Bierzecie prysznic również rano? Czy tylko wieczorem??

w nocy nie wstaje na siku, rbie tylko z rana. A jesli chodzi o kupe, to roznie bywa, rano raczej nie. Wiec ? robilam o jedno siku wiecej od Ciebie ? i taka ze mnie brudaska, bo nie wzielam prysznica z rana ? Wychodze do pracy i wyobraz sobie nikt mi majtek nie wacha. Znam tylko jeden zawod, ktory wymagalby odswiezania krocza przed praca :P

Proponuje mycie rak i zebow chusteczkami odswiezajacymi:-D

A staniki pierzcie w suchych szamponach

bez zwiazku z tematem porannego prysznica?

kazdy z mej rodziny czy znajomych idzie do lazienki rano wziac prysznic, niewidzilam zeby ktos nie bral,to zalezy od srodowiska chyba,moja 10 letnia corka tez sie myje rano pod pryszcnicem, co wy mowicie ze d**e i nogi myjecie??w zlewie??to nie lepij wejsc pod wode?w sensie prysznic?

Ha,ha

Po tych wpisach stwierdzam , ze 50% Polek to sa smierdzace brudaski. Fuj. A sama mam 37 lat i myje sie 2 razy dziennie. W upaly biore jeszcze trzeci prysznic. Jak wam kobiety nie wstyd? a potem takie wychowuje potomstwo nastepnych brudaskow.

kobiety jestescie J e b Nięte proponuje licytacje namnarzajacych sie bakterii a) od 22 b) od 7 c) od 7 rano poprzedniego dnia kto da wiecej?

a ten 3 prysznic to bierzesz po ktorej kupie czy sikaniu ? bo to ma fundamentalne znaczenie! Nadmienie, ze nie tylko nikt obcy nie wacha moich majtek .Ja sama tez nie wacham i moze tuyaj jest sedno problemu ? "Czyscioszki" z dziwna paranoja lataja do lazienki i wachaja sobie gacie ? Bez przyczyny tego sie nie robi

Sednem problemu jest to, ze nie dbasz o higiene.

3 prysznic biore w upaly , jak na zewnatrz jest temperatura powyzej 30 stopni i nie ma czym oddychac

Paranoja jest nie uzywanie wody i mydla . Boshhe z brudaskami nie ma co gadac , bo i tak nie zrozumieja. mam taka byla znajoma z takimi pogladami jak ty powyzej i niestety smierdzi od niej i z kopary tez. zeby pewnie tez tylko az dziennie myjesz po 1 minucie.

ale upal trwa caly dzien, wiec rano prysznic, wieczorem prysznic a ten trzecie to kiedy ? wedlug kobiet tutaj piszacych powinnas brac prysznic przynajmniej co godzine. dziś Do tego goscia jedno zdanie . Nadmierna higiena miejsc intymnych niszczy naturalną florę bakteryjną, która chroni okolice narządów płciowych przed infekcjami. zapytajcie swojego ginekologa co na ten temat mysli.

dziś Ale ja uwyazm wody i mydla. A zeby myje dluzej niz miunte, na dodatek uzywam nici i plynu do ust. Taki rozmach :D Zegnam sie w przekonaniu, ze to Wy macie paranoje na punkcie mycia sie. Jestem przekonana, ze znajda sie tutaj wpisy podobne do mojego .Udanego , czystego dnia!

Ludzie popracujcie jeszcze nad czystością języka, bo wstyd tego czytać co wypisujecie.

W upały rano prysznic, po powrocie z pracy i wieczorem kąpiel. a w normalne dni rano i wieczorem.

Alez to jest proste ! Jak ktos ma problemy ze zdrowiem, nadmierna potliwośc, problemy trawienne i nieswiezy oddech, jakies zapalenia skóry, infekcje czy grzybice pochwy, moze owsiki i podrazniony i swedzący o***t, jakis lupiez , tudziez egzeme skóry glowy to oczywiste , ze po nocy czuje sie brudny, spocony i nieświezy :D

Pisałam wyżej ale napiszę jeszcze raz, niekoniecznie jest się nieświeżym po nocy, ale nie będę tych bakterii rozmnażać do wieczora, tylko wezmę prysznic żeby być cały czas świeża, żebym nie musiała szorować się wieczorem, tylko znów odświeżyć.

Przestudiowałam dużo wypowiedzi i muszę powiedzieć, że jestem w ciężkim szoku wypowiedziami niektórych osób. Jeśli ktoś twierdzi, że rano jest czysty bo tylko spał! Teoretycznie tak, no bo przecież nie pracował fizycznie, ale przecież w śnie się pocimy. W ogóle czułabym się po prostu nie świeżo gdybym się rano nie umyła. Nie mówię tu o nie wiadomo jakim szorowaniu, bo nie zawsze mam czas, ale nie wyobrażam sobie żeby nie umyć twarzy, pod pachami i miejsc intymnych. I oczywiście, że moja pochwa nie śmierdzi śledziem, nawet nie współżyje bo jestem sama, ale czuła bym się jakaś taka brudna gdybym się tam nie podmyła. Jeśli chodzi o robienie kupy i te kontrowersje z chusteczkami nawilżającymi to nie mówię, że myje się po każdym skorzystaniu z toalety, bo oczywiście czas mi na to nie pozwala, ale nigdy nie wyszłam z brudnym tyłkiem z domu z premedytacją! Oczywiście zaraz mnie ktoś zlinczuje, że nie ma brudnego bo się podciera, owszem ja się też pocieram, ale na pewno, nie robię tego w tak perfekcyjny sposób, że jestem czyściuteńka.

Kobiety, które uważają, że po nocy są czyste i mają pachnącą pochwę, powiedzcie mi jedną rzecz, czy jeśli rano macie iść do ginekologa, to też się nie myjecie? Bo przecież jesteście czyste, bo tylko spałyście prawda?

Czy Wy kobiety jestescie pedantkami ? Pytam powaznie

Nie jestesmy pedantkami, jestesmy n a p r a w d e z a d b a n y m i kobietami

gość 10:52 Robię tak samo.

Umarłąm ze śmiechu wyobrażając sobie jak klasyfikujecie co macie umyć w tej umywalce albo pod prysznicem Stoi pani sobie w łazience w bieliźnie i obwą/c/h/u/j/e sobie np. pachy. Stwierdza, że nie capią jeszcze więc ich nie myje. Nastepnie wykonuje zamach nogi na ścianę, nachyla się i obwąchuje swoje krocze. Tu pojawia się problem: śmierdzi czy nie śmierdzi? W celu zweryfikowania tej rozbieżności udaję się do swojego małżonka, przed jego oczami zadziera nogę i rozkazuję: "Wąchaj!" Aby się nie pomylić co było myte a co nie pani nanosi na ciało odpowiednie oznaczenia tzn. pszczególne części ciała opisuję datą i godziną kiedy fragment ciała został umyty co by nie zostać posadzonym za czyściocha i broń Boże nie umyć tej samej łopatki 2 razy w tygodniu bo jak wiadomo łuszczyca, grzybica i wszystkie inne klęski zywiołowe gwarantowane. Ogólna zasada: dpóki nie latają nad tobą z zamiłowaniem muchy, jesteś bardzo czystym człowiekiem:D

gość dziś - rozumiemy się Dziś wstałam po 9 godzinach snu, umyłam się przed nocą, przede mną leniwy dzień, ale kurna - czułam się rano nieświeżo. Tak jak ktoś napisał o ginie rano -> codziennie zachowuję stan czystości, jakbym niebawem miała wizytę u ginekologa. Bo to żadne święto umyć się przed lekarzem - to jest NORMA umyć się na dzień dobry i na dobranoc. Jak można majty na wczorajszy tyłek założyć? Teraz taka mnie myśl naszła o tych oszczędzających rano czas, że może one majtki zakładają po wieczornym myciu i rano wybór gaci mają już z głowy :D Jestem w ciężkim szoku, ale temat ciekawie się rozwinął.

Wyzywacie kazdego, kto nie ma dokladnie takich nawykow higienicznych jak wy, a prawda jest taka, ze kazdy, kto myje sie te minimum raz dziennie jest czysty i nie smierdzi, oprocz sytuacji typu ktos wpycha ci nos miedzy posladki 6 godzin po umyciu. Mieszkalam w 2 krajach zachodnich i tam nie wziecie prysznica rano jest uwazane za raczej oblesne (nie przyznalabym sie do tego np w pracy, nawet jesli mylam sie poprzedniego wieczorem) za to wieczorem duzo ludzi myje tylko zeby. W Polsce jest na odwrot. Wiec nie wyzywajcie innych, bo na zachodzie wy uznani bylibyscie za oblechy mimo ze "nie wcieracie brudnych wlosow w poduszke" itp. Ja czasem myje sie tylko rano, czasem tylko wieczorem, czesto 2 razy dziennie, a jesli spodziewam sie sytuacji intymnych to wiadomo tez, niezaleznie od pory dnia.

Tak, po wieczorym prysznicu zakładam czyste majtki, zatem rano są czyste jak wstanę. Zmieniaj sobie i 10 razy dziennie, ale ja mam rano czystą bieliznę

11:31 Leżę i się kulam ze śmiechu :-D :-D :-D Mistrz topiku :-P

Używam antyperspirantu, który działa 48h, więc kąpię się raz na 2 dni, bo nie śmierdzę. Codziennie myję tylko buzię i zęby, a w upały jeszcze stopy i tyłek.

Rano i wieczorem. Bieliznę zmieniam codziennie.