czy on nic nie czuje ? skonczyl smsem

owszem , LIFe is brutal . Im prędzej to zrozumiesz tym lepiej dla ciebie , unikniesz wielu przykrych niespodzianek .

LIFE jest takie jakie sobie stworzymy

gość wczoraj Dziewczyno,za duzo kombinujesz i to nad pytaniami na ktore nie ma odpowiedzi. xxxxx Mylisz się, odpowiedź jest na kazde pytanie, tylko ludzie nie zawsze chcą udzielić odpowiedzi.

przestancie ciagnac to kolejne prowo.

Dziekuje wam za rozmowe, od siebie dodam tylko że to nie jest prowokacja... nie udowoanie Wam tego, ale ta historia jest prawdziwa...

Cała przyjemność po naszej stronie, że mozemy coś doradzić, domyslam sie ze ta chistoria jest prawdziwa bo sama przeżyłam kiedyś bardzo podobne doświadczenie.

Jestem na początku związku i teraz jak czytam twoją historie to bardzo ci współczuję. Początki to taki okres kiedy najbardziej jesteśmy zauroczeni najbardziej nam zależy i ja właśnie panicznie boje się aby mojemu sie nie odwidziało. U mnie mineło 2 miesiące. Myślałam, że po 4 miesiącach to już będzie taka pewność, a tu widzę, że można trafic na takiego dupka.

Oj można można, niczego nie nalezybyć zapewnym. Spotykałam sie kiedyś z dojrzałym facetem, wszystko było w porzadku, aż nagle kontakt nam sie całkiem urwał:-( skoro 40 letniemu facetowi nie mozna wierzyć to ja już nie wiem:-(

13.09 - właśnie 40 latkowi nie można wierzyć. Tacy chcą tylko kochanki - nie chcą sie wiązać, są po traumatycznych związkach rozwodach i chyba sie boją. Albo ok. 30 albo juz totalne dziady chcą mieć kobiete na stałe

4 miesiace, ja spoktykałem się z dziewczyną znaną od dzieciństwa i się urawało w jednen dzień po chyba 8 latach..

moja kolezanka 40letnia byla w takiej sytuacji tez facet zerwal z nia smsem, a potem znowu sie zjawial i znikal na miesiace, trwalo to 1,5 roku, w koncu sie zjawil zamieszkal z nia, pytalam ja poco ona to robi? a ona ze bedzie im taniej, z racji jej wieku ona szybko zaszla w ciaze bo to byl jedyny facet od 40 lat ktory sie nia zainteresowal, zyja razem jak narazie ale tez jej kiedys napisal ze nic do niej nie czuje, nie kocha wiec nie wiadomo jak to sie potoczy

Odezwał się... po 3 miesiącach przeprasza, za wszystko mnie przeprasza, napisal ze zle mnie potraktowal i ma nadzieje ze spotkac kogos kto na mnie naprawde zasluguje bo ona taki nie byl i z kim bede szczesliwa... ja nic nie odpisalam bo nawet nie wiem co napisac i jak sie zachowac w takiej sytuacji?

po co lazłaś do wyra jak nie mówił że kocha?:-) i nie czułaś że to szczere wyznania? poszłaś bo se poszłaś to masz,ja bez miłości tego nie robię,lub prawie nie robię, jak bez miłości ktoś ciągnie to po nocy od razu znikam ,najczęściej też zmieniam telefon bo taka noc to początek problemów z facetami