Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co myślicie o kobietach które nie pracują tylko są na utrzymaniu faceta ?

Polecane posty

Gość gość

lub rodziców i nie chcą żadnej pracy podjąć, wybrzydzają, uwazają ze to facet powinien je utrzymywac ? zastanawia mnie kim są faceci, ktorzy sobie pozwalają na to, na zycie z darmozjadem i leniem :D ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak było przez lata w tym kraju, wiesz, śmieszna tradycja i te sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie róbcie tego dziewczyny apeluję do was .Sama jestem w takiej sytuacji teraz na głupie podpaski muszę się prosić o kasę :( na krem do twarzy czekałam tydzień :( .Nie potrafię tego zmienić już jest chyba za późno.Idźcie do pracy byle jakiej byle była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to sie zawsze tak konczy, prędzej czy pozniej zaczniesz się prosić o pieniądze a mąż bedzie ci wydzielał drobne na ''waciki'' bedziesz jak pies w budzie, ktorzy skomle o kawałek mięska :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupota.Niezależność finansowa człowieka to podstawa.Często taki człowiek kończy z ręką w nocniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idiotkom tego nie wytłumaczysz, one myslą że ich misio bedzie taki wspaniały juz zawsze, ze ich rozwody, kłótnie nie dotyczą, one trafiły na prawdziwego faceta i sie kochają :classic_cool: haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 11:11 To co Ci stalo na przeszkodzie ze do tej pracy nie podszlas?? Chyba strasznie leniwa z Ciebie baba co calymi dniami zajmuje sie ogladaniem durnych seriali w telewizji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłoby mi wstyd przed sobą i innymi,że jestem na utrzymaniu męża ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektóre kobiety nie mają wstydu.Chodzi o to że niektórzy ludzie przyzwyczajają się do pewnych spraw i kiedyś może się to stać niebezpieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie pracuję. Mój mąż dał mi totalna wolność. Nigdy nawet nie wspomniał o tym czy pójdę do pracy. Nasze życie wygląda tak, że ciągle jest coś do roboty, pomagam mu we wszystkim. Jest mi za to bardzo wdzięczny. Po co mam dorabiać innych skoro my mamy tyle spraw. Jeśli zajdzie taka potrzeba bym poszła do pracy zrobię to dlaczego nie. To co on zarabia uważa za wspólne, nasze. Widzę, że ma z tego przyjemność, że niczego mi nie brakuje. Wszystko w swoim czasie, mam swoje plany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11,32 A ile lat po ślubie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A potem macie przemoc ekonomiczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16 lat po ślubie. Znamy się od podstawówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś mogla bym napisac podobnie o swojej sytuacji,ja świeżo po ślubie, ale związek od 14 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 lat razem, pracowalam kiedy chcialam, zrezygnowalam, kiedy nie moglam juz w pracy fiz. i psych. wytrzymac. moj maz mnie caly czas we wszytskim wspieral. nigdy sie go o kase nie prosilam, nie pytalam czy cos moge sobie kupic, niemal cala moja wyplata, i premia szla 'na niego' sprawialo mi przyjemnosc odkladanie i kupowanie mu prezentu, o ktorym marzyl, a na ktorego wczesniej nie mogl sobie pozwolic. od zawsze bylo wszystko nasze wspolne, my jestesmy razem i nie ma ani jedzenia, ani slodyczy, ani papieru do du.py i tym bardziej kasy podzielonej na moje-twoje :O moze bede jeszcze pracowac? zobaczymy, ale nie musze, ani mi ani mojemu mezowi to nie przeszkadza wiec tym bardziej nie obchodza mnie opinie innych : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:52 Ale zwróć uwagę na to, że jak kiedyś coś się stanie, to zostaniesz bez lat do emerytury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiejsze czasy nie pozwalają na to żeby kobieta siedziała w domu a tylko facet tyrał aby godnie żyć i coś osiągnąć oboje muszą pracować. Tym bardziej żeby być wartościową kobietą trzeba być niezależną a nie o wszystko prosić się faceta .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że to ich sprawa. Jeśli facet się na to godzi to widocznie taki układ mu pasuje i chuj ci do tego. Nie będziesz nikomu nakazywać co ma robić a co nie, sfrustrowana feminazistko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 11:55 Albo jakiś wypadek losowy i wszystko wywraca się o 180 stopni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Tym bardziej żeby być wartościową kobietą trzeba być niezależną a nie o wszystko prosić się faceta ." x sorry, ale każdy co innego uznaje za wartościowe, nie jesteś żadną wyrocznią, choć chciałabyś nią być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:52 Ale zwróć uwagę na to, że jak kiedyś coś się stanie, to zostaniesz bez lat do emerytury X Ktos w tym kraju jeszcze liczy na emerytury? :D no chyba,ze dobiega do 50tki :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:00 Zauważ, że gdyby nie feminizm (a raczej ówczesne sufrażystki), to Twoja matka nie skończyłaby szkoły i nie miałaby prawa głosu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak "coś" jej się stanie to będzie miała alimenty od byłego męża :) ba! znam kobiety, które pracowały, ale ich mężowie zarabiali o wiele więcej, a po rozwodzie dostawały alimenty od mężów, więc tym większe dostanie ta, która nie pracowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:02 Mimo wszystko, lepiej mieć te lata, niż ich nie mieć. A "emeryturę" dam sobie sama, więc się nie martw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale mamy polise ;) zreszta ja nie chce i tak zyc bez mojego meza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:04 Gorzej jak jedyny żywiciel rodziny umrze. Wtedy będzie miała problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Zauważ, że gdyby nie feminizm (a raczej ówczesne sufrażystki), to Twoja matka nie skończyłaby szkoły i nie miałaby prawa głosu." x Feminizm, a feminazizm to dwie różne rzeczy. Feministki to kobiety, które walczą o wolny wybór dla kobiety i o prawo do decydowania o własnym losie, a feminazistki to idiotki, które starają się narzucić kobietom to jak mają żyć i postępować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:06 Na ile Ci ta polisa starczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:07 Wiem o tym, ale nadal nazywanie feminazistką osoby, która wyraziła swoje zdanie jest nieco na wyrost.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na bardzo dlugo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×