Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co myślicie o kobietach które nie pracują tylko są na utrzymaniu faceta ?

Polecane posty

Gość gość
Przykre ze mężowie szanują Was tylko za to ze pracujecie:) to tak jak te co szanują faceci tylko dlatego ze są dziewicami :) takiego męża sie znajduje co szanuje cie za to ze jesteś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest takie powiedzenie stare jak świat. Że jak kobieta sama się nie poszanuje to nikt inny nie będzie jej szanował. Dlatego trzeba dbać o siebie, być niezależną, a reszta przyjdzie naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Przykre ze mężowie szanują Was tylko za to ze pracujecieusmiech.gif to tak jak te co szanują faceci tylko dlatego ze są dziewicami usmiech.gif takiego męża sie znajduje co szanuje cie za to ze jesteś usmiech.gif Jakbym była jakims gimbusem to bym w takie bajki wierzyła. Facet dzisiaj może cię szanować, a jutro będzie szanował inną. Obudź się dziecko. To jest życie , a nie bajka.W przeciwnym razie możesz mieć twarde lądowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracuję w biurze, mąż w fabryce samochodów. Nie mamy dzieci bo jakoś nie chcieliśmy zbytnio nigdy ich mieć. Po pracy razem zajmujemy się domem i gotujemy. Juz 25 lat razem i jakoś jesteśmy mega szczęśliwi. W takich momentach jak teraz- od 15-tej weekend az skaczę z radosci do góry że całe dwa wolne dni jak zawsze spędzimy fajnie razem Kokosów nie mamy ale na wszystko starcza i specjalnie oszczędzać nie musimy. Gdybym nie pracowała to owszem maz pewnie by mnie utrzymywał ale też pewnie musiałby brać nadgodziny w weekendy. A tak to mamy całe dla siebie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, grunt to wspólnie przyczyniać się do potrzeb rodziny. Żyć wspólnie, pracować i odpoczywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zresztą jak można zwalić całe utrzymanie na kark jednego człowieka. Szczyt bezmyślności. Wypadki chodzą po ludziach, dzisiaj się jest jutro może nas nie być. I co później. Nie dość, że dzieci sieroty to jeszcze żona .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale co was to obchodzi jak kto żyje?? idiotyczny temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz najlepiej się nie odzywać, bo hrabianka urażona a później wyciągniesz łapska po pieniądze wszystkich uczciwych ludzi brak honoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracuję, a moja dziewczyna tylko sobie dorabia jak jej pasuje. Nie zmuszam jej do pracy, może sobie siedzieć w domu. Mi to pasuje, bo mam ją w domu i przy okazji, żaden tępy bezmózg nie będzie do niej zarywał w pracy itp. co też niestety często się zdarza. Rodzą się różne romanse i inne pierdoły. A tak moja laska siedzi w domu, ja pracuję, a potem oboje jeździmy sobie na zakupy i wydajemy pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no bo laski do wiadomo do czego służą a jak tylko potrafi tyłek nastawiać to pilnuj i nie puszczaj nigdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten temat pracy nie daje wam życ hehe A co to kogo obchodzi? bogaci żyją jak im się podoba i mają wybór, a biedni niestety nie mają wyboru i muszą pracować żeby żyć. Cała filozofia. tak szufladkujecie ludzi jakby ta praca była wyznacznikiem cech człowieka...(można by się zgodzić) znam ludzi którzy własnie przez prace stali się zgorzkniali, nieszczęśliwi bo mobbing, niskie płace. Znam też osoby niepracujące a bardzo zaradne. Nie wrzucajcie wszystkich do jednego wymyślonego przez was wora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tu się mylisz. To bogaci ludzie pracują i pomnazaja majatki,a biedota co gowno ma pracowac nie potrzebuje. Tak jest nauczona,nie bylo i sie przezylo to po co to zmieniac. Tacy ludzie zwyczajnie nie maja innych wzorców. Pomijam tych,ktorzy pracuja,aby zyc godnie i nie wyciagac łap po zasilki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaczynaja tu sie robić dwa tematy, pierwszy to kobiety nie pracujące zawodowo tylko zajmujące sie domem, dziećmi, mężem itd., a drugi temat to ludzie bogaci i jacy oni są. Cześć z osób to wypowiadających sie to trochę i proszę sie nie gniewać ale jeszcze nie dojrzali, mowić ze maz żuci bo sobie znajdzie młotrza zonę, i ona zostanie z niczym, to jest trochę śmieszne, rozstania sie zdarzają ale to nie tak ze bez niczego sie zostaje, i muszę przyznać ze chyba jak ma sie bogatego męża to szansa jest dużo większa ze zostanie sie zabezpieczonym. Nie wiem jakie jest prawo w Polsce ale np. w US żona jeśli ja maz porzuca / odchodzi jest traktowana ze nie może żyć na niższym poziomie niż do tej pory, dlatego często majętny maz płaci alimenty nie tylko na dzieci ale tez na zone, druga sprawa jest emerytury jeśli jesteś nie pracująca żona 10 i więcej lat to należy ci sie miej więcej 50% emerytury po mężu, i często sie zdarza ze dwie panie biorą emeryturę po mezu jego pierwsz żona i druga żona. ( maz pobiera emeryturę w 100%) warunek jest ze pierwsza żona nie może wyjsć ponownie zamaż, jeśli weźmie ślub ponownie będzie miała przywileje po swoim obecnym mężu, żeby otrzymać świadczenia emerytalne po mężu musi uzyskać pełny wiek emerytalny. Wiec oczywiście jeśli maz jest majętny jego emerytura będzie wysoka, często jest tak ze 50% emerytury męża przekracza emeryturę zony która pracowała całe swoje życie np. jako nauczycielka. Wiec nie jest tak ze kobiety które nie pracują sa zostawione same sobie napewno nie w Stanach. To jest polityka pro rodzina, wiadomo ze jeśli ludzie bedą decydować sie na rodziny wielodzietne społeczeństwo będzie bogatrze wiecej ludzi będzie w przyszłości pracować na nasze emerytury. Dlatego chodźby należy sie szacunek tym kobieta które decydują sie zostać w domu. Słynna swego czasu była sprawa rozwodowa pewnego profesora który zostawił zonę po 30 latach małżeństwa i próbował udowadniać jakie to ona miała świetne życie przy nim, bo on na wszystko zarabiał, sędzia jakiś nie kupił jego argumentów, babka wykazała ze to dzięki jej i jej poświeceniu on mógł pracować naukowo i całe jego osiągnięcia były dzięki niej bo to ona dbała o to żeby nie musiał zajmować sie niczym innym niż swoją praca, ona zajmowała sie dziećmi ich wychowaniem, domem, rachunkami, przyjęciami itd. Biedny pan profesor musiał podzielić sie połowa majątku i jeszcze alimenty kobiecie płacić. Druga rzecz nie każda kobieta będzie pracować od 9-5, sa przeciesz zawody wolne, ja jestem np plastykiem, mogę moje prace tworzyć w mojej pracowni w domu, pisarka albo poetka tak samo, wiadomo ze pieniądze które zarobimy sa nie porównywalne często z zarobkami mężów którzy sa np. biznesmenami, i nasza praca będzie naszym hobby bardziej, oczywiście maz może zrobić zonę np. członkiem zarządu, i co to juz będzie jej praca ;). Praca na papierze. Jeszcze inny temat to bycie zamożnym, im wiecej posiadasz tym bardziej jesteś odpowiedzialny, posiadanie pieniędzy zobowiązuje, dlatego ludzie bogaci zajmują sie praca filantropijna, zakładają fundacje, nie wszyscy traktują pracownikow złe. Często nianie, panie od sprzątania, kucharze, ogrodnicy sa zatrudnieni na etatach, opłaca sie składki emerytalne, wakacje, dostają od pracodawcy bonusy, ubezpieczenie medyczne etc. Ludzie bogaci dają prace, w każdym zakładzie jest właściciel, coś do kogoś należy. Nie wszystko jest zawsze białe alt tez nie wszystko jest czarne. Można siedzieć w domu, być na utrzymaniu męża, rodzic dzieci, i być szczęśliwym, tak samo jak można być nie szczęśliwym. Majętny maz tez nie zawsze oznacze ze on wszystko ma, albo ze żona była bardzo biedna dziewczyna. Może być tak ze ona tez pochodzi z bogatej rodziny i to ze nie pracuje wcale nie robi z niej osoby która maz utrzymuje, choć może jej majątek to tylko 30% majątku który maja teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako facet kocham takie kobiety które zajmują sie domem, dziećmi, pieką, gotują i sa ciepłymi żonami dla swoich mężów. Całe życie bym mógł pracować na taka kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro moga sobie na to pozwolić.... Madre kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się ma bogatego męża to jest wielokrotnie większa szansa na śmierć głodową, bo jak panienka siedziała całymi dniami w chacie, a szczwany mąż zostawi ją z niczym to nie będzie miała żadnych umiejętności i zapału do jakiejkolwiek pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak lepiej niż taka zapracowana kobieta, ciagle zmeczona. Patrzy sie na kase faceta, czy jest zaradny a nie tak ciagnac do roboty....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2015.11.05 "Bo tylko tak można wytłumaczyć niecheć do pracy, którą widzą jako "harówa za najniższą krajową". x no sorryyyyyy, ale większość kobiet zarabia 1500-2000 na rękę, więc śmiać mi się chce jak robią z siebie takie wielce niezależne czy "ambitne" bo z kolei jakby to je mężuś kopnął w doopę to wróciłyby do mieszkania kątem u rodziców, bo nawet na stancję nie byłoby je stać, takie to są "niezależne" smiech.gif x nie ważne ile taka kobieta pracująca ma pieniędzy, ważne że ma swoje własne i mąż nie musi kupować jej nawet majtek ale tak w ogóle to nie mam nic do niepracujących kobiet jeśli mają dzieci a mąż zarabia tyle że jest w stanie wszystkich utrzymać ale nie zazdroszcze im sytuacji jeśli mężulek kopnie je w d**e ale wcześniej sprowadzi sobie kochanke do domu to bedzie taka musiała na to patrzeć bo gdzie pójdzie, za co? ja musze pracować bo tak chce, lubie mieć swoje pieniądze i nawet gdyby mój mąż był milionerem to nie zrezygnowałabym z niezależności, a praca jest dla mnie w porządku ale ja swoją prace lubie nie musze czekać z obiadem aż pan i władca przyjdzie do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Święta racja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie mogła tylko w domu siedzieć na czyimś utrzymaniu. Co innego jak okres wychowania dziecka, tak do trzech lat max ale znam kilka kobiet co tak sie zasiedziały ze dzieci juz dorosłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znów jęczysz kopnięta w zad kochanico? Co roochańska w krzakach nie było, bo za zimno, czy musiałaś obciągać za free, bo facet wypłatę zaniósł żonie? Do domu to takie szmacisko jak ty wstępu nie ma, więc nawet nie licz na to, że cię facet kiedykolwiek tam wprowadzi. Przez całe życie w krzakach przyjdzie ci ciągnąć obcą fujarę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2015.11.09 przecież ty męża zdziro nie masz. pisałaś tu wielokrotnie jak się czepiałaś żonatego a on miał cię gdzieś to smsy do jego żony wysyłałaś żeby się rozwiodła. ty suko wytarzana w gnoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widze kiełbasa chyba weszła na top i szuka tu swojego męża:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I o to jest wlasnie narod Polski! Brawo brawo ludzie! Jestescie glupi i tępi!!! Te Wasze teksty, wyzwiska swiadcza o braku wychowania!! Wy wiesniaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za to "wy wieśniaki" to szczyt kultury i dobrego wychowania:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×