piłka od kosza nie była Julia- dobrze ze juz lepiej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azzurro
U mnie pod oknem słodki widok. Na spacer idą malutkie dzieci z przedszkola i trzymają się długiego czerwonego węża. Wyglądają jak krasnoludki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka Aż sie popłakałam jak Cię czytam. Za dużo hormonów. Tak się cieszę, że już lepiej. Masz wspaniałego męża i będziesz miała wspaniałego dzidziusia. Dbaj o siebie kochana. Napędziłaś niezłego stracha. Uwielbiam Cię za to, że nawet w takim momencie odpowiadasz na posty innych. Wszystkie się przestraszyłyśmy... Daj znać po usg. Moc buziaków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malena5
Ewap, jak pozwolę sobie na dłuższe stanie lub spacer, to czuję jakby mały naciskał mi na wszystkie narządy, najgorzej boli mnie wtedy prawa nerka. Muszę wtedy się położyć i przechodzi. A bóle jak na @ miewam bardzo często wieczorami i nie przejmuję się tym. Bardziej denerwuję się napinaniem brzucha, ale to mały się rozciąga, dopytam ponadto o to lekarza w czwartek. x Julia, każdemu pomagają pomyślne podobne historie, ja też potrzebowałam Waszego wsparcia wtedy w szpitalu :) od razu było mi lżej. Trzymam kciuki za usg. x Zaraz spadam do dentysty...ech...dam radę ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewap156
Trzymamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewap156
Wiedziałam chyba zostane lekarzem tylko się nie denerwuj bo przy 6 cm możesz jeszcze krwawic jak można było nie zobaczyć 6cm krwiaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Azzurro jak ściagam mu aplikatorem raz dziennie to jest ok,zakrapiam najpierw sola fizjologiczna aby nawilzyc. Jednak jak mial katar i trzeba bylo kilka razy dziennie odciagać to był płacz i zabieranie glowy,dawalam mu wtedy w raczke cos co go interesowalo typu tubke z kremem albo fiolki z sola :) Czekałam nieraz na meza albo robilam inhalacje to lepiej mu katarek splywal. A jeśli chodzi o piersi to witaj w klubie moj mały biust jak skonczyłam ściągać mleko zrobil sie jeszcze mniejszy-wszystkie staniki za luzne. Ja już ostatnio zalilam sie psiapsiolce,ze jeszcze jedna ciaza i bede plaska jak deska.Pomyśleć żę w ciazy bylam tak zadowolona z wielkosc****ersi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadzieja mi z piersi przelecialo chyba do brzucha :) Żartuję oczywiście,ale troszkę jest wiekszy niz przed ciaza-zreszta gdzies te 3kg wiecej (sprzed ciazy) musi się pomieścić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Julka - łzy mi leciały jak Cię czytałam... Kamień spadł mi z serca... I też zachodze w głowę jak można było nie zobaczyć wcześniej na usg tak wielkiego krwiaka.. Julka ja już dawno pisałam żebyś odpuściła z tą robotą... Ja też już odliczam dni do zwolnienia.. Jeszcze 2 tyg i basta.. Trzymam za Was mocno kciuki.. x Azzurro - ja miałam zamrażanie na NFZ.. To było parę lat temu.. Nic strasznego i nic kompletnie nie boli.. Dziewczyny piszą o laserach.. Widać technika poszła do przodu, ale czy za nią refundacja to musisz sprawdzić ;) Wypalanki się już nie robi.. x Biedrona1979

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Szmacioszka
Julia cieszę się że z dzidzią wszystko dobrze, uważaj na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Merenka
~ Juleczko - czytam z zapartym tchem wiesci od Ciebie i tak mocno trzymam kciuki żeby było wszystko ok. Dzidziuś jest silny, czerpie siłę od dzielnej mamusi - w takim duecie na pewno dacie radę. Leż Kochana jak najwięcej, dbaj o siebie i Maleństwo, bo to teraz najważniejsze. Zobaczysz, że w pracy dadzą sobie radę bez Ciebie- ja też to przeżywałam i miałam poczucie, że beze mnie wszystko legnie. I wiesz co? Nie legło, są nowe osoby, jest po prostu inaczej. Nie lepiej, nie gorzej - inaczej. I trzeba się z tym pogodzić :) ~ Biedronko Kochana, nigdy nie zapomnę naszych rozmów i wzajemnego wsparcia podczas procedury. Bardzo dużo mi to dało. I dlatego też tak przeżyłam Twoje niepowodzenie, płacząc M. na ramieniu wyrzucalam, że wszystko jest tak piekielnie niesprawiedliwe. Ale tak samo mocno przeżyłam Twój sukces, cieszylam się jak z własnego :) I cieszę się nadal z każdym Twoim wpisem, że wszystko ok. Widzisz - nasze Szkraby będą prawie w tym samym wieku, gdybyś była bliżej graliby razem w piłkę :) Niby to tylko forum, a powoduje tyle uczuć i tak wiąże nas wszystkie ze sobą :) ~ MH1 - dużo czytałam o tym woombie, fajnie że Wam pomaga. Myślę cały czas o zakupie, tylko cały czas nasuwa mi się pytanie jak długo stwarzać dzidzi warunki "jak z brzuszka", zwłaszcza, że można to kupić też w większych rozmiarach. Wydaje mi się, że w końcu i tak nadejdzie ten czas aby dzidzia zasypiala bez skrępowania i wtedy znów może być ciężko... Co o tym sądzisz? ~ Darkness, Sylka, Kkola trzymam kciuki za Wasze Maleństwa w brzuszkach, niech się ładnie zadomawiaja. Czekam na same dobre wieści od Was :) ~ Zosia.D to już tuż tuż :) jeszcze Ty, Kikusia. Eversea i moja kolej... Strach się bać ;) ale z drugiej strony chciałabym mieć już to za soba. Coraz ciężej mi nosić brzuszek, w pachwinach praktycznie nie przestaje boleć, do tego męczy mnie każda czynność, sapię jak jakaś staruszka. Dużo leżę, dosypiam w dzień, hormony szaleją - czesto beczę i łatwo się wkurzam... Nie wiem czy Wy też tak macie, ale jakoś gorzej u mnie ostatnio... Podziwiam M, że ma do mnie tyle cierpliwości ;) ~ wszystkie Was serdecznie pozdrawiam, przepraszam, że nie odniose się do każdej z Was. Niechaj wszystkie Brzuchatki mają jak najlżej, a reszta niech jak najszybciej do nich dołącza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Szmacioszka
Marenka mój stan jest lustrzanym odbiciem Twojego, też boli mnie w pachwinach, a nastroje, to temat rzeka, wszyscy chodzą na palcaxh przy mnie. Jeśli chodzi o ten otulacz, to wyrwie mi się, że można dziecko trzymać w rożku, kiedyś w szpitalach dzieci owijano pieluszkami I też były sciśnięte. Słyszałyście o zasadzie 3C cicho, ciasno, ciemno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Dziewczyny :) Julka....biedaku ileś Ty sie nastresowała :/ współczuję Ci bardzo. Ciesze sie ze Maleństwo ma sie dobrze! Tobie tez zaraz bedzie lepiej , przynajmniej doszli do tego , ze to krwiak.....szpitale durne! I wspaniale, ze masz tak troskliwego M, to skarb.sciskam Cie mocno i wierze, ze najgorzsze za Wami :* Biedronka....a Ty raz raz na L4 :) i gratuluje synusia :))))) Zosia D. rany, to juz neibawem :))))) wspaniale! trzymam za Was kciuki i samych pieknych chwil życze :* Merenka - mi tez ciezko ;) moje spojenie nie daje mi normalnie funkcjonowac...w zasadzie nie mam szansy na jakis spacer dłuzszy niz do ogrodu :/... zostało mi jeszcze niecałe 6 tyg , stresik mnei dopada... Mh1 :), Nadzieja :) pytanei do mamusiek, czy ktoras uzywa misia szumisia? tak pytam bo chciałam kupic ale nei wiem sama.... pozdrawiam Was wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szmacioszka fajna zasada 3C :) Merenka masz rację. Ja bym w życiu nie pomyślała że na forum można stworzyć taka więź. Jakby mi to ktoś 2 lata temu powiedział to bym nie uwierzyła:) Biedronka Ty też znikaj z tej pracy. Ja ciągle tak. Niby na zwolnieniu a jeszcze to, jeszcze to. Tego nikt nie skończy bo klient zagraniczny i tylko ja znam szczegóły itp. Ciągle wymówki żeby jeszcze porobić. Nie zaryzykuję już. Dużo stresu kosztuje mnie moja praca. W ciągłym wirze człowiek tego aż tak nie widzi. Tylko tłumaczy sobie że przecież jestem po to żeby rozwiązywać problemy, a jest ich mnóstwo. Każdy problem to pewnie jakiś skurcz i poszło... Azzuro ja robiłam prywatnie. 500zl placilam jakieś 7 lat temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane, ja po wizycie. Progesteron, Tsh i Ft4 w normie - wiec wreszcie cos pozytywnego. wszystko sie ładnie oczyścilo, wiec bede w tym cyklu ( jesli wszystko pójdzie zgodnie z planem wracać po eskimoska - 20-21 grudzień ) dostałam leki : Estrofemu 2mg x 3 razy dziennie i plastry Systen 50 ( 3,2 mg Estradol ) , ktos brał podobne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ananasowa
Julka, tak się cieszę!! Dobrze, że już wiadomo co ii jak, łatwiej walczyć z przeciwnikiem. Zostawiają Cię N oddziale czy przenoszą na patologię?? Kibicuje Ci bardzo, niech się dobrze dzieje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azzurro
Piksi- ja nie mam misia szumusia, zainwestowalam w takiego co śpiewa kołysanki bo na dłużej starczy i uczy dziecka słów, mój syn go uwielbia od samego początku, włącza się sam kiedy dziecko zaczyna płakać lub się rusza. Kiedy przychodzi pora snu ja i ten miś śpiewamy synkowi, on jest zadowolony i tworzy się między nami więź . Szum można uzyskać nastawiając tzw.śnieg na tv lub między stacjami radiowymi, dźwięk deszczu , fal etc. Co do owijania dziecka, ja kiedy czułam ze maly tego potrzebuje, brałam kocyk, robiłam z niego trójkąt i zawijałam syna jak tortille, ale nie na długo , juz z tego zresztą wyrósł, teraz uspokaja go mój głos lub wlasnie śpiew. A niedługo pójdą w ruch bajki. Jestem staroświecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Julka super że z dzidziusiem wszystko ok Biedronka gratuluję synka ☺ Pozdrawiam wszystkie dziewczyny Magda 7814

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azzurro
Syllka- ja robię jak Ty ,ale mój syn niestety zawsze jak widzi aplikator to od razu odwraca głowę, te niemowlaki to cwaniaki straszne. A jak chodzi o biust, to mi już dużo nie brakuje do 'deski', w mojej rodzinie wszystkie kobiety mają ładne piersi ani za duże ani za małe, tylko ja jakiś 'odszczepieniec' :-), nawet moja chrześnica ma większe. Też bylam zadowolona z ciążowego biustu, był w sam raz, ale wszystko co dobre szybko się kończy. Pozostaję pogodzić sie z faktem, że cycata nigdy nie będę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azzurro
No i ja nie czytam blogów dla mamusiek, zdaję się głównie na swoja intuicję. Miałam przykład koleżanki, która ciągle coś czytała w necie i potem kupowała jakieś dziwne rzeczy które były tylko udoskonalonymi wersjami tych co znaly nasze babki albo w ogóle jakieś cudaki. Informacji o rozwoju i zdrowiu dziecka czerpie z książki, bo lubię uporządkowaną formę wiedzy, a nie setki linków w których często są sprzeczne informacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alexvan nie brałam tych plastrów Ale słyszałam że super rośnie po nich endo. Przepisuja je jak ktoś ma problemy z grubościa endometrium. Już zaciskam kciuki. Niech te święta będą dla Ciebie dosłownie zeslaniem Bożej Łaski! Ananasowa zostaje tutaj na razie. Nie wiem jak tego nie widzieli. Wczoraj miałam USG dopochwowe a dzisiaj przez brzuch. I ten krwiak jest z boku brzucha. Może dlatego? Nie wiem... Myślicie że to z tego krwiaka wyleciało tyle tej krwi? To jak duży musiał byc wcześniej? Nie ogarniam tego. Piksi współczuję Ci tego spojenia. Każda ciężarówka z czyms się zmaga. Będziemy cudownymi mamusiami po takich przejściach. U Ciebie na pewno cesarka, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciolka
Julicia wierze,że wszystko będzię dobrze,teraz będą wiedzieli co robić życzę jak najlepiej Tobie i wszystkim kobietką z forum bez względu na jakim etapie jesteście. Forum daje nadzieje nawet w najgorszych sytuacjach szkoda,że dzieli nas odległość pewnie jakieś spotkanie by się zorganizowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×